Andersen uczynił dzieciństwo setki milionów dzieci radośniejszym, bogatszym i lepszym. Jego baśnie zachwyciły dzieci i dorosłych na całym świecie. Tłumaczone są na wszystkie języki świata.
Wydawnictwo: Oficyna wydawnicza G&P
Data wydania: 2005 (data przybliżona)
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 3-5 lat
ISBN:
Liczba stron: 16
Tytuł oryginału: Hyrdinden og Skorstensfejeren
Język oryginału: duński
Tłumaczenie: Małgorzata Kamyk
Nowe szaty cesarza i Dzielny ołowiany żołnierzyk to jedne z najbardziej znanych tytułów pięknych i wzruszających opowieści najsłynniejszego baśniopisarza...
Słuchowisko na podstawie słynnej baśni Hansa Christiana Andersena, we wspaniałej obsadzie znanych i lubianych aktorów....
Przeczytane:1997-01-01, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, Gatunek: Literatura dziecięca/młodzieżowa,
Krótka baśń o miłości pomiędzy porcelanową figurką pięknej pasterki, a kominiarczykiem. Obie figurki stoją w pokoju pewnej prababci. Oprócz nich, na stoliku stoi też porcelanowa figurka starego chińczyka, a obok stoliczka jest stara, duża, rzeźbiona szafa. Szafę zdobi wiele ornamentów: od przeróżnych kwiatów rzeźbione głowy jeleni po bokach. Na środku szafy jest dziwna postać ludzkiej postaci z brodą, różkami i koźlimi nogami. Ta postać to Koźlonoginadpodgłównodowodzącygenerałsierżant - to imię, jakie wymyśliły mu dzieci.
Stary porcelanowy Chińczyk posiada umiejętność kiwania głową i mówi o sobie, że jest dziadkiem pasterki. Pewnego dnia pasterka i kominiarczyk dowiadują się, że Chińczyk obiecał Koźlonogiemu ofiarować piękną pasterkę za żonę. Informuje o tym dziewczynę, mówiąc jej, że w nocy odbędzie się wesele i od tej pory pasterka trafi do ciemnej szafy. Pasterka i kominiarczyk postanawiają obmyślić plan ucieczki...
Będąc dzieckiem nie przepadałam za tą historią. Była dla mnie bardzo smutna. Książeczka posiada bardzo ładne rysunki, ale są utrzymane w ciemnej, burej tonacji. Mimo ciepłych kolorów, które przy pozostałych zimnych barwach, także wydają się chłodne i smutne. Te barwy dodatkowo potęgują wrażenie nostalgicznej, melancholijnej opowieści.
Jednak po latach, gdy powróciłam do tej baśni zauważyłam, że ma ona specyficzny klimat. Owszem - jest ponura, tak jak i barwy tych rysunków, ale opowiada o wielkiej miłości, która jest tak silna, że nie cofnie człowieka przed niczym, nawet jeśli ma on podjąć niebezpieczne ryzyko by ratować uczucie.
Polecam.