Gdy serce nie chce bić w rytmie konwenansów…
Madeline, Augusta, Janny, Mary oraz Katherine to przyjaciółki, które wspólnie wkraczają w dorosłość i świat konwenansów londyńskiej socjety. Problem w tym, że serca dziewcząt niekoniecznie chcą podążać ścieżką aranżowanych małżeństw, które już zaplanowały dla nich rodziny. Każda z panien ma własny pomysł na siebie, nic jednak nie zapowiada zmian… Do czasu.
Pewnego dnia zrozpaczona Janny Parcy oświadcza towarzyszkom, że musi opuścić Londyn i przeprowadzić się na francuską prowincję. Po kilku tygodniach przyjaciółki otrzymują od niej zagadkowy list i wiedzione kobiecą intuicją postanawiają wyruszyć do Francji, by ustalić, co dzieje się u panny Parcy. Ich wyprawa staje się ogromną sensacją wśród skostniałych londyńskich elit, ale też… szansą dla dziewcząt na podjęcie decyzji dotyczących przyszłości.
Jakich wyborów ostatecznie dokonają?
„Pięć par rękawiczek” to wzruszająca opowieść o przyjaźni, odwadze i walce o swoje miejsce w świecie, który na pierwszym miejscu stawia tradycję.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-06-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski
Lubicie czytać romans historyczny?
Ja bardzo i chętnie sięgam po tego typu książki. Tym razem mam zaszczyt przyjść do Was z recenzją książki ,,Pięć par rękawiczek" autorstwa Mona Gim, wydawnictwo Novae Res.
Autorka zabrała mnie do świata gdzie tradycja, konwenanse, etyka są na pierwszym miejscu. A co wówczas gdy serce podpowiada co innego? Gdy przyjaźń, miłość i walka o swoje miejsce wysuwa się na pierwsze miejsce. Pięć przyjaciółek Madeline, Augusta, Mary, Janny, Katherine razem wracają w dorosłe życie. Problemem jest to, że młode damy chcą iść własną ścieżką, a niekoniecznie związać się węzłem małżeńskim z osobą wybraną przez rodziców. Gdy Janny oświadcza, że musi opuścić Londyn i przeprowadzić do Francji. Po kilku tygodniach przyjaciółki otrzymują niepokojący list i udają się w podróż, aby odnaleźć przyjaciółkę.
Czy odnajdą Janny?
Jakie podejmą decyzje po powrocie?
Z książką miło spędziłam czas z przyjemnością śledząc losy młodych kobiet. Momentami podczas czytania dobrze się bawiłam, gdyż panienki ku temu sposobność. Zwłaszcza, że każda z nich miała swoje zdanie, swój cel i pragnienia, do których pomimo wymogów, etyki, konwenansów starały się do nich dążyć.
Niespieszna fabuła, która toczy się swoim tempem jednak też znajdziemy tu kilka zaskakujących akcji. Główne bohaterki są przedstawione jako postacie delikatne, subtelne, panienki z dobrego domu, jednocześnie bardzo silne mające swoje zdanie, które umieją je wyrazić i tupnąć nogą. Podobała mi się przyjaźń tych kobiet, gdy jedna z nich potrzebowała wsparcia i pomocy, rzucają wszystko i nie oglądając się za siebie, nie bacząc jakie mogą być konsekwencje ruszają na pomoc.
Powiem wam, że ,,Pięć par rękawiczek" jest debiutem Mona Gin, który wam polecam z całego serca, a autorce życzę napisania wielu pięknych książek.
Przeczytane:,
(czytaj dalej)