Pierwsze kłamstwo

Ocena: 5 (1 głosów)

Pierwsze kłamstwo pociąga kolejne

Visby, lipiec 1997. Podczas imprezy szesnastoletnia Josefin zostaje brutalnie zgwałcona przez kolegów ze szkoły, Oskara, Jonasa i Rikarda. Mimo procesu sprawcy zostają uwolnieni od zarzutów. Wyrok sądu jest też wyrokiem dla Josefin - dziewczyna nie może otrząsnąć się z traumy, co ma ogromny wpływ na całe jej życie.

Lata później, Oskar prowadzi uporządkowane życie. Stoi przed kolejnym wyzwaniem w swojej udanej karierze sportowej. Ma rodzinę, pisze parentingowego bloga. Jednak podczas wakacji w Tajlandii bardziej niż rodzina interesuje go nocne życie. Pewnego wieczoru wszystko wymyka mu się spod kontroli. Mężczyzna za wszelką cenę próbuję ukryć prawdę przed żoną. Kłamstwo goni kłamstwo. Nagle Oskar zaczyna dostawać pogróżki...

Pierwsze kłamstwo to powieść, która wyzwala wiele emocji. Larsson pokazuje, co naprawdę kryje się za słowem ,,gwałt". To nie jest określenie na ,,chwilę zbłądzenia", ale akt, który potrafi złamać czyjeś życie.

Informacje dodatkowe o Pierwsze kłamstwo:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2016-11-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380153967
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: Den första lögnen
Język oryginału: szwedzki
Tłumaczenie: Anna Krochmal, Robert Kędzierski

więcej

Kup książkę Pierwsze kłamstwo

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pierwsze kłamstwo - opinie o książce

Avatar użytkownika - Alex9
Alex9
Przeczytane:2017-02-22, Przeczytałam,

Raz wyrządzona krzywda pozostawia po sobie bliznę jaka wciąż będzie przypominać o tym co zraniło, a przede wszystkim tego kto zadał cios. Nieważne ile lat mija, są rany, które nigdy nie zagoją się do końca i zawsze będą świadectwem doświadczonego dramatu. Jednak nie wszyscy będą postrzegać tę tragiczną chwilę w takich kategoriach, czasem sprawcy nie poznają gorzkiego smaku kary od razy.

Wspaniały ojciec, idealny mąż, obiekt westchnień i zazdrości i to nie tylko ze strony kobiet. Oskar jest życiowym szczęściarzem, ma piękną żonę i udane dzieci, na sportowej emeryturze cieszy się taką samą popularnością jak kiedyś gdy był gwiazdą piłki nożnej. Korzysta ile się da z dobrej passy i nie zaprząta sobie głowy jakimikolwiek zmartwieniami. Do czasu. Wyjazd na wakacje do Tajlandii nie kończy się tak jak było zaplanowane, lecz postronni obserwatorzy nic nie zauważają. Ale sam Oskar dostaje coś więcej niż bolesną nauczkę i jak się wkrótce okazuje jest ona wstępem do czegoś, co jeżeli wyjdzie na jaw może zrujnować image Oskara. Kilkanaście lat wcześniej udało mu się dosłownie wywinąć od odpowiedzialności. On i dwójka jego kolegów zgwałciła kilkunastoletnią Josefin, lecz dzięki niezbyt starannemu dochodzeniu zostali uniewinnieni, chociaż ich wina była niezaprzeczalna. Niestety sprawiedliwość nie zatriumfowała, napiętnowana została ofiara, a sprawcy zapomnieli o całej sprawie. Teraz jednak ktoś zaczyna im przypominać ten pewien letni wieczór i to co wydarzyło się wtedy. Kiedyś wywinęli się, kłamali i obecnie również nie zamierzają mówić prawdy. Kto wysyła im maile z przypomnieniem ich zbrodni i dlaczego dopiero teraz? Główną podejrzaną wydaje się Josefin, bo komu jak nie jej zależałoby na zemście? Jeżeli nie ona to kto? Tylko kilka osób znało faktyczny przebieg wydarzeń, a może więcej?

Jonas i Rikard także mają wiele do stracenia, lecz Oskar jest znany, no i ostatnio jeszcze ta sprawa w Tajlandii. Zresztą ten ostatni ma jeszcze kilka rzeczy do przemyślenia. Krzywda jaką wyrządzili młodej dziewczynie nie pozostała bez echa. Jedno kłamstwo pociągnęło kolejne, może nadszedł czas by w końcu przestać zaprzeczać i przyznać się?

Kryminały mają mniej lub bardzie zawiłe motywy, jednakże czasem stanowią one punkt wyjścia do historii w jakiej pierwszoplanową rolę odgrywa nie suspens, lecz jego skutki. Sara Larsson nie odeszła całkowicie od sensacyjnych elementów, lecz ważniejsze są wątki gdzie sprawcy zaczynają patrzeć wstecz i dostrzegać zło wyrządzone przez siebie. W "Pierwszych kłamstwach" nie ma prostych prawd lub szybkich odpowiedzi, za to jest studium dojrzewania do odpowiedzialności i stawiania czoła skutkom swoich decyzji. Oczywiście bohaterowie nie od razu wkraczają na odpowiednią drogę, co więcej czytelnicy nie do końca wiedzą jak faktycznie będą oni dalej postępować, lecz pewne wnioski co do przyszłości można wysnuć. Sara Larsson wpisała swoją książkę w klimat skandynawskiej literatury kryminalnej, da się go odczuć w każdym z rozdziałów - chłód i pochmurność towarzyszy postaciom od początku do końca, nawet kiedy przebywają w samym słońcu, są one w postaciach. "Pierwsze kłamstwo" to wnikliwe obserwacje pobudek jakimi kierują się ludzie gdy chcą uniknąć kary za swe czyny oraz słabości wymiaru sprawiedliwości, którego przedstawiciele zapominają o ofiarach.


Link do opinii
Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2017-04-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Każde kłamstwo pozostawia po sobie ślad. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że popełnione kłamstwo tkwi w nas, nie pozwalając na pełnię szczęścia, co jakiś czas przypomina nam o sobie i powoduje wyrzuty sumienia. Podobnie jest z naszymi bohaterami, których kłamstwo ma o wiele większy kaliber od przeciętnego kłamstewka, i tkwi w nich głęboko, choć nie rozumieją jeszcze jego znaczenia.


Akcja powieści rozpoczyna się w 1997 roku na wyspie Visby, kiedy to szesnastoletnia Josefin wraz z koleżanką udaje się na imprezę i zostaje zgwałcona. W gwałcie czynny udział bierze dwóch chłopaków, trzeci jest świadkiem i fotografem. Zrozpaczona dziewczyna czuje się winna zaistniałej sytuacji, jednak za namową przyjaciółki podaje chłopaków do sądu. Przegrywa. Jej życie jest zniszczone, im natomiast pozornie wiedzie się całkiem nieźle.


Oscar, główny prowodyr gwałtu zostaje gwiazdą sportu, ma żonę i dwójkę dzieci. Wydaje mu się, iż jego życie jest bardzo udane. Nie dostrzega, iż żona jest nieszczęśliwa, dzieci go prawie nie widują a on wiedzie puste życie. Niedługo się to zmieni.


Rikard, były chłopak Josefin i drugi gwałciciel, w zasadzie nigdy nie wyszedł na prostą. Pije, ćpa, nie potrafi ułożyć sobie życia.


Jonas nigdy nie wybaczył sobie tchórzostwa. Nie potrafił stanąć w obronie dziewczyny i przeciwstawić się kolegom. Po jakimś czasie nauczył się z tym żyć, znalazł cudowną partnerkę i dorobił się synka. Jest szczęśliwy i zrobi wiele, by nie wyjawić prawdy. Ktoś jednak postanawia rozgrzebać przeszłość i dać im nauczkę.


Weronika ma już dosyć życia przy boku męża, który zachowuje się coraz gorzej. Wakacje w Tajlandii przesądzają sprawę. Po tym, jak jej mąż nie wrócił na noc do domu i dziwnie się później zachowywał, Weronika, podejrzewając go o zdradę, zaczyna grzebać w jego przeszłości.


Ostatni ślad Josefin urywa się po tym, jak trafiła do szpitala w wyniku pobicia przez męża.


"Pierwsze kłamstwa" to nie jest typowy thriller. Więcej tutaj obyczaju niż napięcia, jednak powieść mi się bardzo podobała. Z różnych perspektyw obserwujemy powolny wpływ przeszłości na życie każdej z zaangażowanych osób i zmianę ich podejścia do tematu. Największą transformację przechodzi oczywiście najgorszy z bohaterów, czyli Oscar. Jego naprawdę nie da się lubić i dopiero na koniec zaczęłam myśleć o nim trochę pozytywniej. Autorka postanowiła poruszyć trudny temat, jakim jest podejście sądów do zgwałconych kobiet. Tutaj ewidentnie już od samego początku o wyniku rozprawy zadecydowało podejście prowadzącego sprawę policjanta, który był negatywnie nastawiony do młodej dziewczyny. Piła, przytulała się do podejrzanego, więc czemu się dziwi, że miał ochotę na więcej? Nóż się w kieszeni otwiera.

Powieść jest powoli snutą opowieścią, w której przeszłość łączy się z teraźniejszością. Nie ma tu wielu zwrotów akcji ani szokujących wydarzeń. Oprócz oczywiście okrutnego gwałtu z początku historii i niewybaczalnego zachowania Oscara na Tajlandii. "Pierwsze kłamstwa" to historia kilku osób i wpływu ich decyzji z przeszłości na ich obecne życie. O budzeniu się empatii i zrozumieniu błędów młodości. Jest także element zagrożenia i tajemnicza postać osoby budzącej wspomnienia.

To bardzo delikatny thriller, bez zaskoczeń i podniesionego ciśnienia, jednak dobrze napisany i wciągający. Udany debiut.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Alfabet polifoniczny
Tomasz Jastrun
Alfabet polifoniczny
Cienie dawnych grzechów
Mieczysław Gorzka ; Michał Śmielak
Cienie dawnych grzechów
Megamonstrum
David Walliams
Megamonstrum
Nasze światy
Claudia Moonever
Nasze światy
Gra o serce
Katarzyna Białkowska
Gra o serce
Morderstwo z malinką na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malinką na deser
Sekrety domu Bille
Agnieszka Janiszewska
Sekrety domu Bille
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy