Opowieść o mrocznej tajemnicy czterech kobiet i śledztwie, które wstrząsnęło pozornie spokojnym miasteczkiem
Gdy na imprezie ginie licealista Daniel Whitman, powszechnie lubiany główny rozgrywający miejscowej drużyny, wszystko wskazuje na to, że to był nieszczęśliwy wypadek. Jednak w małej społeczności, gdzie każdy zna każdego, wszyscy wiedzą, że jego była dziewczyna Harper Fenn, również obecna na tragicznej imprezie, jest córką wiedźmy. Czy śmierć Daniela była rzeczywiście wypadkiem, czy może zemstą albo czymś jeszcze bardziej złowrogim? Plotki i domysły szybko przekształcają się w oskarżenia, a miasteczko ogarnia paranoja, doprowadzająca do polowania na czarownice.
Sanctuary to trzymający w napięciu thriller o czarach, tajemnicach i niszczycielskiej sile matczynej miłości,w którym Wielkie kłamstewka łączą się z Totalną magią.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2022-04-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 476
Tytuł oryginału: Sanctuary
A gdyby tak magia istniała naprawdę? „Sanctuary” to thriller z wątkiem magicznym w tle, który przepełniony jest tajemnicami i niszczycielską siłą matczynej miłości.
Na imprezie ginie powszechnie lubiany licealista, a wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. Jednak ludzie podejrzewają, że w jego śmierci maczała palce dziewczyna chłopaka, która jest… córką wiedźmy. Czy faktycznie był to wypadek? Czy ludzie chcący dokonać samosądu mają rację?
Muszę przyznać, że połączenie wątku kryminalnego z magią było dla mnie zaskoczeniem i to jak najbardziej miłym. Do tej pory nie miałam okazji czytać podobnej książki (albo przynajmniej tego nie pamiętam). Nie sądziła, że całość wywrze na mnie tak pozytywne wrażenie.
Książkę od samego początku czytało mi się genialnie! Sam styl jakim została napisana, jak i dość szybkie tempo sprawiają, że ciężko się od niej oderwać. Do tego narracja z różnych punktów widzenia sprawia, że całą historię możemy znacznie lepiej poznać, jak i spojrzeć na wszystkie wydarzenia z różnych perspektyw. Książka zaczyna się od śmierci młodego chłopaka, co wstrząsa lokalną społecznością i wywołało tak naprawdę masową histerię. Teoretycznie miał to być główny wątek całej powieści, lecz w moim odczuciu stał się on ważnym, aczkolwiek raczej poboczny wątek. Ważniejsze stają się tajemnice bohaterek, a także relacje, które je łączą. Ważniejsze jest podejście mieszkańców do sabatu, który istnieje w miasteczku od wielu lat. Sabatu, który akceptowali póki nie zginął młody człowiek. W opowieści tej nic nie jest czarno-białe, każdy kłamie, ma coś do ukrycia, próbuje zrzucić winę na kogoś innego. Zagłębiając się we wszystkie tajemnice i poszlaki nie wiemy czego jeszcze możemy się spodziewać. Autorka stworzyła naprawdę świetny świat pełen magii, tajemnic i sekretów mieszkańców. Nie ukrywam, że jak najszybciej chciałam poznać przyczyny śmierci chłopaka, a także historię związaną z tajemnicą łączącą przyjaciółki.
„Sancturay” to historia od której ciężko się oderwać. Pomimo, że mamy tutaj wątek magiczny w tle to jednak jest bo bardzo wartościowa i pouczająca historia. Pokazuje nam mentalność tłumu i konsekwencje jakie może za sobą nieć obawa przed tym co nieznane. Samo zakończenie było dla mnie niamałym zaskoczeniem. Oczywiście książkę jak najbardziej polecam!
Książkę czytamy z perspektywy kilku postaci. Są to osoby postronne, mocno zranione i znające problem, aczkolwiek w początkowej fazie nie wiadomo po co są. Niewątpliwie każda z nich jest inna, chyba pod każdym możliwym względem i przedstawia mocno zarysowany temperament. Sprawa w książce dotyczy śmierci pewnego chłopca do której nigdy nie powinno dojść. Policja ma pewne skrawki informacji i filmiku, który im dłużej oglądają, tym więcej szczegółów ukazuje. Matka zmarłego chłopca jest oburzona niemal zachowaniem każdej osoby, gdyż w grę wchodzi sekstaśma z którą wszyscy łączą jej syna. Trudno powiedzieć coś o dziewczynie z którą jest, gdyż początkowo wiele faktów się nie zgadza. Są osoby, które wskazują kim była i sprawy, które niekoniecznie mogą to potwierdzić. Wciąż życie prywatne ofiary jest rozgrzebywane, a obok tego dzieje się wiele innych rzeczy, które prawdopodobnie mają coś wspólnego ze sprawą.
Pytanie brzmi czy musiał zginąć? Czy ktoś mu w tym pomógł? Czy oskarżenia jakie się toczą mają być zmyłką, czy zwyczajnie nawet matka nie znała swojego syna? Czy będą inne ofiary? A może już są? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania, to sama zachęcam was do lektury:-)
Moje odczucia co do całej książki są bardzo pozytywne. Zaskakiwała mnie niemal na każdym kroku, każdy miał gorzkie tajemnice, postacie niemal unikały prawdy. Niekiedy zastanawiałam się co nimi kierowało, że zachowywali się tak a nie inaczej. W końcu nie wszystko pochodziło z impulsów, niektóre rzeczy były tu zaplanowane. Ciężko miałam wgryźć się w psychikę pewnej osoby, być może dlatego, że mieliśmy zupełnie inne podejście do życia. Jednak tajniki ludzkiej psychiki nigdy nie przestaną mnie zadziwiać, dlatego tak chętnie sięgam właśnie po taką dziedzinę literatury. Śmiało mogę też dodać, że niekoniecznie musimy znać swoje dzieci. Wiele osób prowadzi podwójny tryb życia i tylko osoby spoza domu mogą go ujrzeć i prawidłowo ocenić:-)
Przeczytane:2022-07-24,
Po ostatnich bardzo różnorodnych książkowych klimatach, całym sercem wracam do klimatu kryminalnego! Sanctuary to thriller psychologiczny i kryminał w jednym, więc z olbrzymią przyjemnością po nią sięgnęłam- tym bardziej że okładka jest hipnotyzująca.
IG: Czytomanka
👉 Sanctuary to mała miejscowość, gdzie wszyscy wiedzą o sobie wszystko. To miasteczko ma jedną wyróżniającą się osobę... wiedźmę. Nagle na imprezie wydarza się tragedia- ginie chłopak, licealista. Podejrzenia padają na córkę wiedźmy, jednak ona nie posiada żadnych magicznych mocy. Czy na pewno? Co się stało na domówce? Dlaczego dom zaczął płonąć?
👉 REWELACJA!!! Tyle mogę o niej powiedzieć. Książka była tak wciągająca, że nawet NIE WIEM, kiedy skończyłam ją czytać. Naprawdę świetna i jest efekt WOW, na czym zawsze mi zależy. Baaardzo polecam!!
❗ Ocena: 10/10