Redwall (Tom 3). Redwall. Mattimeo

Ocena: 4.6 (5 głosów)

Jam jest Szlakar Okrutnik! Jeśli uznam, że możecie żyć, pożyjecie. Jeśli stwierdzę, że nie przetrwacie, dopilnuję, byście umarli...

 

W opactwie trwa Lato Złocistej Równiny. Przygotowania do wielkiej uczty idą pełną parą. W tym jakże uroczym czasie nikt nie przypuszcza, że zło czai się tuż za rogiem...

Szlakar Okrutnik, mistrz podstępu i kamuflażu, kieruje się tylko jednym pragnieniem - zemstą za doznane niegdyś krzywdy. Przyodziany w maskę, pod przebraniem wędrownego artysty, przebiegły lis przybywa na ucztę, by uderzyć w samo serce Rudego Muru. A plan jest najpodlejszy z podłych: uprowadzić najmłodszych jego mieszkańców, w tym Mattimea, syna legendarnego Macieja.

W obliczu nowego zagrożenia nie ma chwili do stracenia. Myszek Maciej, Bazyli Rogacz-Zając oraz Pieni-Pień ruszają na ratunek. Czy bohaterowie dowiodą, że nawet w najmniejszym stworzeniu drzemie siła, by pokonać wielkie zło?

 

Opowieść o wspaniałej przygodzie. Las Mchukwiatu to miejsce, gdzie szlachetni mysi wojownicy triumfują nad złem. Kraina godna bohaterów i legend.

,,Chicago Sun-Times"

Informacje dodatkowe o Redwall (Tom 3). Redwall. Mattimeo:

Wydawnictwo: Nowa Baśń
Data wydania: 2024-08-26
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788382033243
Liczba stron: 560
Tytuł oryginału: Redwall. Mattimeo

Tagi: Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i młodzieży Publikacje popularne dla dzieci i młodzieży Literatura sensacyjna i przygodowa dla dzieci i młodzieży Fantasy dla dzieci i młodzieży Dzieci od ok. 9 lat

więcej

Kup książkę Redwall (Tom 3). Redwall. Mattimeo

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Redwall (Tom 3). Redwall. Mattimeo - opinie o książce

Avatar użytkownika - magdalenagrzejszczyk
magdalenagrzejszczyk
Przeczytane:2024-10-07, Ocena: 6, Przeczytałem,


🐭🐭🐭🐭 Recenzja 🐭🐭🐭🐭

Brian Jacques " Redwall. Mattimeo " #3

Cykl: Redwall #3

Wydawnictwo: Nowa Baśń
@wydawnictwonowabasn

🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭

" - Jeszcze z tobą nie skończyłem, Macieju z Rudego Muru. Przeżyję, by odebrać ci twój miecz, twojego syna i twoje życie!..."

"Mattimeo" to trzeci tom serii o leśnych stworzeniach, stworzony przez Briana Jacquesa.. Książka kontynuuje historie znanych bohaterów z Opactwa Rudego Muru, wprowadzając nowe postacie oraz wyzwania.. Historia skupia się na przyjaźni, odwadze i walce ze złem, a także na relacjach między bohaterami..

Autor "Mattimeo", Brian Jacques, ma unikalny styl pisania, który łączy epicką narrację z ciepłem i humorem.. Jego opowieści są pełne szczegółowych opisów, które ożywiają świat zwierząt, a jednocześnie nadają mu pewną magię.. Jacques potrafi wciągnąć czytelnika w atmosferę, opisując nie tylko otoczenie, ale także emocje bohaterów..

Styl autora jest bogaty i obrazowy, emocje są głębokie i autentyczne, a bohaterowie są zróżnicowani i pełni życia, co sprawia, że historia jest zarówno poruszająca, jak i inspirująca..

Emocje w powieści są intensywne i różnorodne.. Czytelnik odczuwa napięcie, gdy bohaterowie stają w obliczu niebezpieczeństwa, a także radość i nadzieję, kiedy podejmują działania, aby ocalić swoich bliskich.. Strach przed Szlakar Okrutnikiem dodaje dramatyzmu, a momenty przyjaźni i współpracy bohaterów wprowadzają ciepło i optymizm..

