Tytułowa Sankofa to aforyzm z Afryki, który oznacza mitycznego ptaka patrzącego w przeszłość, po to, żeby ją zrozumieć i ruszyć ku przyszłości. Warto przypomnieć sobie, skąd idziemy, kto nam towarzyszył, czego dokonaliśmy, a co nam nie wyszło. Dzięki temu możemy w pełni przeżywać teraźniejszość i z nadzieją odkrywać przyszłość.
Książka jest rozmową… o życiu, a proste pytania i proste odpowiedzi ułożyły się autorom w opowieść o tym, jak go nie zmarnować. Skomplikowany świat „ja”, uczucia, powołanie, duchowość, miłość, poczucie winy, komunikacja, konflikt i psychoterapia to kolejne punkty na mapie tej wędrówki.
Dzięki wielości form ta książka jest kolorowa. Autorzy odwołują się w niej do swoich przeżyć i osobistych historii, a rysunki, krótkie opowieści i maile wprowadzają w kolejne rozdziały. Czasem opowiadają również… bajki. Ta różnobarwność bierze się też stąd, że rozmowa toczy się między zakonnikiem i księdzem, a żoną i mamą. On żyje w klasztorze, ona w rodzinie. On interesuje się psychologią, a ona literaturą. Mają jednak wiele wspólnego – fascynację wiarą, ciekawość świata, pasję uczenia. Nade wszystko jednak – lubią rozmawiać.
Wydawnictwo: W drodze
Data wydania: 2017-07-03
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 288
Jestem zaskoczona, nie wiem czym bardziej swoją reakcją czy książką. Nie czytam książek, które dotykają w taki sposób tematów społecznych i religijnych. Jestem mile zaskoczona, że można w spokojny sposób porozmawiać o świecie. Bez atakowania drugiej strony, bez przyklaskiwania do wszystkiego, zwyczajna i normalna rozmowa. Ta rozmowa między dwiema stronami pozwoliła mi spojrzeć na ludzi aktywnych religijnie w inny sposób. Poznani tutaj autorzy, którzy też są bohaterami i biorą aktywny udział w rozmowie, to są ludzie, których życzę sobie i Wam jak najwięcej w otoczeniu, bo przez takich ludzi świat staję się milszy.
Bardzo mądra ksiażka, dobrze sie czyta, daje do myślenia, jedna z tych, które zmuszają by się zatrzymać i zastanowić nad soba i życiem. jest w formie wywiadu zakonnika i Pani Magdaleny. Bardzo piekna książka, życiowe przemyślenia, czasem duchowe też. Pomimo, że książka pisana przez zakonnika, to nadaje się też dla osob nie zwiazanych z kościołem. Ne jest jakas nachalna narracja. Polecam bardzo!