Stroiciel

Ocena: 3.33 (6 głosów)
Inne wydania:
Jeden z najlepszych angielskich stroicieli fortepianów dostaje zlecenie od komendanta fortu Mae Lwin w Birmie. Typowy mieszczuch, zakochany w swojej żonie początkowo wzdraga się przed wyjazdem do egzotycznego kraju, lecz z czasem trwania podróży odkrywa jego uroki i nie chce się z nim rozstać.

Informacje dodatkowe o Stroiciel:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: b.d
Kategoria: Podróżnicze
ISBN: 83-7200-092-1
Liczba stron: 350

więcej

Kup książkę Stroiciel

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Stroiciel - opinie o książce

Serdecznie dziękuję wydawnictwu Rebis za egzemplarz książki i możliwość napisania recenzji powieści Daniela Masona.
Ta powieść jest melodią. Ta powieść jest do bólu nasączona dźwiękami a mimo to, mam z nią problem dlatego zacznę od tego, co mi się w niej podobało.
Sama historia od początku jest interesująca. Już sam zawód głównego bohatera jest intrygujący, wskazuje, że mamy do czynienia z osobą bardzo wrażliwą, osobą ze słuchem absolutnym, osobą, która zna się na swoim fachu i tym żyje. Nie jest to tylko praca. Strojenie fortepianów konkretnego typu to życie Edgara Drake’a. I właśnie to życie/zawód połączyło bohatera z równie ekscentrycznym co wybitnym komendantem Carollem, który za pomocą muzyki stara się przekonać mieszkańców Birmy do rządów Imperium Brytyjskiego. Podróż, w którą raczej niechętnie wybrał się stroiciel, stała się dla niego podróżą życia podczas której poznał nie tylko świat ale również samego siebie. Daniel Mason dobrze opisał to, co działo się w psychice wrażliwego Edgara, pokazał jego przemianę a opisy tego niesamowicie klimatycznego i specyficznego miejsca zachęcają by zdobyć więcej wiedzy o Birmie.
Co mnie niestety znużyło to zbyt duża ilość rozgałęzień w fabule, mnóstwo suchych wzmianek historycznych, które sprawiały,że dość szybko traciłam wątek. Myślę, że to też przez przesadną ilość opisów, które były oczywiście piękne, ale dla mnie zbyt oniryczne a co za tym idzie - zbyt leniwe. Dość długo starałam przyzwyczaić się do stylu autora i tutaj niestety też nie odniosłam sukcesu. Język książki jest dla mnie ciężki, choć może właśnie dlatego tak dobrze odczuwa się orientalny klimat Dalekiego Wschodu a ta swoista ciężkość nadaje historii smaku.
Szczerze mówiąc nie jestem w stanie jednoznacznie określić, co myślę o tej powieści. Z jednej strony muszę przyznać, że jest dobra. Od razu zauważa się, że jest to kawał porządnie przeprowadzonych badań historycznych, że autor wykazał się ogromną wiedzą. Z drugiej strony przez natłok tych wszystkich wtrąceń podanych w sposób encyklopedyczny trochę się nudziłam. Tak, przyznaję, nie jestem wielka fanką historii i tutaj niestety upatruję winy za odbiór książki, choć na swoje usprawiedliwienie powiem, że czytanie ma być przyjemnością a nie każdy bestseller musi nam się podobać. Podsumowując: książka jest dobra, ma wiele walorów i choć w mój gust trafiła średnio, życzę Wam przyjemnej lektury. 

Link do opinii

Birma, a obecnie Mjanma, to kraj graniczący między innymi z Chinami, Indiami i Laosem. Dla większości Europejczyków to nieznany egzotyczny teren na drugim końcu świata. Daniel Mason wyciąga do czytelnika rękę i zaprasza na podróż w czasie i przestrzeni, do XIX w., kiedy ten kraj pozostawał pod panowaniem "cywilizowanych" (?) Brytyjczyków. 

Główny bohater, spokojny i szlachetny Edgar Drake, znany stroiciel fortepianów, dostaje propozycję od wojska, w zasadzie nie do odrzucenia - ma nastroić fortepian Érarda, który zażyczył sobie posiadać w środku dżungli major Anthony J. Carroll, postać wręcz owiana legendą. Każdy o nim słyszał, tudzież o jego dziwactwach, ale trzeba przyznać, że z "dzikusami" potrafi dobrze się dogadać. Edgar porzuca więc stateczne życie z ukochaną w Londynie i wyrusza w nieznane.

