Sine umbra

Ocena: 2.67 (6 głosów)

Choroba psychiczna czy koszmarna rzeczywistość? Co okaże się prawdą?

A. od dzieciństwa był dręczony przez koszmary, wizje i napady stanów lękowych. W dorosłym życiu próbuje zagłuszyć swoje lęki przygodnym seksem, narkotykami i antydepresantami. Ale wkrótce okaże się, że tym, co gnębi A. wcale nie jest choroba psychiczna: jego dusza stała się przedmiotem piekielnych rozgrywek. Nad rodziną mężczyzny najwyraźniej ciąży klątwa, która lata temu przyczyniła się do śmierci jego brata i wuja. A. staje przed wyborem – albo zaufa nauce i lekom, starając się odciąć od swoich wizji, albo zaryzykuje całkowite zanurzenie się w odmętach szaleństwa. Jeśli wybierze to drugie, będzie musiał udać się do samego Piekła, by ratować duszę swoją i bliskich, a przy tym wyjaśnić rodzinną tajemnicę.

Informacje dodatkowe o Sine umbra:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-04-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788382192643
Liczba stron: 456
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Sine umbra

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sine umbra - opinie o książce

Avatar użytkownika - PannaPinko
PannaPinko
Przeczytane:2021-09-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2021,

A. od dawna wie, że nie jest taki jak inni mężczyźni w jego wieku. Na pozór facet, który zajmuje się dbaniem o własną sylwetkę i pracą na siłowni, a wewnątrz mroczna dusza. Narkotyki i przygodny seks mają zagłuszyć towarzyszący mu codziennie głos Cienia, przyćmić wizje, które go nękają. A. myśli, że jest chory psychicznie; nie zdaje sobie sprawy, że każda jego decyzja przechyla szalę na stronę dobra lub zła w walce o jego duszę. Piekło za wszelką cenę chce go mieć u siebie, lecz ktoś w Niebie dba o to, by A. miał szansę stanąć do walki.


Co wygra? Zło czy Dobro? Czy A. w ogóle decyduje o sobie, a może jego jestestwo już od dawna nie należy do niego... ?


Nie wiedziałam, czego spodziewać się po tej lekturze. Szczególnie, że opinie na portalach literackich były dość... podzielone. Postanowiłam jednak zaryzykować, w końcu każdy z nas wie, że trzeba samemu coś poznać, by należycie to ocenić. I tak znalazłam się we Worcławiu.


Początkowo miałam spore obiekcje co do tej książki, prawie żałowałam, że podjęłam się przeczytania. Dlaczego? Otóż przez pierwsze dwieście stron akcja płynie jak krew z nosa, skupiona na głównym bohaterze. I to nie na aspekcie duchowym, lecz codzienności A., który przez większość czasu jest albo na siłowni, albo spotyka się z Justyną, pierwszą dziewczyną, która poruszyła w nim jakąś czułą strunę. Co prawda przewijały się tam jakieś wzmianki związane z wizjami, ale niewystarczające. Nic, co zachęcałoby do kontynuowania lektury. Dopiero po jakimś czasie kwestia wizji znacznie się rozwija, a już po połowie lektury akcja wartko gna przed siebie.


Na początku trochę nudno, później robi się zdecydowanie mroczniej- otóż A. wraz z grupą przyjaciół i przewodnikiem nie z tego świata, Caimem, wyrusza do... Piekła. Chce wyciągnąć stamtąd duszę zmarłego wuja Tadeusza, księdza, który złamał śluby kościelne. Przy okazji nasz główny bohater pragnie dowiedzieć się, dlaczego wysłannicy Piekła obrali sobie jego rodzinę za cel. Rozdziały dotyczące przepraw przez kolejne kręgi piekielne bardzo wciągają, a przy tym dialogi toczące się między Diabłami niejednokrotnie wywoływały we mnie śmiech. Spodobało mi się to, choć ów humor w tej części książki zabił powagę całej sytuacji i mroczną atmosferę, zdawałoby się od początku skrzętnie budowaną przez autora. A może tak właśnie miało być?


