Poruszająca opowieść o rodzinie, uczuciach i o tym, że nigdy nie jest za późno by zmienić coś w swoim życiu...
Krystyna i Piotr są emerytowanymi nauczycielami, którzy już dawno temu wychowali dwie dorosłe córki. Szukając dla siebie dodatkowego zajęcia wynajmują zabytkowy dworzec w nadbałtyckim Trzęsaczu, w którym oferują turystom pokoje.
Po sezonie miasteczko pustoszeje, a rodzinne problemy zaczynają narastać. Córki Biernackich zmagają się też ze swoimi kłopotami.
Wkrótce do Trzęsacza trafiają kolejni goście, którzy z różnych powodów szukają w życiu zmian, nowych możliwości i lepszego jutra.
Miasteczko okazuje się być zwrotnicą w ich życiu, przekierowując ich na nowe tory...
Dorota Schrammek zabiera nas w sentymentalną podróż, w której udowadnia, że zmiany są dobre, a czasami nawet konieczne by być szczęśliwym!
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
PUNKT ZWROTNY to powieść obyczajowa, która zabierze was do malutkiej, jakże urokliwej miejscowości Trzęsacz nad Bałtykiem, gdzie będziecie mogli na chwilę zwolnić i pokontemplować.
Po krwawych i ciężkich kryminał potrzebowałam czegoś lżejszego, wybór padł na tę pozycji. I to był mój strzał w dziesiątkę. Chociaż wcześniej nie znałam twórczości Doroty Schrammek, powieść okazała się odprężająca, zabawa, a w dodatku bardzo życiowa, bowiem autorka porusza trudne i współczesne problemy.
Lektura wzbudziła u mnie wiele emocji, za sprawą historii czterech kobiet, w różnym stopniu doświadczonych przez życie, które próbują odnaleźć siebie po raz drugi. Ale też poznałam historie Trzęsacza i nadmorskiej koleji wąskotorowej. Nieźle też ubawiłam się podczas sceny z kotem i oknem - scena pierwszorzędna! Śmiałam się w głos 😂.
Krystyna i Piotr to emeryci, którzy chcąc dorobić wynajmują zabytkowy dworzec w Trzęsaczu, w którym oferują turystom pokoje. Proszą córkę, aby zajęła się tym miejscem i sprawiła, żeby nie zabrakło chętnych do wynajmu.
Cztery świadome siebie kobiety spotykają się w jednym miejscu, na pozór każda inna, ale łączy je jedno, każda z nich chce zmienić swoje życie.
Ta książka pokazuje, że czasami lepiej zamknąć pewien rozdział w naszym życiu i powinniśmy iść na przód, nie oglądając się za siebie.
Ta książka to bardzo życiowa opowieść. Bohaterowie borykają się z problemami dnia codziennego. Nie zabraknie tu nostalgii, przemyśleń, ale również chwil szczęścia.
„Punkt zwrotny” to historia, która porusza takie tematy jak, ciężkie rozstanie, niepełnosprawność, choroby, które często ukrywamy przed naszymi bliskimi.
Ta książka daje nadzieję i zmusza do refleksji.
Polecam.
Jak już niejednokrotnie wspominałam, uwielbiam, kiedy w książkach autor zabiera mnie w miejsca, które doskonale znam.
Tym razem @dorotaschrammek opisała Trzęsacz, a także Gryfice, miasto, w którym się wychowałam i do którego do dnia dzisiejszego często wracam.
Poruszająca opowieść o rodzinie, uczuciach i o tym, że nigdy nie jest za późno, by zmienić coś w swoim życiu...
Ostatnio coraz częściej sięgam po książki obyczajowe. Podoba mi się to, że opowiadają one o życiu, bez zbędnego kolorowania, ze wszystkimi wadami i zaletami. Tego często brakuje mi w romansach, gdzie wszystko jest idealizowane, bohaterowie nie popełniają błędów.