Autor decyduje się na ciekawe zabiegi, które na pewno zapamiętam. Np. czasem podczas dialogu rezygnuje z oddzielania wypowiedzi myślnikami, zamiast tego pisane są ciągłym tekstem. Możemy się tylko domyślać, kto wypowiada dane słowa, rozmowę czyta się w ten sposób szybciej i ma się wrażenie, że to bardziej relacjonowanie z pamięci albo próba odzwierciedlenia gwarnej sytuacji. Także ciekawe były sceny, w których czas jakby się zatrzymywał - czytelnik przygląda się wtedy jednemu elementowi i analizuje go na wielu płaszczyznach.

To powieść spokojna, wymagająca od czytelnika uwagi i poświęcenia wielu godzin, bo (przynajmniej ja tak miałam) trzeba ją sobie dawkować, żeby docenić kunszt. Czuję, że ta powieść była ważna i potrzebna, ale jednak dla mnie trudna i trochę męcząca. Cenna będzie znajomość innych dzieł literatury, do których autor się odnosi, choćby "Jądra Ciemności" Josepha Conrada, które przywołane jest w opisie z okładki. Na pewno taki świadomy czytelnik odczyta dużo powiązań zarówno w treści, jak i w formie powieści. Jeśli ktoś orientuje się w sytuacji historyczno-geograficznej tamtego okresu albo po prostu pasjonuje go ten region świata, tym większą gratką będzie dla niego lektura.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Dzixona
Dzixona
Przeczytane:2021-03-14,

O tym, że muzyka łagodzi obyczaje wiadomo już od dawna, a ta historia wydobywa najpiękniejsze dźwięki z otaczającej przyrody w Birmie. Co wspólnego może mieć fortepian z konfliktem, który się zaognia w tym regionie? I jaki będzie miał wpływ na życie ludzi?

Edgar Drake jest uznanym stroicielem fortepianów. Dostaje zlecenie od armii, by się stawić w Birmie w celu przestrojenia fortepianu. Sprawa jest poważna i uznana jako najwyższej wagi państwowej. Mężczyzna opuszcza Londyn i wybiera się w długą i trudną podróż do kraju, o którym nic nie wie, zostawiając w domu swoją ukochaną żonę.

W czasie podróży stroiciela podążamy urokliwą trasą zwaną „osią świata”. Poznajemy kulturę i obyczaje Dalekiego Wschodu, które obowiązywały w tamtym okresie. W prowincji Szan panuje anarchia, a spokój w tej części regionu ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa wschodnich granic kraju. To niewiarygodne, że to właśnie fortepian i muzyka mają pomóc w utrzymaniu pokoju oraz zapewnić dobre stosunki z żyjącymi tam ludźmi.

Daniel Mason wprowadza nas w sytuacje polityczną panującą w Birmie w latach 1880 – 1886 ukazując problemy, które tam zaistniały w owym czasie. Za sprawą głównego bohatera poznajemy historie fortepianu Erarda oraz na czym polega praca stroiciela. To czasy, gdzie ludzie umierali na choroby, które teraz są w pełni wyleczalne. Sam autor prowadził badania nad malarią na granicy tajlandzko - birmańskiej i wiele z jego doświadczeń zawarte zostały w tej książce.

 Opowieść uwrażliwia na piękno otaczającego świata oraz przekazuje wiedzę o odległych krajach i ludziach tam zamieszkujących. Zabiera nas w niesamowitą podróż, a za sprawą pióra autora mamy wrażenie, że w niej uczestniczymy. Obrazowe opisy przekazują najdrobniejsze detale, pozwalając, by nasza wyobraźnia miała wiele do zrobienia. Zachwycamy się magicznym teatrem ulicznym, delektujemy faszerowanymi liśćmi bananowca wśród szumu spadającej wody, odbijającej się od błyszczących skał i śpiewu kolorowych ptaków. Znajdziemy ogromną ilość opisów przyrody, kraju, trochę historii o malowniczych zakątkach, które dla jednych będą zachwycające, a dla innych trochę nużące.

Historia jest wyrazem szacunku do odmiennej kultury, z miłością do muzyki w tle oraz zachwytem nad pięknem przyrody. Wolno, delikatnie utkane zdania z barwnymi opisami ukazują czytelnikowi walory tego dalekiego zakątku, wprowadzając refleksję, podziw i nostalgię. Nie ma tu szybkiej akcji, lecz spokojnie płynąca opowieść, a sceneria urzeka na każdym kroku, byśmy mogli poczuć klimat tamtych lat oraz trudy życia z dala od cywilizacji.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MonikaOlga
MonikaOlga
Przeczytane:2021-02-28,

Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Kto jest zdrajcą, a kto bohaterem? Co jest jawą, a co senną marą? Edgar Drake. Zagubiony? Zaginiony? A wszystkiemu winien on, Anthony Carroll.


Rok 1886. Trzecia wojna birmańska dobiegła końca. Wojna zwycięska dla Imperium Brytyjskiego. Pozostało tylko umocnić swoją władzę w zapalnych regionach na obrzeżach kraju. Niby robi to Anthony Carroll. Niby może poszczycić się pewnymi sukcesami na tym polu. Jest jednak kilka niuansów…


Anthony Carroll. Dobry wojskowy. Dobry lekarz. Cóż, że ekscentryk? Ale wszystko ma przecież swoje granice… Tak, Anthony Carroll obrał zupełnie odmienną taktykę, aniżeli jego koledzy po fachu. Pokój. To dla niego było najważniejsze. Był gotów posunąć się bardzo daleko, aby tylko ten pokój uzyskać i utrzymać. Poszanowanie dla innej kultury. Tak, chciał pokazać, że można żyć szanując innych. Chciał pokazać, że te dwa odrębne światy mogą się przenikać i wymieniać się doświadczeniami. On, lekarz medycyny, nie gardził medycyną ludową tamtejszego regionu. Ale medycyna to jedno. Muzyka to drugie… Anthony Carroll wierzył w to, że muzyka potrafi zbliżyć do siebie ludzi nawet tak odmiennych kultur. Wierzył w to, że muzyka może być tym ogniwem łączącym. Wierzył w to, że poprzez muzykę można zawiązać nić porozumienia. Albo chciał w to wierzyć… Albo sprawiał tylko takie wrażenie… Anthony Carroll. Jedni go szanowali, inni darzyli go nieskrywaną niechęcią. A jeszcze inni jedynie go tolerowali. Gdy poprosił o przetransportowanie do Birmy fortepianu, zrobiono to. Gdy poprosił o wysłanie do Birmy stroiciela fortepianu, zrobiono to…


I tak Edgar Drake wyruszył do odległej Birmy. Opuścił Londyn, w którym zostawił swoją ukochaną żonę, i wyruszył w podróż. W podróż swojego życia. Droga przed nim długa i trudna. A cel tej podróży cały czas mglisty. Niby zadanie jest jasno sprecyzowane: nastroić fortepian. Ale gdy dopytuje o szczegóły, nikt nie potrafi udzielić mu dokładniejszych wyjaśnień. Edgar próbuje sportretować w swojej głowie tego słynnego, a zarazem tajemniczego Carrolla. Ze strzępów usłyszanych rozmów o Carrollu, z fragmentów opowieści, których Carroll jest głównym bohaterem. Gdy przybywa w końcu na Daleki Wschód aż rwie się do pracy i do spotkania z tym zagadkowym majorem, ale nie wszystko jest takie proste… W końcu osiąga swój cel i … przepadł! Został oczarowany! Chciał tam zostać jak najdłużej. Gdy już zrobił co do niego należało nie był w stanie odejść. Cóż go powstrzymywało? Chyba sam nie znał odpowiedzi na to pytanie, ale nie miał wątpliwości. Co tam Londyn! Co tam żona, którą zostawił. On chciał, aby stan, w którym się znalazł trwał i trwał…


„Stroiciel” to powieść oniryczna. To powieść przepełniona fascynacją Dalekim Wschodem. To powieść zabierająca nas do zupełnie innego świata. Ale to też powieść obnażająca pewne niewygodne fakty… Nie ma tu wartkiej akcji, nie ma tu błyskotliwych dialogów. Ale jednak jest coś, co do tej powieści przyciąga… Egzotyka? Niewątpliwie tak. Ale nie tylko. Jest w tej powieści coś ulotnego, coś efemerycznego, coś wyjątkowego...

Link do opinii
Avatar użytkownika - maddziaa
maddziaa
Przeczytane:2010-03-18, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
Jak dla mnie trochę nudna, nie zaciekawiła mnie...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2023-11-19, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Endless_Desire
Endless_Desire
Przeczytane:2013-04-08, Ocena: 2, Przeczytałam,
Inne książki autora
A Far Country
Mason Daniel0
Okładka ksiązki - A Far Country

A Far Country, Daniel Mason's long-awaited second novel, is set in an unnamed part of South America, where 14-year-old Isabel leaves her drought-stricken...

A Far Country
Mason Daniel0
Okładka ksiązki - A Far Country

In this flat but intermittently intriguing follow-up to his bestselling debut, The Piano Tuner, Mason takes readers to two impoverished locales in an unnamed...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy