,,Pamiętaj, mój chłopcze, że nigdy nic nie znaczyłeś dla świata. Zupełnie nic". Nie są to najbardziej pocieszające słowa, jakie można usłyszeć od ojca, ale Adalbert radzi sobie w życiu całkiem nieźle. Przynajmniej dopóki nie spotykają go miłość i szaleństwo...
Czterdzieści trzy lata i jeden wyrok więzienny później Adalbert jest mizantropem z nadwagą, niestroniącym od alkoholu. Nagle powraca do niego przeszłość. A jedynymi, którzy mogą mu pomóc dowiedzieć się, co naprawdę wydarzyło się prawie pół wieku temu, są niestety jego irytujący sąsiad (który nie chce wykorkować tylko po to, żeby nie drażnić Adalberta) i gadatliwa przyszywana kuzynka, która próbuje zmusić go do rozpoczęcia ćwiczeń. Ale cel nie zna ograniczeń. Mężczyzna musi zrobić, co do niego należy.
Hakan Nesser - jeden z najbardziej znanych szwedzkich twórców kryminałów, autor wielu powieści i opowiadań. Urodził się i wychował w mieście Kumla w środkowej Szwecji, jednak większość dorosłego życia spędził w Uppsali, gdzie do 1998 roku pracował jako nauczyciel, dopóki nie zaczął utrzymywać się z pisania. Największą popularność przyniósł mu jednak części cykl powieści kryminalnych o komisarzu Van Veeterenie. Innym znanym cyklem kryminalnym Nessera jest seria z inspektorem Gunnarem Barbarottim.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2021-07-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Halvmördaren
„Półmorderca”, najnowsza książka jednego z najbardziej znanych szwedzkich autorów kryminałów. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i musze przyznać, że było ono interesujące.
Adalbert, w chwili gdy go poznajemy, ma 73 lata i lekkie problemy z pamięcią. Miał w życiu zezowate szczęście. Jako dziecko został sierotą. Przeżył wielką miłość z tak zwanymi komplikacjami. Trochę czasu spędził w więzieniu za czyn, który definiuje człowieka na całe życie. Teraz mieszka samotnie, wstaje o tej samej godzinie, je codziennie to samo na śniadanie, włącza radio na poranne wiadomości i prognozę pogody, potem kanapka na drugie śniadanie i popołudniowa drzemka. Czasami przeczyta książkę, rozwiąże krzyżówkę, od czasu do czasu spotka się z przyjacielem którego nie lubi na alkoholowy wieczór przy whisky. Sam siebie uważa za starego i tłustego mizantropa, a swoje życie za rupieciarnię. Jest przekonany, że jest już w poczekalni śmierci, że zostało mu tylko kilka lat wegetacji, utrata nadziei, zdrowia, rozumu, a potem świadomości i wzroku. No i w końcu spotka kostuchę.
Adalbert pewnego dnia postanawia zakupić kilka zeszytów i w jesieni swojego życica z braku laku spisać kronikę swoich wzlotów i upadków.. opowieść o pogodni ślimaka za uciekającym żółwiem, historię jak to się wlókł przez życie jak motocykl, który złapał gumę.
Snując kawalkadę wspomnień stara trzymać się prawdy. Czasami jednak grzęźnie w szwankującej pamięci. Bohater i narrator tej epickiej opowieści uważa, że WINA i WSTYD to grzechy główne jego życia, które jak wpajał mu ojciec i tak jest nic nie warte. Choć z perspektywy Adalberta miało ono nie tylko swoje cienie, ale i blaski.
Gdy pewnego dnia spotka nie widzianą od 45 lat kobietę, serce i ból jego życia, jego miłość, słodko-gorzki los i gwóźdź do trumny – kierunek jego zwierzeń nieoczekiwanie nabiera rumieńców.
Czy życie Adalberta jeszcze go zaskoczy?
Czy będzie mu dane poznać szczegóły przeszłości, które wpłynęły na jego marny los?
„Półmorderca” to oryginalny, specyficzny thriller z wątkiem kryminalny. Niebanalny. Nasycony ironią, sarkazmem i osobliwym poczuciem humoru.
Ja bawiłam się świetnie.
Polecam.
,,PÓŁMORDERCA"
H?kan Nesser Wydawnictwo Czarna Owca
H?kan Nesser po raz kolejny nas zaskoczył. Stworzył historię inną niż dotychczas. Fani jego mocnych kryminałów mogą się lekko zawieść. Nie ma tutaj szybkiej akcji. Ja zaliczam ,,Półmordercę" do literatury obyczajowej z sensacyjno - kryminalnymi wątkami.
Poznajemy tutaj 73 letniego Alberta. Aktualnie ma demencję. Pisze książkę, żeby nie zapomnieć tego co przeżył. W swoim życiu przeżył bardzo wiele. Jego życie odmieniło się dzięki pewnej kobiecie. Tylko czy zmieniło się na plus, czy na minus? To już ocenicie sami.
Często myli się w zeznaniach. Gubi się w faktach, ale nie ma co się dziwić. Albert to schorowany staruszek. Pisząc autobiografię cofa się o 40 lat. Jest zarówno narratorem jak i głównym bohaterem. To co przeżył może was przerazić.
,,(...) W mojej głowie mieszka dwóch lokatorów. ... Nazywają się Wina i Wstyd (...)"
Za co się wini i czego się wstydzi dowiecie się po przeczytaniu. Czy miłość do kobiety może poprzewracać w głowie? Jak stał się półmordercą? Dodam tylko, że półmordercą został dzięki tajemniczej kobiecie.
Wydaje mi się, że przez pisanie tej książki Albert robi swój rachunek sumienia. Jest już w takim wieku i takim stanie, że w każdej chwili może umrzeć. Ma tylko 2 ,,przyjaciół" sąsiada i swoją wygadaną kuzynkę.
Historia stworzona przez H?kana nie jest długa, to może być na plus i na minus. Dla mnie to akurat na plus. Historia Alberta może poruszyć lub całkowicie zanudzić. To nie jest typowa powieść Nessera. To co zrobił ten dziadziuś Albert może was zaskoczyć.
Powieść ,,Półmorderca" czyta się bardzo szybko. Główny bohater to bardzo dobry i zarazem skomplikowany człowiek. Fabuła całkiem niezła. Czasem warto przeczytać takie historie.
Chcecie poznać odmienionego H?kana Nessera to serdecznie zapraszam do przeczytania tej powieści.
Czy polecam? Polecam. Tylko nie liczcie na zapierające dech w piersiach akcje.
#półmorderca #h?kannesser #wydawnictwoczarnaowca #mommy_and_books
Niby H?skan Nesser, ale tak jakby nie on... Po ilości stron nie spodziewałam czegoś niezwykle wybitnego o rozbudowanej akcji. Jednak to co zaprezentował nam tym razem autor kompletnie mnie zawiodło. ,,Półmorderca" to wspomnienia byłego więźnia, samotnika cierpiącego na demencję starczą i nadwagę. Fabula jest nijaka i bardzo ciężko było mi przez nią przebrnąć. Od samego początku nie czułam ,,tego czegoś" i kompletnie nie poczułam więzi z bohaterem. Jedyne co mi towarzyszyło podczas czytania tej książki to znudzenie i ogromne znużenie. Niby był wątek kryminalny, ale według mnie strasznie słaby co jeszcze bardziej mnie dobiło. Całość nasycona jest ogromną dawką ironii, sarkazmu oraz osobliwego poczucia humoru. Tak naprawdę nie wiem co jeszcze mogę Wam powiedzieć prócz tego, że uwielbiam kryminały jednak tym razem przyznaję, że to nie moja bajka. Bardzo się zawiodłam i nawet miałam ogromne problemy, aby ocenić tę książkę. Ani nie polecam, ani nie zniechęcam... Jeżeli macie ochotę to sięgnijcie po tę książkę i sami się przekonajcie do czego prowadzi ta historia.
Nesser w klasycznym wydaniu Jest rok 1995. Eugen Kallmann, nauczyciel języka szwedzkiego w miasteczku K., położonym w najbardziej na północ wysuniętej...
Inspektor Gunnar Barbarotti powraca! Właściwie to nie powinienem żyć - pisze w swoim dzienniku w 2012 roku były wykładowca uniwersytecki i kierowca...
Przeczytane:2021-07-11, Ocena: 3, Przeczytałam,
Lubicie książki, które mają w sobie specyficzne poczucie humoru?
Nie znam poprzednich książek Håkana Nessera, więc to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością.
"Półmorderca" to książka, którą da się lubić albo nienawidzić. Dlaczego? Bo nie każdemu przypadnie do gustu. Jeden czytelnik polubi historię starszego pana, który widząc swoją ukochaną sprzed lat, chce dowiedzieć się, czy to faktycznie ona i co się z nią działo przez te kilkadziesiąt lat. Wydarzenia, które doprowadziły do zerwania kontaktów dwójki kochanków sprawiły, że Adalbert żył w nieświadomości, co dzieje się z Andreą. Po zniknięciu kobiety odsiedział wyrok, za który był współwinny. Tytułowy Półmorderca. Dlaczego jest w połowie mordercą? Dowiecie się czytając tę pozycję.
Nie każdemu natomiast spodoba się styl autora, wywody i styl życia głównego bohatera. Sądzę, że znajdą się tacy czytelnicy, co znudzą się tą historią. Dla mnie była przeciętna. 250 stron opowiadania historii swojego życia, romansu z Andreą, przekomarzania się z przyjacielem przy trunkach alkoholowych i malutkim śledztwem dotyczącym ukochanej kobiety, nie jest jakoś bardzo emocjonująca. Za to sam fakt, jak główny bohater został Półmordercą, nawet mnie zainteresował.
Narratorem jest Adalbert, który opisuje swoją historię, czasami mijając się z prawdą, co też jest ciekawym zabiegiem. Jeśli lubicie historię z sarkazmem, ironią i poczuciem humoru, to możecie sięgnąć po tę książkę Ja osobiście nie odczuwam dużej satysfakcji z przeczytanej lektury, ale przyjemnie było sięgnąć po kolejną, myślę, że oryginalną historię, bo nie przypominam sobie, żebym czytała podobną Czyta się bardzo szybko, co jest wielkim plusem.