Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec

Ocena: 1 (1 głosów)

Druga powieść pisarza, który kryje się pod pseudonimem Melquiades. Wzorowy syn, który podał do sądu całą swoją rodzinę; kura, która ma dziwne konszachty z cyganami; tajemnica nawiedzonego domu. Oraz tajemniczy hobbysta z dalekiej przyszłości, który postanowił poznać dawno zapomnianą istotę, aby dowiedzieć się, dlaczego mówiono o niej: Człowiek to brzmi dumnie!

Po lekturze tej książki będziesz mógł odpowiedzieć, na ile to prawdziwe hasło. Twoim przewodnikiem w tej szalonej podróży będzie pewien właściciel zakładu pogrzebowego, który umiał słuchać zmarłych…

Informacje dodatkowe o Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec:

Wydawnictwo: Manufaktura Słów
Data wydania: 2020-07-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-66115-83-5
Liczba stron: 268

Tagi: new weird realizm magiczny epoka wikoriańska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec - opinie o książce

Avatar użytkownika - mysilicielka
mysilicielka
Przeczytane:2021-04-03, Ocena: 1, Przeczytałam, 12 książek 2021,

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu Na Kanapie. Przed złożeniem zamówienia widziałam te kilka ekstremalnie niskich ocen i niepochlebnych recenzji, ale mimo wszystko chciałam sama się przekonać. Przecież to nie może być takie złe! Zaczęłam czytać i cóż... Niestety, ta książka to potworek.

Już sam tytuł brzmi nieporadnie. A pierwsze dwa zdania?

"Choć od tamtego czasu minęło już tyle lat, ta historia dalej wzbudza we mnie uzasadniony lęk. Wszystko, o czym chcę opowiedzieć, wydarzyło się przed bodaj dwudziestu laty, a dotyczyło dwóch oddanych sobie ponad wszystko przyjaciół".

Język w tej książce tak kuleje, że czytanie tego to mordęga. Nie da się wciągnąć w tę historię, już nie mówiąc o jej pełnym zrozumieniu, bo błędy składniowe i powtórzenia co rusz wybijają nas z rytmu. To miało chyba wypaść na zgrabną stylizację historyczną, ale kompletnie się nieudało. Nie jest intrygujące, błyskotliwe ani zabawne, tylko po prostu odpychające i zbyt zawiłe. Narrator zaczyna wątek, przerywa go nagle dygresją, po czym kończy w zupełnie innym miejscu albo wcale tego nie robi. Trzeba cały czas się skupiać na tym, co się dzieje (a jest tego bardzo dużo), co odbiera nam jakąkolwiek rozrywkę. Do tego tyle zdań kończy się trzykropkiem i co ja mam z tym zrobić jako czytelnik? Dopisać sobie sama resztę? Z czasem to robi się bardzo irytujące.

"Z racji tego, że jestem teraz rozważnym mężem i częściej używam noża do krajania chleba, nie wyjawię swojej prawdziwej tożsamości. Nazywam się...!"

Głównym bohaterem jest właściciel zakładu pogrzebowego, który słuchał zmarłych. Opowiadają mu oni najróżniejsze historie, dziwne, surrealistyczne. Są kurze łapki znoszące jajka, gadające piersi... To wszystko brzmi jak bełkot szaleńca albo ostra jazda po narkotykach. Może o to chodziło? Ciężko stwierdzić, kiedy sam opowiadający nam te osobliwości nie potrafi tego poskładać do kupy. Nie ma adnotacji, że to jakiś rodzaj eksperymentu literackiego. Nie ma w tych opowiadaniach sensu ani humoru, nie da się zrozumieć, co autor miał na myśli. Taki o, potworek.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy