Odpoczywający na Karaibach Myron Bolitar musi pilnie wracać do Nowego Jorku jego wspólniczka Esperanza Diaz została aresztowana pod zarzutem zabójstwa znanego bejsbolisty Clu Haida, jego pierwszego klienta. Co gorsza, nie chce składać wyjaśnień, milczy jak zaklęta. Myron nie wierzy w winę przyjaciółki, pomimo iż wskazują na nią liczne poszlaki krew oraz broń znalezione w biurze i samochodzie, awantura z Clu krótko przed jego śmiercią.
Czy śmiertelny wypadek, jaki Clu spowodował przed dwunastoma laty, ma związek z zabójstwem? Dlaczego ktoś celowo wpędzał go w depresję, fałszując wyniki kontroli antydopingowej? Co ma z tym wszystkim wspólnego Esperanza?
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2007 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Final Detail
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Andrzej Grabowski
Nie odkładaj na jutro tego, co trzeba zniszczyć dziś.
„Ostatni szczegół” to szósta część serii Harlana Cobena, której bohaterami są Win Lockwood i Myron Bolitar. Po raz pierwszy początek kolejnego tomu jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego, więc jeśli ktoś nie czytał książki „Jeden fałszywy ruch”, to na początku może się czuć lekko zdezorientowany, ale myślę, że spokojnie także i tę część można ogarnąć bez znajomości całej serii – choć wspomnienia Bredny i prowadzonego w jej sprawie śledztwa przewijają się co jakiś czas.
Tym razem Harlan Coben stawia naszym bohaterom bardzo, bardzo trudne wyzwanie: muszą zbadać sprawę zabójstwa baseballisty, o które oskarżona zostaje… Esperanza Diaz! Na dodatek Esperanza nie życzy sobie, aby przyjaciele mieszali się w tę sprawę i nie chce im niczego wyjaśnić, a wszystkie dowody świadczą przeciwko niej. Siłą rzeczy, pod nieobecność wspólniczki Myrona, większy udział w akcji otrzymuje Wielka Cindy (przy okazji poznajemy ją bliżej i dowiadujemy się, jak to się stało, że zaczęła przyjaźnić się z Esperanzą i walczyć z nią w duecie) i muszę przyznać, że dodaje to niezłego smaczku klimatowi książki. Zwłaszcza jej wizyta w towarzystwie Myrona w klubie „Zgadnij”, warta jest zagłębienia się w lekturę 😊 W powieści pojawia się również Jessica Culver (na krótko), a także rodzice Myrona, jak zawsze przedstawieni w sposób żartobliwy, ale i bardzo ciepły. Są też oczywiście odwieczni wrogowie Myrona Bolitara i jego agencji – Frank Ache i jego syn F.J. oraz jego ochroniarze, którzy znów depczą Myronowi po piętach i utrudniają prowadzenie dochodzenia – a Myron ciągle nie zgadza się, aby Win rozwiązał ten problem we właściwy sobie sposób...
Śledztwo jak zawsze w przypadku tych bohaterów polega na tysiącu spotkań i rozmów, poznawaniu ludzi związanych z zamordowanym zawodnikiem, snuciu domysłów i układaniu setek – mniej lub bardziej prawdopodobnych – scenariuszy. Myron i Win muszą się nieźle postarać, żeby w końcu wyjaśnić niezwykle zagmatwaną zagadkę – choć im więcej pytań zadają i im więcej poznają faktów, tym bardziej maleje ich niezachwiana pewność i wiara w niewinność Esperanzy. Czy obdarzona gorącym temperamentem Latynoska mogła zabić klienta agencji? Czy łączył ją z nim romans? Dlaczego gwałtownie się z nim pokłóciła, co widziało wielu świadków? I dlaczego nie chce nic powiedzieć swoim przyjaciołom? To tylko kilka z całej wielkiej liczby pytań, jakie pojawiają się w głowie Myrona. Na dodatek jego agencja sportowa przeżywa poważny kryzys i Bolitar musi intensywnie działać, aby odzyskać klientów, którzy odeszli, zatrzymać tych, przy nim jeszcze trwają i zyskać kolejnych. Problemy się piętrzą i wydaje się, że tym razem były koszykarz poniesie klęskę.
Oczywiście jak zawsze u Harlana Cobena znajdziemy tutaj świetne teksty, zwariowane poczucie humoru, dowcipne dialogi i spostrzeżenia w rodzaju:
„Gabinet udekorowany był skąpo (...), zdominowany przez wiszącą na ścianie głowę łosia. Notabene martwego. Żywego łosia bardzo trudno jest powiesić na ścianie” albo: „jest pan ideałem mężczyzny: nie dość że przystojny to prawie niemowa...”.
Wszystko to, plus nagłe zwroty akcji, niespodziewane odkrycia i zaskakujące zakończenie sprawiają, że książki Harlana Cobena mają tak wielu fanów, do których od niedawna sama się zaliczam. Każdą część tej serii po prostu świetnie się czyta i na pewno szybko sięgnę po kolejną, bo to dla mnie naprawdę duża frajda i po prostu fajna rozrywka.
Bardzo długo rozwija się jakże ciekawa intryga. Na prawdę do znudzenia autor zachwalany za budowanie napięcia zbudował mi tyle frustracji, gdyż jak już przebrnołem połowę to musiałem ją skończyć. Chociaż sam koniec książki jest zniewalający.
Szósty tom o Bolitarze za mną. Tym razem zostaje oskarżona o morderstwo klienta agencji przyjaciółka Myrona- Esperanza. Dowody są przeciwko niej, ona milczy, on dopiero co wrócił z wojaży po Karaibach. Oj musi się Myron spiąć w rozwiązaniu zagadki morderstwa równocześnie pomagając Esperanzie wyjść z tego patosu obronna ręką. Do tego jeszcze trzeba sobie jakoś poukładać życie prywatne, co tez nie jest łatwym zadaniem. Oj dzieje się w tej części, i jest mój kochany Win?
Końcówka mocno zagmatwana, ale super autor wybrnął z tych wielu poszlak i połączył wszystko w jedną całość.
Podobało mi się. Jestem na tak.
W zasadzie nic nie mogę dodać do opinii z poprzedniego tomu: fabuła taka sobie, dziwne zakończenie i miły główny bohater. Fajne czytadło.
Po bardzo emocjonującej poprzedniej części, ta wcale nie jest spokojniejsza. mayron rozstał się z swoją miłością i teraz odpoczywa na Karaibach z nowo poznaną znaną gwiazdą telewizyjną.
Harlan Coben jest jednym z moich ulubionych autorów. Po jego książki sięgam w ciemno. Polubiłam Myrona Bolitara, który jest głównym bohaterem cyklu, ale to Windsor Horne Lockwood Trzeci jest moim ulubieńcem, idolem, faworytem, bożyszczem itd. Mimo oczywistych wad, które posiada, jestem tą postacią zauroczona. Trochę mi żal, że nie jest pierwszoplanowym bohaterem. Aktualna sytuacja ma przełożenie na wydarzenia, które miały miejsce kilkanaście lat temu. Tajemnice i sekrety zawsze kiedyś wyjdą na światło dzienne. I one tu stanowią kanwę, na której autor oparł fabułę. Napięcie stopniowo narasta a my wspólnie z uczestnikami akcji odkrywamy kolejne skrawki układani. Coben dobry jak zawsze.
Megan Pierce wiedzie życie będące ucieleśnieniem American Dream: u boku męża. w domu z ogrodem i basenem, realizując się jako matka nastoletnich dzieci...
Dziesięć lat temu porywacze uprowadzili dwóch sześciolatków, Patricka Moore’a oraz Rhysa Baldwina, żądając od ich bogatych rodziców...
Możesz narzekać, człowieku, ile wlezie, lecz pokaż mi takiego, kto nie chciałby być kochany.
Więcej