Młoda wdowa trafia do tajnego stowarzyszenia, które ma na celu pomóc kobietom realizować najskrytsze fantazje erotyczne i osiągnąć seksualne wyzwolenie. Mężczyźni są boscy, fantazje intymne, prowokujące i kuszące, wszystko zaś odbywa się pod troskliwym kierunkiem tajnego matriarchatu.
S.E.K.R.E.T. to książka dla kobiet w każdym wielu, miłośniczek romansów i powieści erotycznych, wielbicielek Christiana Greya, ale także dla szerszego grona odbiorców, którzy poszukują powieści o kobietach dążących do spełnienia.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2013-06-19
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: S.E.C.R.E.T.
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski
Raczej nie sięgam po erotyki. Nawet jeśli ich opis wygląda zachęcająco, to już po kilku pierwszych stronach okazuje się, że to nie jest książka dla mnie. Jednak S.E.K.R.E.T. to coś innego. To perełka przebijająca "Pięćdziesiąt twarzy Greya" o 100%.
Cassie pracuje jako kelnerka w Café Rose w Nowym Orleanie. I w sumie na tym się jej życie kończy. Krąży między domem a pracą. Zrezygnowała z życia osobistego. W wieku 35 lat jest wdową i nic nie wskazuje na to, by miało się coś zmienić. No bo komu mogłaby się podobać? Jej małżeństwo okazało się wielką porażką. Mąż, który wolał alkohol, przemoc fizyczna i psychiczna. To wszystko zmieniło Cassie w cichą myszkę, która boi się brać życie garściami. Nawet po śmierci męża jej życie nie nabiera kolorów na nowo. Nigdy nie zaznała miłości i prawdziwego spełnienia.
Wszystko zmienia się w dniu, w którym jedna z klientek zostawia mały notesik. Cassie chcąc znaleźć dane kontaktowe właścicielki, zaczyna go przeglądać. Jednak zamiast numeru telefonu jej oczom ukazują się bardzo intymne zapiski. Wie, że nie powinna tego czytać, ale ciekawość wygrywa. To, co odnajdzie w tym notesie, zaprowadzi ją prosto w ramiona tajnego stowarzyszenia S.E.K.R.E.T., które ma za zadanie pomóc kobietom w realizacji ich najskrytszych fantazji erotycznych i osiągnięciu seksualnego wyzwolenia.
Po ukazaniu się historii Christiana i Anastazji rynek wydawniczy został zalany falą erotyków. Oczywiście 90% z nich było na jedno kopyto i w zasadzie wystarczyło zmienić imiona głównych bohaterów, przenieść historię w odpowiednie miejsce i gotowe! Mamy książkę, która w blasku innego bestsellera również zdobędzie spore grono czytelników.
Na całe szczęście S.E.K.R.E.T. autorstwa E.M. Adeline nie jest kolejną kopią. Jestem mile zaskoczona, bo to naprawdę dobrze napisana książka. Jasne jest to lekka lektura, która dosyć szybko się czyta, ale jest zdecydowanie lepsza od tych powielanych kopii Pana "Szarego".
Książka jest napisana w formie pierwszoosobowej narracji, dzięki czemu lepiej możemy poznać i wczuć się w sytuację Cassie. A jeśli już o niej mowa, to muszę przyznać, że kreacja głównej bohaterki bardzo przypadła mi do gustu. Z postaci, która biernie przygląda się swojemu życiu, zmienia się w świadomą i pewną siebie kobietę, która nie boi się swojej seksualności i sięga po to, czego pragnie. Dostrzega piękno prostych rzeczy, uczy się na nowo cieszyć życiem i krok po kroku zwiększa wiarę w swoje możliwości. We własnych oczach zmienia się z brzydkiego kaczątka, w pięknego i pewnego siebie łabędzia.
Historia opisana w tej książce jest nie tylko intrygująca, ale i tajemnicza oraz zmysłowa. Fantazje, w których bierze udział Cassie, są bardzo różnorodne i ciekawe, a same sceny erotyczne są opisane bez użycia wulgaryzmów.
Pani E.M. Adeline poszła o krok dalej i wyprzedziła wszystkie "szaropodobne" książki. Udowodniła, że nie trzeba stawiać na wyuzdanie, milionera i szarą myszkę, żeby przykuć uwagę czytelnika. Stworzyła erotyk inny niż wszystkie, bardzo kobiecy i zmysłowy.
Recenzja pochodzi z bloga: www.worldbysabina.blogspot.com
Przeczytane:2013-08-23, Ocena: 4, Przeczytałam,