Debiutancki romans “Samotny we dwoje” Antona Lihsa, wydany w modelu self-publishingowym w wydawnictwie BookEdit. Książka to zapis prawdziwych historii z życia autora, ukrywającego się pod pseudonimem. Anton Lihs na co dzień jest biznesmenem, naukowcem i wynalazcą, od lat związanym z branżami technicznymi i przemysłowymi. W świecie, w którym pisanie romansów to głównie domena kobiet, to dzięki jego osobistemu pamiętnikowi ujawnione są sekrety męskiej duszy i męska perspektywa na związki, seks i miłość.
Portret współczesnego mężczyzny
Głównym wątkiem powieści jest romans Grzegorza i Kasi – pary, którą różni prawie tyle samo, co łączy. On jest mężczyzną w średnim wieku z wyższych sfer, a ona dwa razy młodszą kobietą, szukającą wsparcia finansowego. Kochankowie podróżują, inspirują siebie nawzajem do życiowych zmian, dzielą się zachwytem nad sztuką i muzyką, zwiedzają świat, rozkoszują się wysmakowaną kuchnią i bliskością. Z ekscytacją odnajdują w sobie potrzeby i pragnienia, których istnienia nie byli świadomi. Anton Lihs z odwagą konstruuje wyjątkowy portret współczesnego, wrażliwego mężczyzny i zadaje czytelnikom ponadczasowe pytania o naturę ludzkich uczuć i wyzwań, jakie czyhają w różnych relacjach.
Intymny pamiętnik czasów pandemii
– Głównym powodem, dla którego napisałem książkę są wydarzenia związane z pandemią, które bardzo mną wstrząsnęły. Przez cały ten czas nie mogłem się spotkać z żadnym z moich przyjaciół, a czułem potrzebę zwierzenia się komuś z tego, co przeżywałem i czułem. Fabuła powieści bazuje wyłącznie na moich doświadczeniach lub opowieściach innych osób, których wysłuchałem osobiście. Zmieniłem niektóre nazwy miejscowości i imiona, a sam piszę ukryty pod nazwiskiem mojego pradziadka – wyznaje Anton Lihs. – Co roku próbuję czegoś nowego, aby zmusić umysł do ciągłej pracy: jazda konno, kurs snajperski, wejście na ałtajski szczyt, nurkowanie we wrakach na dnie morza, wycieczki na koło polarne czy do afrykańskiego buszu, budowa samolotu… Tym razem zdecydowałem się zmierzyć z pisarską materią – dodaje autor.
Dotknąć książkowego świata
“Samotny we dwoje” to prawdziwy romans w pełnym znaczeniu tego słowa. Prócz odważnych i zmysłowych scen erotycznych, czytelnicy znajdą również refleksje o odkrywaniu bliskości i budowaniu szczerego związku, opartego na zaufaniu i zrozumieniu. Specjalnie dla czytelników autor przygotował stronę internetową www.samotny-we-dwoje.com, na której znajdziemy zdjęcia rekwizytów wymienionych w powieści, linki do miejsc, które odwiedzili bohaterowie, zdjęcia sukienek i utwory muzyczne, które pojawiają się na kartach powieści. Tym samym autor sprawił, że lektura nabiera dodatkowego wymiaru i przybliża świat przedstawiony w książce.
Wydawnictwo: BookEdit
Data wydania: 2021-07-01
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 524
Język oryginału: polski
Grzegorz – główny bohater książki Samotny we dwoje – wydaje się mieć wszystko: wpływowych przyjaciół, duży dom, furę pieniędzy, szybkie samochody, a nawet samolot. Niestety, brakuje mu miłości, zrozumienia i bliskości. Bardzo się stara zadowolić bliskie mu osoby, aby czuły się przy nim szczęśliwe i bezpieczne. Próbuje jednak, aż za bardzo. Kupuje im wszystko, zanim o to poproszą i pokazuje im wielki świat, ale gdzieś w tym całym bogactwie gubi się i on, i jego ukochani.
Styl powieści to w sumie jedyna rzecz, która mi przeszkadzała podczas czytania. Książka Samotny we dwoje została napisana w formie pamiętnika głównego bohatera. Dlatego też mamy do czynienia jedynie z dwoma formami wypowiedzi: z monologiem Grzegorza oraz z przytaczaniem przez niego rozmów z WhatsAppa. Bardzo niewiele jest w książce opisów miejsc czy dialogów z postronnymi osobami. Dowiadujemy się, jak wyglądają główni bohaterowie i suknie, które Grzegorz kupuje swoim kobietom, ale niewiele poza tym. Początkowo trochę mnie to męczyło, jednak do dalszego czytania przekonała mnie forma książki. Przecież pamiętnik jest czymś bardzo prywatnym, mamy prawo pisać w nim tak jak chcemy i jak nam najwygodniej. Co więcej, w miarę czytania, zwracałam coraz mniejszą uwagę na styl, a coraz bardziej wciągałam się w fabułę.
Bohater w wieku 52 lat postanowił założyć profil na portalu randkowym i tam poszukać partnerki. Dlaczego jej szuka? O dziwo nie dla seksu i przygody, ale dla bliskości. Zależy mu na znalezieniu kogoś, z kim będzie mógł nie tylko sypiać, ale też podróżować i rozmawiać na każdy temat. To właśnie tam poznaje Kasię – dwudziestokilkuletnią dziewczynę, która zapisała się na portal, aby znaleźć sponsora. Czy uda im się stworzyć trwały związek?
Pamiętnik czyta się bardzo szybko, wydaje się momentami, jakbyśmy podczytywali czyjeś wpisy na facebooku, albo zajrzeli do czyjegoś WhatsAppa.
W pierwszej części rozdziały są krótkie, można je czytać pojedynczo podczas porannej kawy, tak jak sprawdzamy media społecznościowe. Daje to świetny efekt, ponieważ powoli zbliża nas do bohaterów. Sprawia, że z każdym dniem stają się nam bliżsi. Druga część jest pisana nieco inaczej, wypowiedzi są dłuższe i bardziej szczere. Bohaterowie otwierają się przed sobą. A my, kibicujemy im, jak dobrym znajomym.
Grzegorz często podkreśla, jaki jest inteligentny i bogaty. Ma bardzo wysokie mniemanie o sobie i cały czas się przechwala. Początkowo ciężko mi było znieść tę jego cechę, jednak w miarę czytania lubiłam go coraz bardziej. Pod koniec książki przestałam zwracać jakąkolwiek uwagę, na te jego wtrącenia. Po mojej początkowej irytacji nie pozostał żaden ślad.
Nie było ani jednego momentu, w którym mogłabym powiedzieć, że bohater jest despotyczny, nieprzyjemny, czy że nie szanuje kobiet. Wręcz przeciwnie. Czasami się zgrywa i prowokuje Kasię różnymi insynuacjami, jednak nie robi tego złośliwie. O kobietach zawsze wypowiada się pozytywnie, nawet gdy wspomina nieudane związki. Grzegorz, mimo swojego intelektu, często kieruje się uczuciami. Zdrady, oszustwa i płatny seks nie zabiły w nim duszy romantyka.
Jeśli chodzi o drugą bohaterkę, Katarzynę, to na początku wydała mi się zagubioną dziewczyną, z licznymi problemami, natomiast później moje zaufanie do niej malało. Jej zachowanie też się zmieniało, od wstydu, przez wesołość, do kłótliwości. Momentami trzymałam za nią kciuki, a czasami wydawało mi się, że tylko wykorzystuje Grzegorza. Byłam bardzo ciekawa, jak jest naprawdę, i czy ich związek przetrwa.
Najlepiej napisanymi fragmentami książki są sceny łóżkowe. To w nich Grzegorz przestaje mówić o sobie i zaczyna działać. Najważniejsze jest dla niego sprawienie przyjemności kobiecie. Seks jest dla niego ważny, nie boi się o nim mówić, ani go wymagać. Jednak nie traktuje kobiet przedmiotowo, w łóżku skupia się przede wszystkim na zaspokojeniu drugiej strony. Muszę przyznać, że nie czytałam jeszcze książki, która pokazując perspektywę mężczyzny, tak bardzo skupiałaby się na doznaniach kobiety.
W Samotnym we dwoje możemy poznać męski punkt widzenia związku, wszelkie jego plusy i minusy. Poznajemy co mężczyzna myśli o seksie, kłótniach i miłości. Kilka rzeczy dało mi do myślenia. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jak moje zachowanie może odebrać druga strona.
Cieszę się, że mogłam tę książkę przeczytać. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że często zapominałam, jak Kasia i Grzegorz się poznali. Miałam wrażenie, jakbym czytała o zupełnie normalnej parze. Czasami dziwiłam się, zachowaniom bohaterów, jednak w prawdziwym życiu, też nie zawsze kierujemy się logiką. Często robimy najdziwniejsze rzeczy z miłości.
Autor książki, Anton Lihs twierdzi, że wszystko, co zostało opisane w jego debiutanckiej powieści, jest oparte na faktach. Co więcej, pisze, że duża część historii bohatera, to zapis jego własnych przeżyć i wspomnień. Ile w tym prawdy? Przeczytajcie i spróbujcie zadecydować sami.
a książka wywołała u mnie wielki zawrót głowy i jestem pod dużym wpływem przeczytanej treści. Przepiękna szata graficzna, twarda oprawa, sznurkowa zakładka robią ogromne wrażenie i zachęcają do zakupu tej lektury. Czytało mi się ją dosyć szybko po mimo ponad 500 stron a zakończenie trochę mnie zaskoczyło. Forma pamiętnika bardzo przypadła mi do gustu.
Muszę przyznać, że czytając przeżyłam wiele emocji, jedną mną wstrząsały, inne zdziwiły, zaciekawiły oraz zdenerwowały. Przemyśleń przybywa w mojej głowie i raczej się ich szybko nie pozbędę.
W obecnych czasach coraz więcej samotnych osób zakłada konta na portalach randkowych. Wiele z nich szuka miłości, zrozumienia i drugiej połówki, z którą mogliby spędzić całe życie. Są też tacy, którzy chcą się zabawić tanim kosztem i wyszukują potencjalne ofiary do wykorzystania. Zdarzają się też tacy, którzy tak jak nasz bohater szuka bliskiej mu osoby, takiej do porozmawiania, do dzielenia się swoimi pasjami i udanym seksem, za który można zapłacić. Grzegorz jest mężczyzną po pięćdziesiątce, z przejściami ale i sukcesami zawodowymi. Przystojny, wysportowany, bogaty, pewny siebie facet. Dzięki portalowi poznaje piękną dwudziestoparolatkę, z którą miło spędza czas, podróżuje, uprawia sport oraz baraszkuje w łóżku i nie tylko tam. Niby dzieli ich przepaść wiekowa, ale oboje starają stworzyć związek, którym fundamentem były szczerość, szacunek i bezwzględna ufność.
Myślicie, że taki układ ma szansę bytu? Czy oboje są na pewno szczerzy względem siebie? Czy można być samotnym będąc z drugą osobą? Jak zakończy się ta historia, happy endem?
Zachęcam was do przeczytania tej książki. Jest dosyć inna od tych, które do tej pory znałam.Autor świetnie zawarł jedno z moich pytań w tytule. Uważam,że należy być ostrożnym względem ludzi poznanych dzięki internetowi. Wielu z nich gra lub stwarza pozory szczerych i uczciwych. Jednak coraz częściej możemy przekonać się,że otoczenie przesiąknięte jest obłudą, manipulacjami i pozerstwem. Chociaż kibicowałam Grzesiowi to jednak denerwowało mnie jego zbyt rozbudowane ego, chwalenie się bogactwem i wyczynami, jego uległość i płaszczenia się przed Kasią.
Przyznam, że nie spodziewałam się książki o takim stylu językowym. Konkretnie chodzi mi o wiek bohatera i jego podejście do życia wraz z wysławianiem się. A opowiada nam swoje wszystkie przeżycia łóżkowe i randkowe, ale w tak swobodny i niewymuszony sposób, że czułam jakbym rozmawiała z przyjacielem. Co prawda miewał swoje fantazje, ale nigdy do niczego nikogo nie zmuszał.
,, Nie jestem zainteresowany relacją bazująca tylko na seksie. To nie ja. Bardzo chciałbym, żeby to było coś takiego jak prawdziwy związek. Szukam kobiety, z którą mógłbym się spotkać przynajmniej raz na tydzień i która ze mną od czasu do czasu pojedzie na weekend, albo pójdzie do kina czy na koncert".
Jak widzicie, jego wymagania nie były zbyt wygórowane. On szukał bardziej przyjaciółki aniżeli żony. Chciał by ich relacja była luźna, by nikt nikomu nie wchodził w paradę. Jedynie ich czas wspólny miał być prawdziwą przyjemnością. Czy mu się udało osiągnąć szczęście?
Chciałam zauważyć, że mamy tu poruszony motyw samotności i pieniędzy. Bohater nie może narzekać na ich brak, aczkolwiek na wszystko zapracował własnymi siłami. Jest w stanie zapłacić za poświęcony mu czas, byleby tylko nie być samemu. Z jego punktu widzenia, to z żony strony nastąpił brak zainteresowania ich małżeństwem. My czytając nie możemy tego wiedzieć na pewno, gdyż opisuje wszystko tylko z własnej perspektywy. Jest człowiekiem konkretnym i wybrednym. Wciąż liczy na szczęście ze strony swoich towarzyszek, choć nie zdradzę, czy mu ją dają. Warto jednak o tym poczytać.
Nie znajdziecie tutaj rozdziałów, a jedynie nagłówki, które ukazują czas, jaki przeznaczył na znajomości i z kim. W dalszej części mamy jedyne daty, lub słowa kluczowe do opowieści. Są to konkretne historie z konkretnym przekazem. Zamiast charakteryzacji autor stosuje tutaj porównania. Bardziej widzimy ich postacie aniżeli wiemy jacy są. Opisuje co najbardziej zwróciło jego uwagę i przypadło mu to do gustu. Nie zauważyłam tutaj brutalności. On po prostu nazywał wszystkie rzeczy po imieniu. Może dlatego mi się spodobała:-)
Przeczytane:2021-11-07,
♥️🔥 RECENZJA 🔥 ♥️
Autor: @4ntoni.lis
Wydawnictwo: @bookedit.pl
Samotny we dwoje.
Za bardzo nie wiem, od czego zacząć.
Zacznę od tego, że jest to książka przeznaczona dla osób pełnoletnich.
Ta książka jest napisana na faktach. Wszystkie historie są prawdziwie.
Podziwiam autora, że zdecydował się wydać tę książkę jako swój pamiętnik. Autor opisuję nam jak umawia się z młodymi kobietami na komunikatorze, że kobiety za pieniądze są w stanie zrobić wiele.
Na początek, jak zaczęłam czytać, wydawało mi się, że to będzie super przygoda, ale okazało się inaczej. Bardzo smutno mi się czytało jak autor każdą kobietę, porównywał do siebie i wrzucał je do jednego worka. Każda z nas jest inna, każda postępuje tak, jak się jej podoba. Są kobiety, które godzą się na takie układy za wsparcie finansowe, ale nie każda taka jest. Jak ktoś z Was lubi czytać książki i postaci pamiętnika to ta jest dla niego. Ciężko mi ocenić ją, dlatego jej nie oceniam, sami przeczytajcie i oceńcie.
Bardzo dziękuję autorowi i wydawnictwu za egzemplarz ♥️