Wydawnictwo: brak danych
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 160
Mam mieszane uczucia po lekturze tej książki. Z jednej strony nie ma się do czego przyczepić, jest dobrze napisana, fabuła też jest ok, a z drugiej nie porywa, wbrew pozorom lekko się jej nie czyta. Trochę mi się dłużyła, trochę nużyła, nie zachęcała, żeby wrócić do lektury. Nie mogę powiedzieć, że to zły kryminał. Dobry, ale tylko dobry. Dla mnie to trochę za mało. Chętnie przekonam się jak będzie z innymi ksiązkami tego autora.
Do nadmorskiego kurortu Cap-des-Pins po sezonie nikt już nie przyjeżdża. Chyba że z Marsylii - i to w deszczu, i z czerwoną torbą... I żeby zrobić krzywdę...
PANI to Dany Longo. Pracuje w agencji reklamowej, jest samotna i... Nigdy nie widziała morza. Teraz, gdy tam jedzie, wszyscy wmawiają Dany, że widzieli...
Przeczytane:2017-08-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 2017 - 100 książek ,
Ogólnie zarys fabuły i całej zagadki jest bardzo ciekawy. Wiele do życzenia pozostawiają natomiast dialogi. Z reguły ich nie ma, tylko jest opis rozmowy i to bez rozdziału, kto co komu mówi, tylko taki pourywany ciąg zdań. Jeżeli dialogi już są, to są potwornie nienaturalne, tak jakby na siłę wtłoczone. Niektórzy bohaterowie zachowują się jakby mieli naprawdę nierówno pod sufitem. Rozwiązanie zagadki też jest takie sobie.