Somebody to Love. Życie, śmierć i spuścizna Freddiego Mercuryego

Ocena: 5.56 (9 głosów)

Poruszająca biografia jednej z największych legend w historii muzyki

Śmierć Freddiego Mercury'ego w wieku 45 lat w 1991 roku wstrząsnęła całym światem, a miliony jego fanów były w szoku, gdy dzień wcześniej artysta wyjawił w oświadczeniu, że zdiagnozowano u niego AIDS.

Książka Matta Richardsa i Marka Langthorne'a odsłania nieznane i zaskakujące fakty biografii piosenkarza, zawiera niepublikowane dotychczas wypowiedzi jego najbliższych przyjaciół i znanych muzyków. Droga ku muzycznej sławie przeplata się tu z poszukiwaniem miłości i historią potwornej choroby, która w latach osiemdziesiątych XX wieku rozprzestrzeniła się po całym świecie.

Ta wyjątkowa biografia rzuca nowe światło zarówno na ostatnie lata i śmierć muzyka, jak i na historię AIDS. Podobnie jak twórczość Freddiego, ta opowieść na długo zapada w pamięć.

Informacje dodatkowe o Somebody to Love. Życie, śmierć i spuścizna Freddiego Mercuryego:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2019-07-30
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788381166836
Liczba stron: 450
Tytuł oryginału: Somebody to Love: The Life, Death and Legacy of Freddie Mercury

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Somebody to Love. Życie, śmierć i spuścizna Freddiego Mercuryego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Somebody to Love. Życie, śmierć i spuścizna Freddiego Mercuryego - opinie o książce

Mam wrażenie, że biografie znanych osób lądują wysoko w rankingach sprzedaży. Co jest w nich takiego fascynującego? Czy informacja, co pan X robił w '95, jest tak elektryzująca, że jesteśmy gotowi wydać te kilkanaście złotych, żeby o tym poczytać? A może dzięki nim, choć na parę chwil, udaje nam się zaznać życia gwiazd?


Freddie Mercury
Myślę, że bohatera biografii "Somebody to love" nie trzeba szczegółowo przedstawiać. Chyba każdemu obiło się o uszy imię i nazwisko Freddie Mercury . Artysta, wokalista, frontman zespołu Queen, zasłynął dzięki talentowi, wielkiej energii na scenie, charakterystycznym strojom, ale również hedonistycznemu stylowi życia, homoseksualizmowi i AIDS.

"Somebody to love" podzielona jest na cztery części: młodość Mercury'ego, początki Queen, szczyt sławy zespołu, walka z chorobą i śmierć artysty. Poza tym Matt Richards i Mark Langthorne poświęcili dużo miejsca na zarysowanie tła społecznego - m.in. jak odbierany był homoseksualizm - oraz historii AIDS: jak i dlaczego choroba się rozprzestrzeniała i w jaki sposób z nią walczono. Czy są to elementy potrzebne? Niewątpliwie bez nich biografia Freddiego Mercury'ego mogłaby być kompletna, ALE dzięki nim autorom udało się uniknąć pewnych pułapek, w które łatwo wpaść, pisząc tego typu książkę.

Pułapki dla autorów biografii
Zastanówmy się, do kogo głównie adresowana jest biografia artysty? To jasne: do jego fanów. Po co czytać o człowieku, który nas w żaden sposób nie intryguje? Skoro trochę się postacią interesujemy, to coś o niej wiemy. Biografowie muszą znaleźć coś, co ich publikację będzie wyróżniać na tle innych podobnych, muszą zaskoczyć czymś czytelników. W przypadku "Someboy to love" wyszło im to całkiem nieźle. Homoseksualizm i AIDS bardzo mocno kojarzy się z osobą Freddiego Mercurego. Rozwinięcie tych tematów pozwoliło spojrzeć na biografię artysty z szerszej perspektywy. Było podmuchem świeżego powietrza w chmurze informacji.

Opisując czyjeś życie łatwo wpaść w rutynę wymieniania kolejnych faktów – urodził się/zmarł tu i tu, wtedy i wtedy, nagrał taką i taką płytę, grał w takim i takim zespole. Tego typu wyliczanka może łatwo znudzić czytelnika. Czasami trudno jej uniknąć. Wprowadzając rozdziały, które odbiegają od głównego tematu, autorzy dali nam moment na oddech między kolejnymi faktami z życia piosenkarza.

W okładce jestem zakochana.
Freddie Mercury prezentuje się na niej w taki sposób, w jaki opowiadają o nim jego przyjaciele. Prywatnie wrażliwy, cichy i nieśmiały, a na scenie budzi się w nim prawdziwe zwierzę. Zmienia się w charyzmatyczną postać, która porywa tłumy. Jego energia leci do fanów niczym kolorowa chmura.

Na koniec
Pisanie biografii to trudne zadanie. Autorzy muszą nie tylko zebrać materiał i go opracować, ale zrobić to w taki sposób, żeby nie zanudzić, a wyręcz zaskoczyć czytelnika. Muszą zachęcić go, żeby poświęcił swój czas na czytanie o osobie, o której być może dużo już wie. W przypadku "Somebody to Love" autorzy wykonali dobrą robotę. Naszpikowali książkę cytatami z archiwalnych wywiadów artysty, członków zespołu oraz z ludźmi, którzy byli z nimi związani. Dodali obszerną bibliografię i przypisy (zajmują ok. 50 stron). Zarysowali tło społeczno-kulturowe. Mnie tę książkę czytało się świetnie. Teraz mam ochotę tylko usiąść w fotelu i słuchać, słuchać, słuchać muzyki Queen.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Girl-from-Stars
Girl-from-Stars
Przeczytane:2019-09-08,


