Władza, rodzina i szacunek są wszystkim.
Dla świata są jak rodzina królewska. Przekazują pieniądze na cele charytatywne, karmią bezdomnych i odbudowują miasto. Jednak na zewnątrz nie widać, że nieustannie walczą o władzę.
Małżeństwo Melody Nicci Giovanni i Liama Callahana zostało zaaranżowane przez ich ojców w nadziei, że położy kres krwawej walce między irlandzką a włoską mafią.
Liam, następny w kolejności do objęcia władzy, jest przekonany, że dostanie żonę, którą można łatwo kontrolować. Nie mógł się bardziej mylić. Melody została wychowana, by rządzić. Jest wyśmienitym snajperem oraz mistrzynią kamuflażu pozbawioną litości i strachu. W wieku dwudziestu czterech lat wypracowała sobie mocną pozycję, zabijając każdego, kto wszedł jej w drogę. Doskonale wie, jakim mężczyzną jest Liam, i prędzej umrze, niż pozwoli mu się zdominować.
Liam i Melody będą musieli jednak zakopać topór wojenny i nauczyć się współpracować, bo są jeszcze inni, którzy tylko czekają, aż tych dwoje popełni błąd.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2020-04-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 379
Tytuł oryginału: Rutless People
Język oryginału: angielski
„Ruthless people” to kolejna książka mafijna. Jednak ta była zupełnie inna niż poprzednie, które do tej pory czytałam.
Po pierwsze, to książka o mafii, w której naprawdę wiele się dzieje. To nie romans z wątkiem mafijnym. Na nudę przy tej książce na pewno nie będziecie narzekać. Po drugie, główna bohaterka nie jest „słabszą płcią”. To ona jest szefem.
15 lat temu został zawarty kontrakt zgodnie z którym, najmłodszy syn z mafii irlandzkiej ma ożenić się z córką szefa mafii włoskiej. I tak Liam Callahan i Melody Giovanni się zaręczają i wszyscy nie mogą doczekać się ślubu. Jednak jak pogodzić to, że oboje chcą grać pierwsze skrzypce? On liczył na to, że jego żona będzie uległą panią Callahan. Melody na ma zupełnie inne plany. Jest osobą, która nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać, a widok krwi i posługiwanie się bronią, to dla niej codzienność.
Muszę stwierdzić, że nie spodziewałam się tak mocnej i ciekawej książki. Cały czas się coś dzieje i można powiedzieć, że akcja goni akcję. Książka wciąga już od samego początku.
Bardzo podobał mi się motyw, że to kobieta jest szefem mafii. To coś zupełnie innego niż do tej pory czytałam. Jednak muszę przyznać, że główna bohaterka była- jak dla mnie - aż za brutalna. Nie oczekiwałam, że będą z niej ciepłe kluchy, ale żeby dźgać kogoś nożem tylko dlatego, że stanął na drodze? To dla mnie za dużo. W pewnym momencie miałam już nawet nadzieję, że Mel trochę się zmieni. Jednak, mówiąc potocznie, nadzieja matką głupich 😂 Mel to taki typ kobiety, który pociąga większość mężczyzn: zgrabna, ładna a do tego niebezpieczna.
Co do Liama, szefa włoskiej mafii. Dzieciństwa nie miał lekkiego, ale to tylko dało mu mnóstwo energii do działania. To bardzo cierpliwy mężczyzna względem swojej, żony. Jednak zadziwiające jest to, jak szybko zaczyna darzyć miłością Melody.
Na początku miałam trochę problem z połapaniem się, który bohater, do której rodziny należy oraz z tym, czy to rodzina czy może ochrona. Tak dużo było postaci. Jednak im dalej czytałam, tym było lepiej.
Mimo to uważam, że była to świetna książka. Co do zakończenia, trochę mnie zaskoczyło i zaintrygowało. Na pewno przeczytam kolejne części.
W tej książce znajdziecie mafię, a co za tym idzie narkotyki, morderstwa, a poza tym sceny łóżkowe (choć akurat w łóżku to mało, kiedy są) 😂😈 i, co najważniejsze, dużo akcji. Więc, jeśli takie klimaty Was interesują, to koniecznie przeczytajcie tę pozycję😁
Mafia. On o irlandzkich korzeniach, ona włoskich. Oboje należą do mafii, a ich małżeństwo zostaje zaaranżowane przez ojców. Łącząc rody, mężczyzna spodziewa się potulnej żony, która zajmie się domem, gdy on będzie mordował i załatwiał interesy. Melody jest jednak zupełnie inną kobietą. To ona ustala zasady, a rozlew krwi nie jest jej obcy. Czy młoda para dojdzie do porozumienia? Jak będzie wyglądało ich życie razem?
"Ruthless people" to pierwszy tom nowej serii autorstwa J.J.Mcavoy. Autorka, swoją powieść umieszcza w popularnej tematyce mafii. Czyni to jednak niestandardowo, gdyż jedną z głównych postaci staje się kobieta. Fabuła dzięki temu jest urozmaicona, nieprzewidywalna.
Moje pierwsze wrażenie odnośnie tej książki było szczerze mówiąc, średnie. Liam i Melody walczyli ze sobą, próbując dowieść które z nich jest lepsze. Robili to w ciekawy, nietuzinkowy sposób co bardzo mi się podobało. Niestety, minusem okazała się dla mnie ich komunikacja, opierająca się w głównej mierze na seksie. Sprzeczali się niczym nastolatkowie, nie potrafiący porozmawiać jak dorośli i dojść do porozumienia. Na szczęście, stan ten nie trwał długo, a ich relacja stała się bardziej dojrzała. Akcja stopniowo nabierała tempa, pochłaniając czytelnika. Cała lektura była prawdziwym rollercoasterem. Działo się dosłownie wszystko. Otrzymałam prawdziwy wachlarz emocji, niejednokrotnie zbierałam szczękę z podłogi.
Moim zdaniem "Ruthless people" zasługuje na ocenę 8,5/10. Jest brutalna, pełna krwi i przemocy. Przedstawia inny obraz mafii, który stoi na wysokim poziomie. Pojawiają się również wątki poboczne, poruszające poważne tematy. W tej książce znajdziecie wszystko. Od miłości przez nienawiść aż do brutalności. Niespełna 380 stron powieści zapewni wam liczne emocje, a zakończenie wbije w fotel, wręcz każąc sięgnąć po kolejny tom.
„Nasza relacja będzie zwierzęca, dzika i idealna…”
Aby wzmocnić swoją pozycję, dwie największe mafijne rodziny z Irlandii i Włoch, postanowiły połączyć swoje siły, swatając swoje dzieci. Decyzja zapadła, jest niepodważalna i nieodwołalna. Mija piętnaście lat młodzi w końcu muszą się poznać - ale to brzmi, muszą, – ale tak właśnie jest w tym świecie. Melody i Liam są to dwie niesamowite osobowości. Włoski ognisty temperament i zimne irlandzkie wyrachowanie. Bije od nich ogromna pewność siebie, żądza władzy, bezwzględność i diaboliczność. Absolutnie są siebie warci.
Z motywem mafijnym ostatnio spotykam się dość często – lubię tego rodzaju książki. Jednak ta zasadniczo się różni. Pierwszy raz spotkałam się z tak silną i bezwzględną osobowością w literaturze - z kobietą w roli mafiosa. Jej mroczna strona i bezwzględność przeraża. Ci ludzie wydają się być bez serca. Na zawołanie potrafią przywdziać odpowiednią maskę. Ta dwójka stanowi wybuchową mieszankę, nie cofną się przed niczym i nikim w osiągnięciu zamierzonego celu. Wzajemne zależności i układy, poszanowanie i lojalność w stosunku do rodziny. To ona zawsze i wszędzie jest na pierwszym miejscu. Trudna, bolesna przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć. Morderstwa, tortury, wyrachowanie, brak jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Czy tacy ludzie potrafią kochać? Czy jest coś, co potrafi ich złamać, poruszyć serce?
Powieść naładowana ogromnymi emocjami. Szokuje, chwilami budzi niesmak, jednak przyciąga niesamowicie. Jest brutalna, dzika, pena pasji, przeraża zachowaniem bohaterów. Z dużą niecierpliwością czekam na cd. Polecam.
Historie dzieci bohaterów serii „Ruthless People”! Nadszedł czas, aby na czele grup mafijnych, którymi dowodzili Liam i Melody Callahan, stanął...
Drugi tom serii, która zyskała miano „zupełnie innej historii mafijnej”! Dalsze losy Melody i Liama z Ruthless People Jeden sekret...
Przeczytane:2021-02-07, Ocena: 6, Przeczytałam, E-booki, 52 książki 2021, 2021, Romans,
"Ruthless People" J.J. McAvoy to pierwszy tom z serii o tym samym tytule. Powieść należy do romansu.
Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie raz czytałam romanse mafijne, ale ten zdecydowanie różni się od tych, które znam.
Autorka zrobiła na mnie ogromne wrażenie tak samo jak ta książka. Przepełniona jest brutalnością, przemocą, krwią, okrucieństwem, zabójstwami,...
Nie sposób się oderwać i nie mogę się doczekać kontynuacji.
Małżeństwo Liama i Melody zostało zaaranżowane przez ich ojców w nadziei, że położy kres krwawej walce między irlandzką i włoską mafią. Jednak Liam nie miał pojecia z jaką kobietą przyjdzie mu się zmierzyć. Liczył na żonę, którą łatwo kontrolować, a dostał kobietę, której należy się obawiać. Melody nie zna litości i strachu. Jest urodzoną zabójczynią. Urodziła się po to żeby rządzić. Jednak Liam prędzej umrze niż pozwoli się zdominować.
Żadne z nich się nie ugnie. Są mieszanką wybuchową, której należy się obawiać.
Zdecydowanie polecam. Uważam, że naprawdę warto. Nie pamiętam kiedy ostatnip przeżyłam tak silne emocje. A ta książka wyzwala je pod każdym względem.