Robot w ogrodzie

Ocena: 5 (3 głosów)

Tang. Mały robot o wielkim sercu Ben jest dobrym i miłym facetem, ale uciekającym wciąż przed odpowiedzialnością. Nie chce mieć dzieci, unika pracy, niczego nie kończy. W pewnym momencie jego żona Amy traci cierpliwość i postanawia od niego odejść. W ich ogrodzie niespodziewanie pojawia się uszkodzony robot. Ben decyduje się nim zająć i naprawić go. Ich niezwykła przyjaźń pozwoli zmierzyć się Benowi z przeszłością i dostrzec to, czego zabrakło w jego relacji z ukochaną. Dziś robot w ogrodzie może i Tobie otworzyć oczy. Jeśli śledziłeś z uśmiechem losy Alfa, E.T., R2D2 z "Gwiezdnych wojen" albo Johnny'ego 5 z "Krótkiego spięcia" - pokochasz również robota Tanga!

Informacje dodatkowe o Robot w ogrodzie:

Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2015-06-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-277-1020-8
Liczba stron: 332

więcej

Kup książkę Robot w ogrodzie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Robot w ogrodzie - opinie o książce

Czy spoglądając na okładkę i tytuł tej powieści, obawiacie się mocno technicznej tematyki? Zupełnie niepotrzebnie! Robot w ogrodzie jest współczesną i bardzo ciepłą opowieścią o tym, co w życiu naprawdę się liczy: o rodzinie, miłości, przywiązaniu i przyjaźni. Gdyby nie kilka mocniejszych zwrotów i nawiązań do seksu, zakwalifikowałabym tę powieść nawet do gatunku famlijnego, ponieważ urzeka wyjątkową atmosferą, jaką spotyka się w tego rodzaju filmach i książkach. To jedna z tych historii, które niosą przesłanie dobrych wartości i udowadniają, że człowiek może się zmienić. Naturalnie, jeśli dostrzeże swoje błędy i chce tego dokonać. Momentami przygody teamu "Ben&Tang" śmieszą do łez, niemniej nie brakuje również momentów poważnych i nostalgicznych. Jest lekko, ale bardzo mądrze. Deborah Install nie nurzy czytelnika kwestiami technicznymi i nie poświęca sztucznej inteligencji więcej uwagi niż byłoby to wymagane w tego typu publikacji. Świat wykreowany przez autorkę nie odbiega właściwie wiele od tego, który już znamy - różni je tylko to, że w powieści roboty i androidy stały się już normą, a człowiek wykorzystuje je na różnych płaszczyznach, nie zawsze etycznych. Czy tym samym autorka chciała delikatnie zwrócić uwagę czytelników na zastosowanie najnowszych technologii? Nie wiem, czy było to celowe, niemniej we mnie książka ta wzbudziła pewne refleksje w tym kierunku... Robot w ogrodzie jest sympatyczną, pełną ciepła i humoru pozycją, idealną na letnie popołudnie i jesienny wieczór. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, a zarazem oryginalnego i niebanalnego, lubicie komedie romantyczne i delikatne oderwanie od rzeczywisości, ta książka powinna wzbudzić Wasze zainteresowanie. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - malutkaska
malutkaska
Przeczytane:2015-08-03, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki (2015), Posiadam, Przeczytane,
Małżeństwo Bena i Amy nie należy do najszczęśliwszych. Ambitna prawniczka nie czuje się dobrze w związku z bezrobotnym, nieco zagubionym po śmierci rodziców, mężczyzną, który na domiar złego znajduje we własnym ogródku robota. Czy niespodziewany gość scali związek tych dwojga, czy wręcz przeciwnie - stanie się tylko gwoździem do trumny dla małżeństwa naszych bohaterów? Chcecie wiedzieć, jak potoczy się życie Bena i Amy? Wystarczy sięgnąć po pełną ciepła powieść pt.: "Robot w ogrodzie", autorstwa Deborah Install. Tang nie jest zwykłą kupą żelastwa, ani najnowocześniejszym androidem, o którym marzy większość gospodyń domowych. Jest nietypowym robotem, który chodzi własnymi ścieżkami. Nie sposób go zaprogramować. Zawsze robi tylko to, co chce. Do tego jest nieco uszkodzony. Z jego cylindra wycieka płyn, a on sam wydaje się być zdezorientowany. Oto powody, dla których Ben postanawia mu pomóc. Nasz bohater otwiera przed Tangiem drzwi swojego domu i wyrusza na wyprawę niemal dookoła świata, by uratować nowego towarzysza. Co więcej, to sam Ben opowie Wam o trudach tej podróży i niespodziewanych wydarzeniach, które miały miejsce od momentu jego pierwszego spotkania z robotem. Relacja Bena z Tangiem jest nieco skomplikowana. Ze strony mężczyzny stanowi ona początkowo formę troski o maszynę, która z czasem przeradza się w prawdziwą przyjaźń. Co czuje Tang? Niemal od początku widzi w Benie kogoś, komu może zaufać. Właśnie to zaufanie do człowieka sprawia, że robot stale pragnie towarzyszyć Benowi i jest zrozpaczony, kiedy ten zostawia go samego choćby na kilka godzin. Na całe szczęście Tang okazuje się znakomitym towarzyszem podróży i mimo swej "choroby" przez cały czas zapewnia naszemu bohaterowi moc atrakcji. Historia wielkiej przyjaźni między człowiekiem a robotem od pierwszych chwil wzbudziła moją sympatię. Tang to uroczy robot o wrażliwości, której mógłby mu pozazdrościć niejeden przedstawiciel rasy ludzkiej. Jego przywiązanie do nowego właściciela budzi niemały podziw, a zdolności kulinarne przyprawiają o zdumienie. Ta nietypowa relacja pomiędzy Benem i Tangiem uświadamia nam, że tak naprawdę każdy potrzebuje przyjaciela. Nie ma znaczenia, czy jest nim druga osoba, zwierzę, czy też maszyna, która rzekomo nie potrafi sama myśleć i czuć. Ważne, by być dla tego kogoś gotowym do wszelkich poświęceń i nie ustawać w trosce o jego szczęście, czego dowodem jest zaangażowanie Bena w naprawę tytułowego bohatera. Nie często czytam książki napisane przez kobiety. Dlaczego? Bo zazwyczaj znajduję w nich ckliwą historię (nie)szczęśliwej miłości poprzetykaną pasmem niefortunnych wydarzeń z życia głównej bohaterki. Tym razem było inaczej. Deborah Install zupełnie zaskoczyła mnie sposobem prowadzenia narracji. Autorka świetnie skonstruowała postać Bena, który opowiada nam swoją historię. Zadbała o niemal każdy detal jego biografii i na naszych oczach przeprowadziła metamorfozę swojego bohatera z zagubionego życiowo mężczyzny w opiekuńczego i zaradnego człowieka. Do tego pokusiła się nawet o prywatę i zdradziła czytelnikom kulisy powstawania powieści. Takich autorek ze świecą szukać! Jeśli jako dzieci z uśmiechem na twarzy oglądaliście kolejne odcinki serialu Alf i zachwycaliście się filmowymi produkcjami z robotami w rolach głównych to książka pt.: "Robot w ogrodzie" na pewno przypadnie Wam do gustu, a jej tytułowy bohater bardzo szybko podbije i Wasze serca. Nie łudźcie się jednak, że ów robot pojawi się w Waszym ogródku. Tang ma już swojego "właściciela" i za nic w świecie go nie opuści. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że na świecie jest jeszcze jakiś nieszczęśliwy robot, który nadal szuka spokojnej przystani i może to on zawita do Waszych progów. Nim jednak to się stanie, gorąco zachęcam do lektury przygód Tanga, bo "Robot w ogrodzie" to wspaniała książka dla czytelników w każdym wieku.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2015-07-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Ben Chambers ma 34 lata, mieszka wraz z żoną Amy w domu odziedziczonym po rodzicach, którzy zginęli w wypadku. Jest sympatycznym i dobrym mężczyzną, ale wciąż nie dorósł do roli głowy rodziny. Unika odpowiedzialności, nie szuka pracy tylko żyje z oszczędności zostawionych na koncie przez rodziców. Nie kończy zaczętych spraw, jest niezdarny. Potrafi cały dzień chodzić po domu w starym szlafroku. Amy natomiast jest poważną prawniczką. Wymagająca, ambitna, perfekcyjna. W ogrodzie przycina krzewy tylko markowym sekatorem, bo starego, wysłużonego się wstydzi przed sąsiadami. Przed znajomymi stwarza pozory, ale tak naprawdę jej życie rodzinne nie układa się najlepiej. Ben i Amy przeżywają kryzys małżeński. Nie mogą się porozumieć. Amy pragnie dziecka, ale Ben nie dojrzał do roli ojca. Unika nawet spotkań z siostrzeńcami, bo nie wie jak się przy nich zachowywać. Niespodziewanie w ich ogrodzie pojawia się robot, który wygląda jak ,,posklejany taśmą efekt pracy szkolnego zespołu podczas zajęć z nauk ścisłych". Mały robocik Tang jest uszkodzony. Ben postanawia go naprawić, ale okazuje się, że nie jest to takie proste, gdyż robot jest szczególny, jedyny w swoim rodzaju, nie wiadomo nawet kto go skonstruował. Amy zawiedziona relacjami z mężem odchodzi od niego. Ben zaś coraz bardziej przywiązuje się do Tanga, rodzi się między nimi niezwykła więź. Świat wykreowany przez Deborah Install to mieszanka rzeczywistości jaką znamy ze światem przyszłości, gdzie wraz z ludźmi mieszkają roboty i androidy zajmujące się sprzątaniem, odkurzaniem, gotowaniem, prowadzeniem samochodu, a pralkoboty-praniem. Tang to synonim dziecka. Zachowuje się jak mały chłopiec. Robi nadąsaną minę wysuwając metalową dolną szczękę, podskakuje z nogi na nogę, woła Bena w nocy, chowa się do szafy, gdy go coś przestraszy, ślizga się po podłodze dla zabawy. Mały robocik jest wyjątkowy, bo cały czas się uczy od swojego opiekuna i potrafi okazać serce, dobroć. Dzięki niemu Ben stopniowo dostrzega czego brakowało w jego życiu i relacjach z Amy. Dokonuje analizy swojego związku i przeszłości. Nabiera wiary w swoje możliwości. ,,Robot w ogrodzie" to sympatyczna, ciepła powieść o rodzinie i pokonywaniu trudności, o dojrzewaniu emocjonalnym do pełnego związku z drugim człowiekiem i bycia rodzicem. To również duża dawka humoru, bo zachowania Tanga powodują, że wybucha się śmiechem:) Polecam powieść na letnie wieczory:) http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Fryziak
Fryziak
Przeczytane:2019-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2019,

Jest to historia przyjaźni pomiędzy Benem, a robotem Tangiem, którego znalazł w ogrodzie. Po rozstaniu że swoją żoną, Ben postanawia wyruszyć w podróż w poszukiwaniu konstruktora Tanga. Odwiedza w ten sposób Ameryke, Azje. Dociera do niego, że przeżywał śmierć rodziców i nie mógł cieszyć się życiem. Zakończenie jest pełne uczuć i skłania do refleksji.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy