Ryzykowna rozgrywka
Anett Lievre

Bliźnięta to specyficzny rodzaj rodzeństwa. Wielu ludzi zakłada, że zawsze łączy je wyjątkowa więź, jedno bez drugiego nie może żyć i są w jakiś sposób połączeni psychicznie - wiedzą, co drugie odczuwa w danym momencie, ale czy tak jest naprawdę? Czy takie rodzeństwo, naprawdę ma możliwość utworzenia jakiegoś specjalnego połączenia? Autorka obdarzając taką więzią dwie bohaterki, udowadnia, że jest to możliwe i miłość oraz wiara przezwycięży nawet śmierć.

Choć od jakiegoś czasu na półce czeka inna książka autorki jest to tak naprawdę moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Lievre.
Pomysł na fabułę w moim odczuciu świetny, nieszablonowy! Dopracowany, doskonale poprowadzony.
Jestem mile zaskoczona tą historią, i tym jak ona się potoczyła.
Autorka stworzyła pobudzającą wyobraźnię, wciągającą i intrygującą historię, umiejętnie budując i podsycając napięcie w oczekiwaniu na finał całej akcji, który swoją drogą mocno mnie zaskoczył. Zapewnia czytelnikowi stały dopływ adrenaliny, ale gwarantuje również sporą dawkę wzruszeń. Przyznaję, zdarzyło mi się uronić łezkę, nie tylko ze wzruszenia, ale i z poczucia żalu oraz współczucia.
Gwarantuję, emocji w tej historii na pewno nie brakuje i momentami będziecie się czuć jak na rozpędzonym rollercoasterze. Znajdziecie tu wszystko, to co powinno się znaleźć, Nie brakuje tu ognistego romansu, niebezpieczeństw, złych chłopców, morderstw i nagłych zwrotów akcji, która momentami goni na złamanie karku.
Bohaterowie są ciekawie wykreowani, obdarzeni wieloma cechami, łatwo obdarzyć ich różnorakimi uczuciami. Czasami postawa głównej bohaterki potrafi doprowadzić do frustracji, ale zwaliłam to na młody wiek, strach o siostrę... i obezwładniające zakochanie ;)

Książkę czyta się bardzo szybko (i szybko), barwne opisy pozwalają wyobrazić sobie różnorodność i gorący klimat Caracas, oraz sielskość naszych rodzimych Mazur. Łatwo się przy nich zrelaksować i odpocząć.
Poruszone tematy, choć niezwykle trudne i brutalne, dają podstawę do wielu refleksji. Nie umiem sobie wyobrazić, że w dwudziestym pierwszym wieku takie okrucieństwa mają jeszcze miejsce. Nie będę Wam ich spojlerować, ale jestem przekonana, że gdy poznacie tę historię, będziecie mieli podobne odczucia i wyciągnięcie podobne wnioski.

Czy polecam?
Polecam. Książka trzyma w napięciu, porusza trudne tematy, ale pozwala również na relaks w ciepłych promieniach wenezuelskiego słońca.

POLECAM...

   Mirka wraz z przyjacielem Leonem wyjeżdża do Mikołajek Pomorskich po wymarzony samochód. Niestety okazuje się, że to podpucha. Ale skoro już tu jest, to postanowiła dobrze się zabawić. Niestety wszystko co dobre kończy się w chwili, kiedy dostaje wiadomość o śmierci Tyski, swojej siostry bliźniaczki. Wraz z nią Mirkę zaczynają nawiedzać koszmary. Sny, w których siostra błaga ją o ratunek. Mirka gnana wiarą wyrusza na niebezpieczną i dość ryzykowną misję do Wenezueli by znaleźć prawdę. Na miejscu spotyka dwóch mężczyzn, z którymi Tyśka miała związek: lekarz bez sumienia i członek mafii.
   Co takiego odkryje Mirka? Co się autentycznie stało z Tyśką? Co czeka Mirkę? Z kim i z czym przyjdzie jej stanąć oko w oko? Jak zakończy się ta ryzykowna rozgrywka?

   Pióro autorki jest mi dobrze znane i bardzo sobie cenię jej twórczość. Dlatego też bez żadnych obaw sięgnęłam po najnowszą powieść Anett Lievre.
   Sam prolog wprowadził mnie w mroczny klimat. Nadał wyrazu i pokazał, w jakim klimacie będzie ta lektura. A okazała się być piekielnie niebezpieczną. 
   Mirka to kobieta odważna, temperamentna, empatyczna. Z charakterem i nie dająca sobie w kaszę dmuchać. Bardzo fajna postać. 
   Do Leona również nie mam żadnych zastrzeżeń. Dobry z niego przyjaciel. Wspierający, troskliwy. 
    I tutaj pojawia się mój dylemat. Najchętniej wspomniałabym o dwóch mężczyznach z opisu, ale zbyt wiele bym zdradziła. Dlatego też niespodziankę zostawiam Wam. Uwierzcie mi - jest warta poznania. 
   Autorka zaserwowała bardzo dynamiczną akcję. Wydarzenia pełne sensacji. Trzymające w napięciu i ogromnej niepewności. Przewrotne i nie zostawiające złudzeń. Powaga wydarzeń wbija w fotel i zapiera dech. Ale oczywiście znalazły się także chwile humorystyczne, które nadawały odpowiedniej lekkości. Lektura okazała się być satysfakcjonująca. Czytałam ją z wielką przyjemnością. 

Polecam

Współpraca: WasPos

Mira wraz ze swoim przyjacielem Leonem wyruszają na Mazury po jej wymarzony samochód. Dziewczyna bardzo się cieszy. Niestety na miejscu okazuje, że osoba z którą rozmawiała, ją okłamała, a zamiast jej wymarzonego samochodu stoi złom. Mira jest smutna i rozczarowana, jednak nie pozwala sobie na to długo. Ma zamiar wykorzystać wyjazd i spędzić miło czas z Leonem. Oboje dobrze się bawią, imprezują, a ona poznaje pewnego chłopaka. Wystarcza chwila, jeden telefon i wszystko nagle się zmienia.
Mira dostaje telefon, a podczas rozmowy dowiaduje się, że jej siostra bliźniaczka która wyjechała za granicę z przyjaciółmi, zginęła. Podczas skoku z samolotu ze spadochronem, ten się nie rozłożył, co skończyło się tragicznie. Dziewczyna jest załamana, tak samo, jak Leon (który się w jej siostrze kocha od dawana) i jej mama. Kolejne dni są koszmarem, na dodatek Mirę nawiedzają dziwne sny w których siostra błaga ją o pomoc. One oraz pewna rzecz odkryta podczas pogrzebu sprawiają, że młoda kobieta zaczyna wątpić, aby pochowała siostrę. Wbrew wszystkiemu i wszystkim postanawia wyruszyć do Wenezueli i dowiedzieć się co tak naprawdę się tam stało, a także odnaleźć siostrę. Mira wierzy, że ona nadal żyje. Czy ma rację? Czy ją odnajdzie? Kto stanie na jej drodze? Co tak naprawdę stało się w Wenezueli?

Historia ciekawa, wciągająca, z które momentami mnie zaskoczyły. To opowieść o siostrzanej więzi, przyjaźni, niebezpieczeństwie, tajemnicach, a jednocześnie miłości która pojawiła się niespodziewanie i ostro namieszała. Mnie zdecydowanie się podobała, czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.

Główną bohaterką jest Mira, a raczej Namira (choć swojego pełnego imienia nie używa od dawna, wstydzi się go). To młoda kobieta która jest trochę szalona, a przy tym dzielna i uparta. Nie jednokrotnie ją podziwiałam za tą determinację z jaką szukała siostry, wyjechała do obcego, kraju tak naprawdę nic nie wiedząc. To bohaterka którą polubiłam i to bardzo.

„Ryzykowna Rozgrywka” to książka z którą świetnie się bawiłam i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością Autorki. Miałam okazję poznać już "Hulię. Nieidealnych". A teraz przyszedł czas na kolejne spotkanie. Czy owocne? Czy Autorka tą historią przekonała mnie do siebie czy wręcz przeciwnie? O tym, dowiecie się w dalszej części mojej opinii. Póki co, przybliżeniu Wam nieco fabułę, żebyście wiedzieli, czego możecie się spodziewać. 

Namira, zwana Mirą, wyjeżdża wraz ze swoim najlepszym przyjacielem Leonem na Mazury, aby kupić wymarzony samochód. Gdy dojeżdżają na miejsce, okazuje się że ogłoszenie było wierutnym kłamstwem a auto nadaje się jedynie na złomowisko. Dziewczyna jest rozgoryczona i smutna. Jednak postanawia się nie martwić. Chce wykorzystać dobrze ten wyjazd i czerpać z tych mini wakacji na Mazurach pełnymi garściami. Jednak jej radość nie trwa zbyt długo. Gdyż zaledwie po kilku dniach, Mirka dostaje wiadomość o śmierci swojej siostry bliźniaczki. Gdy wraca do domu, cały czas ma przeczucie, że Tyśka jednak żyje. I nawiedza ją w snach z rozpaczliwą prośbą o pomoc. W tym celu, Namira postanawia wybrać się do Caracas w Wenezueli i odszukać porwaną Letycję. Wie, że jest to jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów, jednak chęć odnalezienia siostry, jest znacznie silniejsza. Po kilku dniach, poznaje dwóch zupełnie różnych mężczyzn. Którzy jak się okazało oboje mieli bliskie kontakty z zaginioną Tyśką... Kim okażą się Ci mężczyźni? Czy któremuś z nich, Mirka będzie mogła zaufać? Jakie niebezpieczeństwa czekają na młodą dziewczynę? Czy uda jej się odnaleźć i uratować siostrę z rąk oprawców? I jak wyjazd do Wenezueli, odmieni życie walecznej Namiry? Odpowiedzi znajdziecie podczas lektury. 

Początkowo zadałam pytanie. Więc teraz na nie odpowiadam. TAK!!! Autorka absolutnie przekonała mnie do tej historii!!! Z wielką przyjemnością zanurzałam się w kolejnych stronach!!! 😍 zacznę od tego, że bardzo podoba mi się to, że akcja książki toczy się w Wenezueli. I choć wiem, że to biedny i niebezpieczny kraj, zawsze chciałam tam pojechać. Teraz, dzięki tej lekturze, mogłam chociaż na chwilę się tam znaleźć. 💜 po drugie, cieszę się, że poza romansem znajdziemy także sporo wątków kryminalnych. Mamy zatem tajemnice, zagadki, morderstwa. Czujemy adrenalinę i to napędza nas do dalszego czytania. Akcja jest tak poprowadzona, że od lektury naprawdę ciężko się oderwać. Czytelnik absolutnie przenosi się wraz z bohaterami do miejsca docelowego i przeżywa wszystko wraz z bohaterami. Oczywiście, jak to w romansie, mamy sceny miłosne, jednak są one subtelne i dość wyważone. Nie stanowią głównego wątku a jedynie tło, co również uważam jest na duży plus. Znowu się nie zawiodłam i z przyjemnością poznałam kolejną historię Autorki. Mam nadzieję, że będzie mi dane poznać w przyszłości jej kolejne publikację ❤ Zatem, jeśli lubicie romanse z dużą dawką niebezpieczeństwa, adrenaliny, subtelnymi, miłosnymi uniesieniami oraz lubicie literackie podróże, sięgnijcie koniecznie po tę książkę. To naprawdę świetna historia!!! 😍😍 Polecam Wam gorąco tę powieść, przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!! 😘 a Wydawnictwo WasPos bardzo dziękuję za egzemplarz do recenzji ;) 

Co zrobisz, kiedy jedna wiadomość odbiera ci chęć do życia i nikt nie będzie w stanie ukoić twojego bólu?

Mirka wyjeżdża z przyjacielem na drugi koniec Polski kupić wymarzone auto.

Niestety gdy dojeżdżają na miejsce okazuje się że ogłoszenie zamieszczone w internecie to ściema.

Chodź dziewczyna jest rozgoryczona postanawia dobrze spędzić ten czas i bawić się nad urzekającymi mazurskim jeziorami.

Lecz wszystko co pięknie kiedyś się kończy. A dla Mirki zakończyło się szokująca wiadomością. Nie żyje jej siostra bliźniaczka. 

Jednak to nie koniec gdy dziewczyna zaczyna mieć sny z wołającą o pomoc Letti postanawia wyjechać na drugi koniec świata aby dowiedzieć się jak naprawdę potoczyły się losy jej siostry.

Kochani co to było. 

Jak dla mnie była to bardzo zakręcona i pełna akcji książka przy której czas mija szybko, a strony lecą. Nawet się nie obejrzysz a książka się kończy.

To nie był typowy romans mafijny. Historia pełna tajemnic, zwrotów akcji i przystojnych mężczyzn.

Polecam i mam nadzieję że pochwalicie się swoimi wrażeniami po przeczytaniu ?

Siostry bliźniaczki Mirka i Tyśka niby identyczne a jednak zupełnie inne. Podczas wyjazdu po wymarzony samochód Mirka dostaje wiadomość, iż jej siostra nie żyje. Tyśka wyjechała z grupą znajomych do Wenezueli i niestety ale podczas skoku spadochronem ten się nie otworzył. Wszyscy są w szoku. Podczas pogrzebu Mirka zauważa jednak pewien szczegół który pozwala jej myśleć iż dziewczyna złożona w trumnie to nie jest jej siostra. Skoro to nie jest ciało Tyśki to gdzie ona jest? Czy jeszcze żyje? I co się z nią stało? Mirka postanawia dowiedzieć się prawdy i wyrusza do Wenezueli. Na miejscu dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy o siostrze a także poznaje jej dwóch adoratorów. Czy w niebezpiecznym kraju zdana na siebie zdoła odnaleźć siostrę ? A może sama padnie ofiarą?

Po opisie książki nie spodziewałam się że tak mnie ta historia zaciekawi. Pomysł na fabułę był ciekawy. Jak już się wciągnęłam to nie mogłam się oderwać. Polubiłam Mirkę za jej charakter i słowne potyczki. Lubię jak dziewczyna potrafi się odezwać i nie boi się powiedzieć tego co myśli. Bardzo miło spędziłam czas z bohaterami. Chcecie wiedzieć co się stało z siostrą bliźniaczką? I jak zakończy ta przygoda w egzotycznym kraju. To koniecznie przeczytajcie ??Polecam serdecznie ??

Mirka marzy o samochodzie na który odkładała mnóstwo czasu gdy wyjeżdża za swoim wymarzonym autem ogłoszenie okazuje się katastrofą więc dziewczyna skupią sie na odpoczynku w innym mieście. Ale jeden telefon załamuje cały jej świat. Siostra bliźniaczka nie żyje. Ale Mirka ma przeczucie że to wcale nie jest prawda i wyjeżdża na poszukiwanie siostry .

Książka lekko kryminalna, trochę zagadki plus dodanie mafii chociaż mamy jej mało. Książka ma dużo opisów, przemyśleń i odczuć niż dialogow . Troszkę długo mi czytało ale byłam pod wielkim zainteresowaniem jak historia się zakonczy . Urzekła mnie miłość rodzeństwa, chociaż od zawsze wiem że bliźniacy mają swoją nić w tej książce Autorka ukazała to idealnie . Sny w których kontaktowały się siostry , uprzedzały i ratowały to było coś pięknego. Książka pokazuje ile jesteśmy w stanie zrobić dla najbliższej nam osoby I żaden strach ani mafia nas nie powstrzymają. Bohaterka pyskata którą da się polubić. I mimo wszystko takich obrotów spraw się nie spodziewałam. Myślałam że dostanę słodko gorzki romans a dostałam o wiele wiele więcej . Jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy i cieszę się że udało mi się książkę przeczytać i poznać tą historię .

Mirka ze swoim przyjacielem Leonem  jadą na drugi koniec Polski by kupić wymarzony samochód dziewczynie. Na miejscu okazuje się że perełka z ogłoszenia to kupa złomu. Dziewczyna jest zła. Nie po to jechała tyle kilometrów. Pomimo złego początku postanawiają zostać parę dni nad jeziorem i dobrze się bawić.

 Informacja że siostra bliźniaczka Mirki zginęła podczas skoku ze spadochronem podczas wyjazdu do Wenezueli przerywa wypoczynek. Dziewczyna podświadomie czuje że siostra żyje. Wyrusza więc do Wenezueli by znaleźć Letty, która nawiedza Mirkę w snach. 

Dziewczyna pakuje się w sam środek dość nie ciekawego świata. 

Czy dziewczyna żyje?

Jak daleko posunie się dziewczyna by odnaleźć bliźniaczkę? 

Czy przystojny mafiozo jest tym za kogo się podaje?

Książka bardzo wciągająca. Aż chce się czytać i odkryć co się stało z Letty. Iskry lecące pomiędzy Mirką a przystojnym mafiozo (ale czy napewno?) i te Ich teksty do siebie gdzie nawet współpracownik twierdzi że "trafiła kosa na kamień". 

Połączenie romansu z kryminałem gwarantuje dobrą rozrywkę. 

Dwie bliźniaczki.
Dwa światy.
Niby identyczne, a różni ich przepaść.

Mirka jest chłopczycą, która całe życie skrywała się w blasku swojej siostry. Choć łudząco podobne urody, mogłyby kogoś zmylić, to wystarczyło zamienienie z nimi kilku zdań, aby ujrzeć różnice jakie ich dzielą.
Podczas wyjazdu z przyjacielem na drugi koniec Polski, po wymarzony samochód, dziewczyna dostaje druzgocącą wiadomość o śmierci swojej bliźniaczki.

Nie potrafiąc pogodzić się z odejściem swojej bratniej duszy, postanawia bliżej przyjrzeć się domniemanemu zgonowi. Czy jest choć cień szansy, że przeczucia dziewczyny ją nie myliły?

@anettlievr przychodzi do nas z kolejną wspaniałą pozycją, która sprawi, że na kilka godzin wejdziemy do świata, który nie jest usłany różami.

Ta historia jest opowieścią o siostrzanej miłości, która nie zna granic. Główna bohaterka została wykreowana na silną i nieustępliwą kobietę, która nie raz chwyci przysłowiowego byka za rogi.

Do końca nie będziemy świadomi z czym przyszło jej się zmagać, co podsyci naszą ciekawość do rozpracowania sprawcy.

Mamy tu do czynienia również z wieloma bohaterami drugoplanowymi, którzy próbując działać według obowiązujących ich zasad, niejednokrotnie będą musieli je złamać, poddając się stalowemu charakterkowi Mirki.

Jest to bardzo udana książka. Jej wyjątkowość polega na nieszablonowym pomyśle, a także wartkiej akcji, która porywa czytelnika w literackie morze wyobraźni. Bez trudu jesteśmy w stanie zobrazować sobie w myślach przebieg akcji, który nie jest opisany przez mdłe komentarze. Autorka postawiła na zwięzłość i przejrzystość, co ułatwia czytelnikowi odbiór.

Dziękuję za egzemplarz recenzencki wydawnictwu @waspos oraz autorce @anettlievre

Raz jeszcze gratuluję świetnej książki.