Książka opowiada o rezolutnej Tosi i paczce jej znajomych. Pewnego dnia Tosia sama wyrusza na spacer do lasu i tam spotyka Tomka, który uratował małe kocięta. Kotki są coraz bardziej głodne, dlatego wyruszają do domu dziewczynki i od tej pory Tomek staje się częścią paczki przyjaciół, która spotyka się w każdą sobotę.
Od tej pory przeżyją mnóstwo przygód, a nawet okaże się, że „Nie taki diabeł straszny, jak go malują” – w odniesieniu do pewnego mieszkańca lasu.
Soboty są dla nas to książka rekomendowana w kategorii wiekowej +7 i myślę, że to wiek odpowiedni. Słownictwo jest dosyć proste, a dialogi nierozbudowane. Podoba mi się, że jeśli pojawia się jakieś nowe słowo, to od razu jest ono wyjaśnione jak np. ‘fraszka’
„Okazało się, że wszystkie dzieci chciały słuchać opowieści o fraszkach, więc wytłumaczyła im, ze ta nazwa krótkiego wierszyka pochodzi z języka włoskiego, w którym oznacza drobiazg, błahostkę lub gałązkę.”
Pomiędzy wersami dorośli znajda przesłanie, jak ważna jest przyjaźń i dbanie o siebie nawzajem oraz jak dzieci potrafią przezywać rozstanie z rodzicami.
Natomiast dzieci będą się świetnie bawić z paczką znajomych i powiększą swoje słownictwo. Na uwagę zasługuj także piękne i kolorowe ilustracje autorstwa Joanny Pasek.
Jedyne do czego mogłabym się doczepić to pomysł na zabawę Tosi w nagrywanie wiadomości telefonem. Czy wspomnienie, że cała paczka dzieciaków miała przy sobie telefony na spacerze, przedział wiekowy to 6-8 lat. Chociaż żyjemy w czasach digital, to uważam, że telefon nie jest potrzebny dzieciom, które nie potrafią dobrze pisać.
Przeczytane:2019-12-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 24 ksiązki 2019, 52 książki 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019, 12 książek 2019, 26 książek 2019, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku,
Książka opowiada o rezolutnej Tosi i paczce jej znajomych. Pewnego dnia Tosia sama wyrusza na spacer do lasu i tam spotyka Tomka, który uratował małe kocięta. Kotki są coraz bardziej głodne, dlatego wyruszają do domu dziewczynki i od tej pory Tomek staje się częścią paczki przyjaciół, która spotyka się w każdą sobotę.
Od tej pory przeżyją mnóstwo przygód, a nawet okaże się, że „Nie taki diabeł straszny, jak go malują” – w odniesieniu do pewnego mieszkańca lasu.
Soboty są dla nas to książka rekomendowana w kategorii wiekowej +7 i myślę, że to wiek odpowiedni. Słownictwo jest dosyć proste, a dialogi nierozbudowane. Podoba mi się, że jeśli pojawia się jakieś nowe słowo, to od razu jest ono wyjaśnione jak np. ‘fraszka’
„Okazało się, że wszystkie dzieci chciały słuchać opowieści o fraszkach, więc wytłumaczyła im, ze ta nazwa krótkiego wierszyka pochodzi z języka włoskiego, w którym oznacza drobiazg, błahostkę lub gałązkę.”
Pomiędzy wersami dorośli znajda przesłanie, jak ważna jest przyjaźń i dbanie o siebie nawzajem oraz jak dzieci potrafią przezywać rozstanie z rodzicami.
Natomiast dzieci będą się świetnie bawić z paczką znajomych i powiększą swoje słownictwo. Na uwagę zasługuj także piękne i kolorowe ilustracje autorstwa Joanny Pasek.
Jedyne do czego mogłabym się doczepić to pomysł na zabawę Tosi w nagrywanie wiadomości telefonem. Czy wspomnienie, że cała paczka dzieciaków miała przy sobie telefony na spacerze, przedział wiekowy to 6-8 lat. Chociaż żyjemy w czasach digital, to uważam, że telefon nie jest potrzebny dzieciom, które nie potrafią dobrze pisać.
Oceniam 9/10! ?