W pięknym świecie Krynnu lord Soth, jeden z bohaterów cyklu Dragonlance, przekonuje się wreszcie, że istnieje cena za długi ciąg jego złych uczynków, cena, która może przerazić nawet nieumarłego wojownika.
Ciemne moce przenoszą Sotha do Barovii, gdzie rycerz śmierci stawia czoło straszliwym sługom księcia Strahda von Zarovicha, wampirzego władcy koszmarnej krainy. Mając za sprzymierzeńców tylko zniewoloną Cygankę Vistani i niegodnego zaufania ducha, lord Soth szybko przekonuje się, że być może tylko połączenie sił z potężnym wampirem pozwoli mu wydostać się z królestwa grozy.
Rycerz Czarnej Róży to druga z samodzielnych powieści rozgrywających się w Ravenloft, mrocznej krainie fantasy. Każda powieść z cyklu Ravenloft to zamknięta całość.
Wydawnictwo: ISA
Data wydania: 1997 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Knight of the Black Rose
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marek Soczówka
Przeczytane:2022-04-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2022,
Kwiaty przeważnie symbolizują życie, radość, świeżość. Darowane pośmiertnie symbolizować mogą także pamięć i odrodzenie. Wiosna niesie za sobą magiczną moc wybudzania z zimowego snu i dzielenia się z fauną nadzieją na przeżycie kolejnego dobrego roku.
Lord Soth utracił nie tylko życie. Nie dane jest mu ani zaznać spokoju, ani podziwiać wielobarwnych krajobrazów, doświadczać świata. Wszystko smakuje mu popiołem, jego aura roztacza grobowy chłód, a nienaturalna egzystencja nie pozwala spać snem wiecznym. Trudno o bardziej trafny symbol na jego napierśniku jak czarna róża - kwiat egzotyczny, dziwny, w pewnym sensie nienaturalny, może i niebrzydki, ale mroczny. Pozbawiony koloru.
Lord Soth jest postacią, która ani przez chwilę nie wzbudziła ani mojej sympatii, ani współczucia. Nie jest to jednak bynajmniej wada - to świetny antagonista, w żadnym wypadku nie bez wyrazu. I kiedy na początku powieści wydawać by się mogło, że on i postacie poboczne są bardzo jednowymiarowe, stereotypowe wręcz - rozwijająca się fabuła oraz przywoływane w niej wspomnienia bohaterów pozwalają powoli odkrywać karty ich losów. To przede wszystkim przygodówka, ale czy tylko? Nie.
To także opowieść o pięknej, ale zupełnie nie nieporadnej kobiecie, która wyrwana ze swojego względnie bezpiecznego życia przełamuje strach i walczy o swoją wolność. To także historia zdrady, przywiązania i toksycznych relacji, jakie łączą pana i jego sługi. To obraz skłaniający czytelnika do zastanowienia się nad tym, co jest w życiu najważniejsze i czy na pewno są to dobra doczesne i potęga.
Zakończenie jest poruszające - zmuszające do przemyśleń, zastanowienia nad naturą i przebiegiem potencjalnego upadku moralnego człowieka. Zaczynając tę książkę, nigdy bym się po niej czegoś takiego nie spodziewała. Nie jest to arcydzieło, ale jest to pozycja warta uwagi. Przeczytałam do końca, mimo bardzo ścieśnionego druku.