„Show must go on”, „Bohemian Rhapsody”, “We are the champions” czy “Radio Ga Ga” – zapewne każdy z Was, niezależnie od wieku, dobrze zna te piosenki. Nie da się ukryć, że Freddie Mercury to jedna z najbardziej charyzmatycznych postaci w świecie muzyki. Pomimo, iż minęło prawie trzydzieści lat od śmierci Mercury’ego, to jednak zostawiona przez niego spuścizna w postaci wielu hitów, które do dziś dnia brzmią w naszych radiach sprawiła, że pamięć o nim nigdy nie zgaśnie.
Ostatnio było dość głośno zarówno o zmarłym wokaliście, jak i całym zespole Queen, ze względu na premierę filmy „Bohemian Rhapsody”, w którym główną rolę grał fenomenalny Rami Melek. Film mam już za sobą, a więc stwierdziłam, że nadeszła pora na książkę.
Poruszająca biografia jednej z największych legend w historii muzyki.
Śmierć Freddiego Mercury’ego w wieku 45 lat w 1991 roku wstrząsnęła całym światem, a miliony jego fanów były w szoku, gdy dzień wcześniej artysta wyjawił w oświadczeniu, że zdiagnozowano u niego AIDS.
Książka Matta Richardsa i Marka Langthorne’a odsłania nieznane i zaskakujące fakty biografii piosenkarza, zawiera niepublikowane dotychczas wypowiedzi jego najbliższych przyjaciół i znanych muzyków. Droga ku muzycznej sławie przeplata się tu z poszukiwaniem miłości i historią potwornej choroby, która w latach osiemdziesiątych XX wieku rozprzestrzeniła się po całym świecie.
Ta wyjątkowa biografia rzuca nowe światło zarówno na ostatnie lata i śmierć muzyka, jak i na historię AIDS. Podobnie jak twórczość Freddiego, ta opowieść na długo zapada w pamięć.
Biografie nie należą do gatunku, po który często sięgam. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile w życiu ich przeczytałam. Nie mniej jednak od dawien dawna uwielbiam zespół Queen, dlatego też nie wahałam się długo, tylko od razu wzięłam się za lekturę.
Wbrew pozorom, autorzy tej biografii nie skupiają się tylko i wyłącznie na postaci frontmana Queen. Równie duży nacisk nałożyli oni na przedstawienie powstania i rozprzestrzeniania się wirusa HIV. Po kolei wyjaśniają, jak to się stało, że człowiek zaraził się tym wirusem. Pokazują, jak w szybkim tempie, rozprzestrzenił się on najpierw po Afryce, potem Ameryce, aż w końcu opanował cały świat. Dają również czytelnikowi wgląd do sposobów walki z AIDS, choć jak powszechnie wiadomo, nie ma wynalezionego lekarstwa na tą chorobę.
„Somebody to love” to niezwykle ciekawa encyklopedia wiedzy, dotycząca zarówno Freddiego jak i całego zespołu. Z książki możecie dowiedzieć się np. Skąd pomysł na taki, a nie inny pseudonim artystyczny? Jak wyglądało dzieciństwo gwiazdy? Jak interpretować poszczególne piosenki Queen? Itp.
W tekście często wplatane zostały wypowiedzi różnych osób (nie tylko z branży muzycznej), które osobiście znały Mercury’ego, bądź często przebywały w jego towarzystwie.
Biografia ta, liczy sobie prawie pięćset stron, a czyta się ją w zaskakująco szybkim tempie. Nic jednak w tym dziwnego, bo Freddie Mercury to jedna z najbardziej charyzmatycznych postaci muzycznych. O takiej legendzie nie mogłaby powstać nudna książka.
Książka ta, została przepięknie wydana. Grafika na okładce od razu przyciągnęła moją uwagę. Jest to jedna z najpiękniejszych okładek jakie wydano w tym roku. Dodatkowo, wydawnictwo Zysk i S-ka wydało tą biografię w twardej oprawie, na pożółkłych, grubych kartkach, a także zamieściło w środku kilkanaście stron z archiwalnymi zdjęciami.
Myślę, że „Somebody to love” spodoba się zarówno fanom twórczości tego artysty, ale także osobom, które dopiero poznają tą niezwykłą postać. Można się z niej dowiedzieć wielu istotnych informacji, których z pewnością nie znajdziecie w każdej biografii.
Gdyby wszystkie biografie napisane byłyby w tak ciekawy sposób, to z pewnością częściej bym sięgała po ten gatunek. Książka ta ogromnie mi się spodobała, mimo iż Freddie Mercury został w niej ukazany jako osoba zagubiona, samotna i nieszczęśliwa.
„Somebody to love” to przepiękna historia, która na długo pozostaje w pamięci. Polecam gorąco!


Moja ocena: 9/10

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytany_bebene
zaczytany_bebene
Przeczytane:2019-08-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Przeczytane w 2019,

Somebody to love - życie, śmierć i spuścizna Freddiego Mercury'ego. Chyba nie ma osoby, która nie kojarzy tego ekscentrycznego wokalisty. Nie ma chyba nawet jednej osoby, która nie kojarzy chociaż jednego utworu Queen. Książka jest rewelacyjna. Zawiera wiele ciekawych informacji na temat życia Freddiego oraz jego przyjaciół. Freddie był niezwykle ciekawą osobą, kolorowym ptakiem i z wielką łatwością nawiązywał nowe znajomości. Jednak czuł się niesamowcie samotny i przez całe życie szukał prawdziwej miłości. Dodatkowo, wyczerpujące było dla niego ukrywanie swojej seksualności, a później choroby. Chyba nie da się myśleć o osobie Freddiego nie myśląc o AIDS i kokainie. Jak wiadomo, Mercury dużo imprezował, na jego przyjęcia przychodziła masa ludzi, na których litrami lał się akolohol i było dużo narkotyków. Freddie zmieniał często partnerów i nie potrafił był wierny. Niestety to doprowadziło go do zguby. W wieku 45 lat w 1991 roku jego śmierć wstrząsnęła światem.
Niezwykle interesujące były fakty na temat wirusa HIV i AIDS. Książka zdecydowanie rzuca nowe światło na temat zachorowań na AIDS oraz liczby zakażonych osób. Niektóre statystyki są przerażające, nie miałam pojęcia, że w latach 80 XX w. było aż tyle osób zarażonych wirusem HIV. Cała historia choroby była dla mnie bardzo interesująca, głownie sposób w jaki choroba przeniosła się do Ameryki. Przerażające, że tyle osób mimo wiedzy o swojej chorobie bądź podejrzeniach, nadal uprawiała niebezpieczny seks zarażając kolejne osoby.

Książka napisana jest w bardzo interesujący sposób. Niezwykle ciekawe były fragmenty wywiadów zarówno Freddiego, jak i innych otaczających go osób. Moim zdaniem książka nabrała przez to świeżości i nie był to tylko suche fakty. Fakty na temat wokalisty Queen są przeplatane rozdziałami o AIDS. Podobają mi się również zdjęcia umieszczone w książce. O wielu rzeczach nie miałam pojęcia, przez co dodatkowo lektura było niezwykle ciekawa.

Na pochwałę zasługuje też przepiękna okładka, w której zakochałam się od pierwszej chwili :) Lekturą naprawdę można się delektować, dlatego czytałam ją z dużą cierpliwością, aby nie pominąć ważnych informacji.
Książka dla fanów Queen, ale nie tylko. Naprawdę książka godna polecenia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2019-10-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książka „Somebody to love”, jak głosi podtytuł, to historia życia, śmierci i spuścizny Freddiego Mercury’ego. Trzeba tu od razu mocno podkreślić, że autorzy biografii zajmują się osobą Mercury’ego, czyli artysty, muzyka i showmana, a nie Farrokha Bulsary (tak Freddie nazywał się przez pierwsze 20 lat swojego życia). Dzieciństwo, dorosłe życie prywatne, miłości, przyjaźnie i w ogólnie charakter Freddiego są potraktowane dosyć mało szczegółowo, są lekko zarysowane. Autorzy skupiają się bardziej na historii Queen, ich ciężkim starcie, problemach na trasach zagranicznych, przytaczane są wszystkie tytuły płyt, singli, opisywana jest praca nad każdą z płyt i jej promocją.
Druga historia, która odgrywa ogromną rolę w książce, to historia HIV i choroby AIDS. Autorzy zapoznają czytelnika z jej początkami, opisują skąd się wzięła, jak się rozprzestrzeniała, kiedy ją wykryto i co zrobiono, by zapobiec epidemii. Przytoczone są też reakcje społeczeństwa, co było wtedy dosyć istotną kwestią.
Również homoseksualizm można potraktować jako trzecią, osobą historię. Tutaj autorzy nie przytaczają, co prawda, historii od zarania dziejów, ale opisują szczegółowo jak ta orientacja seksualna była traktowana od czasów dzieciństwa po śmierć artysty.

Druga połowa książki zbiera te trzy historie w całość, mocno skupia się na Freddiem już po wykryciu choroby, przez co podkreśla nie tylko jego podejście, ale i walkę o życie, godność i swoją twórczość. Ta połowa jest bardzo naładowana emocjonalnie, mocno wzrusza.

Ogólnie druga część uratowała tą książkę, przez co mogę z czystym sumieniem polecić Wam tę lekturę. Polecam czytać ją z youtubem pod ręką, żeby oglądać na bieżąco wszystkie wymieniane single. To bardzo dopełnia lekturę.


Książkę oceniam na 8/10, pełną recenzję razem z kilkoma teledyskami znajdziecie pod adresem: https://www.kryminalnatalerzu.pl/2019/10/somebody-to-love-matt-richards-mark.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2019-08-22, Ocena: 6, Przeczytałam,

„Somebody to Love” to nie tylko napisana z wielką pasją biografia Freddiego Mecury'ego, ale także wstrząsająca opowieść o historii wirusa HIV i rozwoju epidemii AIDS. Całość czyta się jednym tchem, z dużymi emocjami, które narastają z rozdziału na rozdział. 

Już po przeczytaniu kilkunastu stron wiedziałam, że to książka dla mnie. Nie tylko dlatego, że od wielu lat słucham piosenek zespołu Queen i bardzo cenię muzyczny dorobek nieżyjącego lidera grupy. 
Od początku opowieść utrzymana jest w niepowtarzalnym klimacie, w którym reporterska relacja przeplata się z literackim stylem. To na pewno zasługa doświadczenia autorów, przede wszystkim Matta Richarda, który jest utytułowanym twórcą filmów dokumentalnych. 

Książka ma budowę klamrową – zaczyna się i kończy w 1991 roku, gdy Freddie Mercury jest już śmiertelnie chory i wkracza na ostatnią drogę. To przejmujące, bardzo smutne opisy, obok których nie sposób przejść obojętnie. 
Tuż przed śmiercią lider Queen decyduje się na wydanie oświadczenia dla mediów, w którym przyznaje, że jest od dawna chory na AIDS. Przez lata skrzętnie ukrywał ten fakt, a nawet zaprzeczał otwarcie, gdy mu to insynuowano. Ostatnia decyzja to akt odwagi i pogodzenia się z nieuchronnością losu. 
A co jest pomiędzy początkiem i końcem? 

Autorzy zaczynają od przodków artysty i jego przyjścia na świat w rodzinie Persów, którzy wyemigrowali do Zanzibaru. Dowiadujemy się, że Freddie Mercury urodził się jako Farrokh Bulsara, a pseudonim muzyczny (który potem oficjalnie zmienił na nazwisko) zawdzięczał nauczycielom i kolegom ze szkoły w Indiach oraz nieskrępowanej wyobraźni. 

Gdy w Zanzibarze wybuchła wojna domowa, rodzina przyszłego gwiazdora przeniosła się do Wielkiej Brytanii. Był rok 1964. Freddie miał zaledwie osiemnaście lat i wielkie marzenia. Już wcześniej dał się poznać jako utalentowany muzyk i wokalista. A Londyn połowy lat 60. minionego wieku miał wiele do zaoferowania ambitnemu, ekscentrycznemu chłopakowi, który postanowił zrobić artystyczną karierę. 

Autorzy książki z wielką pasją, szczegółowo opowiadają, jak doszło do tego, że Freddie zżył się z muzycznym środowiskiem stolicy, by z czasem stać się frontmanem jednej z najbardziej znanych i lubianych grup rockowych wszech czasów. 

Podzielona na kilka części biografia ukazuje poszczególne etapy życia Mercury'ego, jego pomysły oraz dokonania muzyczne, ale i życie osobiste, które było bardzo burzliwe. Poznajemy dramatyczne, szaleńcze związki uczuciowe i przygody na jedną noc, których było mnóstwo. Nurzanie się w rozpuście i hedonizm to jedno oblicze Freddiego. Biografowie udowadniają jednak, że był on również człowiekiem bardzo wrażliwym, nieszczęśliwym i samotnym. W tym kontekście tytuł nabiera zupełnie nowego znaczenia. 

W „Somebody to Love” opisane zostały okoliczności powstania największych przebojów grupy, nagrywania płyt i teledysków, a także znajomości i współpraca z innymi wielkimi muzykami, np. Davidem Bowie. 

Równolegle z prywatnymi i scenicznymi perypetiami bohatera biografii poznajemy historię wirusa HIV i rozwoju epidemii AIDS, choroby, która w latach 80. i 90. minionego wieku wzbudzała w wielu ludziach homofobiczne lęki i agresję, gdyż początkowo wiązano ją tylko z gejami. Zanim odkryto i udowodniono, że wirusem HIV można zarazić się także podczas stosunku heteroseksualnego, transfuzji czy używania tych samych igieł do strzykawek, minęło tak wiele czasu, że w powszechnej świadomości zdążył utrwalić się stereotyp pokutujący w wielu głowach do dziś. 

Autorzy odkrywają przed czytelnikami mało znane powszechnie fakty na temat AIDS, a przy tym robią to w sposób interesujący i rzetelny. Każda przywołana przez nich teoria zostaje poparta argumentami i dowodami. 
Podobnie rzecz ma się w przypadku różnych dywagacji na temat losów i charakteru oraz wyborów Freddiego Mercury'ego. 
Dodatkową atrakcją są tu archiwalne zdjęcia, niektóre dotąd niepublikowane. 

Dlatego czyta się tę książkę jednym tchem, niczym najlepszą powieść, co z kolei jest dowodem na to, że najlepsze scenariusze pisze życie. BEATA IGIELSKA 

Link do opinii

"We Are the Champions”, „Bohemian Rhapsody”, „Somebody to Love”, „Killer Queen”, „Don’t Stop Me Now” – chyba nie ma osoby, która nie znałaby żadnej z wymienionych przeze mnie utworów. Sama nie potrafię wybrać, która piosenka z repertuaru zespołu Queen podoba mi się najbardziej. Nigdy jednak nie miałam okazji i głowy do tego, by prześledzić karierę tego zespołu, a tym bardziej nie interesowałam się biografią jego frontmana – Freddiego Mercury’ego. Dzięki książce „Somebody to Love. Życie, śmierć i spuścizna Freddiego Mercury’ego” autorstwa Marka Langhtorne’a i Matta Richardsa miałam okazję to zmienić i mogę to już na wstępie napisać, że była to najlepsza biografia, którą miałam okazję przeczytać.

Ekstrawagancki, oryginalny i jedyny w swoim rodzaju – taki właśnie był Freddie, który na świat przyszedł w rodzinie Persów jako Farrokh Bulsara. Książka podzielona jest na cztery części, które ukazują poszczególne etapy życia wokalisty. Nie da się ukryć, ale jest to książka, w której już na samym początku wiemy, jakie będzie jej zakończenie, a to do najszczęśliwszych nie należy. Dowiemy się z niej m.in. skąd wziął się pseudonim muzyczny, jak to się stało, że po przyjeździe do Londynu związał się ze środowiskiem muzycznym. Najciekawsze oczywiście okazały się fakty związane z powstaniem i działalnością zespołu Queen – jednego z najbardziej znanych grup rockowych wszechczasów i nie można im tego sukcesu odmówić. To, co najbardziej zaskakuje w książce, to dbałość autorów o szczegóły, bo na podstawie wielu źródeł ukazują czytelnikowi, jak wyglądał przebieg kariery zespół, ale także ujawniają, co jego członkowie robili po koncertach, w jaki sposób przygotowywali się do nagrań piosenek.

Każda z część skupiona jest na poszczególnym życiu Freddiego i nie da się ukryć, że było ono burzliwe. Obfitowało w przygody na jedną noc, imprezy zakrapiane alkoholem i narkotykami – istna rozpusta. Czy jednak Mercury był szczęśliwy? Biografowie podkreślają, że był on człowiekiem nieszczęśliwym i samotnym, a na dodatek coraz bliżej był wirus HIV, bowiem obok biografii frontmana ukazana jest historia powstania tego wirusa, który ostatecznie przekształcił się w AIDS. Czy wiecie, w jaki sposób doszło do rozpowszechnienia tej choroby, kim był pacjent zero? Autorzy w bardzo ciekawy sposób przedstawiają nieznane fakty na temat tej choroby, uwzględniają przy tym tło społeczne i kulturalne. W latach 80.i 90. wirus wzbudzał homofobiczne lęki, a epidemię kojarzono przede wszystkim z gejami. Śmierć Freddiego Mercury’ego w wieku 45 lat w 1991 roku wstrząsnęła całym światem. Fani byli w szoku, gdy artysta dzień wcześniej w oświadczeniu wyjawił, że zdiagnozowano u niego AIDS. Czy tak musiało być?

„Somebody to Love” jest wzbogacona o niepublikowane wcześniej wypowiedzi jego przyjaciół, znanych muzyków, znajdziemy w niej także piękne zdjęcia. Dla fanów Freddiego jest to pozycja obowiązkowa!

