Ruina i Rewolta

Ocena: 5.11 (9 głosów)

„Ruina i rewolta” to niecierpliwie wyczekiwane przez fanów zakończenie fantastycznej Trylogii Grisza. Poprzednie tomy tej serii to „Cień i kość” oraz „Szturm i grom”.

Ta niezwykle barwna opowieść umieszczona w wyjątkowo wykreowanym świecie opartym na realiach carskiej Rosji, stała się międzynarodowym bestsellerem i podbiła serca miłośników fantasy na całym świecie.

Stolica upadła. Darkling przejął władzę nad Ravką i zasiada na swym ciernistym tronie.

Los narodu spoczywa teraz w rękach pokonanej Przyzywaczki Słońca, zhańbionego tropiciela i rozgromionych niedobitków wielkiej niegdyś, magicznej armii.

Zaszyta głęboko w pradawnej sieci tuneli oraz jaskiń, osłabiona Alina musi oddać się pod wątpliwą opiekę Apparata i fanatyków, którzy czczą ją jako Świętą. Planuje jednak coś innego – chce zapolować na nieuchwytnego ognistego ptaka, i żywi nadzieję, że książę-banita nie zginął.

Pośpiesznie szukając wraz z Malem ostatniego wzmacniacza Morozova, Alina będzie musiała zawrzeć nowe sojusze i odłożyć na bok dawne niesnaski. Jednak w miarę jak odkrywa tajemnice Darklinga, odsłania przeszłość, która na zawsze zmieni to, jak pojmuje łączącą ich więź oraz własną moc. Tylko ognisty ptak uchroni Ravkę przed zniszczeniem – a może się okazać, że ceną za jego zdobycie będzie przyszłość, o którą Alina walczy.

Elektryzujące i epickie zwieńczenie Trylogii Grisza to pełne emocji fantasy, którego nie możesz przegapić.

Informacje dodatkowe o Ruina i Rewolta:

Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2015-07-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-61386-59-9
Liczba stron: 400

więcej

Kup książkę Ruina i Rewolta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ruina i Rewolta - opinie o książce

Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2019-06-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 2019, Fantasy, 52 książki 2019,

„Ruina i rewolta” jest trzecim i zarazem ostatnim tomem z serii „Grisza” Leigh Bardugo.

Stolica upadła, a Darkling przejął władzę nad Ravką i zasiada na tronie. Los narodu spoczywa teraz w rękach pokonanej Przyzywaczki Słońca, tropiciela i niedobitków magicznej armii. Alina musi oddać się pod wątpliwą opiekę Apparata i fanatyków, którzy czczą ją jako Świętą. Jednak bohaterka planuje, jak zapolować na ognistego ptaka i ma nadzieję, że Mikołaj nie zginął. Alina szukając z Malem ostatniego wzmacniacza Morozova będzie musiała zawrzeć nowe sojusze.  Odkrywając tajemnice Darklinga Alina odsłania przeszłość, która na zawsze zmieni to, jak pojmuje więź, która ich łączy. Tylko ognisty ptak może uchronić Ravkę przez zniszczeniem, ale może się okazać, że cena, jaką będzie musiała zapłacić Alina będzie za wysoka.

Czy bohaterka poważy się na tak odważny krok?

Akcja powieści została umieszczona w świecie opartym na realiach carskiej Rosji.

Powieść tak samo, jak poprzednie części „Cień i kość” oraz „Szturm i grom” należy do gatunku fantasy. Myślę, że każdy miłośnik tego gatunku ją pokocha tak samo mocno, jak ja. Jestem zachwycona całą serią. Powieść przepełniona jest mnóstwem magii, zagadek, intryg i niespodziewanych zwrotów akcji. Nie ma w niej miejsca na nudę. Autorka powieści stworzyła również wątek romantyczny, który powoli zaczął się rozwijać w pierwszej części. Jednak znacznie przeważa tutaj akcja dziejąca się w powieści i oczywiście magia.

Leigh Bardugo pisze przyjemnym stylem pisania, który łatwo się czyta i trudno się w nim po prostu nie zakochać.

Kto nie powinien czytać tej powieści ? Otóż osoby, które nie przepadają za fantastyką, którą ja tak strasznie kocham i ciężko mi zrozumieć osoby, które nie mają takiej obsesji na jej punkcie, jak ja.

Powieść zachwyciła mnie nie tylko treścią, ale również okładką i całą szatą graficzną. Jestem po prostu oczarowana i szczęśliwa, że zdecydowałam się przeczytać tę cudowną serię.

W tym tomie wreszcie poznajemy odpowiedzi na resztę nurtujących nas pytań, które nie zostały wyjaśnione w poprzednich tomach tej wspaniałej serii.

O czym opowiada powieść? Moim zdaniem przesłaniem wspaniałej książki Leigh Bardugo jest potęga prawdziwej miłości zawartej na kartach powieści.

Tak na dobrą sprawę opowiada również o patriotyzmie. Bohaterowie są młodymi ludźmi, którzy walczą o swoją ojczyznę i są gotowi oddać życie za Ravkę i wyzwolenie się od Darklinga, który zdecydowanie gra tutaj mroczną postać okrutnego tyrana.

Pokazuje również, jak łatwo można się zmienić. Alina ze zwyczajnej dziewczyny stała się nagle najpotężniejszą Griszą w królestwie, która może być tak samo wyzwoleniem, jak i zgubą całej Ravki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Flusz
Flusz
Przeczytane:2017-09-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2017, Do kupienia kiedyś tam,

Ta książka skopała mnie emocjonalnie po nerkach...

Już jakiś czas temu zauważyłam, że przy czytaniu naprawdę świetnych ksiażek, odczuwam dokładnie te same emocje co przeżywający je bohaterzy... Ale teraz przeszłam nawet samą siebie. Czułam się bezradna i sfrustrowana przy scenach z Apparatem. Czułam niepokój przy scenach przeprawy przez  tunele. Śmiałam się z żarcików Mikołaja czy opryskliwości Baghry. Czułam się oczarowana i jednocześnie zniesmaczona Darklingiem. 

Ale jeszcze nigdy. Ale to NIGDY, nie zdarzyło mi się płakać przy scenie miłosnej... Aż do teraz. Po przeczytaniu tej książki jestem wrakiem. Jestem ruiną, jak to mawiała Gienia i później Alina. 

Ta książka jest ponura, mroczna, przerażająca i smutna. Pokazuje co robi z ludźmi ślepy fanatyzm religijny, czy wyścig o władzę. I po co to wszystko? Jakim kosztem? Nie przypuszczałabym, że w książce z gatunku fantasy dopatrzę się kiedykolwiek morału, który tak bardzo by mną wstrząsnął. 

Link do opinii

Ruina i rewolta to emocjonujące zakończenie Trylogii Grisza, które rozłożyło mnie na łopatki. Całkowicie. Kac książkowy? W tym przypadku z pewnością. Chociaż byłam na tyle niepoważna, żeby zaspoilerować sobie za pomocą Internetu niektóre wydarzenia, i teoretycznie byłam przygotowana na to, co się wydarzy, to i tak mnie to zabolało. Bardzo. Ale w ogólnym rozrachunku wciąż nie mogę uwierzyć, że ta seria tak przypadła mi do gustu. Pierwszy tom naprawdę nie zapowiadał, że tak się stanie. Był poprawny, dobry, ale nic poza tym. A potem? Potem to rozpętała się burza z tornado.
Darkling przejął władzę nad Ravką. Stolica upadła. Jedyna nadzieja narodu w Przyzywaczce Słońca i jej grupie niedobitków z magicznej armii. Po ostatnim starciu z Darklingiem Alina jest osłabiona, ledwo żywa, ukrywa się w Białym Soborze, w pradawnej sieci tuneli i jaskiń pod okiem Apparata, któremu nie można ufać. Choć on, jak i jego poplecznicy, uważają Alinę za Świętą, to dziewczyna nie jest w stanie powierzyć im całkowicie swoje bezpieczeństwo. Tym bardziej, że doskonale zdaje sobie sprawę, że aby ostatecznie pokonać Darklinga, musi zdobyć trzeci wzmacniacz Morozova, ognistego ptaka, którego nikt nigdy nie widział. Tylko czy będzie w stanie przeżyć ofiarę, jakiej wymaga zdobycie trzeciego wzmacniacza?
Naprawdę, nie spodziewałam się, że twórczość Leigh Bardugo tak mnie trafi. Prosto w serce. Oryginalność tej trylogii to zdecydowanie jedna z jej największych zalet, to historia, z jaką nie spotkacie się nigdzie indziej. Doskonałe zaprezentowanie świata Grishów, motyw wzmacniaczy Morozova, umiejętności posiadanych przez bohaterów… Intryga goni intrygę, a tajemnice są stopniowo rozwiązywane i sieją w głowie czytelnika totalny zamęt. Bardugo zaskakuje na każdym kroku, nie raz w sposób okrutny i brutalny. Niesamowite zwroty akcji podsycają atmosferę, czytelnik zdaje sobie sprawę z tego, w jak beznadziejnej sytuacji znaleźli się bohaterowie… Czy w kimkolwiek tli się nadzieja? Choćby mała jej iskierka? Wiecie… Musi. Bo gdyby nie ta mała iskierka, to wszystko by przepadło.
Leigh Bardugo w mistrzowski sposób wykreowała czarny charakter tej serii. Darkling to po prostu chodząca perfekcja, istna doskonałość. Nie ma tutaj teraz znaczenia moja bezgraniczna miłość do niego, ale ten facet po prostu emanuje siłą, pewnością siebie. Nawet w najgorszych chwilach nie brakuje mu gracji i magnetyzmu. A jednak ten ból widoczny w jego oczach, ta rozpacz, która nim zawładnęła… To te elementy jego osobowości, których nie pokazuje każdemu. Jednak prawdopodobnie to w tym tomie najlepiej widać jego okrucieństwo, to, jak daleko jest w stanie się posunąć, aby osiągnąć swoje cele. Uwielbiam motyw nisztoi, jego mrocznych stworów, które rozrywają wrogów na strzępy.
Ruina i rewolta to nieubłagalny koniec, w którym wyjaśniają się wszystkie niejasne do tej pory sprawy. Nie raz jest to ogromne zaskoczenie, chwilami ból i rozczarowanie. Autorka stworzyła tak przejmujący i barwny świat, że ciężko jest nie odczuwać tego samego, co bohaterowie. Tego braku nadziei, tego bólu, rozpaczy i cierpienia. Jednak nie brakuje tutaj również pięknych widoków, krajobrazów Ravki, niesamowitych stworzeń i lekkiego, rozluźniającego atmosferę i przeganiającego ponury nastrój humoru. Przodują w nim Zoja i Harshaw, Grishowie z armii Aliny. Nie brakuje tutaj też emocji, wspomnień, przyjaźni, odwagi i honoru. To pełnowymiarowa historia, która jest doskonale dopracowana w każdym calu. Autorka odpowiednio stopniuje napięcie, dozuje emocje, nie zapomina o dobrym tempie akcji.
Po przeczytaniu ostatnich zdań tej powieści człowieka ogarnia spokój. Satysfakcjonujące zakończenie, takie naprawdę dobre, takie, jakie powinno być. Po tym całym bólu przychodzi pora na ukojenie, radość i spokój. Ma się poczucie dobrze spełnionego obowiązku i ulgi. Na twarzy pojawia się uśmiech. Cała trylogia wypada naprawdę znakomicie, jestem przekonana, że ta seria na długo pozostanie w moim sercu, nie tylko Darkling. Wywołała we mnie całe mnóstwo emocji, stałam się jej częścią, dlatego nie będzie tak łatwo się jej wyzbyć. Ba! Nawet nie mam na to ochoty. Trylogia Grisha to coś wspaniałego, po prostu.

www.bookeaterreality.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2015-10-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Cała trylogia "Grisza" Leigh Bardugo za mną. O tym, czy ostatni tom - "Ruina i rewolta" był satysfakcjonującym zwieńczeniem historii, czy może wręcz przeciwnie przeczytacie w mojej recenzji. Zapraszam: http://magicznyswiatksiazki.pl/?p=21248
Link do opinii

"Ruina i rewolta" to znakomite zakończenie świetnej serii. Leigh Bardugo kolejny raz serwuje nam wartką, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcję i wspaniale kończy swoją pierwszą trylogię. Ze swojej strony gorąco ją wszystkim polecam! :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - aska207
aska207
Przeczytane:2021-03-30, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Nessi98
Nessi98
Przeczytane:2020-05-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Książki 2020,
Avatar użytkownika - AleksandraSz
AleksandraSz
Przeczytane:2019-03-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 36 książek 2019,
Inne książki autora
Królestwo kanciarzy
Leigh Bardugo0
Okładka ksiązki - Królestwo kanciarzy

Kaz Brekker i jego ekipa dopiero co przeprowadzili skok przekraczający najśmielsze wyobrażenia. Zamiast jednak dzielić sowite zyski, muszą walczyć o życie...

Królestwo kanciarzy
Leigh Bardugo0
Okładka ksiązki - Królestwo kanciarzy

Drugi tom dylogii Szóstka Wron Kaz Brekker i jego ekipa dopiero co przeprowadzili skok przekraczający najśmielsze wyobrażenia. Zamiast jednak...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy