Inspirująca, głośno dyskutowana powieść. Thriller moralny z metafizyczną zagadką, zaskakującą pod każdym względem.
Zimą piękna Kotlina Kłodzka jest miejscem mało przyjaznym i opustoszałym. Wsród nielicznych mieszkańców pozostała Janina Duszejko - miłośniczka astrologii, która w wolnych chwilach dogląda domów nieobecnych sąsiadów i tłumaczy poezję Blake'a. Niespodziewanie przez tę spokojną okolicę przetacza się fala morderstw, których ofiarami padają myśliwi. Czy to możliwe, by - jak sugeruje Duszejko - to zwierzęta zaczęły czyhać na życie swoich oprawców? Wszak Blake pisał: "Błąkająca się Sarna po lesie / Ludzkiej Duszy niepokój niesie" ...
"To książka lekka, błyskotliwa, zarazem subtelna i pełna pasji". - "Gazetta Di Mantova"
"Pod względem talentu włączania do lekkiej formy literackiej materiału o ambicjach filozoficznych porównywano Olgę Tokarczuk już wiele razy do Umberta Eco, i jak się okazuje, ma to uzasadnienie także w tej powieści". - "Frankfurter Allgemeine Zeitung"
"Prowadź swój pług przez kości umarłych jest książką, która zmienia patrzenie na świat". - Anna Dobiegała "Fraza"
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-12-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
„Prowadź swój pług przez kości umarłych” – ten nietypowy tytuł zaczerpnięty został z twórczości Williama Blake'a. Przyciąga uwagę, lecz jest stanowczo zbyt trudny zapamiętania. Przez długi czas sama opowiadając o książce, posługiwałam się filmowym tytułem "Pokot" (mimo iż jeszcze go nie oglądałam). To krótkie słówko oznaczające obrzęd zakończenia polowania, o wiele szybciej utkwiło w pamięci.
Okładka również filmowa bardziej przyciąga wzrok, chociaż muszę przyznać, że wydanie z 2015 roku również jest ciekawe. Można więc uznać, że względem reklamy film bardzo przysłużył się książce. Jest też jej całkiem udaną adaptacją.
Do sięgnięcia po dzieło jednak najbardziej zachęciło mnie miejsce akcji. Kotlina Kłodzka pełna jest pięknych i tajemniczych miejsc. Widokami wprawia w zachwyt, a jednocześnie pozwala odpocząć na łonie natury. To właśnie przyroda odgrywa pierwszorzędną rolę w tej książce.
Olga Tokarczuk polska pisarka i psycholog; laureatka wielu nagród, połączyła piękne opisy fauny i flory z wątkiem kryminalnym. Dodała także głęboki akcent filozoficzny. Wszystko zaś upiększyła cytatami z dzieł Blake'a.
Główna bohaterka Janina Duszejko mieszka w maleńkiej wsi przy czeskiej granicy. Dość ekscentryczna staruszka, kiedyś była inżynierem mostów, teraz dorabia w szkole i pilnuje domków letniskowych. Z zamiłowaniem obserwuje zwierzęta, odczytuje horoskopy i pomaga swojemu przyjacielowi w tłumaczeniu poezji Williama. Można ją odbierać na dwa różne sposoby. Z jednej strony czujemy sympatię do obrończyni praw zwierząt, dobrej przyjaciółki i nauczycielki, która potrafi zjednać sobie dzieci. Czasem jednak możemy dojść o wniosku, że kobieta trochę świruje. Uparcie wierzy w astrologię. Jej walka z kłusownikami przeradza się w nienawiść do wszystkich myśliwych. Jednocześnie też bohaterka jest bardzo naturalna, szczera i prawdziwa. Nikogo nie udaje i twardo broni swoich racji.
W spokojnej wiosce zaczynają dziać się straszne rzeczy. W dziwnych okolicznościach giną kolejne osoby. Policja nie potrafi odnaleźć sprawców, bo wszystkie ślady wskazują na zwierzęta. Janina uważa, że to ich zemsta na zwierzętach, przez co coraz częściej zyskuje opinię wariatki. Razem z przyjaciółmi zaczyna swoje prywatne śledztwo w tej sprawie.
Sam motyw kryminalny jest tylko otoczką całej książki. Wiele rzeczy ma charakter symboliczny i dużo zależy, jak będziemy odczytywać tę historię. Powieść zawiera wiele elementów filozoficznych, zmusza do refleksji. Poruszany jest temat władzy, szacunku i śmierci. Każe zastanowić się nad tym, czy człowiek ma prawo decydować o losach innego żywego stworzenia. Autorka skupia się także na religii. Krytykuje pobożnych ludzi w Polsce, którzy gorliwie się modlą, a jednocześnie potrafią z czystym sumieniem zabić.
Postacie są ciekawie ukształtowane. Osoby, które niewiele w życiu osiągnęły, wydają się tu być na swój sposób wyjątkowe. Szybko z niektórymi się zaprzyjaźniamy, jeszcze do innych czujemy niechęć.
Ciekawe jest podejście do horoskopu. Możliwości odczytania przyszłości, charakteru osoby, a nawet daty śmierci z gwiazd. Autorka zaciekawia tym tematem i wprowadza czytelnika w stan, w którym przynajmniej raz pomyśli: „a może faktycznie”.
Książka z całą pewność przypadnie do gustu wielbicielom przyrody, ludziom, którym los zwierząt nie jest obojętny. Dla innych momentami może się wydać nieco kontrowersyjna. Wszytko zależy od tego, jak ją odbierzemy.
Absolutnie genialna książka, fantastyczna fabuła, te odwołania do Williama Blake'a, stworzony klimat! Perfekcja w każdej możliwej kategorii (nawet kilka przekleństw mi tu nie przeszkadzało).
Pierwsza z przeczytanych Pani Olgi, ale z całą pewnością nie ostatnia
ODWET ZAPISANY W GWIAZDACH
Wyjątkowa lektura, przepełniona inteligentną, wyważoną, spokojną oraz nienatarczywie elokwentną narracją.
Powieść złożona jest głównie z rozważań, przemyśleń i doznań głównej bohaterki.
Owa Janina Duszejko jest osobą nieszablonową, widzącą i czującą więcej i intensywniej ,, nieszkodliwą dziwaczką".
Ogromne znaczenie ma dla niej astrologia, a zarazem wiara w to, że nasze byty są zależne od tej zadziwiającej kompilacji gwiazd i planet, które sprawiają, że nasze losy są już z góry przesądzone i niezmienne.
Również głównym aspektem jej życia jest szacunek do przyrody, szczególnie zwierzęcych istnień, a wszelkie ludzkie próby regulowania tego rządzącego się własnymi prawami świata fauny i flory są jej zdaniem niedopuszczalne.
Historia niosąca niezwykłą mądrość postrzegania świata, taką mistycznie niecodzienną.
A zawarta z godnym podziwu rozmysłem w opowieści prosta prawda o naturze ludzkiej i nie tylko sprawia, że twórczość Niezwykłej Autorki wyłania z nas nieznane nam dotąd pokłady wyobraźni i wzbudza nieoczekiwane doznania.
Efekt zdumiewa i zachwyca.
Super, wciągająca, byskotliwa, ciekawa. Polecam
Nawet mi sie dość podobała chodź podchodziłam sceptycznie. Emerytowana pani inżynie zamieszkuje sobie w niewielkiej wsi w Kotlinie Kłodzkiej. Zdeklarowana obronczyni przyrody prowadzi krucjhatę przeciwko kuslownikom ale też przeciwko łamiącym prawo "legalnym" myśliwym. Cierpi po tajemniczej utracie swoich ukochanych pisków. Pewnego dnia jeden z sąsiadów zostaje znaleziony martwy w swoim domu. Nastepnie w tajemniczych okolicznościach zaczynaja ginąć myśliwi, którzy lubują się w zadawaniu cierpienia i różnorakich ciemnych interesach. Czy to sama natura mści się na swoich oprawcach?
Po raz kolejny Tokarczuk mile mnie zaskoczyła. Czytało się lekko, przyjemnie i z zaciekawieniem śledziłam rozwój wydarzeń. Nie od razu wpadłam na to, kto jest mordercą. Choć odgadłam to, zanim wskazała na to narracja. Szkoda, że pod koniec padają bluźnierstwa wobec wiary katolickiej i Boga, szkoda, że znów (do znudzenia) bycie eko, bycie homo itp. są przedstawione jako takie super. Teraz wszędzie pełno tych tematów i tych poglądów, więc w tej kwestii Tokarczuk nie jest oryginalna. Poza tym książka całkiem przyjemna w odbiorze.
Wydanie drugie. "To prawda, że sprawdziłam krok po kroku wędrówki Wokulskiego po Paryżu. Studiowałam też mapę, żeby ujrzeć to, co on na niej zobaczył...
To nie jest przypadek, że dziewiętnaście opowiadań Olgi Tokarczuk, zgromadzonych w tomie Gra na wielu bębenkach, zostało nominowanych do nagrody Nike 2002...
Przeczytane:2019-06-09,
Jak już wszystkim wiadomo Olga Tokarczuk wielką pisarką jest, jednak "Prowadź swój pług przez kości umarłych" - Kotlina Kłodzka, tajemnicze morderstwa i astrologia, to thriller moralny z kryminalną zagadką, miejscami nudny i nie porywający, dość przewidywalny. Tym razem bardziej przemawia do mnie ekranizacja Agnieszki Holland pt. "Pokot".