Link do opinii
Avatar użytkownika - niepoczytalna
niepoczytalna
Przeczytane:2019-08-21, Ocena: 6, Przeczytałem,

Historia początku, historia końca


Wydawało mi się, że w temacie życiorysu frontmana grupy Queen wiem już wszystko. Po kolejną biografię sięgnęłam chętnie, ale raczej w celu odświeżenia wiadomości. Nie liczyłam na to, że książka czymś mnie zaskoczy, albo dostarczy nowych informacji, więc moje zadziwienie w trakcie lektury rosło z każdą kolejną stroną.

"Somebody to love" to tak naprawdę podwójna biografia – Freddiego Mercury’ego i wirusa, który doprowadził do jego śmierci. Z jednej strony mamy historię nieprzeciętnego człowieka, jego narodzin, edukacji, rozwoju kariery, z drugiej zaś opowieść o okrutnej chorobie, która przyczyniła się do zgonu milionów ludzi na świecie – historię powstania i rozprzestrzeniania się wirusa, odkrywania go przez naukowców i rozpaczliwych prób wynalezienia szczepionki lub lekarstwa. To niesamowite, ale taka konstrukcja książki sprawdziła się znakomicie. Dodatkowo dorzucone tło społeczne i kulturowe (np. co grano w kinach i wystawiano w teatrach w kontekście homoseksualizmu) rzuciło zupełnie nowe światło na historię, która wydawała mi się dobrze znana. Dopiero teraz widzę, że oderwanie od czynników zewnętrznych przemiany Farrokha Bulsary we Freddiego Mercury’ego było dużym niedociągnięciem ze strony poprzednich biografów. Takie ubogie życiorysy nie dawały szans na przybliżenie czytelnikowi tego, co determinowało Mercury’ego do takich a nie innych decyzji. Spośród wszystkich przeczytanych przeze mnie biografii lidera Queen, "Somebody to love" jako jedyna naprawdę pomogła mi zrozumieć, dlaczego ta historia potoczyła się w taki a nie inny sposób.

Kiedy sięgnęłam po książkę Richardsa i Langthorne’a, spodziewałam się kolejnej schematycznej i odtwórczej biografii Freddiego Mercury’ego. Jednak to, co otrzymałam przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Autorzy naprawdę wykonali znakomitą pracę, zarówno od strony spisania pełnej historii wokalisty Queen, jak i przybliżenia czytelnikom rozprzestrzeniania się wirusa HIV. Chociaż na swoim koncie mam już przeczytanych kilka biografii Mercury’ego i Queen, autorom "Somebody to love" i tak udało się mnie kilka razy zaskoczyć nowymi faktami i ciekawostkami, a to nie lada osiągnięcie.

"Somebody to love" to zdecydowanie jedna z najlepszych biografii frontmana grupy Queen (o ile nie najlepsza). Richards i Langthorne naprawdę mieli pomysł na tę książkę i zrealizowali go w stu procentach. Równie dobrze mogę ją polecić wiernym fanom zespołu, którzy niejedną biografię Freddiego już przeczytali, jak i osobom, które o Mercurym nie wiedzą właściwie nic – każdy powinien być usatysfakcjonowany lekturą. Ja jestem.

Link do opinii

Pamiętam to jak dziś - ktoś niecierpliwie puka do drzwi wejściowych, które otwiera moja mama. Tuż za nimi stoi Kasia - koleżanka ze szkoły mojej siostry, zapłakana. Mama zapytała - co się stało, a ta łkając mówi: Freddie nie żyje! Ja miałam całe sześć lat i choć wiedziałam, kto to jest - bo słuchaliśmy Queen w domu, to nie rozumiałam tej histerii...  
Dziś mam dużo więcej i chyba w końcu ją rozumiem.


"Somebody to love. Życie, śmierć i spuścizna Freddiego Mercury'ego" to opasłe tomiszcze. Tekstu jest dużo, kilka zdjęć też się tutaj znajdzie - i to z różnych epok życia piosenkarza. Zdarzało mi się wielokrotnie dać się porwać książce tak, że nie wiedziałam o bożym świecie, ale nigdy w przypadku biografii! Takie coś zdarzyło mi się po raz pierwszy. Zaczęłam czytać w piątek i w piątek popołudniu skończyłam, nie wiedząc do końca jak to się stało?


Tytuł idealnie charakteryzuje to, co znajdziemy w treści. Dodatkowo autorzy opisali dość szczegółowo historię wirusa HIV i rozwój AIDS. Chcąc, nie chcąc AIDS stanowi nierozerwalną część życia jednej z największych gwiazd muzyki w historii świata. Obie części - narodziny gwiazdy i rozwój choroby przeplatają się, w ten sposób nie tylko poznajemy Freddiego, ale i historię tego śmiercionośnego wirusa. Wszystko jest napisane niezwykle płynnie i kiedy zacznie się czytać wpada się świat muzyki, kolorów i oczywiście tamtych lat, z którego nie chce się wychodzić.
Farrokh Bulsara, czyli późniejszy Freddie Mercury urodził się, aby być gwiazdą. Od najmłodszych lat wiedział kim chce być i choć wielokrotnie ponosił porażki, to nigdy nie zawrócił ze swojej ścieżki ku sławie. Szczegółowo opisano proces powstawania Królowej - Freddie śpiewał w różnych zespołach, ale jego myśli i plany zawsze obracały się wokół zespołu Smile. Po wielu perturbacjach, w końcu dołączył do zespołu, ukończył artystyczną szkołę, zaprojektował logo - które nie wiem czy wiecie - składa się ze znaków zodiaku jego członków, pisał teksty i tworzył utwory. 
Autorzy z pieczołowitością opisali powstawanie największych hitów kwartetu - podczas czytania nie mogłam powstrzymać się od nucenia, ponieważ doskonale je słyszałam. Każdy utwór miał też historię - niezależnie od tego, co Freddie na ten temat mówił w wywiadach. Nie mieli łatwo w drodze na szczyt. Na początku stale się coś działo, co uniemożliwiało im start, a późniejsze recenzje krytyków też nie były zbyt przychylne. Życie uczuciowe wokalisty Queen było jak sam Mercury, szybkie i nieprzewidywalne. Robił to, co chciał i na co miał ochotę. Nieprzeciętnie i wszechstronnie utalentowany - w życiu prywatnym niezwykle skryty, a na scenie był niczym huragan.

 

Autorzy przybliżają również sytuację polityczną ówczesnych czasów i homofobiczne nastroje wśród społeczeństwa. Przez co można zrozumieć aurę tajemnicy, co do orientacji seksualnej wokalisty, którą utrzymywał przecież przez całe swoje życie.
Był świadomy tego, że jest chory, a mimo to nie zwolnił tempa życia i nadal miewał wielu partnerów. Można wysunąć na tej podstawie wnioski, jak lubimy to robić, ponieważ to łatwe i przecież nas nie dotyczy. Jednak kiedy zobaczymy przed oczami obraz człowieka, który całe życie musiał udawać kogoś kim nie był - bo tego oczekiwali od niego inni, to raczej nie wystawimy żadnej oceny i może spróbujemy zrozumieć niektóre z jego wyborów. Niezwykle ciekawa i intrygująca biografia, nacechowana wzlotami i upadkami postaci, która była i jest zjawiskiem, mimo że wiele lat już Go z nami nie ma.
Narracja jest pełna cytatów z wypowiedzi bliskich Freddiego, doskonale wplecionych w tekst, stanowiący pełen zapis życia gwiazdora i wydarzeń, które nastąpiły po jego śmierci. Opis charytatywnego koncertu, który odbył się po jego śmierci na Wembley, wraz z wypowiedzianymi przez Lizę Minnelli słowami spowodował, że się wzruszyłam - tak w trakcie czytania biografii.
Polecam nie tylko fanom, ale także chcącym poznać niezwykle kolorową i niezwykle złożoną postać, która zmieniła historię i to nie tylko tę muzyczną.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy