Smakoterapia 3. Spiżarnia

Ocena: 6 (1 głosów)

Kiedy zaczynasz świadome odżywianie, natrafiasz na szereg wyzwań. Skąd wziąć wysokiej jakości produkty? Co tak naprawdę jeść? Jak gotować? A finalnie - jak na to wszystko znaleźć czas?

Z pomocą przyjdzie Ci Smakoterapia 3, czyli książka, która pomoże zorganizować spiżarnię! Dzięki niej zawsze znajdziesz w domu co nieco: nie tylko drobne przegryzki, smakołyki i przyprawy, ale i całkiem solidne posiłki. Przygotowując kilka razy w roku zdrowe domowe półprodukty, znacząco zminimalizujesz czas poświęcany na codzienne stanie przy garach i zyskasz pewność, że to, co postawisz na stole, będzie jest nie tylko smaczne, ale i doskonałej jakości!

Informacje dodatkowe o Smakoterapia 3. Spiżarnia:

Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Kuchnia
ISBN: 9788381640848
Liczba stron: 356

Tagi: bóg Zdrowa kuchnia i żywność nisko przetworzona

więcej

Kup książkę Smakoterapia 3. Spiżarnia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Smakoterapia 3. Spiżarnia - opinie o książce

Spiżarnia, pełna smakołyków, zawekowanych własnoręcznie przetworów, to moje niespełnione marzenie. Od dawna bawię się w robienie dżemów, soków, warzyw w różnych zalewach. I przede wszystkim osiągnęłam już mistrzostwo świata w kiszeniu ogórków - wychodzą idealnie kwaśne, a zarazem ostre i twarde.

 

Bez zastanowienia sięgnęłam po najnowszą książkę Iwony Zasuwy "Smakoterapia 3. Spiżarnia". Nie znam dwóch pierwszych części, ale jeżeli są tak wspaniałe, jak ta, to zaprzyjaźnimy się bez cienia wątpliwości. Nie jest tak, że jestem wielką fanką kuchni roślinnej, że wybieram wegetariańsko czy wręcz wegańsko. Jednak warzywa i owoce stanowią podstawę mojego wyżywienia. Te wszystkie moje słabe przypadłości medyczne sprawiają, że inaczej nie mogę (a przynajmniej nie powinnam). Pół talerza warzyw - gotowane, z naczynia żaroodpornego, kiszone i na surowo - praktycznie do każdego posiłku, chyba że jem na słodko, to wtedy nie. Chociaż ostatnio zagryzłam serek z truskawkami i orzechami ogórkami kiszonymi i też było dobrze.


Wracając jednak do książki - otworzyłam i wpadłam. Wpadłam po uszy, całkowicie i tak, że bardziej się nie da. I zaczęłam testowanie. Na pierwszy ogień poszedł zakwas z buraka - pierwszy wyszedł super, drugi to już mistrzostwo świata. Na drugi ogień poszła rzodkiewka. Pierwsza  wyszła ok, ale czegoś mi brakowało. I po nastawieniu drugiej i zmodyfikowaniu przepisu okazało się, że w tej pierwszej brakło chrzanu. Kolejne cztery pęczki zostały pożarte (trudno powiedzieć, że zjedzone, bo raczej pożarliśmy) i mąż zdecydowanie rozlubił się w tak podanej rzodkiewce. Aktualnie mam nastawione małosolne, które już są chyba ukiszone, rzodkiewki, zlany już kwas buraczany. I czekam, aż dojdzie kalafior! Test smakowy będę przeprowadzać w przyszłym tygodniu. Po wczorajszym targu dostawiłam też marchewkę. Ciekawe, co z tego wyniknie!


Na nowo pokochałam sałatkę z burakiem - zastąpienie gotowanego  kiszonym to strzał w  dziesiątkę. Przepyszna sprawa! Poza tym na stół wróciła ogórkowa, zakwas z ogórków piję też, kiedy dopada mnie ogromne pragnienie. A buraki wcinam i jako dodatek, i w zupie. Wspaniałe to jest. 

 

Początek książki to informacje ogólne, o tym, jakie warzywa wybierać i jak je przechowywać. O wekowaniu, mrożeniu, kiszeniu - wszystkich technikach, które pozwalają nam cieszyć się warzywami i owocami dłużej. A potem - potem to już są takie wspaniałości, że ślinka cieknie na samą myśl. Czytałam i zastanawiałam się, czy mam wszystkie składniki, kiedy będę mogła to wszystko zrobić. Jak już zaczęłam się zastanawiać, gdzie nastawię ocet jabłkowy, to stwierdziłam, że to nie jest uleczalne i koniecznie, ale to koniecznie trzeba zainwestować w dom, w którym będzie spiżarnia. I w ogród pełen owoców i warzyw. Już mamy mały zalążek tego wspaniałego miejsca, ale póki co nie rośnie w nim za wiele. Jedna czereśnia, trzy porzeczki i trochę poziomek - dobre i to. Pierwsze słoiczki z tegorocznych zbiorów są już zawekowane. 


Ja wiem, że to nie jest książka, którą każdy musi mieć i każdy nawet chciałby. Jednak bardzo się cieszę, że trafiła w moje ręce. Leży w kuchni na honorowym miejscu i  jest dla mnie inspiracją. Czego chcieć więcej? Pokazuje jak jeść zdrowo, co warto i jak poradzić sobie z tworzeniem przetworów bez cukru. A cukier to mój wróg i to naprawdę pozytyw, że w tych przepisach go nie ma. Dla każdego, kto lubi eksperymentować w kuchni, kto stara się jeść zdrowo i kolorowo.

Link do opinii
Inne książki autora
Smakoterapia 2
Iwona Zasuwa0
Okładka ksiązki - Smakoterapia 2

Drogi Czytelniku, Nieznajomy, Przyjacielu, jeśli trzymasz w dłoniach Smakoterapię 2, śmiem podejrzewać, że wiesz już o mnie co nieco. Jeśli jednak...

Smakoterapia
Iwona Zasuwa0
Okładka ksiązki - Smakoterapia

Zdrowie zaczyna się na talerzu. Właśnie dlatego w tej książce znajdziesz przepisy na śniadania, obiady i przekąski na bazie naturalnych, ogólnodostępnych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy