Nowa część pasjonującej Sagi Courtneyów.
Trzymająca w napięciu opowieść o dzielnych ludziach szukających szczęścia w czasach powojennego chaosu.
Po zakończeniu II wojny światowej Saffron Courtney i jej mąż Gerhard von Meerbach zamieszkują w rodzinnej posiadłości Courtneyów w Kenii. W kraju panuje jednak coraz większy niepokój. Rdzenna ludność buntuje się przeciwko brytyjskim władzom, co doprowadza ostatecznie do wybuchu powstania i otwartego konfliktu z białymi kolonistami, wśród których najbardziej prominentnym jest Leon Courtney. Zamiast cieszyć się rodzinnym szczęściem, Saffron i Gerhard muszą odnaleźć się w nowej, brutalnej rzeczywistości, w której stają się celem numer jeden dla rebeliantów.
Tymczasem Konrad von Meerbach, zbiegły nazistowski zbrodniarz wojenny, zamierza wykorzystać rodzinną fortunę, by odzyskać dawne wpływy i zemścić się na bracie. Jego perfidny plan może mieć poważne konsekwencje dla całej Europy, która dopiero powstaje z wojennych zgliszcz.
Gniew ciemiężonej społeczności i prywatna wendeta fanatycznego nazisty - jaką cenę zapłacą Courtneyowie za pragnienie stabilizacji?
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Legacy of war
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paweł Korombel
Koniec II wojny światowej! Wróg pokonany! Saffron i Gerhard w całej tej wojennej zawierusze odnaleźli się. Czas zacząć normalne życie. Razem... Angielka i Niemiec. Nie zwracali uwagi na konwenanse. Teraz już nic nie mogło ich rozdzielić. Plan Saffron jest jasny. Przywrócić Gerharda do żywych i już nigdy się z nim nie rozstawać. Gdzież będzie im lepiej, niż w ich prywatnym raju, który na nich czeka? Saffron w końcu wraca tak naprawdę do siebie. Kenia! Tu Gerhard będzie miał idealne warunki do rekonwalescencji. Tu czeka na ich szczęście...
I wszystko byłoby pięknie, gdyby... Gdyby nie wracające wciąż i wciąż demony z przeszłości. Konrad, brat Gerharda, znowu się wywinął. Na czas zrzucił mundur SS i uciekł. Dosłownie rozpłynął się w powietrzu. Przepadł jak kamfora. Gerhard jednak nie spocznie, dopóki go nie wytropi. Nie, nie chodzi o osobistą zemstę. Chodzi o sprawiedliwość. Ten zbrodniarz wojenny musi ponieść konsekwencje swoich czynów. Nie ma znaczenia fakt, że są braćmi. A Saffron? Pomoże mu! Z jednej strony tak bardzo chce, aby Gerhard zamknął ten przeokropny rozdział swojego życia raz na zawsze, z drugiej zaś... co tu dużo mówić! Pokój jest wspaniały, ale brakuje jej tej adrenaliny, która towarzyszyła jej podczas każdej akcji. Teraz ma okazję wzniecić to specyficzne podniecenie choć na chwilę...
Niestety, tych chwil okazało się więcej, a rozprawa z Konradem to była jedynie namiastka tego, co ich czekało. Kiedy raj okazał się piekłem...
Nie ukrywam, że to temat brytyjskiego kolonializmu okazał się doskonałym motywem przewodnim tej powieści. Kenia. Brytyjczycy panoszyli się tutaj od lat. To oni zbijali fortuny, to oni pławili się w luksusach, to oni byli tymi wybranymi. A rdzenni mieszkańcy? To oni pracowali na fortuny białych. To oni chodzili głodni. To oni nie mieli żadnych pespektyw na polepszenie swojej sytuacji. To oni byli wyzyskiwani. I choć nie wszyscy biali byli źli, przyszedł czas, gdy nie miało to żadnego znaczenia. Przeciwnie! Rebelianci Mau Mau postanowili nie oszczędzać nikogo. Przekaz miał być jasny: żaden biały nie jest bezpieczny. Każdy biały ma się wynosić z ich ziemi! Brytyjczycy zaczynali zdawać sobie sprawę, że Imperium Brytyjskie wciąż słabnie i słabnie. Indie już stracone. Utrata Kenii to tylko kwestia czasu. Pytanie, ilu ludzi straci przy tym życie? Ale walczyć trzeba do końca. Saffron znów była w swoim żywiole. Tylko stawka była najwyższa. Życie jej i jej najbliższych. Czy i tym razem odniesie zwycięstwo?
"Raj w ogniu" to pasjonująca opowieść o ... życiu. Niesprawiedliwość społeczna. Była, jest i będzie. Wniosek mało pocieszający, choć nie pozostawiający żadnych złudzeń. Ale jest jeszcze jedna nauka płynąca z tej historii... Z jednej strony hipokryzja. Wszak dopiero co świat zaczął oddychać z ulgą po długiej i wyniszczającej wojnie. Wojnie, w której pokonany został człowiek owładnięty obsesją czystości rasowej. Człowiek, który dzielił świat na nadludzi i podludzi. A tymczasem w Kenii... Resztę może dopowiedzieć sobie sami.
Czyżby ludzie absolutnie nie wyciągali żadnych wniosków, do czego prowadzi ucisk i nierówność społeczna? Czyżby tak szybko zapomnieli o okropieństwach wojny? Czyż nie walczyli o wolny świat? O prawa człowieka? O wolność do samostanowienia? Tak, ale gdy w grę wchodziły własne interesy i wpływy wszystko inne traciło na znaczeniu.
Czy jest światełko w tunelu? Jest! Wszystko w rękach młodego pokolenia! Bo pokój, bezpieczeństwo i stabilizacja są bezcenne. Pokolenie, które już raz zaznało wojny powinno wiedzieć o tym doskonale.
Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do lektury :)
“Raj w ogniu” Wilbura Smitha, poczytnego autora powieści przygodowo-sensacyjnych, to kontynuacja sagi o rodzinie Courtneyów. W tej odsłonie, której akcja toczy się w latach pięćdziesiątych XX wieku, głównymi bohaterami są Saffron Courtney i jej mąż Gerhard von Meerbach. Małżeństwo osiedla się w Kenii, gdzie w okolicach Lusimy ma swoją posiadłość.
Saffron dorastała w rozległej kenijskiej posiadłości swojego ojca, Leona Courtneya, ale zasłynęła brawurową odwagą w czasie wojny, pełniąc ofiarnie rolę tajnej brytyjskiej agentki. Gerard z kolei pochodzi z niemieckiej rodziny potentatów przemysłowych i jest weteranem II wojny światowej, który za swe antyfaszystowskie przekonania był więziony w obozie koncentracyjnym. Tam miał do czynienia ze swoim bratem Konradem, fanatycznym nazistą, poszukiwanym wciąż zbrodniarzu wojennym.
Wilbur Smith sięgając do przeszłości Kenii, stworzył niezwykle wciągający “Raj w ogniu”. Dostosował fabułę w opowieści do prawdy historycznej, umiejętnie wybierając z niej to, co może najbardziej zainteresować czytelnika. Dodał do tego atrakcyjny wątek przygodowy, niemalże w stylu bondowskim, z poszukiwaniami złego charakteru, brawurowymi pościgami samochodowymi, strzelaninami. Nieoczekiwane zwroty akcji, liczne zmiany jej miejsca, zaskakujące wydarzenia, momenty dramatyczne i melodramatyczne przeplatają się wzajemnie, wywołując moc uczuć i wrażeń - od zaskoczenia, wzruszenia po oburzenie i przerażenie. Naprawdę, lektura wywołuje tyle emocji, że nie sposób się od niej oderwać. Smith nieustannie dba o atrakcyjność fabuły, jest ona idealnie przemyślana, pełna sensu, z bardzo sugestywnym i niebywale emocjonującym zakończeniem. Jeśli dodamy do tego nietuzinkowych, wyrazistych bohaterów, to otrzymamy kompletną powieść, ekscytującą i porywającą.
Choć książka nie odwołuje się do łatwych zagadnień, to jest ona na pewno dobrą interesującą lekturą, poszerzającą horyzonty czytelnika. Polecam!
Za moc wrażeń w trakcie lektury dziękuję wydawnictwu Albatros.
Cała recenzja: https://www.czytelnika.pl/2022/03/raj-w-ogniu-wilbur-smith-magdalena.html
Zapierająca dech w piersiach historia miłosna rozgrywająca się w czasach II wojny światowej. Sielankowe dzieciństwo Saffron Courtney zostaje przerwane...
Przeczytane:2022-04-07, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, 52 książki 2022, 26 książek 2022, 12 książek 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022,
Kolejna część sagi o losach rodziny Courtneyów. Kto nie miał okazji sięgnąć po poprzednie, od razu proponuję nadrobić stracone wrażenia. Opowieściom snutym przez autorów trudno się oprzeć, tak pięknie i malowniczo oprowadzają nas po zawiłych losach tej cudownej rodziny. Nawet bardzo oporni i wstrzemięźliwi czytelnicy w końcu skapitulują i zostaną wchłonięci w sam środek ciekawej fabuły.
Poznajemy dalsze losy Saffron Courtney i jej męża Gerharda von Meerbacha. Bohaterowie po zakończeniu II wojny światowej postanawiają się osiedlić w malowniczej, ale bardzo niebezpiecznej Kenii. Rdzenni mieszkańcy Kenii buntują się przeciwko rządom brytyjskich kolonistów, którzy panoszą się w ich kraju. Najbardziej znanym z nich jest ojciec Saffron, Leon, jednak on traktuje ich z należytym szacunkiem i ma wśród nich wielu przyjaciół. W tej nowej rzeczywistości Saffron wraz z rodziną muszą się odnaleźć. Nie będzie im łatwo, gdy się dowiedzą, że ciągle ich szuka brat męża Konrad, jak również miejscowi przewrotowcy. Konrad von Meerbach, chwytając się podłych sposobów, będzie dążył do eliminacji brata i jego rodziny, zemsta nie pozwoli mu spokojnie żyć. Będzie jego celem na najbliższe lata. Czy zwycięży dobro i prawda, czy też zło będzie triumfowało? Czasy niepewne i zwycięstwo dobra zagrożone. Ale nie rezygnujmy i zobaczmy dokąd nas doprowadzą rodzinne potyczki dwóch zwaśnionych braci …
Raj w ogniu to znakomita opowieść o szukaniu szczęścia w powojennej rzeczywistości. Próba odnalezienia spokoju i wytchnienia. Zapomnienia o złu, które wyrządziła wieloletnia wojna. Marzenie, aby pozbyć się traumy wydaje się uzasadnione i oczekiwane. Ale fakt, że wojna się skończyła nie oznacza, że wraz z nią zniknęły wszelkie problemy i kłopoty. Nowe miejsce, gdzie bohaterowie postanowili rozpocząć wspólne chwile, nie jest sprzyjające i przyjazne. Wewnętrzne walki wyzyskiwanego ludu, chęć zemsty i przejęcia władzy jest tłem dla fabuły, ale i ciężarem, który bohaterowie muszą dźwigać, który spędza im sen z powiek i sprawia, że muszą walczyć o swoje szczęście.
Istotne w tej lekturze jest tło społeczne, nastroje w Afryce, walka z uciskiem i niesprawiedliwością. Powstanie tajnej organizacji Mau Mau latach 50 – tych ubiegłego stulecia i jej działalność ukazuje brutalność powstańców, morderstwa na białych farmerach i liczne grabieże i niszczenia mienia osadników. To kawałek historii, o której nie miałam pojęcia, dopiero po lekturze tej powieści zgłębiłam wiedzę na ten okres historii w dziejach Afryki.
Opowieść snuta pięknie, spokojnie, niesiona gorącym klimatem, ale osadzona w niespokojnych czasach. Bohaterowie zostali doświadczeni przez życie, w czasach wojny narażali się walcząc dla dobra kraju. Czy było warto? Czy żałują swoich czynów? Czy też są dumni, że się nie poddali, tylko skutecznie pokonywali wszechobecne zło.
Pokonując wszelkie przeciwności o boku Saffron Courtney czytelnik uczy się życia, odporności na zło, napełnia się nadzieją i optymizmem. Z takim towarzyszem nie można się nudzić i wiele można się nauczyć. Polecam, wybierzcie się w kolejną przygodę, tym razem do tajemniczej i niebezpiecznej Kenii, a być może dojdziecie do wniosku, że w swoim kraju czujecie się jednak najlepiej. Zachęcam gorąco.