Wydawnictwo: Znak
Data wydania: b.d
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 432
'' Byliśmy dla siebie nawzajem toksyczni ''
Rozwód to w dzisiejszych czasach niemal chleb powszedni . Owszem wciąż jeszcze niektóre pary mimo że nie potrafią już ze sobą wytrzymać , trwają w chorym małżeństwie '' dla dzieci '' . Jakby dla dzieci kłócący się wiecznie rodzice byli lepsi niż ci rozwiedzeni . Autor jakoby miał pokazać , jak to rozwód , nawet ten dżentelmeński źle odbija się na dzieciach . Nie przeczę że rozwód rodziców nie spływa po dzieciach jak przysłowiowa woda po kaczce , jednak w przypadku Tommy'ego , dziecięcego bohatera omawianej książki , nie zauważyłam żadnych zapowiadanych w opisie '' perturbacji emocjonalnych dziecka ''. Owszem sprawiały mu trudność i były męczące cotygodniowe , czy co dwutygodniowe przenosiny od jednego rodzica do drugiego , ale były to trudności raczej logistyczne , niż emocjonalne . Wręcz w pewnym momencie , kiedy Tommy dowiaduje się że jego rodzice się rozwodzą mówi zupełnie spokojnie i beznamiętnie '' No to teraz będę taki jak wszyscy '' Bo w jego klasie połowa dzieciaków pochodziła z tak zwanych '' rozbitych rodzin '' . A to że się zbuntował i wybrał własną drogę , chociaż trudną i krętą , co w tym dziwnego ? Każdy nastolatek w swoim życiu przeżywa okres buntu i każdy chce się jak najszybciej usamodzielnić , co czasem daje efekt porywania się z przysłowiową '' motyką na słońce ''. Ale tak to już z nastolatkami bywa . Jeden płodzi dziecko , a potem będąc na dopalaczach próbuje go udusić , bo mu się wydaje że to potwór o trzech głowach (wiadomości sprzed kilku dni) , inny po prostu i zwyczajnie chce żyć na własny rachunek , ciężko pracując . Tak w ogóle to ja odniosłam wrażenie że ten Tommy był bardziej emocjonalnie dojrzały niż ci jego pożal się Boże rodzice , których rozwód w zasadzie niczego nie nauczył . W mojej ocenie Tommy nie zrobił niczego , czego nie zrobiłby gdyby jego rodzice się nie rozwiedli . Więc próba przekonania mnie jako czytelnika , że jest inaczej zupełnie się autorowi nie powiodła . Reasumując , jak to już ktoś gdzieś napisał , to jest książka raczej o rodzicach chłopca , niż o nim samym i jego perturbacjach po ich rozwodzie . Nie widzę związku między jego decyzjami , a rozwodem rodziców . Więc w tym temacie książka mnie nie zadowoliła , jednak w ogólnym rozrachunku , jest całkiem niezłą powieścią obyczajową ukazującą prostą prawdę że nawet po rozwodzie , czasami można być dla siebie wsparciem i pomocą , zwłaszcza kiedy jest wspólne dziecko .
Przeczytane:2013-03-07, Ocena: 4, Przeczytałam,