Po walce ze zmartwychwstałym naukowcem Ochiaiem siły Sidonii przypuszczają atak na kolosalny statek klasterowy. Jednak w wyniku zasadzki pustelniaków druga flota ponosi ogromne straty, a Tsumugi musi walczyć o życie. Tymczasem nadciągają armady pomniejszych statków klasterowych. Nagate pozostawia Norio Kunato obronę Sidonii, zaś sam zasiada za sterami gwardy z serii 20, by ruszyć na pomoc swoim przyjaciołom. Nadszedł czas na ostateczną konfrontację!
Wydawnictwo: Kotori
Data wydania: 2019 (data przybliżona)
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
„Ponieważ jestem rycerzem Sidonii!” Kapitan statku podejmuje decyzję, by rozpocząć działania ofensywne i raz na zawsze wyeliminować zagrożenie...
Marvel połączył siły z mistrzem komiksu japońskiego Tsutomu Niheiem (Blame!), by stworzyć pełną akcji historię z udziałem Wolverine'a. Przyszłość jest...
Przeczytane:2019-05-06, Ocena: 4, Przeczytałem,
FINAŁ SIDONII
Na ten moment fani serii czekali długo, ale w końcu nadszedł. Piętnasty tom „Rycerzy Sidonii” to jednocześnie ostatni akt całej opowieści, a zatem i jej wielki finał. Wielki zarówno jeśli chodzi o objętość tomiku, bo okazuje się on być najgrubszym z całego cyklu, jak i pod względem rozmachu wydarzeń i samej jakości opowieści. I chociaż Nihei do ostatnich chwil pozostał wierny swojej coraz bardziej niechlujnej w ostatnich czasach kresce, także graficznie całość nie zawodzi i dostarcza czytelnikom satysfakcjonującego zakończenia.
Dla Sidonii nastał trudny czas – chyba najgorszy w jej dziejach. Po walce z Ochiaiem nadchodzi czas na starcie z kolosalnym statkiem klasterowym. Jednakże dochodzi do zasadzki, która doprowadza do olbrzymich strat. Z całej drugiej floty nie zostaje praktycznie nikt, kto nadawałby się do działania. Nawet Tsugumi odnosi tak poważne rany, że jej życiu zagraża realne niebezpieczeństwo. A nie dość, że nie jest w stanie zregenerować się tylko za pomocą podania zapasowych cząsteczek, to jeszcze zupełnie nie nadaje się do walki.
A na tym przecież nie koniec. Znów pojawia się bowiem hybryda Kanata, a jakby tego było mało nadciągają armady pomniejszych statków klasterowych. Tak zaczyna się ostatnia walka o Sidonię i przetrwanie ludzkości. Bohaterowie stają do pojedynku, na szali stawiając przyszłość swoją i całego gatunku…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/05/rycerze-sidonii-15-tsutomu-nihei.html