Wydawnictwo: PIW
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 160
Harry Haller is the Steppenwolf: wild, strange, shy and alienated from society. His despair and desire for death draw him into a dark, enchanted underworld...
Przeczytane:2022-01-14, Ocena: 5, Przeczytałam, Współpraca,
Peter Camenzind to człowiek, który błądzi. Który całe życie szuka siebie i gubi się w świecie własnych uczuć. Ucieka w stronę natury, która przynosi mu chwilowe ukojenie, a potem wraca do społeczeństwa, w którym nie czuje się dobrze. Zakochuje się w pięknych kobietach, choć do podjęcia romantycznego działania w ich kierunku za każdym razem zwkleka zbyt długo. Pamięć o tym uczuciu wytrwale pielęgnuje i tworzy z niego fragment muru, który ma oddzielić go od kolejnych zmartwień codzienności. Tonie w alkoholu, bywa opryskliwy i nie nazwałby siebie poetą, choć jego teksty zyskały już pewną sławę. Miota się, gubi, znajduje, a potem traci. Poznaje ludzi, którzy uczą go piękna uczuć, ale nigdy nie dane jest mu nacieszyć się ich towarzystwem tak długo, jakby tego chciał.
A wszystko zaczyna się od tego, że zdolny chłopiec z górskiej wioski dostaje szansę. Rezygnuje z losu chłopa na rzecz mieszczańskiej inteligencji. Zaczyna otaczać się artystami czy filozofami i zarabia coraz lepsze pieniądze. Można pomyśleć, że znajduje się daleko od tego, co miało być jego przeznaczeniem, a jednak wciąż ciągnie go do natury. Góry wołają go do siebie i niemal coroczną tradycją stają się jego samotne wyprawy po odludnych terenach. Dopiero wtedy zdaje się oddychać pełną piersią, ale za każdym razem wraca do miejskiej codzienności. Ma w pamięci, że uciekł od losu chłopa pracującego w polu i nie zamierza tego nie doceniać. A jednak wciąż czegoś mu brakuje i całe życie zdaje się tego szukać.
,,Niestety, zawsze byłem chwiejny i uparty jak dziecko i stale czekałem, że właściwe życie wichurą spadnie na mnie, uczyni rozumnym i bogatym i na rozwiniętych skrzydłach zaniesie ku dojrzałemu szczęściu. Ale mądre i oszczędne życie milczało i pozwalało mi się tułać."
Debiut Hermanna Hessego to wyborna lektura o dorastaniu, które to jest procesem, w jakim bierzemy udział przez całe życie. Jest tutaj sporo miłości do natury, a opisy przyrody są na tyle piękne i plastyczne, że czytelnik ma wrażenie, iż na własne oczy widzi poszczególne miejsca i obserwuje je z równym bohaterowi uwielbieniem. Stanowi to nietypową dla lat powstania powieści krytykę dominacji człowieka nad naturą. Krytykę materializmu czy industrializacji. Krytykę z wyczuciem i smakiem.
Hermanna Hessego mogę czytać w ciemno i najwyraźniej każdy jego tekst będę odczuwała całym sercem. Zaspokaja moją potrzebę obcowania z pięknem i burzy moje myśli. Jego dzieła są mocno refleksyjne i skupiają się na wewnętrznych przemianach bohaterów, które nie postępują radykalnie a bardzo subtelnie. Nie ma tutaj wartkiej akcji -- zamiast niej wszytko wlecze się w tempie ludzkiego oddechu. Jest nostalgicznie i chwilami melancholijnie. Nie brakuje scen, które zaskoczą czy zranią. Wszystko to tworzy literaturę wprost idealną dla mnie!
,,Ten, kto pochodzi z gór, może latami studiować filozofię albo nauki przyrodnicze i wykreślać z myśli starego Pana Boga, ale gdy poczuje wiatr halny albo usłyszy lawinę grzmiącą nad lasem, serce zadrży mu w piersi i znów pomyśli o Bogu i o śmierci."
przekł. Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska