Kraków dzisiaj i w chwili rozpoczynającej się rewolucji neolitycznej tysiące lat temu. Ta opowieść prowadzi nas równolegle przez życia bohaterów, w jednym i drugim przypadku zmagających się z potężnymi zmianami, jakie zachodzą w ich czasach. Współczesne głębokie przemiany społeczne, kulturowe, obyczajowe i technologiczne znajdują swoje odniesienia w dalekiej przeszłości.
Dwaj mężczyźni w dwóch rzeczywistościach wchodzą w dorosłe życie z bolesnym przekonaniem, że nie dopełnili obowiązku przejścia inicjacji. Nie zdali egzaminu, który czyniłby z nich wartościowych członków społeczności. Ich losy to wieloletnie zmagania, by naprawić błędy, by pokonać ciążące im własne niedoskonałości. U ich boków mocno zaznaczone kobiece postaci stają w obliczu szansy na bycie pełnoprawnymi członkami społeczności. Jednocześnie odkrywają bezlitosną prawdę, że wolność nie jest ani łatwa, ani darmowa. Oba wątki powieści łączą te same ścieżki, którymi bohaterowie wędrują. Mimo dzielących ich tysiącleci, spotykają się w na tych ścieżkach w tych magicznych chwilach, gdy czas traci swą moc.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 0
"Rantis" Aidy Amer jest nostalgiczną opowieścią o miejscu, które znajduje się poza czasem i przestrzenią, a także o ludziach, którzy trwają na granicy...
Dwie rodziny, polską i niemiecką, łączy niewidzialna nić. Sztulmowscy z Podlasia i Stuhlmacherowie z Prus Wschodnich nigdy się nie spotkali, ale ich losy...
Przeczytane:2021-02-28,
Poznajemy dwie grupy mieszkańców dzisiejszego Krakowa. Całkiem współczesnych ludzi oraz... praludzi, żyjących kilka tysięcy lat przed naszą erą. Co łączy dwa tak odległe światy? Czy istnieje jakiś wspólny mianownik, czy może jesteśmy kompletnym przeciwieństwem swoich praprzodków? Próbę odpowiedzi na te pytania podejmuje niezwykła książka. Urzekająca od początku już samym językiem - pełnym magii, na pograniczu prozy i poezji. Szczególnie obraz życia sprzed wieków jest sugestywny. Budzi w człowieku tęsknotę za tym, o czym zapomniał w pędzie cywilizacji. Za życiem w pełni zgodnym z rytmem Natury. Za magią pierwotnych wierzeń.
Strzałem w dziesiątkę jest już sam układ książki. Przenosimy się najpierw w pradzieje, świat pełen magii, dopiero później do współczesności. Przy odwrotnej sytuacji bylibyśmy nastawieni na kolejną lekturę o dzisiejszych ludziach, jedną z wielu. Część osób odłożyłaby ją przed przenosinami w pradzieje. Dzięki początkowi obrazującemu... prapoczątki jesteśmy od razu zafascynowani. Zapraszam do wehikułu czasu, w podróż przez Kraków wczoraj i dziś.
dr Kalina Beluch