Myślę, że historia walki o duszę głównego bohatera jest bardzo dobrze stworzona. Czytelnik w najmniejszym stopniu (a przynajmniej tak było w moim przypadku) nie spodziewa się takich odpowiedzi na liczne pytania A., jakie otrzymujemy. Owszem, czasami irytowała mnie postawa głównego bohatera i te rozwlekłe wstawki o codzienności na siłowni, gdyż nie uważałam ich za istotne dla całej historii, przez co była ona nadmiernie rozwlekła, ale ostatecznie historię uważam za ciekawą. Podsumowując, nie było jednak tak źle, jak przewidywałam po przeczytaniu pierwszych stu stron.


Głosy co do Sine umbra są podzielone, jednak uważam, że nie jest to aż tak zła książka, która zasługuje na nadmierną krytykę. Myślę, że każdy musi zmierzyć się z nią sam, by sprawdzić, czy odnajdzie w niej coś dla siebie. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2021-06-18, Ocena: 1, Przeczytałem,

Jaka była Wasza najgorsza książka, którą przeczytaliście? A może jest taka pozycja, po którą już nigdy nie sięgnięcie?

Ten rok zaczął mi się trochę pechowo, jeśli chodzi o książki. Oczywiście trafiło się wiele świetnie napisanych powieści, wywołujących wiele pozytywnych emocji i pozostawiających na długo w pamięci, ale sporo znalazło się takich średniaczków i bubli czytelniczych, które chciałabym wymazać z pamięci, jak najszybciej🙅
🔥
Niestety, do tej grupy należy "Sine umbra". Jeśli macie problem ze spaniem, to idealny usypiacz dla Was. Przy każdej próbie czytania, oczy od razu mi leciały🥱 Połowy książki przez to nie pamiętam, bo czytałam jednym okiem. Nie wiem, może to nie był mój dzień, nie byłam odpowiednio nastawiona do jej czytania, ale kompletnie się w niej nie odnalazłam i jej nie zrozumiałam🤷 Dla mnie bardzo dziwna i psychodeliczną książka🤯
🔥
Początek zaczął się dobrze, bo opisywał codzienne życie, z którym musi się zmagać A., dręczony przez koszmary, wizję i napady nawracających stanów lękowych. Główny bohater to dobrze zbudowany mężczyzna, który swoją chorobę psychiczną próbuje zagłuszyć używkami, narkotykami i przygodnym seksem. Do końca książki nawet nie poznajemy jego imienia, jest tylko samo A.🤔 Autor tym sposobem, chyba chciał dać nam wolne pole wyboru, co do imienia.
🔥
Odnośnie do początku, który był intrygujący i ciekawy, to co było później to nie wiem, bo to przespałam 😴 Z tego co pamiętam to były jakieś diabły, piekło, potępieni i próba odszukania i uwolnienia księdza, brata domniemanego A. Naprawdę próbowałam się skupić na niej, ale nie dałam rady, książka nie dla mnie, a szkoda, bo po opisie spodziewałam się rewelacyjnej powieści. Okładka świetna i przerażająca, za to wielki plus, ale więcej pozytywów znaleźć nie mogę. Żeby nie to, że zawsze czytam książki do końca, to tą dawno bym rzuciła w kąt🙈

Link do opinii

A. jest chory, dręczą go od dawna koszmary i wizje. Nie jest grzecznym chłopcem, a żeby sobie radzić ze swoim stanem, próbuje różnych leków, narkotyków i przygodnego seksu. Z czasem okazuje się, że demony nie są wytworem jego wyobraźni, ale rzeczywistością.

Książka, w której mrok i piekło (dosłownie) mieszają się z chorobami psychicznymi i facetem w typie cynicznego bubka - zobaczyłam to i pomyślałam, że będzie dobre, bo wszystkie składniki mi "smakują". Czemu nie wyszło?

Robiłam dwa podejścia do "Sine umbra", niestety męczyła mnie tak samo. Pomysł sam w sobie mi się podoba, ale wykonanie nie wyszło tak jak powinno. Gdyby ktoś zapytał, co pamiętam z powieści, to pierwsze do głowy przyszłyby mi określenia "nudę i chaos".

Główny bohater wydawał mi się niespójny i to mnie drażniło. Długie wywody wywyższającego się inteligenta przerywały krótkie kwestie typowego wulgarnego prostaka i wcale to nie był głos jego Cienia. Myślę, że da się wiarygodnie połączyć te dwie cechy w jednym charakterze, ale tutaj nie pasowało mi to do siebie. Do tego dochodzi ciągłe nawiązywanie do innych tekstów kultury. Było tego po prostu za dużo, czasem na jednej stronie znajdowało się kilka różnych nazwisk czy tytułów. Każde takie przywołanie to osobna dygresja, która zajmuje miejsce, odrywa nas od głównej fabuły, a tak naprawdę niewiele wnosi.

Książka na tylnej okładce podpisana jest jako thriller, ale brakuje w niej napięcia, akcja jest prawie zerowa. Rozdziały ledwo wiążą się ze sobą, są nużące, nie znalazłam niczego, do czego mogłaby się "przyczepić" moja uwaga. Jest za dużo mówienia o czymś, tłumaczenia, a można było to pokazać na przykładach i pozwolić czytelnikowi samemu dojść do odpowiednich wniosków. Część z Piekłem już tylko przeglądałam, czytałam losowe fragmenty, lektura dalej mnie usypiała i zniechęcała.

Mam wrażenie, że autor chciał za dużo zawrzeć w jednej książce, stąd moje poczucie zagubienia. Myślę, że powieść i tak może znaleźć grono fanów, którym spodoba się taki typ narracji. Nie zachęcam i nie zniechęcam, jeśli intryguje was taki temat, spróbujcie sami.

Link do opinii

Odłożyłam przeczytaną lekturę i mam pustkę w głowie. Nie wiem, co mogłabym o niej napisać. Ciemność, ciemność i jeszcze raz ciemność. Sporadycznie się zdarza, że powieść wywołuje we mnie tak różne emocje, że nie wiem, w którą stronę podążać. Teraz mam podobnie. Sklasyfikowanie Sine Umbra jako thrillera wydaje mi się znacznie na wyrost, z dużą dozą przesady. Dla mnie to powieść z gatunku fantasy z domieszką psychologii. Thriller to ogromne napięcie, emocje, które trzeba trzymać na uwięzi i walczyć z nimi nieustannie. Takie odczucia, niestety, mnie nie zaszczyciły przy tej opowieści, ale każdy ma prawo do własnej subiektywnej oceny …

A. od wielu lat zmaga się z koszmarami z dzieciństwa. Powracają do niego w każdym śnie, dręczą go i nie dają spokoju. Walczy z nimi, ale i poniekąd sam z sobą. Mroczne wizje i lęki są wszechobecne w jego życiu. Będąc dorosłym mężczyzną stara się zabić te złe odczucia przygodnym seksem, częstymi zmianami partnerek, narkotykami i lekami psychotropowymi. Ale dokąd może prowadzić taka droga? Wydaje mi się, że tylko w jedną stronę. Często tam, skąd raczej nie ma odwrotu. A. się zmienia, gdy poznaje Justynę. Chyba się w niej zakochuje, z wzajemnością. I to go przeraża. A gdy na jaw wyjdzie klątwa, która ciąży na jego rodzinie od wielu lat, nie ma już odwrotu. To go zmienia diametralnie. Szokujące informacje, do których dociera, a dotyczące go bliskich, powodują, że się zatraca, oddaje swoją duszę diabłu, wkracza w mroczne przestworza piekła. I tam toczy walkę ze złem. Pojawia się pytanie, czy się zreflektuje i zaufa nauce czy się jego dusza stanie się przedmiotem piekielnych rozgrywek? Którą drogę wybierze? Komu zaufa? Można się przekonać, wybierając się w przeraźliwą otchłań piekła i podróż, być może w jedną stronę …

Sine Umbra odsłania kulisy wewnętrznej walki człowieka ogarniętego chorobą dwubiegunową, ukazuje nam, jak trudno jest żyć z taką przypadłością. Codzienne życie to nieprzewidywalny ciąg zachowań, nad którymi bohater nie ma kontroli, nie może ich opanować. Dość mocno autor zaakcentował niemoc bohatera i próbę poradzenia sobie z rzeczywistością, z własnym „ja”. Te ciągłe lęki i zmiany nastrojów nie są sprzymierzeńcem bohatera, a raczej powodują w nim niepokój, rozdrażnienie i wewnętrzną pustkę. Możemy z boku spojrzeć na zachowania wywoływane tą chorobą i spróbować je zrozumieć. Nie jest to oczywiście łatwe i zrozumiałe dla nas, zwłaszcza jak nas ani naszych bliskich nie dotyka. Wtedy wydaje się to takie obce i nierealne.

Autor trochę mnie zwiódł, nie spodziewałam się elementów pozaziemskich i mocy piekielnych. Staram się omijać takie utwory, ta tematyka do mnie nie przemawia, trzymam ją na dystans. Ale jeżeli ktoś ma ochotę pobłądzić po piekielnych przestworzach i zawalczyć o swoją duszę z diabłem, to na pewno znajdzie nić porozumienia z bohaterem i będzie się czuł dobrze w jego towarzystwie.

Czy lektura jest godna polecenia? To oczywiście zależy, kto co lubi i co komu sprawia przyjemność. Na pewno ta lektura wywołuje określone emocje i wrażenia. Czy tobie przypadnie do gustu? Spróbuj i się sam przekonaj! Warto podjąć wyzwanie i zaryzykować!

Link do opinii
Avatar użytkownika - annakubera
annakubera
Przeczytane:2021-05-19, Ocena: 2, Przeczytałam,

Głównym bohaterem powieści jest A., którego imienia nie poznajemy do samego końca książki. Cierpi on na zaburzenia psychiczne, dręczą go koszmary, różnorodne wizje oraz prześladują stany lękowe. Lekarstwem na jego lęki są narkotyki i antydepresanty a także przygodnym seks. Okazuje się jednak, że to nie choroba psychiczna go gnębi a klątwa, która spoczywa na jego rodzinie. Aby ją odkryć i zaznać spokoju A. będzie musiał udać się do samego Piekła, gdzie czas płynie zupełnie inaczej i nie tak łatwo odnaleźć się tam żywemu człowiekowi. Czy A. wyjaśni skrywane, rodzinne tajemnice, czy jednak jego własne lęki go pokonają i nie poradzi sobie z piekielnymi zadaniami, które zostaną przed nim postawione?

„Sine Umbra” to książka, która przyciągnęła mnie okładką a także zachęcającym opisem, dlatego zdecydowałam się po nią sięgnąć. Początek czytało mi się wyśmienicie. Problemy psychiczne głównego bohatera, jego wizje i realistyczne sny  powodowały, że z zainteresowaniem zagłębiałam się w kolejne strony lektury. Jednak trwało to tylko do pewnego momentu. Kiedy A. znalazł się w Piekle zupełnie się pogubiłam. Miałam wrażenie, że autor skleił ze sobą dwie zupełnie różne książki. Połączenie Piekła i mitologii ze światem współczesnym w moim odczuciu zupełnie tutaj nie wyszło. Strasznie męczyłam się czytając dalszą część i z ogromnym trudem dobrnęłam do końca tej historii. 

Długo zastanawiałam się, jak to możliwe, że zachwycona byłam pierwszą częścią a ogromną porażką była dla mnie druga część i samo zakończenie. Być może nie zrozumiałam przekazu autora, być może czytałam tę książkę w nieodpowiednim momencie, a być może nie jest ona po prostu dla mnie.

Trudno byłoby polecić mi coś, co zupełnie do mnie nie trafiło, dlatego myślę, że potencjalny czytelnik, najlepiej, aby sam się przekonał, czy jest to pozycja dla niego i taka historia, która go porwie.

Nie mogę stwierdzić, że jest to pozycja beznadziejna, bo być może znajdzie swoich sympatyków. Mnie również zainteresowała kilkoma elementami, ale nie jest to książka, która zostanie ze mną na dłużej i o której chciałabym więcej opowiadać.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Czytomanka
Czytomanka
Przeczytane:2021-05-23,

"Sine umbra" to książka, która od razu mnie zaintrygowała okładką i intrygującym opisem. Uwielbiam książki z motywem choroby psychicznej, zawsze jest to dla mnie ciekawa pozycja, a tutaj opis brzmi genialnie! Niewiele się pomyliłam. Książka jest nieźle poschizowana, czyli tak jak lubię.

IG: Czytomanka

👉Główny bohater "A" cierpi na dwubiegunówkę. To choroba psychiczna charakteryzująca się raz euforią (mogę wszystko), a raz potężną depresją (z myślami, a nawet próbami samobójczymi). Przyjmuje bardzo dużo leków. Niestety nie patrząc na leki "A" bierze narkotyki i sypia z różnymi kobietami, nie patrząc na nic. W swojej głowie ma przeróżne wizje i koszmary, które go dręczą. Nie może o nich zapomnieć. W pewnym momencie poznaje Justynę w której się zakochuje, jednak przeszłość go dopada. Odkrył, że na jego rodzinie ciąży klątwa, która przyczyniła się do śmierci bliskich osób. Pytanie brzmi, czy główny bohater zaryzykuje i odłoży leki zagłębiając się w swoją psychikę i szaleństwo, żeby ratować rodzinę? Czy zaufa nauce? Czy jest chory psychicznie, a może szalony?

👉Książka jest maksymalnie wciągająca, intrygująca, inna niż wszystkie. Ta książka powinna być bestsellerem, ciężko było mi się od niej odciągnąć. Było tu tyle emocji, że aż czułam każdy dreszcz przechodzący po moim ciele. Ogromne emocje, dawno się tak nie czułam czytając książkę! Polecam KAŻDEMU! Gwarantuje, że takiej historii jeszcze nie znacie.

Dziękuje @wydawnictwo_novaeres za genialną książkę!

❗ Ocena: 15/10

Link do opinii
Avatar użytkownika - milosnikksiazkow
milosnikksiazkow
Przeczytane:2021-05-28, Ocena: 4, Przeczytałam,

Co byście zrobili jakbyście mogli wejść do piekła?

Jak byście zareagowali wiedząc, że jesteście bezpośrednimi potomkami Ewy i Adama? Tfu, Lilith i Adam? ;)

 


Miałam dodać tę recenzję w sobotę ale stwierdziłam, że czekać dłużej nie mogę i muszę się z Wami podzielić moimi przemyśleniami już nie teraz. ?

 


Ja nie wiem co ja sądzę o tej książce. Mam mętlik w głowie bo dostałam coś czego kompletnie się nie spodziewałam. Prolog zapowiadał się jak ciekawy thriller z domieszką tajemniczej choroby. (brzmi znajomo)?

A będąc w połowie książki - gdzie słuchałam na audioobk'u stanęłam jak wryta na środku ulicy i musiałam przesłuchać raz jeszcze ten jeden rozdział, który zmienił wszystko.

 


Kłóciłabym się również co do gatunku książki bo do kryminału bym tej pozycji nie wrzuciła, ani to do sensacji podobne. Co prawda jest chwilami thriller bo książka swoją drogą jest naprawdę niepokojąca. Jest też ohydna bo nie każdy lubi czytać jak diabły wyżerały wątrobę albo śledzionę. ??‍?

Pomijając wszelakie ohydne opisy i fabułę, która nie raz zaskakuje nasz główny bohater A. (tak, tak ma na imię), stara się zagłuszyć swoje lęki na różne możliwe sposoby - każdy ma prawo odreagowywać problemy życiowe na jakiekolwiek sposoby chce.

 


A, staje przed trudnymi decyzjami, które mają zmienić Jego życie już na zawsze. Czy zdecyduje się iść za nauką czy postanowi zanurzyć się w odmęty szaleństwa, które doprowadzą go do odkrycia prawdy o swojej przeszłości i rodzine? 

 


Jako, że ta książka w dużym stopniu zrobiła zamieszanie w mojej głowie i pozostawiła kompletną pustkę, chciałabym aby każdy z Was podszedł do tej książki indywidualnie.

To jest na pewno ciekawy tytuł, tym bardziej, że również jest debiutem.

Czuję się trochę jakbym zgłupiała. ?

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy