Rówie¶nik komputera

Ocena: 4.57 (7 g³osów)
Przenosz±cy siê do Poznania w trudnych latach SB-eckich prze¶ladowañ W³adys³aw pomimo szanta¿u i dotkliwych konsekwencji nie zgadza siê byæ tajnym wspó³pracownikiem. Zak³ada rodzinê i sam przebudowuje strych na mieszkanie. Jest te¿ zaradnym radiotechnikiem i jedynym w okolicy w³a¶cicielem samochodu oraz telefonu. Do tego jest ojcem Mirka, który okazuje siê mieæ wieki talent do nauk ¶cis³ych i niezwyk³± ¿y³kê do radiotechniki. W³adys³aw jest jednak bardzo apodyktyczny i g³osi pogl±d, ¿e je¶li syn ¼le czyni to ojciec mo¿e go zabiæ. W okresie dojrzewania ch³opca rodzi siê konflikt pomiêdzy ojcem i synem, który nie akceptuje jego m³odzieñczych fascynacji kolegami. Czy spe³ni wiêc swoj± gro¼bê? Powie¶æ jest zanurzona w PRL-owskim ¶wiecie po³owy XX wieku. Sapi±ce ciuchcie, powszechne bryczki, pañstwo w którym nic bez kombinowania nie mo¿na kupiæ. Szko³y i obozy, na których dzieæmi mo¿na pomiataæ w bezwzglêdny sposób. Do tego czar archaicznej radiotechniki lampowej i tranzystorowej, o której Mirek tak zajmuj±co i przystêpnie opowiada.

Informacje dodatkowe o Rówie¶nik komputera:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2013-12-07
Kategoria: Literatura piêkna
ISBN: 9788360809242
Liczba stron: 192

wiêcej

Kup ksi±¿kê Rówie¶nik komputera

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z ksi±¿ki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej ksi±¿ki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz tak¿e

Rówie¶nik komputera - opinie o ksi±¿ce

Ciê¿ko przychodzi mi pisanie, kiedy muszê oceniaæ co¶, co okazuje siê byæ inne, ni¿ oczekiwa³am i inne, ni¿ zapowiedziano. Z oporami zabieram siê do wylania na papier moich spostrze¿eñ i my¶li zwi±zanych z lektur± ksi±¿ki Alana Bieleckiego „Rówie¶nik komputera”. Mia³a byæ walka z homofobi± i podobno jest. Ale ja nie kupujê tego w tej formie. Z pewno¶ci± wielu nie zgodzi siê z moj± opini±, ale dla mnie ksi±¿ka która walczyæ mia³a z uprzedzeniami, jest w³a¶nie uprzedzeñ pe³na. Ale o tym za chwilê.

O tym, ¿e ciê¿kie jest ¿ycie homoseksualistów nie musi przekonywaæ mnie nikt. Homofobia toczy nasze spo³eczeñstwo, skazuj±c ludzi na szykany, upokorzenia, spo³eczn± alienacjê, ale jest to problem na d³u¿sz± rozprawê. Dlatego ucieszy³am siê, kiedy w moje rêce trafi³a ksi±¿ka Alana Bieleckiego „Rówie¶nik komputera” podejmuj±ca ten dra¿liwy temat. Szybko jednak zainteresowanie zamieni³o siê w rozczarowanie.

Pocz±tek historii jest s³aby. Akcji brak, wydarzenia rozmywaj± siê. Autor zapewne chcia³ pokazaæ ¶rodowisko z którego pochodzi bohater, ale zabrak³o tu pomys³u i polotu. Zamiast zwyczajno¶ci jest nuda. Mo¿na uznaæ to za niepotrzebne lanie wody, choæ prawdopodobnie autor chcia³ dowie¶æ, ¿e Mirka (g³ówny bohater „Rówie¶nika…”) ³±czy³y z ojcem od samego pocz±tku trudne relacje oraz to, ¿e ch³opak od pocz±tku by³ wra¿liwszy, mia³ s³absz± konstrukcjê. Co prawda akcja z czasem delikatnie przyspiesza, kiedy Mirek zaczyna wchodziæ w okres dojrzewania, poznawaæ siebie i swoj± seksualno¶æ. Problem polega na tym, ¿e nie dojrzewa autor. Nadal pisze s³abo. Nadal mamy do czynienia z drêtw± narracj±, sztucznymi dialogami i s³abym stylistycznie tekstem. Nie ma to wiele wspólnego z dobr± literatur±.

Jedno nie podlega dyskusji. „Rówie¶nik komputera” to ksi±¿ka o dojrzewaniu, odkrywaniu seksualno¶ci, szukaniu akceptacji, to¿samo¶ci. To równie¿ historia o b³êdach wychowawczych, braku umiejêtno¶ci rozmawiania z dzieæmi, kiepskiej edukacji seksualnej, braku tolerancji. W zasadzie zawiera wszystko to, co byæ w niej powinno. Wydawa³o by siê wiêc, ¿e powinna mieæ inny wyd¼wiêk. A we mnie wywo³a³a reakcje odwrotne do zamierzonych. Homofobem nie zosta³am, ale ksi±¿kê uzna³am za przynosz±c± wiêcej szkody ni¿ po¿ytku.

Dla wcale nie jest ona ku przestrodze. Nie uczy tolerancji, a utwierdza stereotypy, niestety. Zamiar z pewno¶ci± autor mia³ inny. O dziwo, polecana jest przez ruch LGBT, ale w moim odczuciu bardziej ruchowi szkodzi, ni¿ pomaga. Krew mnie zalewa, kiedy osoby heteroseksualne, które ze wzglêdu na swój ¶wiatopogl±d nie akceptuj± homoseksualizmu, nie za¶ osób homoseksualnych, traktowane s± jak wyrwane wprost ze ¶redniowiecza przyg³upy. Taki sposób przedstawiania  kogokolwiek, jest takim samym uprzedzeniem, jakim obdarzane s± osoby o innej ni¿ heteroseksualna orientacja. Absolutnym za¶ szczytem tej fobii jest zdanie: „Kurwa maæ! Dzisiaj Chrystus cierpia³ na krzy¿u, a ja tu kie³basê wpierdalam!” ¯a³osne to i jeszcze raz ¿a³osne! Pominê milczeniem fakt, ¿e obra¿a jednocze¶nie osoby wierz±ce. Niezrozumia³a jest te¿ dla mnie scena masturbacji. Czy¿by osoby heteroseksualne robi³y to w inny sposób? Bardziej wyszukany, czy wrêcz przeciwnie? Zastanawia mnie wiêc po co ta scena? Nie widzê w tym ani nic niezwyk³ego, ani bulwersuj±cego.

      Ksi±¿kê podsumujê nastêpuj±co: Dobra tematyka, aktualny i nadal wzbudzaj±cy mnóstwo emocji problem, zabrak³o jedynie, albo raczej a¿, dobrego wykonania. S³abe.

Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-02-11, Ocena: 6, Przeczyta³am, Mam,

Na wstêpie zaznaczê, ¿e ksi±¿ka "Rówie¶nik komputera" porusza temat konfliktu na linii ojciec-syn. Powie¶æ dotyka równie¿ kwestii homoseksualizmu. Równolegle jest protestem przeciwko nietolerancji. Siêgnê³am po ni±, poniewa¿ zachêci³ mnie opis na obwolucie. Niestety tytu³ ca³kowicie niedopasowany do tre¶ci, wrêcz myl±cy. 

Fabu³a osadzona w czasach komunistycznych. W³adys³aw nie chce zgodziæ siê na wspó³pracê z SB mimo szanta¿u. ¯eni siê z Ma³gorzat±, rodzi mu siê bardzo oczekiwanypierworodny syn - Mirek. Mieszkaj± w Poznaniu na zaadaptowanym strychu. Dobrze im siê powodzi: maj± samochód, telefon stacjonarny. W³adys³aw jest radiotechnikiem i prowadzi w³asn± firmê. Lata mijaj±. Syn dorasta i równie¿ przejawia zdolno¶ci do nauk ¶cis³ych. Ojciec jest z tego powodu bardzo dumy, poniewa¿ zawsze o tym marzy³. Jednak gdy ch³opak wkracza w okres dojrzewania okazuje siê, ¿e poci±gaj± go mê¿czy¼ni. Z pocz±tku m³odzieniec nie jest ¶wiadomy swojej inno¶ci. Ale jego ojciec domy¶la siê, ¿e syn ma sk³onno¶ci homoseksualne i relacje pomiêdzy nimi staj± siê nagle wrogie. W³adys³aw nie akceptuje seksualno¶ci syna. Zastrasza go, a nawet grozi mu ¶mierci±...

W ksi±¿ce ukazany jest wizerunek z³udnie typowej rodziny, która ¿yje w czasach PRL-u, niestety pozorn± idyllê rujnuje postawa W³adys³awa, który nie jest w stanie zaaprobowaæ odmiennych preferencji seksualnych swojego syna. Pisarz konstruuje fabu³ê w ksi±¿ce wokó³ sk³onno¶ci homoseksualnych Mirka, lecz nie przewa¿aj± one w powie¶ci. Wa¿nym w±tkiem autor uczyni³ w tej ksi±¿ce antagonizm pomiêdzy ojcem i synem, który nawarstwia siê podczas czytania powie¶ci co kusi czytelnika do zapoznania siê z nadchodz±cymi etapami ksi±¿ki. 

Homoseksualizm Mirka ukazany jest w sposób bardzo delikatny bez zbêdnej ekscytacji, szokowania. Alan Bielecki przybli¿y³ dramatyczne dzieje nastolatka, który jest dopiero w trakcie odkrywania swojej seksualno¶ci. 

Jêzyk powie¶ci prosty, w wiêkszo¶ci s± to dialogi. Wielk± zalet± tej pozycji s± akapity opisuj±ce przyrz±dy techniczne doby PRL-u. Bardzo ciekawie autor równie¿ scharakteryzowa³ fakty tamtych lat. Wykorzysta³ ku temu opis skostnia³ych pogl±dów ludzi ¿yj±cych w tamtych czasach na temat homoseksualizmu. 

Ksi±¿ka edukuje, rozczula. Ukazuje równie¿ okres dojrzewania niez³omnego nastolatka, dziêki któremu mo¿emy powróciæ do przesz³o¶ci. Interesuj±ca powie¶æ z silnym naciskiem przeciw nietolerancji, uprzedzeniom, wrogo¶ci. 

Powie¶æ przeczyta³am bardzo szybko. Spodoba³a mi siê i mam nadziejê, ¿e w przysz³o¶ci natknê siê na równie interesuj±c± pozycjê. Zakoñczenie bardzo zaskakuj±ce. 

Link do opinii
W Polsce zjawisko nietolerancji to chleb powszedni, chocia¿ na pewne sprawy patrzy siê inaczej ni¿ w czasach PRL-u. Autor przenosi czytelnika w³a¶nie do tamtego okresu, gdzie zjawisko homoseksualizmu nie by³o rozpowszechnione i znane, je¿eli jednak takie przypadki siê zdarza³y to uwa¿ano, ¿e takie rzeczy uda siê wybiæ cz³owiekowi z g³owy. Alan Bielecki - to jak sam o sobie mówi romantyk z fantazj±. Jego ¿yciow± pasj± jest pisanie opowiadañ, powie¶ci, czy tekstów piosenek. Tworzy programy komputerowe. Fan Formu³y 1, który marzy o w³asnym samochodzie elektrycznym. Akcja powie¶ci toczy siê na prze³omie lat 60 i 70 dwudziestego wieku. W³adys³aw, jako m³ody mê¿czyzna wyje¿d¿a do Poznania. W sferze prywatnej uk³ada mu siê znakomicie, po wielu staraniach wraz z ¿on± Ma³gorzat± doczekuj± siê potomka - Mirka. W³adys³aw pracuje w zawodzie radiotechnika, a z czasem zak³ada w³asn± firmê, która jaki¶ czas pó¼niej musi zlikwidowaæ. Przyczyn± takiego stanu rzeczy jest prze¶ladowanie przez SB. Ca³ej rodzinie udaje siê wi±zaæ koniec z koñcem, lata lec±, a syn dorasta. W okresie dojrzewania Mirek przejawia znaczne zainteresowanie ch³opcami. O ile matka jest w stanie dostrzec i zrozumieæ, ¿e takie sprawy i rozmowy trzeba przeprowadzaæ delikatnie, to ojciec reaguje zbyt porywczo my¶l±c tylko o hañbie, jak± przyniós³ mu syn. Sprawa ma jednak swój fina³ i to niekoniecznie szczê¶liwy. "Rówie¶nik komputera" to powie¶æ, która skrywa w sobie kilka tematów. Przede wszystkim autor bardzo umiejêtnie nakre¶la czasy PRL-u, a do tego porusza temat homoseksualizmu, który w tamtych czasach mo¿e nie by³ zupe³nie czym¶ nowym, ale tematem tabu. Przede wszystkim osoba wykazuj±ca takie preferencje, przynosi³a hañbê ca³ej rodzinie. Ponadto uwa¿ano, ¿e mo¿na to wykluczyæ i wystarczy tylko wybiæ komu¶ co¶ z g³owy. Ale uczucia robi± swoje. Mirek, jako szesnastoletni ch³opak szuka³ wyra¼nie swojego miejsca na ziemi, gdy je odkry³, to nie by³o dane mu siê tym cieszyæ. Powie¶æ ta tak¿e przedstawia relacje na linii - ojciec -syn. W przypadku braku akceptacji, tak jak w tym wypadku, zaczyna tworzyæ siê niepotrzebny konflikt, który ostatecznie ma tragiczny fina³. "Rówie¶nik komputera" to ksi±¿ka, która napisana jest prostym jêzykiem. Atutem s± liczne dialogi, dziêki, którym lekturê czyta siê b³yskawicznie. Ksi±¿ka zosta³a podzielona na trzy czê¶ci, w których wyra¼nie zaznaczono poszczególne etapy ¿ycia bohaterów. Elementy, które wystêpuj± dodatkowo dotycz± zagadnieñ radiotechniki i s± niejakim urozmaiceniem lektury. Tytu³ powie¶ci wskazuje tematyk± stricte komputerow±, dlatego uwa¿am, ¿e jest bardzo myl±cy. Bardzo d³ugo my¶la³am, dlaczego ten tytu³ i podejrzewam, ¿e chodzi o nawi±zanie do wró¿by, która zosta³a przeprowadzona, gdy by³ Mirek malutki, wówczas wysz³o, i¿ bêdzie programist±. Mimo tego nawi±zania to równie¿ nie jest g³ówn± tematyk± ksi±¿ki, a problem zachowañ homofobicznych, trudnych relacji, których t³em wydarzeñ jest okres PRL-owski. Reasumuj±c "Rówie¶nik komputera" to warta uwagi lektura. Przede wszystkim dlatego, ¿e przedstawia ówcze¶nie tematy tabu, których t³em wydarzeñ jest okres PRL-u. Jednak obserwuj±c wspó³cze¶nie polskie spo³eczeñstwo, trudno stwierdziæ, ¿eby naród sta³ siê bardziej tolerancyjny wobec tego zjawiska. Przykro mi to stwierdziæ, ale Polacy potrafi± tylko szydziæ nie rozumiej±c istotnego faktu, ¿e Ci ludzie s± bardzo szczê¶liwy i chc± ¿yæ jak normalni ludzie. Bowiem homoseksualizm to wcale nie choroba, któr± trzeba leczyæ i têpiæ, jak w przypadku historii stworzonej przez Alana Bieleckiego. Warto przeczytaæ równie¿ z uwagi na zaskakuj±ce zakoñczenie tej historii, która niech bêdzie przestrog± dla ka¿dego nietolerancyjnego.
Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2014-05-20, Ocena: 4, Przeczyta³am, 26 ksi±¿ek 2014, Mam,
Alan Bielecki to pseudonim literacki mê¿czyzny, który uwielbia pisaæ, sporo czyta, s³ucha muzyki, a do jego pasji nale¿± równie¿ Formu³a 1 i nowe technologie. Cz³owiek, który po¶wiêca siê pasjom stara siê znale¼æ z³oty ¶rodek pomiêdzy ka¿d± z nich a zwyk³ymi problemami ¿ycia. Uda³o mu siê zdobyæ nie tylko patent sternika jachtowego, ale równie¿ uznanie Zygmunta Mi³oszewskiego w kwestii swoich dzie³ literackich. Podobno sporo szczegó³ów ze swojego ¿ycia autor przeniós³ na karty "Rówie¶nika komputera". W³adys³aw opuszcza swoj± rodzinn± wie¶, by w mie¶cie - Poznaniu - móc rozwijaæ swoje pasje. Uwielbia radiotechnikê i mimo trudnych czasów, jakimi by³y lata PRL-u zdobywa upragniony zawód i zak³ada firmê. Jednak S³u¿by Bezpieczeñstwa wci±¿ próbuj± przekonaæ go do pracy po drugiej stronie, na co bohater siê nie zgadza. Likwiduje zatem firmê a dziêki znajomo¶ciom podejmuje pracê na zwyk³ej posadzie. Maj±c smyka³kê do naprawy odbiorników radiowych i telewizyjnych nie mo¿e narzekaæ na brak zajêæ. Jest tak zapracowany, ¿e zaniedbuje swoj± rodzinê - ¿onê Ma³gosiê i maleñkiego synka Mirka. Jednak jak to bywa z pieniêdzmi, przydaj± siê one, by móc pokazaæ siê w rodzinnej wsi zakupionym samochodem. Autor w bardzo przystêpny sposób opisa³ jak ¿y³o siê w latach 60. i 70. XX wieku na przyk³adzie miejskiej rodziny W³adys³awa i jego rodziny na wsi. Co mog³a w³adza a co zwyk³y cz³owiek. Jak jawne panowa³y niesprawiedliwo¶ci, zauwa¿one nawet przez ma³ego Mirka podczas pierwszego dnia w przedszkolu. Jednak je¶li my¶licie, ¿e to ju¿ koniec wra¿eñ dostarczonych przez lekturê to jeste¶cie w b³êdzie. Tak naprawdê dopiero od chwili, gdy pierworodny syn W³adka, jako kilkulatek, zaczyna fascynacjê swoj± w³asn± - a nie przeciwn± - p³ci±, rozpoczynaj± siê emocje w ksi±¿ce. Ojciec nie jest przychylnie nastawiony do relacji mêsko-mêskich syna, matka stara siê ³agodziæ spory a syn ryzykuje ¿ycie, by zrozumieæ czego pragnie w g³êbi duszy i serca. Przez d³ugi czas Mirek sam nie wie, co tak naprawdê czuje i czego domaga siê jego cia³o. Poznajemy jego rozterki szkolne i wakacyjne, ciekaw± przygodê z porwaniem na obozie, a tak¿e opowie¶æ o wizycie u wujka w Moskwie. Na ka¿dym z tych etapów znajdziemy historie zwi±zane z poszukiwaniem przez Mirka swojej seksualno¶ci. Ksi±¿ka pokazuje, ¿e nawet wspólne zainteresowania ojca i syna nie zawsze mog± byæ elementem wi±¿±cym ich i scalaj±cym relacje. Mimo, ¿e Mirka fascynowa³a fizyka, matematyka i urz±dzenia techniczne, nie potrafi³ porozmawiaæ z ojcem i wyja¶niæ mu swojego stanowiska i kierunku w jakim chce pod±¿aæ w ¿yciu. W³adek za¶, w moim odczuciu, zawiód³ na ca³ej linii jako rodzic, nie próbuj±c z kolei wykorzystaæ baga¿u do¶wiadczeñ ¿yciowych, by pomóc odnale¼æ siê swojemu synowi. Mo¿e wiêksze zainteresowanie z jego strony, a nie tylko wrogo¶æ, zapobieg³yby tragedii? Muszê przyznaæ, ¿e jak na pocz±tkuj±cego autora to historia, któr± stworzy³ Alan Bielecki jest niez³a. Nie ma w niej zbêdnych opisów a ciekawe i pe³ne tre¶ci dialogi, dopracowane szczegó³y rozdzia³ów, które opowiadaj± o kolejnych losach bohaterów - najpierw W³adka a potem Mirka. Same rozdzia³y s± krótkie, dziêki czemu czytelnik nie odczuwa znudzenia opowie¶ci±, nawet w momentach, gdzie znajduj± siê czysto techniczne opisy urz±dzeñ. Autor mo¿e zbyt ma³o miejsca po¶wiêci³ na analizê emocji i przemy¶leæ rodziców Mirka, brakowa³o mi zdecydowanie odczuæ Ma³gosi i W³adka, jednak znakomicie rekompensuj± to dok³adne stany umys³u Mirka. Liczê, ¿e w kolejnych ksi±¿kach autor dopracuje wielostronn± analizê bohaterów. Nie mia³am nigdy wcze¶niej okazji do zapoznania siê z ksi±¿k±, w której tak mocno by³by przedstawiony temat homoseksualizmu. A je¶li jeszcze dodaæ do tego czasy PRL-u to nie mogê stwierdziæ, ¿e lektura nie jest oryginalna. Nie jest mo¿e zbyt obszerna, ale przecie¿ grubo¶æ ksi±¿ki nie zawsze przek³ada siê na ciekaw± tre¶æ, prawda? Tutaj znalaz³am sporo interesuj±cych perypetii bohaterów a zakoñczenie powali³o mnie. Nie takiej akcji spodziewa³am siê po niekryminalnym typie literatury, oj nie takiej. Jak siê zakoñczy? I dlaczego "Rówie¶nik komputera"? Podpowiedzi mogê udzieliæ jedynie do drugiego pytania - ma to zwi±zek z wyborem drogi ¿yciowej podczas znanego obyczaju losowania jednego z przedmiotów podczas pierwszych urodzin dziecka. Zachêcam do zapoznania siê z t± nietypow± jak na dzisiejsze czasy ksi±¿k±.
Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - myWay
myWay
Przeczytane:2014-01-18, Ocena: 5, Przeczyta³em, Mam,
Powie¶æ o dorastaniu pasjonata techniki w homofobicznym PRLu Historia zaczyna siê zaraz po wojnie kiedy wiejskiego ch³opaka ci±gnie do du¿ego miasta, a zw³aszcza do obecnej w nim techniki motoryzacyjnej i radiowej. Wie, ¿e bêdzie musia³ siê uczyæ i ciê¿ko pracowaæ. W ci±gu dekady osi±ga wiele: ma mieszkanie, ¿onê, dobrze prosperujaca firmê radiotechniczn±, rodzi mu siê syn. Ma te¿ trudno siagalne telefon, telewizor i samochód. Ale ma te¿ ... k³opoty, bowiem S³u¿ba Bezpieczeñstwa upatrzy³a go sobie na idealnego tajnego wspó³pracownika. On siê nie daje trac±c przez to za spraw± sbeckich macek intratn± posadê i nieomal¿e doprowadzaj±c do bankructwa swoj± firmê. Przez to wszystko traci kontakt z szybko dojrzewaj±cym synem, który dziedziczy po ojcu ¿y³kê do techniki. Sam Mirek zupe³nie nie ma ¶wiadomo¶ci swego dojrzewania, a zw³aszcza subtelnie objawiaj±cej siê jego orientacji seksualnej. Pocz±tkowo nawet nie dostrzega, ¿e inaczej ni¿ inni prze¿ywa swoje relacje z kolegami. Te spojrzenia, zawstydzenia i dziwne reakcje organizzmu dopiero po d³u¿szym czasie trochê go dziwi±. Niestety ma przewra¿liwionego ojca, który szybko orientuje siê w inklinacjach syna i stara siê to zdusiæ w zarodku wybieraj±c najgorsz± z mo¿liwych dróg przez zastraszanie syna. Ten konflikt jest konsekwentnie rozwijany w ca³ej powie¶ci zachêcaj±c do czytania kolejnych jej rozdzia³ów. Ca³a historia toczy siê w realiach PRLowskiej biedy, ale i uroku starej techniki: lokomotywy parowe, bryczki konne, wiejskie toalety na dworze, odbiorniki lampowe itd. Szczególnie Mirek potrafi zajmuj±co o tej technice opowiadaæ zach³ystuj±c sie ni± jak to tylko prawie dzieci potrafi±. Homoseksualne fascynacje Mirka stopniowo siê rozwijaj±, ale pokazane s± subtelnie bez epatowania nimi tak jak to bywa za najm³odszych lat. Nie powinno to zra¿aæ heteroseksualnych odbiorców powie¶ci. Ciekawie napisana powie¶æ z mocnym akcentem przeciw homofobii.
Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - Martika
Martika
Przeczytane:2014-01-11, Ocena: 5, Przeczyta³am,
Jej bohatera da siê polubiæ. Mnie bardzo ta powie¶æ poruszy³a, a szczególnie zakoñczenie. Jego historia ma w sobie co¶ rozczulaj±cego, co¶, co przywodzi na my¶l pierwsze zakochania i nie¶mia³e erotyczne przygody. Ciekawie opisane dzieciñstwo Mirka, jego odkrywanie ¶wiata.
Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - roland
roland
Przeczytane:2013-12-17, Ocena: 5, Przeczyta³em,
Kupi³em j± 12 godzin temu i jak za dawnych lat od razu przeczyta³em. Ta historia wci±ga. Fina³ jednak zaskakuje. Trudno dociec co tak naprawdê s±dzi autor o PRLu, który opisuje. Bohaterowie daj± siê lubiæ, zw³aszcza m³odszy. Pomimo, ¿e jest inny. Zreszt± jak dla kogo. www.zinamon.pl/artykul/Alan-Bielecki/Rowiesnik-komputera,A0D46941EB?utm_source=swiatczytnikow.pl
Link do opinii
Reklamy