Gdy książka trafiła w moje ręce, szybko ją przekartkowałem i pomyślałem rewelacja. Kolorowe, przykuwające uwagę zdjęcia, czy też bardzo dobry, miły w dotyku papier, zachęcają do czytania. Tym razem nie odłożyłem książki na półkę, jak to mam w zwyczaju, tylko od razu zabrałem się do lektury. Książka, będąca efektem rozmów przeprowadzonych przez Piotra Dróżdża z Ryszardem Pawłowskim, budziła skrajne emocje. Początkowo czytało się ją bardzo dobrze, potem postać Pawłowskiego, przedstawiana na kartkach, zaczęła mnie denerwować. Końcówka, na szczęście, złagodziła ostry osąd. Pozycję dobrze się czyta. Nie chcę omawiać poszczególnych części, gdyż z mojej perspektywy mija się to z celem. Warto natomiast wspomnieć, że w wielu miejscach koresponduje z górskim książkami innych autorów, często prezentując zupełnie inny pogląd. Znamienna i bardzo częsta jest polemika z Anną Czerwińską i książkami z serii GórFanka. Co prawda Pawłowski podkreśla, że darzy Czerwińską sympatią, jednak da się wyczuć napięcie, jakie występuje pomiędzy tymi osobami. Myślę, że podchodząc do książki Piotra Dróżdża warto wcześniej lub później sięgnąć po książki Czerwińskiej, celem spojrzenia na tę samą sprawę z zupełnie innej strony. Jak wspomniałem we wstępie, momentami pozycja ta mnie deprymowała. Często (z podkreśleniem na często) Pawłowski przedstawia siebie jako człowieka o nadzwyczajnych predyspozycjach. Odnosiłem wrażenie, że przy Nim superbohaterowie pokroju Batmana, Supermena to amatorzy Książka ma swoje słabe strony. Szczęśliwie, w moim odczuciu jest ich znacznie mniej, niż tych dobrych. Z całą pewnością jest to ciekawa lektura, wzbogacona bardzo dużą ilością archiwalnych
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-03-16
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski
Bitwa z wojskami moskiewskimi, która rozegrała się 8 września 1514 na polach Orszy w ziemi witebskiej, była jedną z największych batalii ówczesnej...
„Krzysztof Wielicki – mój wybór” to pierwsza książka, która tak szczegółowo przedstawia górski dorobek...