Bohaterowie, tacy jak Myszek Maciej, Bazyli Rogacz-Zając i Pieni-Pień, są dobrze zarysowani.. Każdy z nich ma swoje unikalne cechy i umiejętności, które wnoszą coś do grupy.. Myszek Maciej to postać pełna odwagi i determinacji, Bazyli jest sprytny i myślący strategicznie, a Pieni-Pień dodaje do zespołu element empatii i wsparcia emocjonalnego.. Wspólnie tworzą zgrany zespół, który pokazuje, jak ważna jest przyjaźń i współpraca w obliczu trudności.. Ich misja ratunkowa nadaje opowieści dynamikę i sprawia, że czytelnik z niecierpliwością czeka na rozwój wydarzeń..

Trzeba jeszcze podkreślić, jak ważne są relacje między bohaterami, które dodają emocjonalnej głębi do całej historii.. Ich interakcje, wsparcie i zaufanie w trudnych chwilach pokazują, jak istotna jest współpraca w obliczu zagrożenia..

Warto również zwrócić uwagę na opisy świata przedstawionego, które mogą być bardzo obrazowe i wciągające.. Przykłady przyrody, architektury czy kultury, które są wplecione w fabułę, tworzą bogaty kontekst i pozwalają czytelnikom lepiej zrozumieć realia, w których rozgrywa się akcja..

Powieść łączy elementy przygody, napięcia i walki dobra ze złem, prowadząc czytelnika przez emocjonującą podróż, w której bohaterowie muszą zmierzyć się z własnymi lękami i wykazać się odwagą, by ocalić swoich bliskich..

" Maciej dołączył do nich i również wbił spojrzenie w ulewę za oknem. Rozpacz i cierpienie mieszały się w jego oczach z chłodnymi błyskami gniewu i żądzy zemsty..."

Szlakar Okrutnik, który jest mistrzem podstępu i pragnie zemsty za krzywdy, które doświadczył w przeszłości..

W opactwie, gdzie trwa Lato Złocistej Równiny, a mieszkańcy przygotowują się do wielkiej uczty.. W tym radosnym czasie nikt nie zdaje sobie sprawy, że zło czai się tuż za rogiem..

Szlakar, przebrany za wędrownego artystę i ukrywający swoją prawdziwą tożsamość pod maską, planuje uprowadzenie najmłodszych mieszkańców Rudego Muru, w tym Mattimea, syna legendarnego Macieja.. Jego plan ma na celu uderzenie w samo serce społeczności, co wprowadza napięcie i poczucie zagrożenia..

W obliczu tego nowego niebezpieczeństwa, bohaterowie – Myszek Maciej, Bazyli Rogacz-Zając oraz Pieni-Pień – muszą działać szybko, by uratować dzieci i stawić czoła Szlakarowi.. W miarę jak historia się rozwija, ukazują się motywy odwagi i przyjaźni, które pokazują, że nawet najmniejsze stworzenia mają w sobie siłę, by pokonać wielkie zło..

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Pozytywny_wolumi
Pozytywny_wolumi
Przeczytane:2024-10-03, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Przeczytane,


„Mattimeo” to opowieść nie tylko o przygodzie, ale też o sile więzi rodzinnych, przyjaźni i determinacji. Jacques tworzy wielowymiarową historię, w której walka dobra ze złem toczy się na wielu płaszczyznach. Autor sprawnie łączy elementy baśniowe z uniwersalnymi prawdami o życiu, czyniąc tę opowieść fascynującą zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników.

Jacques udowadnia, że nawet najmniejsze stworzenia mogą pokonać największe przeciwności, a prawdziwe bohaterstwo tkwi nie w sile mięśni, lecz w odwadze i sercu. „Mattimeo” to fascynująca, pełna emocji kontynuacja, która zasługuje na miejsce w sercu każdego miłośnika przygód.

Link do opinii


W murach opactwa obecnie żyje jeszcze więcej mieszkańców niż wcześniej. Wszyscy bohaterzy z pierwszej części przygód i nie tylko tworzą wielką szczęśliwą rodzinę. A mówiąc o rodzinie to nasz Maciej i Bławatka doczekali się syna. Nie brakuje więc śmiechu, radości czy zabaw dzieci. Obecnie wszyscy przygotowują się do pewnej uroczystości. Zbliża się Lato Złocistej Równiny i każdy robi wszystko, aby święto było bardzo udane. Nie brakuje różnego rodzaju przysmaków czy rozrywek.

Wszyscy skupiają się na świętowaniu, nad tym, aby dobrze się bawić i nikt nie spodziewa zagrożenia. 

Szlakar Okrutnik ma pewien niegodziwy plan. Chce się zemścić na mieszkańcach opactwa za doznane przez niego rzekome krzywdy w przeszłość. Jest okrutny i brutalny. Kto to jest? 

"Jam jest Lunar Stellaris, światło i cień, obecny tu i ówdzie niczym nocny wiaterek, który wszystko obserwuje. Władca Szalbierzy, którego wpierw widzicie... - zeskoczył z ławki -... by po chwili stracić z oczu"

Dosyć szybko czytelnik odkrywa, kto tak naprawdę kryje się pod maską i pod przebraniem Szlakara. Powiem szczerze ta wiedza była dosyć zaskakująca, bo jednak nie wpadłabym na takie rozwiązanie. Mogę tylko powiedzieć, że ta postać już się w historii pojawiła. 

Przebiegły lis ma w planach okrutny plan. Pragnie porwać wszystkich małych mieszkańców opactwa, zwłaszcza syna Macieja i w ten sposób zemścić się za swoje krzywdy. Na nieszczęście jego plan udaje mu zrealizować. 

"Oto, jak wyglądała zemsta Szlakara: uprowadzić syna wojownika. wojownika straszliwego przyć śniegu zbrojonego w magiczny miecz i zdolnego w pojedynkach chronić całe opactwo"

Tutaj na scenę wkracza nasz Wielki Wojownik. Myszek Maciej wyrusza na misję ratunkową. Towarzyszy mu Bazyl Rogacz-Zając i wiewiórka Jiska. Jest to ekipa, która nie cofnie się przed niczym i razu wyruszają w podróż w celu odzyskania wszystkich małych mieszkańców. Podróż, w której nie brakuje emocji, napięcia jak i wielu niebezpiecznych sytuacji. Równocześnie opactwo musi się zmierzyć z innym zagrożeniem.

"Nie lękaj się, Bławatko, sprowadzę naszego syna z powrotem. Wszystkich sprowadzę. I nic mnie przed tym nie powstrzyma. już wkrótce znów będzie spał w swoim łóżeczku w naszym domostwie w bramie, zobaczysz"

Hmm, powiem szczerze że ta część jest trochę odbiciem pierwszego tomu. Maciej znowu wyrusza w podróż przy czym w odróżnieniu od pierwszej części tutaj wyrusza w otoczeniu swoich przyjaciół i jego celem nie jest tym razem zdobycie miecza a odzyskanie swojego syna i innych maluchów. Nic go przed tym nie powstrzyma i nie ma zamiaru wracać do domu dopóki go nie odzyska. Tutaj także w czasie podróży udaje się nawiązać nowe znajomości i kompanów do dalszej wędrówki. Zdecydowanie Maciej nie ma problemów z nawiązywaniem nowych przyjaźni. 
Ekipa krok po kroku depcze po śladach porywacza i jego bandy unikając wszelkich zagrożeń na drodze. Ze wszystkich niebezpieczeństw wychodzą bez szwanku. Zaskakujące jest to, że oni zawsze w każdej sytuacji perfekcyjnie sobie radzą, nie mają prawie żadnych problemów.  Wszystkie trudności pokonują aż z za bardzo wielką łatwością. Aż nieprawdopodobne, prawda? Tym bardziej, że nasz Szlakar mimo że kilka razy podróżował tą trasą to ma nadal z tym niejako problem. Jak zwykle Maciejowi zawsze wszystko idealnie wychodzi. Cóż, widocznie musi dorównywać swojej sławie. W końcu jest uważny za wielkiego wojownika, prawda?. Co do kolejnych podobieństw to również w tej części znowu pojawia się zagrożenie dla opactwa. Tym razem ktoś inny chce je przejąć. Nie są to szczury, jednak ktoś równie niebezpieczny i pragnący stworzyć swoją bazę w opactwie.

Mattimeo, nasz tytułowy bohater. Syn Wielkiego Wojownika Macieja, który otrzymał swoje imię po ojcu i Marcinie. Rozpieszczany od samego dzieciństwa przez wszystkich. Energiczny, przysparzający zmartwień, lubiący broić i bardzo pewny siebie. Uważa się za lepszego, bo jego ojciec jest wielki a tym samym liczy, że przejmie jego rolę i uważa, że pewne rzeczy mu nie przystoją, jak na przykład sprzątanie. Jest to bohater, który początkowo nie wzbudził mojej sympatii. Pewny siebie, uważający się za lepszego a jego zachowanie na początkowych etapach porwania w stosunku do innych nie podobało mi się. Na szczęście, z czasem przeszedł  przemianę, nabywa pokory i coraz bardziej staje się podobny do swojego ojca. 

"(...) Zdała sobie sprawę, że Mattimeo przestał już być nieokrzesanym młodym łobuziakiem, którym pozostawał dotąd. teraz obok nie siedział myszek przypominający Marcina i Macieja. I choć przecież byli jeńcami w obcej krainie, poczuła nagle, że sama jego obecność w jakiś sposób chroni ją i zapewnia jej bezpieczeństwo.
Młodzieniec stał się wojownikiem!"

"Mattimeo" to historia pełna przygód, niebezpieczeństw, intryg i zagadek. Również tutaj nie brakuje łamigłówek. Niestety jest to również część, w której trzeba było się pożegnać z niektórymi bohaterami, których bardzo polubiłam. W historii nie brakuje okrucieństwa, trupów czy krzywdy.

Z racji samego tytułu spodziewałam się, że będzie więcej tutaj Mattimea a tak się jednak nie stało. Jego rola w książce nie była duża, a znowu dominuje tu postać jego ojca. Że tak powiem liczyłam, że syn bardziej się wykaże. 

Minusy? Mam takie same zastrzeżenia jak w przypadku pierwszego tomu. Momentami język i objętość historii. Zdecydowanie historia mogłoby być krótsza, a przez to, że schemat jest jak dla mnie jest taki sam jak w przypadku pierwszego tomu to tym bardziej się dłużyło. Nie ma tu nic nowego - te zagrożenie, zagadki i równocześnie dwóch wrogów. 

"Mattimeo" bardzo ładnie się prezentuje. Śliczna i twarda okładka. Książka wzbogacona w mapkę i pięknie zaprojektowane rozdziały. Tak samo jak poprzedniczka książka dzieli się na kilka ksiąg (wszystko to możecie zobaczyć na pozostałych zdjęciach). 
Jak widać jest to trzeci tom przygód i w żadnym razie nie miałam problemów z odnalezieniem się w historii przez to, że nie czytałam drugiego tomu. Jest to całkiem inna przygoda. 
Miłego!

Link do opinii
Współpraca barterowa z Wydawnictwo Nowa Baśń "Prawdziwy wojownik jest jednak dobry, łagodny i prawy. Jego odwaga pochodzi z wnętrza i uczy się on, jak okiełznać własne lęki i powstrzymać się przed nieprawymi czynami." Znacie serię Redwall? Jeśli jeszcze nie mieliście okazji się z nią zapoznać, gorąco polecam. Cóż to była za niesamowita historia. W moim odczuciu jeszcze lepsza niż tom pierwszy. W opactwie Rudy Mur trwają przygotowania do wielkiej uczty. Nikt nie przypuszcza, że niebezpieczeństwo czai się niedaleko. Szlakar Okrutnik to mistrz podstępu i kamuflażu, a jego poczynaniami kieruje jedna rzecz - chęć zemsty. Przygotowuje podstępny plan. Zamierza uprowadzić najmłodszych mieszkańców Rudego Muru, w tym również Mattimea - syna legendarnego Macieja. Udaje mu się wcielić go w życie. Tymczasem myszek Maciej, Bazyli Rogacz - Zając oraz Pieni - Pień wraz z przyjaciółmi wyruszają z misją ratunkową. Czy uda się uratować najmłodszych mieszkańców opactwa? Jakie przygody czekają ich po drodze? Brian Jacques w mistrzowski sposób odmalowuje nam obraz mieszkańców Rudego Muru oraz Las Mchukwiatu. Cudowne opisy przyrody, potraw i samych mieszkańców są niezwykle barwne i realistyczne. "Cienie późnego wieczoru nadały kamieniom Rudego Muru barwę matowego karmazynu; ostatnie promienie słońca posyłały wąskie pasma rubinowej czerwieni oraz złota zza purpurowo - granatowej chmury." "Upieczono, a potem opalono kasztany w rowie do opiekania wykopanym przez krety. Ze spiżarni wytoczono sery; świeże owoce leżały w stertach między plastrami miodu i pagórkami ciepłego jeszcze chleba. Ambroży Kolec odbił baryłki z cydrem, piwem październikowym, winem z rozmaitych jagód oraz napojami z wszelkich owoców (...) Krety poprosiły o przejście, przewożąc na wózkach swoje najguempsze placki; długie drągi niesione przez operujące w parach wydry wprost uginały się pod ciężarem kociołków z krewetkami oraz zupą z ostrego korzenia; ciepłe babeczki z orzechów laskowych i żołędzi rozłożono w długich rzędach koło grządek malin, by tam ostygły." Sami przyznajcie - czyż nie brzmi to smakowicie? Każdy z bohaterów zarówno negatywnych, jak i pozytywnych jest perfekcyjnie wykreowany i ma nadane cechy ludzkie, z którymi możemy się utożsamiać lub takie, które wywołują w nas niesmak. Zniewolenie młodych mieszkańców Rudego Muru nigdy nie zyska naszej aprobaty i całym sercem będziemy kibicować Maciejowi i jego przyjaciołom w ich misji ratunkowej. Piękna mapka umieszczona w książce pomoże nam się zorientować w terenie. Nie sposób nie wspomnieć również o cudownej okładce powieści Redwall, która wprost "krzyczy" do nas, by po nią sięgnąć. Sama powieść, podobnie jak wcześniejsze tytuły, jest przeznaczona nie tylko dla młodzieży, ale również starszy czytelnik z przyjemnością zanurzy się w tej historii. Ze względu na opisane sceny niewoli, znęcania się nad więźniami i śmierci nie polecam tej historii dzieciom poniżej dwunastego roku życia. "Już ja ci wyjaśnię, co za różnica, szlamowy mózgu: różnica jest taka, że mi się nie pyskuje. Jestem przywódcą. I albo przyswoisz to sobie, albo tak cię wychłostam, że z twojej skóry będzie można szyć szmaciane lalki." "Potyczka nie trwała długo. Pokonanych jeńców poganiacze niewolników zmusili ciosami do ustawienia się w szeregu." W książce po raz kolejny autor ukazał walkę dobra ze złem oraz niesamowite przygody bohaterów i ich walkę z niegodziwością. Ta historia trzymała mnie w napięciu do samego końca i mocno kibicowałam Maciejowi i mieszkańcom Rudego Muru, by udało im się wygrać z porywaczami. Było mi smutno, gdy któryś z ulubionych bohaterów odnosił rany. Koło tej historii nie da się przejść obojętnie. Będziemy ją przeżywać razem z jej bohaterami. Kto wygra w tym starciu? Jesteście ciekawi? Polecam z całego serca.
Link do opinii

? Jakie jest wasze ulubione zwierzę?

? Mattimeo
? Brian Jacques
? Nowa Baśń

[współpraca reklamowa] z Wydawnictwo Nowa Baśń

? Kolejne spotkanie z mieszkańcami Rudego Muru czas zacząć! Trwa Lato Złocistej Równiny. Opactwo przygotowuje się do wielkiej uczy, by uczcić to wydarzenie. Nikt nie spodziewa się, że uroczystości mogą zostać zakłócone.

? Pod przebraniem wędrownego artysty na teren opactwa przybywa Szlakar Okrutnik. Kierowany chęcią zaciekłej zemsty dopuszcza się straszliwego czynu. Porywa on najmłodszych mieszkańców, w tym także Mattimeo, syna legendarnego wojownika Macieja.

? Ojciec porwanego syna wraz z Bazyli Rogacz-Zając oraz Pieni-Pień wyruszają by odbić porwane dzieci. Czy uda im się je ocalić? Czy dobro zwycięży?

? Kolejna porcja emocjonujących przygód! Nie zawiodłam się także na trzeciej części serii "Redwall". Książka obfituje w akcję i świetnie wykreowanych bohaterów, z których każdy jest jedyny w swoim rodzaju. Gorąco polecam!

Link do opinii
Inne książki autora
Rozbitkowie z "Latającego Holendra"
Brian Jacques0
Okładka ksiązki - Rozbitkowie z "Latającego Holendra"

Był rok 1620. Kapitan "Latającego Holendra", Vanderdecken, zawarł w Kopenhadze umowę z Chińczykiem, handlarzem drogocennymi kamieniami. Miał...

Bitwa o Redwall
Brian Jacques0
Okładka ksiązki - Bitwa o Redwall

Myszy, które zamieszkują Opactwo Redwall, słyną z łagodności i dobroci, lecz zmuszone odeprzeć atak podstępnego wroga, okazują niezwykłe bohaterstwo...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy