Pamiętnik Mary Berg

Ocena: 5.67 (3 głosów)
Epicka opowieść o stracie i ocaleniu.

W dniu swoich piętnastych urodzin, gdy niemiecka armia dławi Warszawę w coraz mocniejszym uścisku, Mary Berg przystępuje do spisywania pamiętnika. Jeszcze nie wie, że zanim zapełni dwanaście małych notesów, przyjdzie jej wycierpieć cztery lata terroru i zanotować sugestywne szczegóły niektórych z najważniejszych wydarzeń XX wieku.

Od oblężenia Warszawy do ostatecznego, brutalnego stłumienia powstania w getcie – autorka dokumentuje ciężką dolę uchodźców, życie nuworyszów, przymusowy werbunek do pracy, deportacje i heroizm bojowników ruchu oporu, którzy powstali przeciwko niemieckiemu uciskowi. Mary, uratowana wraz z rodziną dzięki alianckiej akcji wymiany więźniów, przemyciła z Warszawy pamiętnik rozpoczęty cztery lata wcześniej. Tym samym ujawniła jeden z najbardziej niewiarygodnych dokumentów z okresu II wojny światowej – jedyną w swoim rodzaju, osobistą opowieść o zetknięciu się kochającej życie dziewczyny z niesłychanym ludzkim cierpieniem, niezwykłą relację o jednym z najmroczniejszych rozdziałów historii.

Wydanie, które oddajemy w ręce czytelników, jest w nowym tłumaczeniu i wzbogacone o nowe, do tej pory niepublikowane materiały.

Jedno z najbardziej rozdzierających świadectw na temat wojny, jakie się kiedykolwiek ukazało (...) śmiała i porywająca książka. „The New Yorker”

Ten niezwykły, mrożący krew w żyłach pamiętnik stanowi nieodzowną lekturę dla każdego. „Independent”

Poruszający zapis terroru. „Kirkus Reviews”

Jeden z najważniejszych dokumentów z epoki Hitlera. „San Francisco Chronicle”

Autor niniejszej recenzji poleca wszystkim lekturę pamiętnika Mary Berg bez zastrzeżeń. „New York Times”

Mary Berg (Miriam Wattenberg, 1924–2013) – od momentu przeniesienia rodziny Mary z Łodzi do Warszawy dziewczynka prowadzi dziennik, w którym zapisuje dzień po dniu życie najpierw w okupowanej Warszawie, a następnie w getcie warszawskim. W marcu 1944 roku wraz z całą rodziną została zakwalifikowana do grupy osób przeznaczonych przez Niemców na wymianę na jeńców niemieckich internowanych przez aliantów. Dzięki temu rodzina Wattenbergów mogła bezpiecznie opuścić Europę i przeżyć wojnę. „Pamiętnik Mary Berg”, tłumaczony na wiele języków, jest jednym z najlepszych świadectw dotyczących życia codziennego w getcie warszawskim.

Informacje dodatkowe o Pamiętnik Mary Berg:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-04-14
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-8069-309-8
Liczba stron: 428

