Spacer po Wenecji

Ocena: 4.13 (8 głosów)
Wenecja, miasto na wodzie, jednych zachwyca, dla innych jest rozczarowaniem. Na pierwszy rzut oka kolorowe i gwarne, ale gdy nocą zasnuje je mgła znad lagun, wydaje się mroczne i tajemnicze. Skrywa liczne sekrety – jak każdy z nas. Szklane serce z Wenecji - Lucy Gordon Helena przyjeżdża do Wenecji, by dopełnić formalności spadkowych - niedawno odziedziczyła fabrykę szkła na wyspie Murano. Przypadkiem dowiaduje się, że ambitny Salvatore, właściciel konkurencyjnej fabryki, planuje podstępem przejąć jej majątek. Postanawia rzucić mu wyzwanie i dać nauczkę. Karnawał w Wenecji - Lucy Gordon Nad Wenecją szaleje burza. Pietro, obserwując nawałnicę przez okno, zauważa przemoczoną kobietę. Natychmiast zaprasza ją do domu. Kiedy poznaje dramatyczną historię Ruth, jest tak przejęty, że bez namysłu proponuje pomoc. Ta decyzja zmieni jego spokojne życie w emocjonującą przygodę. Premiera w Wenecji - India Grey Lorenzo, znany reżyser filmowy, poznaje na przyjęciu piękną Sarah. Okazuje się, że to właśnie ona ma prawa do powieści, którą od dawna chciał przenieść na ekran. Wielokrotnie pisał w tej sprawie do Sarah, ale zawsze odmawiała. Teraz nadarza się okazja, by namówić ją do zmiany zdania. To przyjemna misja, bo Sarah coraz bardziej mu się podoba. HarperCollins Polska, 2016

Informacje dodatkowe o Spacer po Wenecji:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2016-08-03
Kategoria: Romans
ISBN: 9788327621627
Liczba stron: 448

więcej

Kup książkę Spacer po Wenecji

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Spacer po Wenecji - opinie o książce

Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2016-12-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
To już moje drugie spotkanie ze zbiorem trzech historii w jednej wydanej przez Harper. Polubiłam je za przeniesienie mnie do świata pełnego miłości, zrozumienia i magii. Choć jest to coś całkiem innego od tego co czytuję na co dzień to zdecydowanie przypadło mi do gustu. Miło jak na kobietę przystało zanurzyć się w literaturze do tego adekwatnej. I choć dalej nie jest to coś co kocham to coraz chętniej. I choć zauważyłam, że większe wrażenie wywiera na mnie ten gatunek w wersji młodzieżowej to i tak nie mówię nie. "Szklane serce z Wenecji" Lucy Gordon Helena - znana modelka - mimo iż bardzo młoda przyjeżdża do Wenecji jako wdowa. Musi dopełnić formalności spadkowych, gdyż po swoim mężu odziedziczyła fabrykę szkła. Za jego życia zostaje poinformowana przez Antonia, że jego kuzyn ambitny Salvatore będzie chciał ją odkupić. Kobieta wie, więc ile warta jest fabryka. Tyle, że jej na pieniądzach nie zależy, a on zrobi wszystko by odkupić fabrykę, nawet podstępem. Między kobietą, a mężczyzną dochodzi do systematycznych bitew, które zwyciężają na zmianę. Pytanie kto wygra wojnę i jak ona się skończy... "Karnawał w Wenecji" Lucy Gordon Nawet w Wenecji pogoda potrafi się popsuć. Właśnie w trakcie jednego z deszczowych i burzowych wieczorów Pietro wyglądając przez okno zauważa zmarzniętą i przemoczoną kobietę. Postanawia zabrać ją do domu. Ruth opowiada mu swoją historię, a on mało myśląc proponuje jej swoje towarzystwo i pomoc. Chce zrobić wszystko by młoda kobieta odzyskała pamięć, a przynajmniej jak najwięcej jej fragmentów. Tylko czy wszystko co pamięta i kojarzy jest takie jak się wydaje? Czy Gino, którego niegdyś kochała okaże się tym za kogo go ma? Ani Pietro ani Ruth nie domyślają się jak wiele dla siebie znaczą, że ani przeszłość, ani teraźniejszość nie zmienią tego co dla nich będzie przyszłością. Czują, że oboje potrzebują swojego towarzystwa, pomocy i wsparcia, ale czy tylko? "Premiera w Wenecji" India Grey Sarah poznajemy podczas wieczoru panieńskiego jej przybranej siostry. To tam w knajpie całuje ją nieznajomy, o którym nie jest w stanie zapomnieć, gdyż sama akurat rozstała się z kilkuletnim partnerem i ojcem jej córeczki. Jak ogromne jest jej zdziwienie, gdy trzy tygodnie później będąc we Włoszech i myśląc o przygotowaniach do ślubu siostry ich dom zostaje zalany podczas ulewy, a ona wraz z matką i resztą trafia do domu Lorenza - nieznajomego z pubu. Okazuje się, że jest to znany reżyser filmowy, który od lat chce zekranizować powieść jej ojca. Prawa do niej należą do Sarah, a ona nie chce się zgodzić na ich udostępnienie. Cavalleri zrobi wszystko by je zdobyć, a jest to o tyle przyjemna misja, że Sarah coraz bardziej zapada mu nie tylko w głowie, ale i sercu... Trzy krótkie i lekkie opowiadania. Każda przedstawia inną historię, a to co je łączy to miłość i Wenecja. Idealna pozycja na jesienne wieczory, które nadchodzą. Można poczuć ciepło bez siedzenia przy kominku. Może moja opinia nie do końca odzwierciedla zauroczenia pozycją, ale to dlatego, że do fanki literatury kobiecej mi daleko. Może z czasem polubię ją na tyle, by oceny były jeszcze wyższe. Ale wam drogie panie polecam z ręką na sercu - jeśli cenicie literaturę obyczajową i romans to jest to pozycja idealna dla was!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Magnolia044
Magnolia044
Przeczytane:2016-09-09, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

Książka Spacer po Wenecji składa się z trzech opowiadań, autorkami, których są Lucy Gordon i India Grey. Trzy różne opowiadania z odrębnymi postaciami, ale łączy je jedno – mianowicie miejsce fabuły, czyli Wenecja, na której tle rozgrywa się cała historia – bardzo malownicze miejsce, jedyne w swoim rodzaju, przez niektórych nazywana najpiękniejszym miastem na świecie.

 

Szklane serce z Wenecji.

Główną bohaterką jest modelka Helena zwana przez licznych Heleną trojańską, niebywałej urody kobieta, inteligentna i dowcipna. Po śmierci męża przyjeżdża do Wenecji, by dopełnić formalności spadkowe w sprawie fabryki szkła, której jest nową właścicielką. Postanawia sprzedać ją i wrócić do Anglii. Kiedy jednak dowiaduje się, że właściciel konkurencyjnej firmy chce podstępem przejąć jej fabrykę, Helena postanawia rzucić mu wyzwanie.

 

Karnawał w Wenecji.

W burzową noc Pietro zauważa przed domem przemoczoną kobietę. Postanawia jej pomóc, zaprasza do domu i udziela noclegu. Ruth ma za sobą pewne przejścia i w domu Pietra znalazła się z pewnych określonych powodów. Co nią kierowało, żeby przyjechać do Wenecji i odszukać Pietra?

 

Premiera w Wenecji.

Sarah ma prawa autorskie do powieści napisanej przez jej nieżyjącego już ojca. Lorenzo znany reżyser od dłuższego czasu prosił Sarah o zgodę na sfilmowanie owej powieści, ale ta uparcie odmawiała. Pewnego wieczoru Lorenzo poznaje Sarah, jednak ona nie wie z kim ma do czynienia.

 

Autorką pierwszych dwóch opowiadań jest Lucy Gordon, ostatnie napisała India Grey. Książka jest typowym romansem – przepełnionym płomiennymi scenami erotycznymi – i nie da się ukryć, że została oparta na nieco szablonowej historii. Fabuła jest dosyć oczywista i dla większości będzie przewidywalna, mimo to reflektuje się szybkim tempem akcji, które nie pozwala czytelnikowi na nudę. Styl również nie męczy, przez co książkę czyta się szybko. Autorki połączyły romans z intrygą, niedomówieniami, tajemnicami i zastosowały barwne opisy otoczenia, dzięki czemu czytelnik bardzo szybko przenosi się w wykreowany przez pisarki świat.

 

Warto wspomnieć, że Spacer po Wenecji to zbiór opowiadań wznowionych. Wcześniej zostały wydane nakładem Wydawnictwa Harlequin, jako odrębne książki – tytuły pozostały bez zmian. Tak jak wcześniej wspomniałam, opowiadania traktują o różnych romantycznych historiach, łączy je opis Wenecji. Muszę napisać, że to urokliwe miejsce zostało przedstawione w samych superlatywach, widziane oczami bohaterów za dnia i nocy, przy wschodzie i zachodzie słońca oraz o różnych porach roku. Spacer po Wenecji to lektura łatwa i przede wszystkim lekka, ciepła i przyjemna w odbiorze. Polecam niewymagającym czytelnikom.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2016-09-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Literatura kobieca, lekka i przyjemna w moim uznaniu zawsze zasługuje na zainteresowanie. Są momenty, kiedy następuje takie przesycenie cięższą literaturą, że z największą przyjemnością sięgam po ten gatunek literacki. Kończące się wakacje postanowiłam spędzić z kolejną lekturą, wydaną wydawnictwa Harper Collins Polska. "Spacer po Wenecji" jest pozycją składającą się z trzech wyjątkowo romantycznych, klimatycznych opowiadań. Pierwsze opowiadanie przedstawia nam historie Heleny, która przyjeżdża do Wenecji, by dopełnić formalności spadkowych - niedawno odziedziczyła fabrykę szkła na wyspie Murano. Przypadkiem dowiaduje się, że ambitny Salvatore, właściciel konkurencyjnej fabryki, planuje podstępem przejąć jej majątek. Postanawia dać odpór jego zawodowym zapędom... "Karnawał w Wenecji " akcja toczy podczas burzy. Pietro, obserwując nawałnicę przez okno, zauważa przemoczoną, zagubioną niewiastę. Postanawia jej pomóc i gości ją w swoim domu. Nieznajomą jest Ruth, która opowiada mężczyźnie bolesną historię swojego życia ... Trzecią historią jest "Premiera w Wenecji". Głównym bohaterem jest Lorenzo, znany reżyser filmowy, który na przyjęciu zapoznaje intrygującą Sarah. Okazuje się, że Sarah ma prawa do powieści, którą od dawna chciał zekranizować. Wielokrotnie pisał w tej sprawie do Sarah, ale zawsze odmawiała. Teraz spotyka ją osobiście. Czy Sarah zmieni zdanie... Muszę przyznać, że wybór książki okazał się świetny. Autorki- Lucy Gordon i India Grey potrafiły stworzyć niezapomnianą i cudowną atmosferę.Każda z historii wciąga od pierwszych stron dzięki ciekawym bohaterom i życiowej fabule. Język jest lekki, przyjemny, więc czytanie nie sprawia żadnego problemu. Poza tym pisarki dają możliwość każdą z bohaterek poznać dogłębnie i szczegółowo. Dzięki temu od początku zżyłam się z postaciami i z tym większą przyjemnością śledziłam ich losy. Co więcej lektura obfituje w rozliczne emocje, zarówno pozytywne i negatywne, ale nie zabraknie tu też humoru i nieco zabawnych sytuacji. ,,Spacer po Wenecji" to ciepłe, poruszające opowieści szalenie klimatyczne i krzepiące które napawają nadzieją, radością i życzliwością. Z pewnością można ją czytać w każdym okresie, ale właśnie teraz , kiedy jeszcze ciepła aura nam towarzyszt jeszcze silniej poczujemy jej magię i niezwykłość. Gorąco zachęcam do lektury!!
Link do opinii
Avatar użytkownika - dominika_pyza
dominika_pyza
Przeczytane:2016-09-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Wenecja, miejsce przez jednych uwielbiane, przez drugich znienawidzone. Dla jednych miasto miłości, dla innych zdrad, intryg i morderstw. Cel wymarzonej podróży lub miasto kanałów. Dzisiaj czas na kolejną recenzję zbioru opowiadań, tym razem czas na moją ukochaną Wenecję. Lucy Gordon "Szklane serce z Wenecji" Helena, kiedyś światowej sławy modelka, przyjeżdża do Wenecji. Po swoim starszym mężu odziedziczyła dobrze prosperującą fabrykę szkła na wyspie Murano. Jeszcze przed śmiercią mąż ją ostrzegł przed Salvatorem Verettim, swoim dalekim kuzynem i właścicielem konkurencyjnej fabryki. Helenę uważa za głupiutką kobietę, którą owinie sobie wokół palca, a ta odda mu fabrykę prawie za bezcen. Kobieta jest jednak bardziej sprytna niż on przypuszczał. Rozpoczyna się gra, w której zwycięzca może być tylko jeden... albo i nie. Będzie to wojna podszyta sprytem, przebiegłością, historią i pożądaniem. Lucy Gordon "Karnawał w Wenecji" Ruth przeżyła dramatyczne chwile. Będąc w Wenecji rok temu zakochała się bez pamięci. Potem jej ukochany przyleciał do niej do Anglii, a potem nie pamięta co się stało. Razem z Ginem została napadnięta, wskutek czego straciła pamięć. Wraca do Wenecji, by odzyskać to co utracone. Pamięć i wspomnienia. Zaraz po jej przyjeździe panuje ogromna burza. A ona nie wie co robić. Lekko otępiała wędruje, póki z okien swojej posiadłości wypatrują ją Pietro. Postanawia jej pomóc, tym bardziej, że Gino to jego przyjaciel. Czekają na prawdę. Tyle, że Pietro bardziej się jej obawia niż sama Ruth. India Grey "Premiera w Wenecji" Lorenzo po raz pierwszy poznaje Sarah podczas wieczoru panieńskiego jej siostry przyrodniej. A potem kilka dni przed weselem, kiedy Sarah podczas deszczu badała stan dachówek, bo wszystko przeciekało. Kiedy dowiaduje się jak ona ma na nazwisko uważa, że złapał Pana Boga za nogi. Już od dawna próbuje zekranizować swoją ukochaną książkę, a prawa autorskie do niej ma właśnie Sarah. Opracowuje plan, by zdobyć jej zaufanie i przyjaźń. Jednak ciężko snuć taką intrygę, kiedy kobieta staje się coraz bliższa jego sercu. Lorenzo nie będzie miał łatwego zadania, bo Sarah przeżyła odejście ojca swojego dziecko, śmierć taty, kiedy miała 5 lat i samotne macierzyństwo. Jest to już tradycyjny zbiór opowiadań, który ma bardzo silne elementy Harlequina. Język jest prosty, nie ma wyszukanego słownictwa, czy kwiecistych opisów. Jest za to duża prostota, która ma bez problemów trafić do czytającego. Każde kolejne opowiadanie było coraz lepsze. "Szklane serce w Wenecji" podobało mi się najmniej. Miałam wrażenie, że autorka nie mogła się zdecydować na wybrane tory opowieści, a całość zasługiwała na 5 punktów na 10 możliwych. "Karnawał w Wenecji" mógłby być z kolei bardziej dopracowane, jednak nie mam jakiś zbyt obfitych uwag, stąd ocena 6/10. A "Premiera w Wenecji" była dla mnie za krótka, żeby można było o niej wiele opowiedzieć. Wszystkie opowiadanie miały określoną długość, ale fajnie było by zobaczyć całą książkę z tą historię. Może trochę więcej czasu i stron, i zamiast Harlequina mielibyśmy powieść trochę obyczajową? Bo dobre podstawy do niej są. Tutaj zdecydowanie 7 punktów. Myślę, że nie ma o czym się więcej rozpisywać. Okładka, jak okładka. Mnie się akurat podoba, bo jest Wenecja. Mamy dość duży komfort czytanie przez sporą wielkość czcionki i jej wygląd. Zagwarantowane szybkie i przyjemne czytanie. Nie oszukujmy się wszytko jest pisane na pewnym schemacie. Bohaterka zazwyczaj nie zauważa swojego piękna, albo też zauważa, ale jakoś nie wykorzystuje zbytnio, a mężczyzna jest władczy, zazwyczaj dobrze urodzony, ucieleśnienie marzeń kobiet. Ale on zwraca uwagę właśnie na nią. Mimo całego swojego schematu, a może właśnie dzięki niemu przedstawione historie są urokliwe i przyjemne. Co ciekawe, albo i nie. Każdy z bohaterów i bohaterek ma jakieś problemy życiowe, bagaż doświadczeń. O jednych wiemy już na początku, tak jak w przypadku Sarah i Lorenza, czy Ruth i Pietra, a inne samo odkrywamy brnąc dalej w historii. Jednak nie ograniczajmy się tylko do tych problemów. Głównym tłem jest przecież wspominana przeze mnie Wenecja, która wszystkim im dała pewną szansę, którą muszą tylko wykorzystać. Co do przeznaczenia, to odbiorcami wcale nie muszą być ogromni wielbiciele romansów. Może to być człowiek, który na co dzień czyta fantastykę, tak jak ja. Zbiór opowiadań będzie idealny na wieczór po ciężkim dniu pracy, czy właśnie rozpoczynającej się szkoły. Nie będzie to nic odkrywczego, ani świeżego, ani niepowtarzalnego. Jednak takie coś też jest nam potrzebne.
Link do opinii
Avatar użytkownika - reading-mylove
reading-mylove
Przeczytane:2016-08-31, Ocena: 4, Przeczytałem,
Harper Collins kolejny raz wychodzi naprzeciw czytelniczkom. „Spacer po Wenecji” to trzy różne historie, których bohaterem są nie tylko ludzie, ale również niezwykła Wenecja, na której tle rozgrywają się wydarzenia. Bardzo przyjemna lektura na zakończenie wakacji. Szklane serce z Wenecji Helena jest znaną modelką. Życie jej nie oszczędza i zostaje wdową. Do Wenecji przyjeżdża właśnie w tej sprawie, aby dopilnować całej procedury spadkowej. Zupełnie przypadkiem dowiaduje się, że kuzyn zmarłego męża pragnie przejąć fabrykę szkła, która należy do niej! Ale Helena postanawia zawalczyć o swoje i da mu nauczkę. Kto wygra tę batalię? Karnawał w Wenecji W Wenecji pogoda nie dopisuje. Kiedy nad miastem szaleje burza Pietro zauważa za oknem przemokniętą kobietę. Natychmiast postanawia jej pomóc, a przy tym poznaje bardzo ciekawą historię. Spotkanie z Ruth odmieni jego spokojne życie. Premiera w Wenecji Bohaterem „Premiery w Wenecji” jest Lorenzo, znany reżyser filmowy. Podczas jednego z przyjęć poznaje uroczą Sarę. Jak się okazuje kobieta posiada prawa do książki, którą Lorenzo od dawna pragnie zekranizować. Nieraz próbował ją namówić do zmiany zdania, ale kobieta zawsze konsekwentnie odmawiała. „Misja” odmiany Sary coraz bardziej mu się podoba. Tak samo jak sama Sarah. Plusem takich opowiadań jest szybkie tempo akcji. Czytelnik nie nudzi się nawet chwili. Styl autorki uznaję za bardzo luźny. Oczywiście, znane schematy zostały tutaj wykorzystane np. bogaty i przystojny biznesmen boryka się z przeszłością. Jednak poznaje kobietę, która odmienia każdy aspekt jego życia. Ogromną zaletą jest również opis Wenecji na tyle interesujący, że poczułam się tak jakbym się tam znalazła po raz kolejny. Książka przypadła mi do gustu a autorka wykreowała ciekawe opowiadania – idealne na ostatnie letnie wieczory lub jak kto woli na pierwsze jesienne, aby jeszcze przez chwilę poczuć zapach lata. Każde z opowiadań przedstawia inną historię. A malownicza Wenecja okazuje się nie tylko przepięknym tłem, ale i wymarzonym miejscem na ziemi, gdzie bohaterowie znajdują swoje szczęście. Wenecja to urocze miasto, a książka wzbudziła we mnie piękne wspomnienia. http://reading-mylove.blogspot.com/2016/08/lucy-gordon-spacer-po-wenecji.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - zksiazkawreku
zksiazkawreku
Przeczytane:2016-08-31, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/ _______________________________________________________________________ Wenecja to piękne miasto na wodzie, o którym słyszał chyba każdy. To gwarne i kolorowe miasto jest obiektem zachwytu. I to właśnie je autorki Lucy Gordon i India Grey wybrały na miejsce akcji swoich opowiadań. W ciekawy sposób zostałam zaproszona na spacer po Wenecji. Czy mi się podobało? "Spacer po Wenecji" to zbiór trzech opowiadań. To, co je łączy to przede wszystkim Wenecja i miłość. Szklane serce w Wenecji Lucy Gordon Główną bohaterką tego opowiadania jest Helena, która przyjeżdża do Wenecji w celu dopełnienia formalności spadkowych. Odziedziczyła bowiem po swoim mężu fabrykę szkła na wyspie Murano. Przypadkiem dowiaduje się, że właściciel konkurencyjnej fabryki planuje podstępem, wręcz za grosze, przejąć jej majątek. Helena nie chce mu na to pozwolić i decyduje się rzucić mu wyzwanie i dać nauczkę. Czy jej się to uda? Karnawał w Wenecji Lucy Gordon Już na samym początku opowiadania trafiamy na szalejącą burze w Wenecji. Pietro, podczas nawałnicy, zauważa przemoczoną kobietę, która ewidentnie potrzebuje pomocy. Pod wpływem chwili mężczyzna zaprasza ją do domu i się nią zajmuje. Podczas rozmowy Pietro poznaje dramatyczną historię Ruth i bez namysłu proponuje jej pomoc, zwłaszcza, że w tę historię jest zaplątany członek rodziny Pietra. Decyzja o pomocy zmieni jego życie mężczyzny o 180 stopni. Premiera w Wenecji India Grey Lorenzo jest znanym reżyserem filmowym. Na przyjęciu poznaje Sarah, która okazuje się być właścicielką praw do powieści, którą mężczyzna od dawna chciał zekranizować. Za każdym razem, gdy pisał do Sarah w tej sprawie - ona odmawiała. Teraz nadarza się być może jedyna okazja, aby namówić kobietę do zmiany decyzji. To przyjemna misja głównie ze względu na to, że kobieta coraz bardziej mu się podoba. Każde z opowiadań liczy sobie ponad 100 stron. Pomimo tego że nie jest to dużo, ani przez chwilę nie odczuwałam, że to jest za mało. Wątki są dopracowane, fabuła bardzo dobrze i przemyślanie poprowadzona. Nie miałam wrażenia, że czytam streszczenia dobrej książki, ale dobre opowiadania, którym niczego nie brakuje. Autorki posługują się bardzo lekkim i przyjemnym językiem. Zachowana jest również spójność, która sprawiała, że nie musiałam "przestawiać się" na styl pisarski innej autorki, ponieważ obydwie pani piszą bardzo podobnie. Największym atutem książki, są opisy Wenecji, które skradły moje serce. Są one realistyczne i ciekawe. Bez problemu mogłam w wyobraźni przenieść się do Wenecji i razem z bohaterami płynąć gondolą, spacerować po gwarnych uliczkach i brać udział w karnawale. Niestety, fabuła opowiadań nie jest odkrywcza, wręcz banalna, a zakończenie przewidywalne i przesłodzone. Nie mniej jednak, dzięki temu książka jest idealną lekturą na upały, gdzie nie nie mamy ochoty zagłębiać się w fabułę czy przesłanie. Czasami każdy z nas potrzebuje szablonowych historyjek z happy endem, prawda? Podsumowując, ,,Spacer po Wenecji" to dobra książka o miłości, zaufaniu i tajemnicach, o rozpoczęciu nowego życia z kimś nowym. To lekka lektura, przepełniona pięknymi i realistycznymi opisami, dzięki którym bez problemu możemy przenieść się do pięknej Wenecji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia6202
natalia6202
Przeczytane:2016-08-30, Ocena: 5, Przeczytałam,

Recenzja również na http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/

"Spacer po Wenecji" to zbiór trzech powieści dwóch autorek: Lucy Gordon i Indii Grey.

"Szklane serce z Wenecji" i "Karnawał w Wenecji" autorstwa Lucy Gordon i "Premiera w Wenecji" Indii Grey.

Jest to typowa dla HarperCollins publikacja, czyli książka z gatunku Harlequina.

Pierwsza część opowiada o wdowie Helenie, która przybywa do Wenecji aby uregulować sprawy ze spadkiem, w którym otrzymała fabrykę.

Druga o dziewczynie, która znajduje się w niebezpieczeństwie, a pomoc otrzymuje od pewnego tajemniczego mężczyzny.

Trzecia to książka dla mnie najciekawsza i najlepiej napisana, czyli opowieść o ekranizacji powieści i zdobywaniu praw autorskich.

"Spacer po Wenecji" to książka idealna dla osób, które lubią romanse, a przy książkach oczekują odprężenia.
Dwie ostatnie historie Karnawał w Wenecji" i "Premiera w Wenecji" wydały mi się ciekawe i czytałam je z przyjemnością. Z pierwszą miałam ten problem, że wydała się przesadzona, a w niektórych momentach oderwana od rzeczywistości. Podejrzewam jednak, że osobom, które lubią ten gatunek nie będzie to absolutnie przeszkadzać.

Na szczęście należę do tych osób, które takie książki czytają z przyjemnością i potrafią odnaleźć dzięki nim odprężenie.

O tych książkach zebranych w jedną nie ma co wiele pisać.
Poziom językowy nastawiony jest na całkowite zrozumienie przez każdego. To nie jest kwiecisty, bogaty język i rozbudowana, pełna wątków historia.

Nie.
Nie jest.
Bo i nie powinna.

Te trzy opowieści są na bardzo równym poziomie, jak większość harlequinów.
Cała historia to związek pomiędzy dwójką ludzi, a reszta książki to tło.

W "Szklanym sercu..." niestety bardzo mnie irytowali. Miałam wrażenie, że autorka sama nie do końca wie jacy oni są.
W następnych dwóch nie było tak źle.
Ruth jest moją ulubioną bohaterką i polubiłam ją. Z Sarah na początku miałam pewien problem, ale zdołałam się do niej przekonać.
Jeśli chodzi zaś o bohaterów męskich to wszyscy są bardzo podobni. Dominujący mężczyźni, którzy sprawiają, że niechęć zmienia się w najgłębsze uczucie.

O stylu książek wiele się nie wypowiem, bo wszyscy wiedzą w jakim guście pisane są takie romanse. Nie, te książki niczym się nie różnią od większości harlequinów. Język jest prosty. Nie trzeba dużo myśleć. Właściwie wszystkie wiadomości podane nam są na tacy. Książka będzie idealna na odstresowanie się po ciężkim dniu pracy.


"Z tobą odkryłem inny świat. Jest w nim miłość, ale nie ma bezpieczeństwa"


Przeczytacie ją bardzo szybko, bo wydawnictwo spisało świetnie i litery są duże i czytelne.
Oooo, co jeszcze do bohaterów... napiszę wam tak: to nie jest nic specjalnego, ale to dobrze. Nic specjalnego, bo, umówmy się, że nie są to najlepiej wykreowane postacie, ale też sprawia to, że nie musiała się wysilać nad poznaniem ich.

Jeśli praca dała ci w kość to sięgnij po tę książkę. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - dona
dona
Przeczytane:2016-09-02, Ocena: 4, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy