Nowy komiks Jeffa Smitha, znanego z serii dla dzieci Gnat. Kiedy RAPP, złodziej i dawny inżynier wojskowy, odnajduje zaginione dzienniki Nikoli Tesli, udaje mu się połączyć zdobycze współczesnej fizyki z tym, co wiedział sławny - a może niesławny? - naukowiec. RAPP wkrótce zorientuje się, że ma w rękach największą, a zarazem najgroźniejszą tajemnicę ludzkości. Za przełomowe odkrycie przyjdzie mu jednak słono zapłacić. Szczwany złodziej znajdzie się między szponami podążających jego śladem mrocznych agencji rządkowych, które nie cofną się przed niczym, żeby go złapać, a tajemniczymi mocami wszechświata, które niezbyt korzystnie wpływają na jego zdrowie.
Album zawiera zeszyty serii RASL #1-15 pierwotnie opublikowane w latach 2008-2012 przez wydawnictwo Cartoon Books.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018-05-17
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 468
Jedyne, co mnie zaciekawiło, to wzmianki na temat Tesli. Poza tym fabuła, postacie, oprawa graficzna... meh. Nie jestem znawcą powieści graficznych, ale ilekroć natrafiam na takie coś, odechciewa mi się próbować dalej. Nie znalazłam tu nic ciekawego. Nie polecam.
Drugi z trzech tomów przygodowej sagi. Wydarzenia nabierają tempa, a główny bohater Chwat Gnat znowu przeżywa wspólne przygody ze...
W pierwszym z trzech tomów główny bohater Chwat Gnat, wygnany z rodzimego Gnatowa, wyrusza wraz ze swoimi kuzynami - cwanym Kantem Gnatem i...
Przeczytane:2019-03-10,
BLADE RUNNER SPOTKAŁ JASONA BOURNE'A
Jeff Smith chyba dobrze czuje się na naszym rynku. Przez lata pomijany przez wydawców, w zeszłym roku zadebiutował w Polsce swoim opus magnum - rewelacyjnym "Gnatem" - a teraz, niemalże jednocześnie z finałem tej sagi pojawia się zbiorcze wydanie kolejnej jego serii. "RAPP", bo o nim mowa, to dzieło powszechnie uważane za drugie najlepsze w jego karierze. Poważniejsze od "Gnata", dla wielu także od niego lepsze, a przy okazji również nagrodzone Eisnerem, najważniejszym wyróżnieniem w komiksowym świecie, za najlepszy album (reprint). Ci, którym podobał się "Gnat", "RAPP-em" też się zachwycą, tak samo jak wszyscy miłośnicy historii, gdzie fantastyka, akcja, sensacja i przygoda łączą się w jedną całość, mającą do zaoferowania więcej niż tylko dobrą zabawę.
Zaczyna się sceną, jak z "Breaking Bad". Pustynia, błękitne niebo i facet, którego jeszcze nie znamy, zakrwawiony, prawdopodobnie pobity, wędruje w upale szukając zapewne schronienia. Jak się tu znalazł? Kim jest? Odpowiedzi na te pytania to dopiero początek niezwykłej i szalonej przygody. Nasz bohater to niejaki RAPP. Niegdyś był wojskowym inżynierem, obecnie to złodziejaszek, który jednak korzysta z niezwykłych rzeczy niedostępnych innym ludziom. Kiedy znalazł zaginione dziennik legendarnego naukowca, Tesli, dzięki połączeniu zawartych w nich informacji i współczesnych osiągnięć fizyki i techniki, znalazł się w posiadaniu niezwykłej mocy, a co za tym idzie także w wielkim niebezpieczeństwie. Nie ma jednak pojęcia gdzie go to wszystko zaprowadzi…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/07/rapp-zaginione-dzienniki-tesli-jeff.html