Śnieżny potwór z Pasadeny

Ocena: 4.5 (2 głosów)
Kolejny czarny charakter bestsellerowego cyklu GĘSIA SKÓRKA. Jordan Blake i jego siostra Nicole mieszkają w upalnej i słonecznej Kalifornii. Marzy im się zima z prawdziwego zdarzenia – śnieżna i mroźna! Niespodziewanie ich ojciec zostaje oddelegowany na Alaskę, by sfotografować bliżej nieznane śnieżne stworzenie. Pan Blake postanawia zabrać ze sobą dzieci. Jordan i Nicole szaleją z radości… do czasu spotkania z gigantycznym potworem!

Informacje dodatkowe o Śnieżny potwór z Pasadeny:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2016-04-13
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-271-5519-1
Liczba stron: 120

więcej

Kup książkę Śnieżny potwór z Pasadeny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Śnieżny potwór z Pasadeny - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2017-03-02, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
YETI I PASADENA ,,Śnieżny potwór z Pasadeny", trzydziesty ósmy tom serii ,,Gęsia skórka" to jedna z najbardziej klasycznych opowieści, jakie stworzył R. L. Stine. A przecież jego bibliografia jest niezwykle imponująca i trudno jest wskazać te najbardziej istotne tytuły. Wprawdzie ,,Potwór..." pod tym względem nie przebija ,,Lalki Slappy", ale na pewno wart jest poznania. W Pasadenie w Kalifornii trudno jest zmarznąć. Upalne, parne, słoneczne miejsce... Dwunastoletni Jordan i jego siostra Nicole mają już dość gorąca, marzy im się natomiast zobaczenie śniegu na własne oczy i przeżycie prawdziwej zimy. Szansą na to okazuje się nowe zlecenie ich ojca. Ten ma bowiem wybrać się na Alaskę i sfotografować dziwne stworzenie, które wszyscy uważają za Yetti. Dzieci oczywiście wyruszają tam wraz z nim, zachwyceni możliwością przeżycia tego, o czym marzyli na własnej skórze, a przy okazji wzięcia udziału w prawdziwej przygodzie. Co jednak, kiedy spotkają na swojej drodze prawdziwego śnieżnego potwora? Kiedy miałem kilkanaście lat wciągnąłem się w oglądanie horrorów ze złotej ery slasherów, splatterów i im podobnych, jaka przypadła na lata 80. ubiegłego wieku. Fascynacja ta rozbudziła we mnie pasję czytania, a pierwszymi dorosłymi książkami, jakie trafiły do moich rąk były właśnie powieści grozy. Do dziś uwielbiam literaturę reprezentującą ten gatunek i nie ważne jest do jakiej grupy wiekowej jest ona skierowana. Częściej sięgam po powieści stricte dla dojrzałych odbiorców, ale wynika to też z faktu, że rynek książek grozy dla dzieci jest stosunkowo niewielki. Tym bardziej trzeba cenić serie takie, jak ,,Gęsia skórka", która oferuje młodym odbiorcom nie tylko dostosowaną do ich wieku porcję mocnych (a także mrocznych, acz podanych z humorem) wrażeń, ale też zachowuje wymiar edukacyjny. Ma pointę, poucza - można więc powiedzieć, że Stine tworzy baśnie, tylko bardziej współczesne i popkulturowe, osadzone w realiach miejskich legend. Lektura ,,Potwora..." po ponad dwudziestu latach od jego powstania jest nie tylko przyjemnym, lekkim w odbiorze doświadczeniem, ale pokazuje także ile przez te dwie dekady zmieniło się na polu horrorów i jak niewiele zarazem zmianie uległo. Przede wszystkim jednak ma przyjemny klimat zakorzeniony w grozie typowej dla przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, którym przesycony był także oparty na książkach serial. I chociaż styl jest lekki i dziecięcy, nie tylko dzieciom ,,Potwór..." się spodoba. Podsumowując: lekka, przyjemna, ale nienaiwna i niegłupia lektura. Oczywiście dla małych i dużych. Nie przypadkiem Stein nazywany jest Stephenem Kingiem literatury dla najmłodszych. Polecam i żałuję, że po polsku nie mamy okazji przeczytania więcej, niż trzech tomów. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/03/02/gesia-skorka-38-sniezny-potwor-z-pasadeny-robert-lawrence-stine/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2016-08-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
A w moich rękach znów niepozorna książeczka R. L. Stine'a i to z serii "Gęsia skórka". Na tym dorastałam i to kochałam. Teraz mając lat trochę więcej niż dla czytelnika przewiduje ustawa to dalej wspominam autora i jego pomysły z dreszczykiem. Mam wrażenie, że moja młodość była by bez niego i kilku innych autorów stracona i niepełna. A tak mam wspomnienia do których chętnie wracam i to częściej niż bym pomyślała. Jordan i Nicole to rodzeństwo mieszkające w Pasadenie , słonecznym i upalnym mieście w Kalifornii. Mają już dość wiecznego gorąca i tego, że nigdy jeszcze nie widzieli na oczy śniegu. Kiedy, więc trafia się im podróż z ojcem prosto na Alaskę są podekscytowani i nastawieni bardzo pozytywnie na przygody jakie ich tam czekają. Zachwyceni perspektywą mroźnej i śnieżnej zimy zaopatrują w zimowe ubrania, pakują i wyruszają. Podekscytowanie sięga zenitu, gdy okazuje się, że pan Blake ojciec dzieciaków ma za zadanie sfotografować bliżej nieznane śnieżne zwierzę uważane przez liczne osoby za yeti. Zarówno Jordan jak i Nicole szaleją i wariują na samą myśl zobaczenia potwora, ale tylko do chwili spotkania z nim w cztery oczy. A najgorsze jest to, że ich tata postanawia złapać i przywieźć stwora do Pasadeny... Świetnie napisana książka, a raczej książeczka. Dawka humoru równoważy się z akcją i momentami grozy, które wywołują dreszczyk. Pozycja zarówno dla tych młodszych jak i starszych, by pielęgnować w sobie odrobinę dziecka, którą warto mieć zawsze. Osobiście na prawdę dobrze się bawiłam czytając tą historię i chciała bym taki więcej, dużo więcej. Polecam jeśli lubisz się uśmiechnąć między odrobiną strachu. I pamiętaj - uważaj z przygodami, bo nie każde kończą się tak cudownie jak byśmy chcieli!
Link do opinii
Inne książki autora
Gęsia skórka. Opowieść filmowa
R. L. Stine0
Okładka ksiązki - Gęsia skórka. Opowieść filmowa

Zach właśnie przeprowadził się z Nowego Jorku i z trudem odnajduje się w małym nudnym miasteczku. Sprawy zaczynają wyglądać bardziej optymistycznie, gdy...

Upiorna lalka Slappy
R. L. Stine0
Okładka ksiązki - Upiorna lalka Slappy

Czarny charakter OPOWIESCI FILMOWEJ, czyli Slappy! Bliźniaczki Lindy i Kris znajdują w kontenerze na śmieci lalkę. Nadają jej imię Slappy. Może Slappy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy