Ta książka nie powstałaby, gdyby Eustachy Rylski nie napisał do premiera Donalda Tuska e-maila z diagnozą naszego państwa: rozchwianego, neurotycznego, represyjnego wobec jednostki i rejterującego przed tłumem. List wrócił do niego bez odpowiedzi. Wtedy Dorota Wodecka postanowiła przepytać pisarzy o kondycję Polski i Polaków.
Czy list autora „Na Grobli” był jedynie buntem jednostki, czy całego środowiska? Powstały wywiady prawdziwe i mocne. Tak szczerze o Polsce nie zwykliśmy rozmawiać publicznie. Dla Janusza Rudnickiego żywot polskiego patrioty to polonez na polu minowym. Dla Andrzeja Stasiuka polskość to los Bombeliny – kota, którego jego córka znalazła przed Bożym Narodzeniem w kapliczce z Matką Boską. A Joanna Bator polski katolicyzm nazywa talibanatem w wersji słowiańskiej. Mocno? Bohaterowie tej książki nie mają litości... dla siebie i dla nas.
"Polonez na polu minowym" to druga książka Doroty Wodeckiej w naszym wydawnictwie. Tym razem autorka przepytuje "z Polski" słynnych pisarzy. Na liście znalazło się 15 nazwisk: Bator, Karpowicz, Kolski, Krall, Kuczok, Ostachowicz, Piątek, Pilot, Rudnicki, Rylski, Sieniewicz, Stasiuk, Tulli, Twardochi Varga.
Przed trzema laty Eustachy Rylski napisał e-mail do premiera, w którym wypunktował problemy polskiej polityki: asekuranctwo, przesadną ostrożność, tchórzostwo w wyrażaniu opinii o tym, co nadęte, godnościowe. List wrócił wprawdzie do nadawcy bez odpowiedzi, ale jego treść przedostała się do wiadomości publicznej. Wydało mi się, że to doskonały pretekst, by namówić pisarza do rozmowy na temat polskich wad, urojeń i zalet.
Pamiętam jego złość, gdy diagnozował nasze państwo: słabe, rozchwiane, defensywne i neurotyczne. Przesadnie represyjne wobec jednostki i rejterujące przed każdym tłumem. I kiedy mówił o naszej kłótliwości i tej cholernej polskiej brzytwie wycinającej każdy pogląd inny od własnego.
Ta rozmowa wyostrzyła moje zmysły na polskość, która prawdopodobnie stała się moją obsesją, co wnoszę po „księgozbiorze zdewastowanym”. Składają się nań przeczytane w tym czasie książki. Wszystkie - co wyznaję ze wstydem - mają popisane wewnętrzne okładki, pozaginane rogi i powykreślane markerami zdania, które choćby ocierają się o próby zdefiniowania i zdiagnozowania polskości. Tworzą na półce całkiem obszerny zbiór, bo i pisarze od Polski nie stronili.
Cytatami z ich książek rozbrajałam ich niechęć do rozmowy o „Bogu, Honorze i Ojczyźnie”. Pytałam, czym jest dla nich ojczyzna i co to znaczy, że są patriotami. O czym chcą pamiętać i które fakty z naszej przeszłości są dla nich powodem do wstydu. Z czego składa się ich tożsamość. Nie zawsze się zgadzaliśmy, ale polskiej brzytwie nie daliśmy szans.
Janusz Rudnicki napisał, że żywot polskiego patrioty to polonez na polu minowym. Dziękuję bohaterom tej książki, że zechcieli się ze mną po nim przespacerować.
Dorota Wodecka.
Informacje dodatkowe o Polonez na polu minowym:
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2013-03-26
Kategoria: Publicystyka
ISBN:
978-83-268-1239-2
Liczba stron: 256
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2016-02-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,