Młoda, świetnie wykształcona, znająca języki obce Polka jedzie do Stanów w celach zarobkowych. Rozpoczyna pracę w polskich mediach oraz przy organizacji patriotycznych imprez kulturalnych, mających szerzyć miłość do ojczyzny wśród Polonii. Prędko jednak zmywa różowy lakier z paznokci, zrzuca modny autficik, aby stać się panią na domkach i opiekunką do dzieci. Dobrowolnie godzi się na niewolnictwo. Po zakończeniu służby w obozie pracy udaje się w podróż po Ameryce. Na każdym kroku spotyka dobrowolnych polskich niewolników... Gatunek: powieść dokumentalna.
Fragment:
I koniec. Jadę ostatni raz kolejką do Chicago. Wytrwałam, nie wybuchłam, nie zbiłam tych dzieci ani razu. Z pogodną twarzą wytrzymałam do końca. Strasznie mi się chce płakać. Te poranki jednakowe, których ciąg mam przed oczami i w głowie. Nie mogę uwierzyć, że już nie będę nigdy przybierała uśmiechu w połowie schodów na dół i wchodziła o 7 rano do kuchni z radosnym hello, a tam dzieci przy stole albo się gonią, albo jeżdżą samochodzikami. Wewnętrzne więzienie, w którym się wszystkiego bałam, cały czas się uśmiechałam, polecenia wykonywałam jak pociąg expresowy w Szwajcarii, punktualny i szybki, pazury zmywałam, petki gasiłam już dzień przed pracą, byłam grzeczna i cicha.
Joanna Pawluśkiewicz (1975) – zajmuje się produkcją filmową i telewizyjną, pisze, współprowadzi fundację filmową. Prozę publikowała w „Ha!arcie” i „Lampie”. Trzy lata spędziła w USA, na stypendium i pracując jako niania, sprzątaczka, spikerka w radiu polonijnym i kelnerka. Mieszkała w Seattle i Chicago, dużo podróżowała po Stanach. Pochodzi z Krakowa, mieszka w Warszawie.
Informacje dodatkowe o Pani na domkach:
Wydawnictwo: Korporacja Ha!Art
Data wydania: b.d
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
83-89-91150-7
Liczba stron: 160
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Chcę przeczytać,