więcej

Kup książkę Pamiętnik Mary Berg

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pamiętnik Mary Berg - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-12-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Mimo rozmaitych restrykcji wiele spraw toczy się w getcie tak samo jak po stronie aryjskiej, choć są zakazane pod karą śmierci. W gruncie rzeczy wszystko jest zabronione... - krótko mówiąc, nie wolno żyć! A jednak żyjemy mimo zakazów okupanta i mamy nadzieję, że jakoś przetrwamy ten niewolniczy reżim." Niezwykle poruszająca lektura, bardzo przenika do wyobraźni i serca czytelnika. Zapiski, które utrwalają ogrom okrucieństwa i cierpienia zadawanego przez hitlerowskich okupantów. Przygnębiające i obarczone śmiertelnym niebezpieczeństwem życie w gettach. Nikt nie jest bowiem pewien co do swoich losów, czy może pozwolić sobie na nieśmiałe myśli o dotrwaniu do końca dnia. Skandaliczne, uwłaczające człowiekowi warunki, wszechobecne epidemie, głód, zimno, terror, strach i żal. Opłakiwanie śmierci bliskich, znajomych, sąsiadów. Ucieczka od mrocznych myśli za pomocą namiastek pozornej normalności i ogromnej woli godnego życia wbrew strasznym okolicznościom i urągającym warunkom. Zniewolone uwięzienie, które na trwałe naznacza psychikę człowieka, nieliczni, którym udało się przetrwać do końca życia pamiętać będą o tych traumatycznych przeżyciach, dziejących się wokół wstrząsających tragediach, dramatycznych zdarzeniach. Trudno sobie to wszystko przyswoić, przekracza granice ludzkiego pojęcia i zrozumienia, a co dopiero musieć przechodzić i doświadczać. Nie tak powinno wyglądać dorastanie młodziutkiej Mary Berg. Jako piętnastolatka wraz z rodziną dostaje się do warszawskiego getta. To co obserwuje wstrząsa nią, wywołuje sprzeciw i moralny bunt, decyduje się na prowadzenie zapisków i opisów rzeczywistości, w której przyszło jej żyć. Niezwykle cenne relacje naocznego świadka, wzruszające wspomnienia, dowód odwagi i walki o człowieczeństwo. Książka bardzo emocjonalna, wywołująca mnóstwo silnych odczuć. Choć miałam okazję zapoznać się z nią już wcześniej i tak zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wciąż mam przed oczyma przeszywający widok umierających sierot żebrzących na ulicach getta o najmniejszy kawałek czegokolwiek do zjedzenia. I ogromny kontrast w stosunku do sytuacji tych lepiej sytuowanych żydowskich mieszkańców getta, którzy wykorzystując koneksje i znajomości mogą oszukać nieco przeznaczenie, wymknąć się, choćby na chwilę, z kajdan mrocznego losu. Czujemy ogromny podziw wobec dzielności i codziennego bohaterstwa Romka Kowalskiego, przyjaciela Mary. Doskonale odczuwamy pragnienie i nadzieję na szybkie zakończenie wojny, bombardowań, egzekucji, nieustannego napięcia i obcowania ze śmiercią. Trudno doszukiwać się sensu w tych wszystkich okrutnych przeżyciach, jednak dzięki osobistej relacji Mary, pisanym przez cztery lata pamiętnikom, przejmujący obraz ludzkich tragedii, zgotowanych człowiekowi przez człowieka, został utrwalony i nieskazany na zapomnienie. Czy faktycznie ludzkość jest w stanie wyciągnąć właściwą lekcję z tej przerażającej historii? bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - justyna929
justyna929
Przeczytane:2016-04-27, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 ksiąkżki 2016, Mam,
Pamiętnik Mary Berg to bolesna, prawdziwa historia. Ukazująca zbrodnię nazistowską w pełnej krasie. Nie bójmy się jej poznawać, bo choć niejednokrotnie nas wzburzy, to również pokaże nam, że podziały nie są ważne. Udowodni, że wszyscy ludzie są równi. Nieważne jest to, czy jesteś Żydem, Katolikiem i nieważne, jaki masz kolor skóry. Wszyscy jesteśmy równi, wszyscy odczuwamy ból tak samo i wszyscy cierpimy emocjonalnie... Pamiętajcie o tym zawsze. Nie wiem, jak mogłabym inaczej ocenić tę książkę, ona dla mnie nie podlega żadnym ocenom. http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2016/04/warsaw-ghetto.html
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-04-18,
Tragedia może spaść na człowieka nagle, z zaskoczenia. Jak dalej żyć, gdy zmienia się wszystko wokół? Poszukiwanie normalności wśród upokorzenia i strachu jest trudno, ale realne. Czy można na moment zapomnieć o przeszywającym bólu? Ciągle istnieję jakoś w przeszłości. Uwielbiam książki, które przybliżają mi momenty trudu, dość odległe, ale jednocześnie świeże. Pełne niezasklepionych ran. To lektury wymagające skupienia, sięgam po nie z przerwami. Odsapnięcie i zebranie myśli zwykle zajmuje sporo czasu. Tym razem poznałam okupowaną Polskę, a pomogła mi w tym niejaka Mary Berg. Prawdopodobnie każdy z nas dużo słyszał i czytał o wojennej rzeczywistości. Jednak zawsze cudownie jest spojrzeć z perspektywy innego człowieka. Długo przeżywałam historię Anny Frank i podobne odczucia trzymają się mnie dzięki Mary. Ich losy różnią się w wielu momentach, ale łączy je nagłe załamanie się dotychczas znanego świata. Realność słów Berg potrafi przybić i jednocześnie wzmóc determinację. Oby te czasy już nigdy się nie powtórzyły. Obyśmy mogli uchronić wszystkich przed złem — czy to możliwe do zrealizowania? Mary Berg, a raczej Miriam Wattenberg ma piętnaście lat, gdy zaczyna pisać pamiętnik. Nastolatka i jej rówieśnicy doznają szoku — nadchodzi przerażająca w swym okrucieństwie wojna. Młodzi ludzie starają się egzystować w miarę naturalnie, choć należy to do prawdziwych wyczynów. Mary aktywnie bierze udział w życiu kulturalnym warszawskiego getta — artystycznie utalentowana poznaje Władysława Szpilmana, Marysię Ajzensztadt. Rodzina Wattenbergów posiada zabezpieczenie w postaci amerykańskiego paszportu matki, ale Mary uważnie obserwuje swoje otoczenie. I w ten sposób zapełnia dwanaście zeszytów… Styl Mary jest taki swojski, prostolinijny. Tym bardziej uderzają przedstawiane przez nią wydarzenia. „Zagłada” — cóż za obco brzmiące słowo. Niestety, dla pewnego rodzaju ludzi było czymś potrzebnym i usprawiedliwionym. Od opisywanych momentów minęło kilkadziesiąt lat, a wiele fragmentów potrafi tak wzruszyć, że odnosi się wrażenie, iż jest się naocznym świadkiem. Choćby pomoc dla dzieci będących pod opieką Janusza Korczaka i Stefanii Wilczyńskiej — nie zdradzę więcej, ale uprzedzam o możliwości kompletnego rozklejenia. Ogromną dojrzałością odznaczała się młodzież, nie bez powodu uznawana za wzór. I trzeba o tym pamiętać. Pielęgnować, opowiadać. Poszerzać wiedzę, mimo emocjonalności. W Internecie można trafić na wiele artykułów dotyczących postaci Mary Berg, więc uchylę rąbka tajemnicy (to chyba średnie określenie). Przeżyła, została obywatelką Stanów Zjednoczonych i podkreślała, że miała dużo szczęścia. Doskonale zdawała sobie sprawę z faktu, iż wielu jej znajomych zginęło. To wzbudzało poczucie wstydu, a mnie samą skłoniło do wielu refleksji. Jak ja zachowywałabym się w obliczu śmierci? Getto oznaczało głód, mordowanie dla zabawy, niepewność jutra. Cała gama czerni i odcienie bieli, gdy próbowano nadawać chwilom odrobinę spokoju. Sam Julian Tuwim wypowiedział się na temat historii Mary Berg. O tym, jak jej słowa zabierają nas w wycieczkę po Warszawie. Bardzo smutną, ale potrzebną. Oryginalnością odznacza się zmysł obserwacji, który posiadała Mary. Dobrze wiedziała, że wielu ma gorzej od niej. Unieśmiertelniła na kartach pamiętnika anonimowych ludzi, błysk łez i okruchy uśmiechu. Takie książki zawsze czyta się z przeświadczeniem o ich ważności. Podkreśliłam to już kilka razy — sądzę, że tak trzeba. Często zaznaczam, iż lubię sytuacje, gdy chcę kontynuować poszukiwania. Dlatego z radością przejrzę inne informacje dotyczące Berg, bo jej życiorys naprawdę fascynuje. Cieszę się, że na nią trafiłam. Tę pozycję polecam przede wszystkim miłośnikom lektur stosunkowo ciężkich, ale wywołujących mnóstwo emocji. Historia ma to do siebie, że daleko jej do słodyczy, choć te gorzkie pigułki są niezbędnym elementem życia. Mogą wiele nauczyć, wyjaśnić i otworzyć oczy. Często, a za każdym razem takie doznanie jest świeże.
Link do opinii
Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2016-04-11, Przeczytałam,

Patrzyła na Warszawę zajmowaną przez Niemców. Obserwowała to, co spotyka ludzi każdego kolejnego dnia. Ludzi tak bardzo podobnych do niej - posiadających tę samą narodowość. Wiedziała, że wydarzenia, które rozgrywają się na jej oczach mają wielkie znaczenie. Nie pozostała obojętną. Zaczęła o nich pisać w swoim dzienniku, tworząc niesamowitą relację z życia w Warszawskim Getcie.

„My, którzy uratowaliśmy się z getta, wstydzimy się spojrzeć na siebie. Czy mieliśmy prawo, by się ratować”?

Nie znam nikogo, na kim historyczna zagłada Żydów, nie zrobiłaby wrażenia. Uczymy się o tym w szkole, czytamy publikacje, które poruszają ten temat, wracamy do tej kwestii przy różnych okazjach. Mogłoby się wydawać, że temat ten został wyczerpany, a każda kolejna publikacja wspomina o faktach, które wcześniej poznaliśmy z innych źródeł. Moim zdaniem to nic bardziej mylnego, a wszystkie książki przybliżające nas do tamtego okresu są warte poświęcenia im takiej samej uwagi, zainteresowania i szacunku.

Opowieść Mary zainteresowała mnie przede wszystkim ze względu na to, że opisywane wydarzenia mają miejsce w Getcie Warszawskim, o którym jednak do tej pory za dużo nie czytałam. Mam potrzebę co jakiś czas, za sprawą książek, wrócić do historii, poznać nowe fakty, troszeczkę odświeżyć sobie wiedzę, dlatego też postanowiłam bliżej poznać ten pamiętnik. Mimo że nie była to łatwa lektura, nie żałuję czasu, który jej poświęciłam.

Za sprawą autorki poznajemy wiele informacji na temat istotnych historycznych wydarzeń. Mary pisze o oblężeniu Warszawy i utworzeniu getta, w którym przyszło żyć ludności żydowskiej narodowości. Wszystkie zapiski Mary są bardzo szczere i wstrząsające. Kolejne wpisy obfitują w liczbę szczegółów i detali. Dziewczyna opowiada o tym, co widziała i słyszała, nie unikając tego, o czym być może nie chcielibyśmy słyszeć. Dla niej tabu nie istnieje. Im bardziej zagłębiamy się w jej relacje, tym bardziej czujemy się zszokowani i rozczarowani tym, że takie rzeczy faktycznie miały miejsce. Kolejny raz nasuwa się pytanie- jak ludzie mogli zgotować innym ludziom taki los?

„Na razie nie marznę i nie głoduję, lecz wszędzie wokół mnie jest tyle nieszczęścia i głodu, że zaczynam czuć się bardzo nieszczęśliwa”.

„Codziennie na ulicach getta przybywa ludzi marzących o chlebie. Ich oczy przesłania mgła należąca do innego świata… Zwykle siadają naprzeciw sklepów spożywczych, lecz nie dostrzegają już bochenków leżących za szybą, niczym w jakimś odległym, niedostępnym raju”.

Lektura „Pamiętnika…” nie należy do łatwych i przyjemnych, mimo że autorka pisze zrozumiale, przystępnie  i na tyle, na ile to tylko możliwe, lekko. Mary, ze względu na amerykańskie obywatelstwo matki, należała do grupy uprzywilejowanych. Nie da się ukryć, że dzięki temu jej warunki życia były lepsze, a szanse na przetrwanie większe, jednak dobra sytuacja materialna, nie obroniła jej przed tym, co przeżyła w Getcie Warszawskim. Z jej opowieści przebija kolejno cała gama emocji, które zrozumieć mogą jedynie ci, którzy przeżyli coś podobnego. Obrazy nasuwające się podczas czytania są niezwykle realne i przerażające.

Dzięki tej lekturze przenosimy się do czasów, w których bycie Żydem było największym przekleństwem. Ludzie, którzy nikomu nie zawinili, żyli w ciągłym strachu, by na końcu zginąć w wielkich męczarniach. Najbardziej bolały mnie chyba te pozornie „drobne” gesty, które jeszcze bardziej dobijały ofiary. Znęcaniu i zastraszaniu nie było końca. Nikt nie mógł być pewny, czy dożyje jutra, a jeśli nawet, to jakie będzie to jutro- każdy kolejny dzień był bowiem gorszy od poprzedniego.

Mary pokazała getto, jako miejsce, w którym życie toczyło się dalej niezależnie od bieżących wydarzeń. Z jednej strony ludzie umierali z głodu, żebrząc o okruchy chleba, z drugiej natomiast wyrastały nowe sklepy z modnymi ubraniami, a eleganckie damy opływały w luksusy. Ciężko o tym czytać i ciężko się pogodzić z taką nierównością. Wiem, że brzmi to nieco irracjonalnie, bo nie można mieć do nikogo pretensji za bycie bogatym, ale…

„Pamiętnik…” to jedna z tych książek, o których mówi się trudno, ale powiedzieć można bardzo wiele. Tylko czy jest sens, skoro każdy z nas może, a nawet powinien tę publikację przeczytać? Naprawdę warto.

„Paradoks zakrawa, że świat, który dał wiarę kłamstwom nazistów, nie chciał uwierzyć w ich zbrodnie. Na to właśnie liczyli naziści. Wiedzieli, że im większe będą zbrodnie, tym trudniej będzie w nie uwierzyć”.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - wampirka44
wampirka44
Przeczytane:2021-02-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Holokaust , 80 książek w 2021, Żydzi, Getto,

Przejmujący dziennik z warszawskiego getta spisany przez młodą dziewczynę. Młoda Mary jest świadkiem wielu ważnych i okropnych wydarzeń. Polecam bardzo

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy