Jedz. Zdrowo i smacznie. Rośliny przede wszystkim.
Jeśli leży ci na sercu ekologia, chciałabyś jeść zdrowiej, ale czasem nie potrafisz sobie odmówić soczystego burgera - flexitarianizm to dla ciebie idealne rozwiązanie! Według specjalistów to jedna z trzech najzdrowszych diet na świecie.
Michael Pollan to człowiek, który jednym zdaniem zmienił nawyki żywieniowe Amerykanów. Słynne ,,Jedz, nie za dużo, przede wszystkim rośliny" stało się inspiracją dla wielu osób. Jego rodzina - siostry i mama, wegetarianki oraz mięsolubne - jak nikt inny rozumie zróżnicowane potrzeby domowników i podpowiada, jak można je pogodzić. Ich dania są proste, zdrowe i do tego tak smaczne, że nawet mięsożerca da się przekonać do zajadania zieleniny.
Znajdziesz tu przepisy, które mogą być dostosowane do prawie wszystkich potrzeb żywieniowych: wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe i bez nabiału. A najlepsze jest to, że wiele z tych dań można przygotować w 35 minut lub krócej!
,,Rodzina Pollan ma świetny pomysł na jedzenie roślin: stawia je w absolutnym centrum uwagi i czyni fundamentem każdego posiłku. Cavatappi z brokułami lub chrupiące naleśniki kimchi to potrawy, które powodują, że chcę biec do kuchni, żeby zacząć gotować`" .
YOTAM OTTOLENGHI
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Kuchnia
ISBN:
Liczba stron: 288
Przeczytane:2021-04-26, Ocena: 5, Przeczytałam,
Książka pań Pollan pt. „Rośliny przede wszystkim” promuje zdrowe podejście ograniczania mięsa na talerzu, a w roli głównej przedstawiająca warzywa. Na wstępie dostajemy garść ciekawych i przydatnych informacji dotyczących porad jak wybierać kupowane produkty, co trzymać na stałe w spiżarce czy jak sprawić by nie całkiem udane danie stało się dosyć udane ;) Później to już tylko przepisy podzielone na kategorie m.in., coś na ząb, zupy, kanapki, dania z warzywami, dania z rybami, dania z mięsem i desery. Większość przepisów opatrzona jest pięknymi, kolorowymi zdjęciami, a same przepisy są proste i szybkie. Oczywiście znajdą się takie, które widać, że są całkiem amerykańskie, ale do większości produkty do ich stworzenia sami mamy zawsze pod ręką. Każdy przepis jest oznaczony znaczkiem określającym danie (wege, wegańskie, bezglutenowe, bez nabiału itp.) oraz określona jest liczba porcji i czas potrzebny na ich przygotowanie. Muszę przyznać, że książka bardzo mi się spodobała, znalazłam tu wiele inspiracji zarówno na zupy, obiady wege, makarony wege jak i kilka fajnych propozycji na kurczaka. Na pewno niedługo zabiorę się za ich testowanie!