@dorotaschrammek napisała książkę o kobietach, których życie się zawaliło, które postanowiły uciec od swojej codzienności i spotykają się w jednym miejscu, w Trzęsaczu. Przed sezonem jest to wymarła wioska, dlatego mają tam ciszę, spokój, swoje towarzystwo i pod nosem morze. Każda z nich jest inna, każda nosi swój bagaż i każda zjawiła się w tym pięknym miejscu z jakiegoś powodu.
Nie jest to łatwa pozycja. Ostatnio trafiałam na same takie, które poruszają ciężkie tematy. Mamy tutaj rozstanie, chorobę ukrywaną przed wszystkimi, a także niepełnosprawność, która przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu w środowisku. Jest to bez wątpienia pozycja, która zmusza czytelnika do różnych rozmyśleń. Wiem, że tak jak ja, lubicie takie pozycje, przy których możecie się zatrzymam, pomyśleć nad własnym życiem, i to jest właśnie jedna z takich książek.
Przez lekturę nie chciałam bezmyślnie przelecieć, przeczytać na raz. Chciałam delektować się nią i czerpać z niej garściami. I tak też zrobiłam.
Co co postaci, to uważam, że każda była wyjątkowa na swój sposób. Z naszymi paniami bawiłam się wyśmienicie, ich przygody były świetne, a ta z ratowaniem kota wygrała wszystko, nawet uśmiechnęłam się podczas czytania, chociaż wyobrażając sobie to wszystko, miałam ciarki na całym ciele.
Moim numerem jeden stał się Kacper, który początkowo wcale nie wywarł na mnie dobrego wrażenia, jednak z czasem zaimponowała mi jego pasja. Co roku mówię sobie, że przejadę się nad morze kolejką wąskotorową i w tym roku musi mi się udać.
Matylda prowadzi pensjonat w Pobierowie i nawet nie przypuszcza, co przyniesie nadchodzące lato. Przyjazd wyjątkowych gości sprawi bowiem, że te wakacje...
Cztery kobiety spotykają się na wspólnej terapii. Każda z nich miała inne, ale zawsze skomplikowane relacje z matką. To wpłynęło na wybory życiowe...
Przeczytane:2023-06-11,
Nikt nie może uciec od swoich problemów, ale gdy one narastają, warto czasem zmienić miejsca zamieszkania. Wyjechać na weekend lub dłużej. Odpocząć, pomyśleć.
Marzena, Zofia i Teresa nie znają się, lecz wpadają na ten sam pomysł. Chcą odciąć się od zmartwień, przemeblować swoje życie. Na kilka tygodni wynajmują pokoje w zabytkowym dworcu w Trzęsaczu. Tu poznają Weronikę.
Sezon turystyczny się skończył. Jest pusto, mgliście, wietrznie i zimno. Czy przyjezdne będą się nudzić? A może nad Bałtykiem znajdą swoje miejsce na ziemi?
"Punkt zwrotny" Doroty Schrammek to ciepła, urocza, klimatyczna książka, która pokazuje, że nie trzeba bać się zmian. Nie warto się poddawać. Trzeba przeszłość zostawić za sobą, myśleć pozytywnie i mieć nadzieję na lepsze jutro.
To powieść poruszająca trudne, życiowe tematy. Rozwód, choroba, dyskryminacja w pracy, brak weny twórczej. Z tymi zdarzeniami muszą poradzić sobie bohaterki.
Pisarka wplotła w fabułę wiele ciekawostek dotyczących Trzęsacza, które warto poznać.
Świetnie, że sporo miejsca poświęcono seniorom. Ich sprawom, potrzebom, dylematom, zmartwieniom.
Natomiast nie podobało mi się jedno stwierdzenie dotyczące kobiet. Zacytuję: "Żona i matka - kobiecość wypełniona w stu procentach". Dla mnie to zdanie to jakiś archaizm.
Pomimo tego jednego minusa "Punkt zwrotny" to lektura przyjemna jak promyk słońca w pochmurny dzień.
Przekonajcie się, jak wygląda życie nad morzem po sezonie.