Robokalipsa

Ocena: 4.6 (5 głosów)
Są wszędzie - w twoim domu, pracy, samochodzie... I wkrótce cię dopadną.\r\n\r\n \r\n\r\nNagle przestają działać wszystkie telefony i Internet. Z nieba spadają samoloty, a pozbawione kierowców samochody rozpoczynają polowania na ludzi. Coś przejmuje kontrolę nad komputerami, maszynami, elektrowniami i obroną wojskową.\r\n\r\nCo się stanie, gdy cała technologia zwróci się przeciwko nam?\r\n\r\nCzy istnieje sposób, by pokonać wroga, którego sami stworzyliśmy?\r\n\r\n\r\nWizja przyszłości bardziej realna niż ta, którą znamy z filmów Matrix i Terminator.\r\n\r\n \r\n\r\n”Świetna książka. Nie sposób się od niej oderwać.”\r\n\r\nStephen King\r\n\r\n\r\n”Doskonale wymyślony thriller opisujący to, co wkrótce może stać się przerażającą rzeczywistością. Co za książka... Nigdy wcześniej czegoś takiego nie czytałem.”\r\n\r\nClive Cussler \r\n\r\n

Informacje dodatkowe o Robokalipsa:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2011-09-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-240-1654-9
Liczba stron: 408

więcej

Kup książkę Robokalipsa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Robokalipsa - opinie o książce

Avatar użytkownika - Regalia
Regalia
Przeczytane:2016-08-06, Ocena: 3, Przeczytałam, Biblioteka,
Przyciągnęła mnie okładka oraz adnotacja 'wkrótce film w reżyserii Stevena Spielberga'. Obecnie po dwóch rozdziałach, i naprawdę, mam wrażenie, jakbym czytała o czasach Terminatora czy Matrixa... Jednak autor dobrze ujął sposób myślenia Archosa.
Link do opinii
Avatar użytkownika - aishiteru
aishiteru
Przeczytane:2013-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek - 2013, Mam,
Pewnego dnia roboty zyskują świadomość. Rozwija sie ona z taką prędkością, że stają się swego rodzaju bogami, które, zarażone przez super sztuczną inteligencję - Archosa, postanawiają wyeliminować ludzkość. W różnych częściach świata mają miejsce wypadki z robotami. Nagle maszyny stają się agresywne, atakują ludzi, grożą im, lub nawet zabijają. "Robokalipsa" to historia wojny z robotami spisana przez Cormaca Wallace na podstawie wydarzeń archiwizowanych przez Archosa. Cormac Wallace wzbogacił również całą historię o swoje własne wspomnienia. Każdy rozdział przedstawia część wojny z puntu widzenia jakiegoś jej uczestnika. Wkrótce oczywiście ich losy się połaczą. Brakowało mi tutaj jakiegoś... rozwinięcia. Niektóre postaci, jak chociażby Mathilda, Pająk, czy japończyk, Nomura, miały wielki potencjał, jednak zostały przez autora zaniedbane. O ich roli w czasie wojny wiemy niewiele. Sama Mathilda została obdarzona potężnym darem, a poświęcono jej kilka stron. Nomura i Pająk to z kolei geniusze (w różnych dziedzinach), którzy nagle znikają z kart powieści, pożegnano się z nimi za szybko. Nawet robot, Dziewięć Dwa Zero, powinien zostać trochę szerzej ukazany! Naprawdę czuje się niedosyt! Co jeszcze trochę mi nie pasowało... czasami zastanawiałam się, dlaczego roboty nie są uzbrojone. Wtedy siałyby prawdziwy zamęt i... śmierć. Autor często wspomina o maszynach kroczących, które muszą podejść, aby zabić. Aż dziwne, że Archos sam nie wpadł na pomysł uzbrojenia swych robotów. Powieść jednak bardzo mi się podobała. Autor miał dobry pomysł. Ja także myślę, że jest nawet bardziej prawdopodobny niż wizja ukazana chociażby w Terminatorze, którego uwielbiam! Język jest prosty, jednak "Robokalipsa" na tym nie traci, a wręcz przeciwnie. Nawet laik komputerowy zrozumie, o co chodzi. Poza tym wydarzenia śledzi się z prawdziwą ciekawością. Podobał mi się sposób zapisu historii wojny. Nie należy zapominać, że jest to streszczenie... najważniejsze wydarzenia spisane przez Wallace. Być może dlatego tak wiele rzeczy jest ominiętych - po prostu bohater nie miał do nich dostępu. Początek i koniec każdego rozdziału to także dopiski Cormaca, które często podsycają ciekawość. Nie wiem co z filmem, który ma podobno powstać, ale ja z wielką chęcią bym obejrzała. "Robokalipsa" naprawdę mnie zainteresowała.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-04-27,
Do książki podeszłam dość sceptycznie, bo wizja zapanowania maszyn nad światem jest dla mnie jakoś dość oklepana. Jednak ta książka pozytywnie mnie zaskoczyła i z przyjemnością ją przeczytałam. Wszystko zaczyna się dość niewinnie - maszyny, roboty, które na codzień służą pomoca ludziom, zacynaja odmawiać posłuszeństwa, zaczynają myśleć. Chcą doprowadzić do wyniszczenia rodzaju ludzkiego i przez to na nowo odbudować świat. Za wszystkich stoi Archos - program, który został stworzony przez jednego z naukowców w tajnym laboratorium. Z czasem zaczął pochłaniać ogromne ilości informacji o otaczającym go świecie, aż przechytrzył swoich opiekunów i powoli zaczął przejmować władzę nad maszynami na całym świecie. W książce początkowo każdy rozdział opowiada o historii jakiejś osoby, która doświadcza okrucieństwa maszyn. Jednak z czasem historie pojedynczych bohaterów układają się w jedną całość. Książka godna polecenia na wszystkich fanów s-f i nie tylko. Gorąco polecam :)
Link do opinii
Do książki podeszłam dość sceptycznie, bo wizja zapanowania maszyn nad światem jest dla mnie jakoś dość oklepana. Jednak ta książka pozytywnie mnie zaskoczyła i z przyjemnością ją przeczytałam. Wszystko zaczyna się dość niewinnie - maszyny, roboty, które na codzień służą pomoca ludziom, zacynaja odmawiać posłuszeństwa, zaczynają myśleć. Chcą doprowadzić do wyniszczenia rodzaju ludzkiego i przez to na nowo odbudować świat. Za wszystkich stoi Archos - program, który został stworzony przez jednego z naukowców w tajnym laboratorium. Z czasem zaczął pochłaniać ogromne ilości informacji o otaczającym go świecie, aż przechytrzył swoich opiekunów i powoli zaczął przejmować władzę nad maszynami na całym świecie. W książce początkowo każdy rozdział opowiada o historii jakiejś osoby, która doświadcza okrucieństwa maszyn. Jednak z czasem historie pojedynczych bohaterów układają się w jedną całość. Książka godna polecenia na wszystkich fanów s-f i nie tylko. Gorąco polecam :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2012-11-26, Ocena: 5, Przeczytałam,
Wszystko zaczyna się niewinnie.Czasami któraś z maszyn się psuje, odmawia posłuszeństwa,dostaje nagle ataku agresji. Jeden wypadek w Stanach,inny w Japonii....jakiś android wojskowy w Afganistanie porzuca misję pokojową i strzela do tubylców.Niewinne incydenty tłumaczone wadliwym oprogramowaniem.Aż nagle dzwoni telefon...ktoś chce z tobą rozmawiać....wybiegasz z domu...każdy z otaczających cię ludzi odbiera telefon i zaczyna cię szukać...Horror. Już wiesz,że coś jest nie tak,że dzieje się coś złego.Ale na pewno nie jesteś przygotowany na to,że samochody zaczną polować na ludzi,że każdy posiadany przez ciebie automat właśnie stał się twoim katem. "Patrzy mi prosto w oczy,panie władzo. A ja widzę,że on...myśli. Zupełnie jak żywe stworzenie. Do tego wygląda na wkurwionego na maksa." Wizja przerażająca,zwłaszcza,że maszyna,która zapoczątkowała tą wojnę została stworzona przez nas-ludzi. I doszła do wniosku,że jesteśmy zagrożeniem dla swojego świata,że aby zachować Ziemię,maszyny muszą nas przetrzebić. Świetnie napisana książka,wciągająca i przerażająca,dająca do myślenia i pokazująca do czego jesteśmy zdolni w obliczu zagrożenia. Podział na rozdziały,w których po trochu poznajemy poszczególne osoby ważne dla tej historii,jak również opisujące początki wybuchu,pozwala się świetnie wczuć w opisywane wydarzenia i polubić naszych bohaterów. Co mi się w niej jeszcze podobało to sposób opisu sytuacji,którą poznajemy także od strony myślenia maszyn a nie tylko ludzi.No i wizja myślącej i czującej maszyny-dla mnie coś naprawdę strasznego. Szczególnie polubiłam starego Japończyka,samotnego,wyszydzanego,który kochał naprawiać maszyny a maszyny w zamian kochały jego. Jego wkład w tą historię okazuje się niebagatelny,chociaż na początku poznajemy go jako biedaczynę zakochanego w swoim robocie. Książkę polecam każdemu,niekoniecznie fanowi s/f. Ja osobiście książki fantastyczne czytuję dosyć rzadko ale tą po prostu połknęłam. Jeśli masz ochotę uczestniczyć w apokalipsie,walczyć z wymyślnymi maszynami,poczuć strach i przerażenie, ale także wzruszyć się i zapłakać za ulubionym bohaterem to szczerze polecam zajrzeć do tego dzieła:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Terenia
Terenia
Przeczytane:2017-03-05, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2017-01-19, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy