Starszy pan musi umrzeć

Ocena: 4.5 (2 głosów)
Drugi tom włoskiej serii o Alice Allevi, młodziutkiej i roztrzepanej adeptce medycyny sądowej. Połączenie kryminału, powieści obyczajowej i romansu. Dowcipne i nietuzinkowe.

Życie Alice Allevi nie jest usłane różami. Co prawda poradziła sobie jakoś z nieprzychylnymi jej kolegami i rozwiązała kryminalną zagadkę, ale właśnie koło nosa przeszedł jej staż w Paryżu, gdzie mieszka jej ukochany Arthur.

Kiedy jeden ze starszych kolegów po fachu proponuje jej współpracę przy dziwnym i trudnym przypadku, Alice rzuca się w wir pracy. Sprawa dotyczy samobójstwa sędziwego Konrada Azaisa, pisarza węgierskiego pochodzenia od lat mieszkającego wraz z liczną rodziną nieopodal Rzymu. Inspektor Calligaris podejrzewa, że staruszek nie rozstał się z tym światem dobrowolnie, a wcześniejsza diagnoza o jego niepoczytalności była wyssana z palca. Wydaje się, że jedyną osobą, która może pomóc w rozwikłaniu zagadki jest piętnastoletnia wnuczka Azisa, Clara, która była bardzo związana z dziadkiem. Dziewczyna jednak zamknęła się w sobie i by skłonić ją do współpracy, Alice będzie musiała zaczerpnąć z najgłębszych pokładów cierpliwości...

Informacje dodatkowe o Starszy pan musi umrzeć:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2014-07-30
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-7686-266-8
Liczba stron: 400

więcej

Kup książkę Starszy pan musi umrzeć

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Starszy pan musi umrzeć - opinie o książce

Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2015-05-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2015,
Ciekawa połączenia powieści obyczajowej z bohaterką w stylu Bridget Jones z zagadką kryminalną, miłości i medycyny sądowej, sięgnęłam po tom z włoskiej serii o Alice Alleevi. Główna bohaterka jest studentką medycyny, wykonuje lub też asystuje przy wykonywaniu sekcji zwłok, pomaga też inspektorowi z policji uzyskać informacje do rozwikłania zagadki kryminalnej. Alice jest roztrzepana, ale umie improwizować, ma szaloną wyobraźnię, wikła się w romans, w sumie to sympatyczna postać, ale nie zapada jej kreacja w pamięć. To samo niestety można powiedzieć o innych bohaterach. ,,Przynoszę pecha. Jestem jak zły omen. Ludzie, których poznaję przypadkiem, na chwilkę i którzy wydają mi się interesujący, kończą jako trupy." Pisarka bardziej koncentruje się na perypetiach Alice (zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym) niż na zagadce kryminalnej, co sprawia, że jej książka to lektura lekka i relaksująca. Liczyłam bardziej na zwroty akcji (chociaż pod koniec pisarka podrzuca fałszywe tropy, wzbudza wątpliwości co do pewnych osób), większe zaskoczenie, niestety sporo rozwiązań fabularnych czytelnik z łatwością może przewidzieć. Mam także zarzut do ogólnego stylu, niektóre zdania nie pasowały mi do całości, takie poetyckie, refleksyjne, co dawało wrażenie dysharmonii, chociaż nie jest ona tak bardzo odczuwalna. Nie brakuje tu również tragikomicznych scen. Jeśli liczycie na fascynującą zagadkę kryminalną, to możecie się srogo zawieść, natomiast gdy szukacie niezobowiązującej obyczajówki z wątkiem kryminalnym, to myślę, że możecie zwrócić Wasze oczy na ten tytuł.
Link do opinii
Avatar użytkownika - zuzankawes
zuzankawes
Przeczytane:2014-12-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 Książki - 2014 rok,

Medycyna sądowa to fascynująca nauka. Przekona się o tym ten, kto przeczyta książkę Alessi Gazzoli Starszy pan musi umrzeć, czyli lekki kryminał z przymrużeniem oka, w bardzo kobiecym wydaniu. To książka napisana przez włoską specjalistkę z zakresu medycyny sądowej, dzięki czemu poznacie nieco tajników zawodu, a przy okazji świetnie się ubawicie.

Już sama okładka książki zachęca do tego, by sięgnąć po ten tytuł: „Bridget Jones spotyka doktora House’a”. Mnie skusiło. House’a uwielbiam za sarkazm, Bridget Jones za gapowatość. Połączenie tych dwóch elementów wydało mi się połączeniem piorunującym. I rzeczywiście nie zawiodłam się.

Starszy pan… to literatura bardzo kobieca, wręcz powiedzieć można że mamy do czynienia z  dziewczęcym pisaniem. Spodoba się i nastolatkom i kobietom dojrzałym. Gazzola z wdziękiem i czarem prowadzi czytelników (a raczej czytelniczki) przez zakamarki i sekrety medycyny sądowej, nie unikając trudnych terminów medycznych. Jednak jej pisanie jest tak lekkie i smakowite, że czujesz się dzięki temu niemal jak znawca medycyny sądowej. Bez wysiłku i zastanawiania się, co oznaczać może dany termin przechodzisz od jednego przypadku do drugiego, wraz z główną bohaterką książki, Alice Allevi. To ten typ powieści, który czyta się z przyjemnością: pożerasz i bawisz się setnie. I nie masz wyrzutów sumienia, że po zjedzeniu całości zostały ci puste kalorie, czy że zmarnowałeś/aś czas.

Jest zarówno sprawa kryminalna, jak i wątek miłosny. Jedna sprawa zagmatwana bardziej od drugiej. I tu, i tu zwroty akcji, niespodzianki i mnóstwo niewiadomych.

                Co prawda fabularnie wstrząsu brak, bo w końcu co może być niepokojącego w historii, w której od początku wiemy, że śmierć wybitnego pisarza, dającego się we znaki swojej rodzinie, czyli starego Azaisa, nie była wypadkiem, ani nie nastąpiła z przyczyn naturalnych. Wiemy od razu, że ktoś zabił, pytanie brzmi tylko kto, po co i jak? Mocno zastanawiająca jest za to rola 15-letniej wnuczki pisarza, Clary Casalis, świadka śmierci własnego dziadka, a także jej nagła utrata pamięci.

Najciekawsza jednak jest zupełnie inna warstwa, mianowicie życie samych bohaterów. W ich życiu zdarzają się tragedie, radości, smutki, nadzieje i kłopoty. Podane lekko, zgrabnie i smacznie. I oczywiście, co w tym wypadku chyba najważniejsze, przezabawnie! Alice Allevi, główna bohaterka Starszego pana, wielokrotnie doprowadzi do łez czytelniczki śledzące jej zmagania z rodzinką pisarza i kolegami oraz koleżankami po fachu, których spotyka w zakładzie medycyny sądowej.

                Nie sposób nie porównywać książki Gazzoli z Dziennikami Bridget Jones Helen Fielding, czy z cyklem o Stephanie Plum Janet Evanovich. Ale każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i inna. Książki są podobne w stylistyce, a jednocześnie zupełnie różne, tak jak ich bohaterki. A dzięki temu Starszy pan musi umrzeć jest książką fascynującą i kapitalną do czytania o każdej porze dnia i nocy. Oby więcej takiej literatury dla kobiet.

Link do opinii
Inne książki autora
Miłość i medycyna (sądowa)
Alessia Gazzola0
Okładka ksiązki - Miłość i medycyna (sądowa)

Pierwszy tom włoskiej serii o Alice Allevi, młodziutkiej i roztrzepanej adeptce medycyny sądowej. Połączenie kryminału, powieści obyczajowej i romansu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy