Została osierocona przez swój czas. Jej przyszłość przestała istnieć.
Etta Spencer marzyła o karierze skrzypaczki, lecz los miał dla niej inne plany. Zmuszona, by tułać się po najróżniejszych krajach i epokach, cierpiąc z powodu rozłąki z ukochanym Nicholasem, poszukuje tajemniczego astrolabium, które jest najpotężniejszym artefaktem podróżników. Tylko ono pozwoli jej odnaleźć i ocalić tych, których kocha.
Szalona podróż po egzotycznych miejscach, spiski, ciągła walka z czasem, nieoczekiwane sojusze i zdrady. Oto, co czeka na was w ostatnim tomie serii.
Kto jest sprzymierzeńcem, a kto wrogiem? Czy stawką za uratowanie świata okaże się miłość?
***
Proza Bracken jest ambitna i wyszukana.
- Sarah J. Maas, autorka bestsellerowych serii Dwór cierni i róż i Szklany tron
Podróżniczka to prawdziwy wehikuł czasu!
- Victoria Aveyard, autorka bestsellerowej serii Czerwona Królowa
Podróże w czasie, szalone tempo, zwroty akcji i bohaterowie, których nie da się nie kochać - Podróżniczka wciąga od pierwszych stron. Nie spodziewałam się, że ta seria tak mnie porwie. Gorąco polecam!
- Paulina Kaleta, Reading My Love
Przygotujcie się na jeszcze więcej podróży w czasie, zapierających dech scenerii, a przede wszystkim akcji, która trzyma w napięciu do samego końca. Jeśli zakończenie pierwszego tomu wywołało u was rozpacz, finał historii Etty i Nicka na pewno was usatysfakcjonuje!
- Marta Korytkowska, Bibliofilem być
Etta była pasażerką, nieprzygotowaną na samotne wędrówki. W końcu przejmuje stery i jako podróżniczka pokazuje czytelnikowi nowe miejsca, nowe czasy, nowe wątki i nowych bohaterów. Jej perypetie porywają, a zakończenie tej historii jest perfekcyjne.
- Natalia Patorska, Na Tropie Kultury
Bracken imponowała mi swoją historyczną wiedzą już w Pasażerce, ale dopiero czytając Podróżniczkę, miałam ochotę zapaść się pod ziemię ze wstydu. Jeśli lubicie być zaskakiwani na każdym kroku, musicie sięgnąć po tę serię.
- Kinga Maszota, KiniaBook
Bracken porusza kwestię postrzegania kobiet, osób homoseksualnych i przedstawicieli innych ras w różnych miejscach na świecie i różnych epokach, od Kartaginy okresu wojen punickich przez carską Rosję u progu rewolucji po współczesną Amerykę. Ci, którzy dotąd z zapartym tchem śledzili losy Etty i Nicholasa, nie będą w stanie się oderwać od tej książki aż do bombowego finału!
- Booklist
Wiedza historyczna Bracken jest imponująca. Jej proza zachwyca!
- School Library Journal
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2018-04-18
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: The Wayfarer
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Maciej Pawlak
Każdy jest czyimś niewolnikiem, czy sobie to uświadamia, czy nie.
"Podróżniczka" to drugi tom cyklu "Passenger" autorstwa Alexandry Bracken.
W tym tomie poznajemy dalsze perypetie Etty oraz Nicholasa, którzy przemieszczają się pomiędzy epokami, gdzie poszukują astrolabium, najpotężniejszego artefaktu pośród podróżników. Niestety swoje dalsze poszukiwania muszą prowadzić oddzielnie, jednak nie sprawia to, że się poddają. Wręcz przeciwnie, rozłąka oraz myśl o ponownym wspólnym spotkaniu zachęca obojgu do szybszego i sprawniejszego działania.
Książka zaciekawiła mnie w większym stopniu niż tom pierwszy, który momentami mnie zanudzał. Autorka swoim lekkim piórem sprawia, iż książkę czyta się błyskawicznie, a momentami śmieszne i ciekawe dialogi wywołują u czytelnika uśmiech na twarzy. Akcja jest wartka i dynamiczna, a opisy epok rzeczywiste i autentyczne. Powieść jest barwna, a ciekawe, realne i zaskakujące opisy miejsc i bohaterów wciągają nas jeszcze bardziej. Bohaterzy z tomu na tom stają się dojrzalsi, a ja, jak nie było w poprzednim tomie, zaczęłam momentami utożsamiać się z główną bohaterką.
Kolejnym plusem powieści jest jej niepowtarzalność. Owszem, historia miłosna podczas, której bohaterzy przenoszą się w czasie, czyli schemat powtarzany w wielu innych znanych bądź mniej znanych dziełach. Jednak w tej serii, zauważyłam, iż autorka napisała książkę z pomysłem, aczkolwiek momentami wydawało mi się, że została napisana całkowicie spontanicznie. Wątki poruszane przez autorkę, interesują, wzruszają a momentami bawią czytelnika, przez co całokształt wypada niezwykle imponująco spośród innych książek z tego gatunku.
Warto także wspomnieć o przepięknej mapce na początku książki, dzięki której mogłam z wizualizować miejsca opisywane przez autorkę, oraz o przykuwającej wzrok okładce.
Podsumowując, warto przebrnąć przez tom pierwszy serii, aby móc zaskoczyć się oraz zainteresować "Podróżniczką".
Zapraszam serdecznie do odwiedzenia portalu czytampierwszy.pl!
Przedstawiona recenzja może, być przepełniona żalem wynikającym z rozczarowania, jakie przyniosła książka.
„… nie możemy kochać się w tym życiu, kochajmy się w następnym…”
Dalszy ciąg przygód Etty Spencer, która nie tylko musi ratować własną przyszłość, ale także odnaleźć Nicolasa, chłopaka, któremu oddała swoje serce. Po uprowadzeniu Etta trafia do roku 1905, gdzie pilnowana jest przez cienie i nieoczekiwanie, tam też poznaje swojego ojca.
W tym samym czasie Nicolas i Sophie próbują odnaleźć Ettę oraz ostatnią wspólną datę dwóch linii czasu.
AKCJA I FABUŁA
Przez większość książki akcja toczy dwutorowo. Jest przedstawiona wędrówka Nicolasa i Sophie, którzy dość w szybkim tempie przemierzają różne epoki, a także losy Etty. Pod względem fabularnym obydwa wątki same w sobie są ciekawe, choć momentami niepotrzebnie sztucznie podkręcane przez autorkę.
STYL I JĘZYK
Ta i jak poprzednia pierwsza część jest bogata w dość szczegółowe opisy. Bracken barwnie opisuje każdą odwiedzaną przez bohaterów epokę, pamiętając także o języku, jakiego w jej używano.
POSTACIE
Żadna z postaci w żaden sposób nie ewoluowała pod względem charakteru. Etta jest dalej, tą samą Ettą, która próbuje zrozumieć co wokół się niej dzieje. Nicolas to ten sam Nicolas, który, zanim cokolwiek zrobili, to zastanawia się, czy jest to honorowe, a Sophie, dalej jest zadziorna.
Jedyny powiew świeżości wprowadza postać Henry'ego, ojca Etty. Momentami wydawał mi się być mroczną i intrygującą postacią.
„Miłość. Poświęcenie. Śmierć. Historia zataczająca koło za kołem…”
Szkoda. Szkoda. Szkoda.
O „Podróżniczce" mogę powiedzieć, że jestem trochę rozczarowana tą pozycją. Z racji tego, że jest to druga i ostatnia część, to spodziewałam się czegoś „wow". W pierwszym tomie bardzo pokochałam główną bohaterkę, w drugim tomie ta miłość została zabita. Przez co? Chaos. Zdążyłam się przyzwyczaić, że niektórzy autorzy piszą swoje książki dwutorowo. Nie mam nic do tego, gdy wątki są jakoś względem akcji spójne, w książce jedni bohaterowie robili co innego,zaś w drugim wątku bohaterka robiła kompletnie jeszcze co innego. Taki chaos sprawił, że nawet przy największych chęciach nie potrafiłam poczuć rytmu tej książki.
Drugą rzeczą, jest to, że odniosłam wrażenie, jakby autorka nie potrafiła wyciągać ze swojego pomysłu potencjału. Owszem starała się, jednak zbyt dużo nawymyślała.
Szkoda również, że to już ostatni tom przygód Etty, może gdyby Bracken zdecydowała się na, chociaż jeszcze jeden tom, to może udałoby się uratować tą historię.
Jedyne co zrobiło na mnie ogromne wrażenie, to, że autorka posiada imponującą wiedzę historyczną. Takiej wiedzy osobiście jej zazdroszczę.
Etta Spencer i jej ukochany- Nicholas Carter podróżują po różnych epokach i krajach, poszukując astrolabium – najpotężniejszego artefaktu wśród podróżników. Jednak tym razem, z powodu rozłąki zmuszeni są kontynuować swoje poszukiwania osobno. Czy jeszcze się spotkają? Tego nie zdradzę, ale przygotujcie się na fascynującą podróż po czasoprzestrzeni, pełną intryg i niespodzianek.
„Karmiłam się pragnieniem zemsty przez lata. […] Zemsta była dla mnie celem, uczyniłam ją ostatnim rozdziałem swojej opowieści. Wówczas jednak uświadomiłam sobie, że najdoskonalszą zemstę wywrę wtedy, gdy zamiast patrzeć wstecz, skieruję wzrok naprzód”.
Na wstępie powiem, że nie czytałam ,,Pasażerki", która jest pierwszą częścią przygód Etty i Nicholasa. Doskonale o tym wszystkim wiedziałam, jednak przez panujący szał na ,,Podróżniczkę", dałam się ponieść emocjom i nie mogłam powściągnąć swojej ciekawości. Książkę zamówiłam, bo stwierdziłam, że rzadko kiedy czytam tomy po kolei i teraz też nie będzie problemu. No i się zdziwiłam! Jednak wydawnictwo SQN przygotowało mapę, która mnie uratowała, bo można na niej znaleźć np. zasady podróżników i określenia, którymi się posługują, a także streszczenie „Pasażerki”. Całkiem możliwe, że bez niej pogubiłabym się w akcji „Podróżniczki”.
„Podróżniczka” jest moją pierwszą książką o podróżach w czasie i powiem, że bardzo mi się one podobały. Można było zwiedzić Kartaginę w 148 r. p.n.e., a za moment Piotrogród w 1919 r. Co więcej, styl autorki bardzo fajnie oddaje klimat danej epoki. Lubię książki, w których akcja toczy się szybko i jest pełna ich zwrotów, no i na tej płaszczyźnie „Podróżniczka” również nie zawiodła. Momentami, aż ciężko się było od niej oderwać, koniecznie musiałam wiedzieć co będzie dalej. Wielki plus za dobrze wykreowane postaci. Jedynie chyba zakończenie pozostawiło we mnie lekki niedosyt, co nie oznacza, że było złe.
„…życie samo w sobie to bardzo niepewna sprawa i jedynym remedium na jego szaleństwo jest śmiałość”
Książka bardzo mi się podobała. Żałuję tylko, że nie czytałam „Pasażerki” i kiedy tylko nadarzy się okazja, to nadrobię. Polecam wszystkim. Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi www.czytampierwszy.pl
Podtrzymuję swoje zdanie na temat tej serii. Jak na autorkę "Mrocznych umysłów" to jest naprawdę dobra powieść. "Podróżniczka" to niesamowita literacka wyprawa po wszystkich epokach i kontynentach. Filmowe tempo akcji zapiera dech w piersiach, a niezwykle plastyczne opisy nie pozwalają czytelnikowi na choćby chwilę przerwy. Cudo. Kreacja bohaterów też nie pozostawia wiele do życzenia (choć wciskanie Sophii na siłę w związek homoseksualny wydaje mi się bezsensowne). Z tą książką idzie się po prostu zżyć. Polecam.
Po przeczytaniu pierwszej powieści napisanej przez Alexandre Bracken, byłam zachwycona jej twórczością, dlatego od razu po pojawieniu się drugiego tomu w Polsce postanowiłam go zakupić. Byłam pozytywnie nastawiona do "Podróżniczki" i zdecydowanie się nie zawiodłam. Chwyciła mnie za serce już od pierwszych stron. Autorka zabiera nas do niezwykle niebezpiecznego świata przepełnionego magią. Akcja mknie w bardzo szybkim tempie, a dzięki prostemu i barwnemu językowi, którym została napisana lektura, czyta się ją w niezawodnym czasie. Muszę przyznać, że Alexandra Bracken odwaliła kawał dobrej roboty. Zdecydowanie polecam!! Recenzja napisana na potrzeby portalu czytampierwszy.pl
"Podróżniczka" zachwyca podobnie jak "Pasażerka" ? Więcej się w niej dzieje, o wiele więcej podróżujemy w czasie. Jednak brakowało mi E&N razem, ich wspólnych podróży. Końcówka nieco wynagradza, ale i tak pozostawia spory niedosyt.
www.czytampierwszy.pl :)
W tej części czas przestaje być naszym sprzymierzeńcem. Dzieje się tu znacznie więcej, niż wcześniej.
Nicholas i Etta są rozdzieleni. Etta wylądowała w innej czasoprzestrzeni, niż jej ukochany. W tej książce istnieje dużo niedogodnień, jednak w trakcie jej czytania zaczynamy sobie zadawać pytanie: Czy ich relacja jest w stanie to przetrwać mimo dzielących ich wieków?
Ta ksiażka to pełna kopalnia wiedzy. Mamy w niej pełno odniesień do wydarzeń, które faktycznie miały miejse. Powieść ta, bywa naprawdę intrygująca. Widzimy w niej ogromną przemianę głównych bohaterów. Etta nie jest już wyłącznie Pasażerką, awansowała na Podróżniczkę. Na osobę, która decyduje sama za siebie. Nick z kolei, zaczyna postrzegać siebie, jako dobrego człowieka.
W tej ksiażce chwilami roi się wiele pytań. Z strony na stronę coraz bardziej wczuwamy się akcję. Mimo absurdalnej podróży w czasie, skupiamy ogromną uwagę na głównych postaciach. Co więcej, kibicujemy im. Myślę, że ta ksiażka ukazuje prawdziwą walkę. Walkę o siebie, o miłość i o czas.
Jesteście gotowi, aby na nowo poznać losy Etty i Nicholasa? Ciekawi Was, czy bohaterowie będą mogli wspólnie cieszyć się szczęściem? A może chcecie wytrwale poszukiwać astrolabium i snuć własne domysły na temat rodu Ironwooda? Jeżeli chociaż na jedno pytanie odpowiedzieliście sobie tak, to uważam, że jesteście gotowi na kolejne podróże w czasoprzestrzeni. Pamiętajcie, aby zapiąć pasy!
W poprzedniej części losy Etty i Nicka została rozdzielone, a bohaterowie trafili do odległych od siebie lat. W najnowszej powieści Alexandry Bracken poznajemy zmagania Podróżników w różnych zakątkach świata i dowiadujemy się, jak radzili sobie w danej sytuacji. Równocześnie rozgrywają się dwie akcje, gdzie w pierwszej Etta z Julianem chce zabezpieczyć astrolabium przed Ironwoodem, a w drugiej Nicholas i Sophia prowadzą poszukiwania. Nick za wszelką cenę chce znaleźć swoją ukochaną, natomiast jego towarzyszka pragnie zdobyć cenny artefakt.
Wraz z bohaterami przenosimy się w różne zakątki świata. Odwiedzamy Watykan, przenosimy się do czasów przed naszą erą i lądujemy w dżungli, a także wybieramy się na uroczystą kolację z carem Mikołajem II. Każda z postaci kieruje się jednym obranym celem i pragnie zrealizować go w stu procentach. W tej części zadziwiła mnie Sophia - bohaterka, to cechowała się uporem, stanowczością oraz wykazywała się odwagą. W niektórych momentach była przeciwieństwem swojego partnera i wyglądało to tak, jakby ona musiała podejmować wszystkie męskie decyzje.
Wątek romantyczny zszedł na drugi plan. Z racji tego, że kochankowie zostali rozdzieleni, Autorka rzadko wspominała o uczuciach. Cała akcja została skupiona na podróżowaniu i odkrywaniu różnych epok. Uważam, że Pani Bracken należą się za to ogromne brawa! Wykazała się tutaj ogromną historyczną wiedzą, jednocześnie nie zanudzając czytelnika wydarzeniami z minionych wieków. W idealny sposób przedstawiła charakterystyczne poglądy, czasami popuszczając wodze wyobraźni, ale zachowując klimat. Dzięki temu zabiegowi nawet przeciwnik historycznych książek, zauroczy się "Podróżniczką".
Bardzo cieszę się, że mogłam poznać dalsze losy Etty i Nicka oraz objąć tę książkę patronatem. Z zapartym tchem śledziłam poczynania bohaterów, ich rozłąkę i to, czy dane będzie im jeszcze spotkać się. Ciekawiła mnie kwestia astrolabium i nie mogłam doczekać się, jak zakończy się poszukiwanie tego artefaktu. Uważam, że jeżeli wsiedliście na pokład statku wraz z "Pasażerką", z czułością patrzyliście na rodzący się związek oraz biła od Was irytacja względem Iroonwooda, to ta część spełni Wasze oczekiwania.
Ta historia zaczyna się tak, jak wiele innych: dawno, dawno temu... Daleko poza migoczącymi gwiazdami, które widzisz na nocnym niebie... Za czasów...
Mam na imię Gabe. Zawsze byłem tym, który zostaje w tyle. Chcę się wyrwać z pogrążonego w beznadziei miasta i zapomnieć o potwornościach, które...
Przysięgi są dla świętych i naiwnych. Zwykle nie możemy nawet dotrzymać tych, które składamy samym sobie.
Więcej