Kulinarna podróż po dawnych Kresach Wschodnich
Czym są wołyńskie kichyłki, poleska kulaga, litewskie mandryki czy gródeckie cebulniki? Co kryje się pod takimi nazwami jak towkanica, włodzimierskie fajercarze, lwowskie bałabuchy czy kryżawki? Czym wyróżnia się wileński żydowski cymes?
Razem z Pawłem Ochmanem, autorem bloga Weganon, wybierzcie się w kulinarną podróż na Kresy Wschodnie okresu dwudziestolecia międzywojennego i poznajcie roślinne wersje potraw tygla narodowościowego II Rzeczypospolitej.
Dowiedzcie się, jakie potrawy podawano na stołach w mieszczańskich kamienicach i wiejskich zagrodach na co dzień i od święta, które warzywo królowało w ówczesnych kuchniach - a które dziś odeszło w zapomnienie - oraz jak wykorzystywano dzikie owoce i zioła.
Przygotujcie poleski barszcz mleczny i chłodziec z jagód, różaną zupę wileńską i żmudzki krupnik z bobem. Świąteczny stół zastawcie jarmużem z kasztanami, wileńskim kisielem żurawinowym i owsianym lub drożdżowym piernikiem lwowskim. Ziemniaki przeróbcie na kluski słuckie, buczackie zapiecki, kutyki i pyszki oraz słodkie zaleszczyckie kartoflanki z rodzynkami.
Odkryjcie dawne smaki i ocalcie od zapomnienia dziedzictwo kulinarne byłych mieszkanek i mieszkańców Lwowa, Sambora, Wilna, Gródka Jagiellońskiego, Grodna, Tarnopola, Buczacza, Brześcia oraz innych dużych i małych ojczyzn!
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2023-04-26
Kategoria: Kuchnia
ISBN:
Liczba stron: 272
Język oryginału: polski
Kasze. Zapomniane, odkąd ziemniaki zawładnęły naszymi stołami. A to one od wieków były podstawą w kuchni wszystkich grup społecznych. W ozdobnej zastawie...
Kulinarna podróż po wszystkich regionach Polski. Odkryjecie nowe i zapomniane dania w wersjach roślinnych. Poznacie historię potraw i jaki wpływ na kuchnie...
Przeczytane:2023-05-15, Ocena: 5, Przeczytałam,
Książka Pawła Ochmana, autora bloga weganon.pl pt. ,,Roślinna kuchnia kresowa" to prawdziwa kulinarna perełka, szczególnie dla tych, którzy nie są fanami potraw mięsnych. Pokazuje, że dania tradycyjne wcale nie są nudne i tak niepasujące do współczesności, jak mogłoby się zdawać. Przepisy, jakie w swojej książce umieścił są proste i kilkuskładnikowe, zrobione z takich produktów, po które większości z nas bardzo łatwo sięgnąć. I choć nie są to dania ekspresowe, to nie wymagają też godzin stania w kuchni - po prostu coś czasem musi się namoczyć czy dłużej pogotować. Książka, jak sama nazwa wskazuje, zawiera przepisy na dania kuchni dawnych Kresów Wschodnich, które po II wojnie światowej zostały Polsce odebrane. Ich tradycja jest bogata i różnorodna, a autor pisze o niej krótko we wstępie do każdego jednego przepisu, co nadaje książce niepowtarzalny charakter i osadza ją w tradycji i historii. Są to dania, w których królują warzywa strączkowe, korzenne i kapustne, sycące i dostarczające energii na cały dzień, dania proste, z którymi poradzi sobie każdy laik. Przepisy pisane są jasno, polecenie klarowne, nikt nie powinien mieć wątpliwości co do wykonania dania. Całość podzielona jest na 9 działów, zawiera około sto przepisów tak interesujących, że każdy fleksitarianin, wegetarianin i weganin znajdzie tu wiele inspiracji i pomysłów na obiad i ciekawe różnorodne przekąski. Ja sama jestem książką zachwycona i zaskoczona ilością przepisów, które już teraz chcę wypróbować!