Policjantka, która nikomu nie może zaufać. Morderca, który nie ma nic do stracenia.
Detektyw Emily Baxter wciąż nie może dojść do siebie po poprzednim śledztwie i po zniknięciu swojego przyjaciela Williama ,,Wolfa" Fawkesa. Pomimo oporów przed angażowaniem się w kolejną makabryczną sprawę zostaje wysłana do Nowego Jorku, gdzie ma się przyłączyć do nowej grupy operacyjnej, którą tworzą połączone siły FBI, CIA i Scotland Yardu. Ogląda zdjęcia z miejsca zbrodni - wiszące nad jezdnią Mostu Brooklińskiego wygięte w nienaturalnej pozie ciało mężczyzny, na którego piersi sprawca wyciął słowo ,,Przynęta".
Gdy presja ze strony mediów przybiera na sile, Baxter otrzymuje rozkaz przyłączenia się do śledztwa i udaje się na miejsce kolejnej zbrodni, której ofiara ma piersi wycięte słowo ,,Marionetka".
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: Hangman
"Czasami rzeczy, które omal nas nie zabiły, przynoszą nam ocalenie."
W drugiej odsłonie trylogii to inspektor Emily Baxter staje się główną bohaterką, na niej koncentruje się uwaga, zaś wzmianki o Williamie Fawkesie to nawiązania do wspomnień i śledztwa rozgrywającego się w pierwszym tomie. Pozornie każdy tom można czytać oddzielnie, jednak w moim odczuciu warto, ze względu na specyficzny klimat i istotne szczegóły, poznawać trylogię od początku. Podtrzymuję decyzję, że opisywane scenariusze zdarzeń podchodzą pod thriller, frapująco skonstruowane napięcie, atrakcyjnie rozbudowana niepewność, mnóstwo się dzieje, wiele zaskakujących obrotów spraw. Pomysł na zagadkę kryminalną intrygujący, choć praca policji pozostawia wiele do życzenia, brakuje realności.
I kolejny raz przyznaję, że Daniel Cole nie oszczędza powieściowych postaci, potrafi wykreować spektakularne incydenty, w których krwistość, brutalność i mroczność wiodą prym. To odważne poczynanie z bohaterami staje się znakiem rozpoznawczym twórczości autora, charakterystyczną cechą we wciąganiu w mocno zaplątaną sieć intryg i zaskoczeń. W dalszym ciągu trudno jest mi się wczuć w poczucie humoru autora, choćby scena z pająkiem miała być humorystyczna, ale na mnie to nie podziałało, wręcz wybiło z rytmu. Rozumiem, że miała rozluźnić mroczną atmosferę, dać chwilę oddechu przed nowymi mocnymi uderzeniami akcji, ale raczej nie tędy droga. Jednak pomimo zastrzeżeń, powieść podobała mi się, w dynamicznym stylu prowadzi po scenariuszu zdarzeń. Łapiemy się na tym, że niecierpliwie wyczekujemy rozwiązania zagadki kryminalnej, chętnie obserwujemy poczynania kluczowej postaci, niejednoznacznej, buntowniczej, bezkompromisowej, ewidentnie mającej problemy z zaufaniem.
Inspektor Emily Baxter udziela pomocy w śledztwie toczącym się w Ameryce, które wydaje się bazować na echach poprzedniego dochodzenia, prób złapania seryjnego mordercy Lethaniela Masse. Poprzednio chodziło o ludzką szmacianą lalkę, teraz mowa o przynętach i marionetkach. Co przerażające, do bliźniaczych morderstw dochodzi po obu stronach Atlantyku, w Nowym Jorku i Londynie, znajdowane są po dwie ofiary z tym samym słowem wyciętym w skórze i dwóch zabójców naznaczonych innym słowem. Ktoś spektakularnie aranżuje morderstwa, pociąga za sznurki, nie wybiera ofiar przypadkowo, nie wiadomo, gdzie się ukrywa, ani nawet czego chce. Grupie dochodzeniowej wyjątkowo trudno jest znaleźć wyjście z labiryntu kłamstw, podstępów i manipulacji stosowanych przez sprawcę, ale i też wyzwanie jest niecodzienne i makabryczne.
bookendorfina.pl
Na początku podeszłam do tej części trochę niepewnie i brakowało mi w sumie, głównej postaci z poprzedniego tomu, czyli Williama Faweksa. W tej części na pierwszy plan wychodzi Emily Baxter plus dwóch nowych agentów, czyli pracownicy CIA i FBI. Ta trójka stworzyła świetny team i ani przez chwile nie
brakowało mi Wolfa! Cały czas książka trzyma w napięciu, krew leje się
jak w pierwszej części i wszystko okraszone świetnym humorem autora.
Uwielbiam kryminały w których mamy takie momenty i które pozwalają nam
czasami się uśmiechnąć i zakpić z sytuacji.
Co dalej? Akcja lawiruje między Londynem, a Nowym Jorkiem. Kolejna
rzecz, która przemawia nad tym, że warto sięgnąć po tę książkę! Jednak
to, co najbardziej podoba mi się w twórczości Pana D.Cole to postaci,
jakie potrafi on stworzyć. Każda osoba w tej książce ma swoją własną
historię, a my po kolejnych przeczytanych kartkach coraz lepiej ją
poznajemy. Z takimi książkami czuje się o wiele lepiej związana!
Uwielbiam jak poza główną sprawą i śledztwem, mamy wtopione w to
wszystko prywatne historie i interakcje między bohaterami.
Sam autor mówi, że każdą z części możemy traktować indywidualnie i
teoretycznie możemy sięgnąć od razu po drugą część. Mamy jakieś lekkie
wstawki i kontynuacje z pierwszego tomu, ale nie jest to na tyle
mocne, żeby miało nam przeszkadzać. Ja wyczekuje tomu 3! Podobno już
się pisze!
Mocna książka z nieprzewidywalnym zakończeniem .Wiele mrocznych wątków a w tym wszystkim chęć zemsty, odwetu za nasze wewnętrzne cierpienia, które bioąa górę nad rozsądkiem . Czy pani komisarz zdoła zapobiec tragedii ? .Przeczytajcie mocna ksążka.
Książka z nóg mnie nie zwaliła. Ale to bardzo dobry, solidny kryminał. Niestety nie czytałam pierwszej części więc niektórych odniesień do " Szmacianej lalki" nie rozumiałam. Nie mniej jednak książkę można czytać samodzielnie. Detektyw Emily Baxter ma charakter, odwagę i analityczny umysł. Mimo, że nie sprawia wrażenia sympatycznej babki, jest raczej jak brzytwa, to polubiłam ją w pracy. Życie osobiste raczej mdłe i niewiele do książki wnosi. Ale fabuła ciekawa, akcja zagmatwana, tradycyjnie walka CIA, FBI i policji o terytorium , wpływy, władzę itd. A samo rozwiązanie i motyw głównego "twórcy" morderstw powinien dać do myślenia.
„Przynęta” to drugi po „Szmacianej lalce” tom kryminalnej trylogii autorstwa Daniela Cole’a.
W tym tomie powracają znani ze „Szmacianej lalki” bohaterowie, pojawiają się również nowe postaci, dzięki czemu nawet nieznający poprzedniej części czytelnik będzie mógł czerpać przyjemność z lektury „Przynęty”.
Główną bohaterką jest znana ze „Szmacianej lalki” posiadaczka niewyparzonego języka i bezkompromisowego podejścia do prowadzonych śledztw detektyw Emily Baxter. Kariera Baxter nabrała niespodziewanego rozpędu po sprawie „Szmacianej lalki” - została szefową wydziału i do pewnego stopnia lokalną sławą.
Emily usiłuje ułożyć sobie życie prywatne i zawodowe, zwłaszcza po tym jak jej wieloletni partner i przyjaciel William „Wolf” Fewkes zaginął.
W Scotland Yardzie pojawiają się agenci FBI i CIA ze złą wiadomością, William Fewkes nie żyje, został powieszony na moście Brooklińskim z wyciętym na piersi słowem ‘’Przynęta’’. Tym samym Baxter zostaje skierowana do śledztwa prowadzonego na drugiej półkuli. Do Nowego Yorku wyrusza z agentką FBI Elliot Curtis oraz agentem CIA Damienem Rouche, swoimi nowymi współpracownikami. Wkrótce po przybyciu do USA dostają kolejną sprawę, tym razem na piersi ofiary widnieje słowo ‘’Marionetka’’. A to dopiero początek serii zabójstw i samobójstw, których cechą charakterystyczną są wycięte na piersiach słowa „Przynęta” i „Marionetka”, co gorsze, seria nie ogranicza się wyłącznie do Nowego Yorku, lecz ma swoje lustrzane odbicie w Londynie.
Kto stoi za tą serią zabójstw? Czy zbrodnie mają coś wspólnego z poprzednimi śledztwami dotyczącymi „Zabójcy krematoryjnego” i „Szmacianej lalki”? Co łączy ofiary? Jaki jest cel zbrodni, jeśli w ogóle jakiś jest?
Śledztwo prowadzone po obu stronach oceanu przez Baxter i jej nowych współpracowników ujawnia coraz to bardziej makabryczne szczegóły planu Władcy Marionetek.
Powieść napisana w „filmowym” stylu, jest to praktycznie gotowy scenariusz na film lub serial, i to taki nadawany po 22-giej. Wielowymiarowi bohaterowie są niewątpliwym atutem, podobnie jak umiejętnie tkana intryga. Styl autora sprawia, że książkę czyta się szybko, z wypiekami na twarzy, ale jeśli ktoś jest „strachajłem” jak ja, to w czasie lektury kilkakrotnie sprawdzi czy wszystkie drzwi i okna są na pewno zamknięte. Nie jest to lektura „do poduszki”, chyba że można sobie pozwolić na „zarwanie nocki”, żeby dowiedzieć się kto stoi za całą intrygą. No i co się stało z „Wolfem”.
Dodatkową atrakcją jest zamieszczony na końcowych stronach wywiad z autorem. W wywiadzie tym Daniel Cole zapowiada, że ostatnia część trylogii będzie jeszcze lepsza - w takim razie czekam z niecierpliwością.
Sześć ofiar. Jedno ciało. Zero podejrzanych. Ktoś mówi ci, że zginiesz. I zdradza kiedy... W jednej z dzielnic Londynu dochodzi do makabrycznego...
,,Potwornie genialne. Ciekawe, czy po przeczytaniu odważysz się zgasić światło!" Robert Bryndza, autor Dziewczyny w lodzie Sześć ofiar. Jedno ciało. Zero...
Przeczytane:2019-01-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Zmieniły właściciela, 52 książki 2019,
No i doczekałam się dalszego ciągu przygód Williama Fawkes’a. A raczej jego partnerki Emily Baxter. Gdy zasiadłam do „Ragdolla” znanego także pt. „Szmaciana lalka” miałam mieszane uczucia. Z jednej strony zafascynowana, bo jakże podobne klimaty do mojego ulubionego Cartera, a z drugiej zalatywało plagiatem i pozostał mały niesmak. Co spowodowało, że jednak pozostałam wierna autorowi? Zauroczenie głównym bohaterem, czyli Wolfem. Jakże fajnie poznać detektywa, który nie jest kryształowo czysty i ma swoje za uszami. I tylko pewien niedosyt, że tu go zabrakło, mimo iż cykl poświęcony jest podobno właśnie jemu…
Emily Baxter wciąż nie doszła do siebie po ostatnim śledztwie, jak i zniknięciu swojego partnera i najlepszego przyjaciela Williama Fawkesa. Mimo tego i oporów przed zaangażowaniem w następne śledztwo zostaje oddelegowana do Nowego Jorku, gdzie ma się przyłączyć i pomóc grupie operacyjnej przy makabrycznej sprawie seryjnych morderstw. Pierwsza ofiara powieszona na Moście Brooklińskim naznaczona jest wyciętym na klatce piersiowej napisem „Przynęta”. Nie mija wiele czasu jak pojawiają się kolejne zwłoki tym razem podpisane „Marionetka”. Presja ze strony mediów jest coraz większa, a liczba ofiar zaczyna być coraz większa. Najgorsze, że każda ofiara ma swojego mordercę, który ginie razem z nią albo tuż dokonaniu zbrodni. Wszystko wskazuje, że nad całą tą masakrą sprawuje władzę ktoś inny. Potężny i mający wpływ na ludzi porównywalne do guru sekty. Jakby tego było mało, zabójstwa mają swoje odzwierciedlenie po obu stronach oceanu. Emily Baxter, agentka FBI Elliot Curtis oraz agent specjalny z CIA Damien Rouche muszą połączyć siły i zaufać sobie nawzajem by rozwikłać tę niezwykle skomplikowaną i mroczną sprawę. Problem w tym, że tylko Damien ufa Emily i jest w stanie powiedzieć jej wszystko. Elliot ma nad sobą osobę, która zabrania jej przekazywania ważnych informacji tak by ewentualne rozwiązanie sprawy było ich zasługą, a nie Baxter. Dlatego też Emily musi radzić sobie praktycznie sama i korzysta z pomocy i wsparcia tylko jednej osoby – byłego podwładnego Edmundsa. Sprawa tak naprawdę rusza do przodu dzięki temu duetowi i zaufaniu, jakie rodzi się między Baxter a Rouche’m.
Sama Emily musi zmagać się nie tylko z przeszkodami, jakie pojawiają się w trakcie śledztwa, ale też musi poradzić sobie z żalem i strachem, które paraliżowały ją przez ostatni rok. Musi działać i powstrzymać kolejnego przerażającego mordercę nim będzie za późno.
Kto kieruje tą całą masakrą i dlaczego? Czy trio, gdzie brak zaufania i otwartości ma szansę rozwikłać tak poważne śledztwo?
I tu nareszcie poczułam, że Cole ma swój styl, a nie opiera się tylko na Carterze. Stworzona przez Daniela Emily Baxter, która jest łącznikiem między trzema tomami to niezwykle bezkompromisowa osoba z ciężkimi przeżyciami. Genialnie trzyma wszystko w ryzach i jak na razie autor świetnie radzi sobie z oddaniem całego ciężaru akcji na jej barki. Nie mogę się doczekać finiszu w postaci trzeciego i niestety ostatniego tomu, nad którym autor aktualnie pracuje. Szczególnie że końcówka jest naprawdę godna podziwu i zostawia w czytelniku wielki niedosyt. Jedyne co mogę zrobić to czekać, a Wam polecić zapoznanie się z Danielem, ale tylko jeśli kochacie krwawe, mocne i mroczne thrillery. Nie dla amatora kryminałów jego powieści. Odjęta ocena tylko za brak mojego ulubieńca Wolfa. Bohatera nie takiego krystalicznego, czystego i bez skaz jak na policjanta by przystało.