Sekrety domu wśród róż

Ocena: 3.67 (3 głosów)

Nie chciałam zabierać ci dobrych wspomnień z dzieciństwa.

Dużo złych rzeczy wyparłaś. O wielu nie wiedziałaś.

Marta jest lekkoduchem, często zmienia pracę i miejsce zamieszkania. Nie przywiązuje się do ludzi ani do pieniędzy. Takie przekonania w głównej mierze wpoił jej ojciec, fotograf i podróżnik. Niestety Marta widziała go po raz ostatni piętnaście lat temu, wtedy wyjechał w kolejną podróż i przestał się z nią kontaktować. Dziewczyna została wówczas sama z nadopiekuńczą matką.

Pewnego dnia Marta otrzymuje propozycję pracy w Brukseli, ma zostać gosposią w posiadłości belgijskiej arystokratki. W okazałej rezydencji, położonej w przepięknym ogrodzie, oprócz baronowej mieszka także jej sympatyczny syn Paul z rodziną: depresyjną żoną Helene oraz trzyletnim synkiem Victorem.

Marta dostaje regulamin, którym musi się kierować podczas wykonywania swoich obowiązków. Dziewczyna szybko przekonuje się, że w domu panują niekonwencjonalne zasady, a rodzina jest bardzo specyficzna. W dodatku wkrótce wychodzi na jaw, że poprzednia gosposia zniknęła nagle w niewyjaśnionych okolicznościach...

Informacje dodatkowe o Sekrety domu wśród róż:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2023-07-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367639712
Liczba stron: 304

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Sekrety domu wśród róż

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sekrety domu wśród róż - opinie o książce

Marta – bohaterka powieści „Sekrety domu wśród róż” autorstwa Sylwii Michniewicz – żyje po swojemu. Nie lubi zapuszczać korzeni. Często zmienia pracę i nie angażuje się w związki. Pewnego dnia dostaje propozycje pracy w Belgii. Ma być gosposią w rezydencji baronostwa. Bez wahania przyjmuje tę posadę. Decyzja ta zaprowadzi ją na odludzie, gdzie mieszka dość osobliwa rodzina: matrona rodu wraz z synem, cierpiącą na depresję synową i wnukiem. Państwo stronią od ludzi, a Marta ma wrażenie, że coś ukrywają.

Ta recenzja jest dla mnie wyzwaniem, bo w trakcie czytania miałam długą listę zarzutów do tej książki. Wydawało mi się, że Sylwia Michniewicz mogła mocniej, mroczniej, ciekawiej. Do przodu pchała mnie raczej ciekawość, tego co autorka zaplanowała, niż wciągająca fabuła. Po czym przyszedł finał i okazało się, że napisała „Sekrety domu wśród róż” akurat. Że uchwyciła to co istotne. Jak ja mam wam opowiedzieć o tej książce, żeby za dużo nie zdradzić, a zachęcić? Spróbuję.

Podczas krótkiej wymiany wiadomości autorka zdradziła mi, że jej intencją nie było straszenie, a... Tego nie mogę powiedzieć. Sięgając po „Sekrety domu wśród róż” musicie nastawić się, że najważniejszą postacią jest Marta. Łatwo o tym zapomnieć, bo przeszłość baronostwa jest tak burzliwa, że skutecznie angażuje czytelnika. Szczególni cierpiąca na depresje Helene jest postacią intrygującą i nieprzewidywalną. I to ona, chcąc nie chcąc, kradnie show. Zapytacie się, czy to uczciwe, skoro to nie ona ma „być gwiazdą”. Odpowiadam: „Tak”. Aby zrozumieć Martę, musimy jej oczami patrzeć na baronostwo. Może brzmi to pogmatwanie, ale po przeczytaniu książki wszystko stanie się jasne.

Na koniec jeszcze szybki rzut oka na warsztat Sylwii Michniewicz. Autorka pisze stylem charakterystycznym dla powieści obyczajowych. Jest prosto, konkretnie, bez zbędnych ozdobników. Nie do końca lubię, kiedy autor opisuje, jaki jest dany bohater – a takie rozwiązanie tu zostało wybrane – wolę, kiedy jego czyny pokazują charakter. Natomiast w przypadku tej powieści jest to niejako usprawiedliwione. Dodam też, że redakcja mogła wyłapać kilka powtórzeń (np. Marta kilkukrotnie zapewnia nas, że lubi się bać), ale jest całkiem okej.

Trudno mi się ocenia książki, które – jak to określić – nabierają sensu na końcu. „Sekrety domu wśród róż” początkowo wydała mi się średnią książką. Jednak autorka bardzo mnie zaskoczyła. Finał sprawił, że zrozumiałam, dlaczego powieść została napisana tak, a nie inaczej. Sprawił, że ze średniej stałą się bardzo dobrą książką. Także kochani, czasami nie warto pochopnie oceniać, a zaufać autorowi/autorce.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kotoksiazka
kotoksiazka
Przeczytane:2023-08-19, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

SEKRETY DOMU WŚRÓD RÓŻ to miks gatunkowy o samotności, depresji i skrywanych przez latach sekretach.

 


Debiut Sylwii Michniewicz przyciągnął mnie ciekawym opisem i uroczą okładką, więc sięgnęłam po niego z wielką przyjemnością. Jak wiecie bardzo lubię debiuty, bo nigdy nie wiem czego mogę się spodziewać. I tak było tym razem, bowiem dostałam powieść, którą bardzo trudno zakwalifikować tylko do jednego gatunku, a lubię takie nieszablonowe historie.

 


Znalazłam tu odrobinę obyczaju, romansu, ale też wyśmienicie przemyślaną zagadkę do rozwiązania, której finał wielce mnie zaskoczyło. Barwo dla autorki za zbycie mnie z pantałyku 👏. Bo to zakończenie sprawiło, że czytałam je z szeroko otwartymi oczami, nie dowierzając jak autorka sprytnie je uknuła.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monikaswiatek
monikaswiatek
Przeczytane:2023-07-30,

Marta to trzydziestolatka, która rozpoczyna pracę w Brukseli, jako gosposia zamożnej rodziny arystokratów. Dla dziewczyny to żaden problem rzucić wszystko i tak po prostu wyjechać. Marta wychowuje się bez ojca, który zostawił ją i jej matkę i podróżuje po świecie. Dziewczyna bardzo dokładnie wypełnia swoje obowiązki w nowej pracy, ale bardzo szybko dostrzega, że jej pracodawcy są dziwni. W przepięknej posiadłości mieszka baronowa Josephine, jej syn Paul z żoną Helene i trzyletnim synkiem Victorem. Marta dostaje regulamin pracy, który zawiera nakazy, ale również zakazy, których musi przestrzegać. Z czasem na jaw wyjdą wszystkie skrywane tajemnice.  

„Sekrety domu wśród róż” to historia z kryminałem w tle. Podczas lektury nie zabraknie dreszczyku emocji.

Zakończenie jest ogromnym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. 

Przepiękna, klimatyczna okładka, wręcz zachęca, żeby sięgnąć po tę lekturę.

Polecam. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Booklutek
Booklutek
Przeczytane:2023-07-30,

[...] rodzinne brudy są jednak znacznie trudniejsze do uprzątnięcia”.

Trzydziestoletnia Marta odziedziczyła geny po ojcu, który pasjonował się fotografią, lubił podróżować i nie bał się ryzyka. Gdy była nastolatką, ojciec wyjechał w daleką podróż i do tej pory nie wrócił ani się nie kontaktował. Dla niej zawsze był autorytetem. Dziewczyna została z nadopiekuńczą matką, Adelą. Teraz kobieta ma okazję zacząć pracę w Belgii u bogatych baronów, więc nie waha się ani chwili dłużej i postanawia wyjechać, zostawiając współlokatorkę samą. W drodze do rezydencji, w autokarze poznaje miłego Franka, z którym ma nadzieje spotkać się w dni wolne od pracy. Dom państwa de Vigue mieści się na odludziu i jest porośnięty krzewami róż. To wzbudza zachwyt u Marty. Nie spodziewa się, że spotkanie ze starszą arystokratką Josephine, jej posępną synową Hélène, synem Paulem i trzyletnim wnuczkiem Victorem będzie należeć do przyjemnych. Starodawny wystrój domu, wiszące na ścianach obrazy budzą niepokój, ale także zaciekawienie. Podczas pobytu dzieją się dziwne rzeczy, a poprzednia gosposia zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy ta rodzina może coś ukrywać? Dlaczego Marta nie ma wstępu do niektórych pomieszczeń?

„Prawda jest dobra, ale tylko w odpowiedniej ilości. Jej nadmiar może bezpowrotnie zniszczyć piękne, dziecięce wspomnienia”.

Sylwia Michniewicz stworzyła powieść z nieszablonowymi postaciami, które wnoszą do fabuły nutę dreszczyku i grozy. Nietypowe zachowania rodziny powodują lęk. Mamy wrażenie, że wszystko zmierza do thrillera, lecz zakończenie sugeruje, co innego. Koniec jest zaskakujący i nie przypuszczałam, że autorka wyprowadzi czytelnika w pole. Umiejętność wodzenia za nos jest dla mnie plusem. Uwielbiam, gdy treść jest nieoczywista, pełno tajemnic i sekrecików, które na jaw wychodzą dopiero na końcu. Wyśmienita uczta czytelnicza.

Gorąco polecam tą urokliwą na swój sposób opowieść o rodzinnych więzach, samotności, chorobie. Udany debiut literacki, który poruszy Wasze serce i wprawi w zadumę. 🥀

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2024-10-19, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2024,

Główną bohaterką powieści jest młoda dziewczyna Marta. Nie lubi ona stagnacji, często zmienia pracę i zamieszkanie. Jednym z jej wyzwań jest wyjazd do Brukseli i objęcie posady gosposi w pewnej arystokratycznej rodzinie. "Rodzina ta była wyjątkowo osobliwa: mroczna staruszka, która zamykała się na całe dnie w swoim gabinecie, jej ekscentrycznie zakręcony syn i porzygnębiająco smutna synowa. Jedynie chłopiec i pies przejawiali zachowania w granicach powszechnie uważanej normy." Autorka umiejętnie wprowadza mroczny klimat domu i wprowadza w tok myślenia Marty. Bohaterowie są wyraziści, dobrze przedstawieni. Liczyłam na odsłonięcie jakieś  strasznej tajemnicy rodzinnej, ale zakończenie jest inne. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy