Fantasy dla dorosłych.
Wilżyńska Dolina jest ukryta pośrodku Gór i jakkolwiek władyka i pleban mogą mieć w tej kwestii inne zdanie nieodwołalnie i niepodzielnie należy do Babuni Jagódki. W Wilżyńskiej Dolinie nic nie jest naprawdę tym, czym się wydaje, ale jedna rzecz jest pewna nie należy lekceważyć Babuni, niewiasty wygadanej, bezczelnej i nader niebezpiecznej. Jej magiczne interwencje bezpowrotnie zmieniają los Szymka świniopasa, który zakochał się w najbogatszej dziewczynie ze wsi i zapragnął zostać żołnierzem, pięknej Jarosławny młynarzówny, wiejskiej ladacznicy i zbójcy Waligóry, a także wielu innych. Z czasem w sielskie życie górskiej osady wkracza wielki świat: opat z pobliskiego klasztoru przysyła kolejnych misjonarzy z zadaniem pognębiania bezwstydnej wiedźmy, książęta toczą krwawe wojny, a grasanci żelazem i ogniem pustoszą okolicę.
Pełna zgryźliwego humoru, przewrotna opowieść, w której baśń miesza się z groteską i zaskakująco współczesną refleksją. Opowieści z Wilżyńskiej Doliny to historia świata, w którym nie ma nic groźniejszego niż własne życzenia. Zwłaszcza jeśli się spełniają.
Informacje dodatkowe o Opowieści z Wilżyńskiej Doliny:
Wydawnictwo: Runa
Data wydania: b.d
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788389595508
Liczba stron: 384
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2020-05-10, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2020,
„Opowieści z Wilżyńskiej Doliny” to książka, która przyciągnęła mój wzrok w księgarni internetowej – i to na tyle skutecznie, że od razu ją kupiłam. Spodobała mi się pomysłowa okładka, ale też tytuł, który zapowiadał ciekawą podróż do niezwykłej krainy. Często bywa tak, że kiedy dam się skusić ładnej okładce albo oryginalnemu tytułowi książki, przeżywam potem duże rozczarowanie, gdy zawartość okazuje się znacznie mniej ciekawa i oryginalna. Ale to nie ten przypadek! Świetnie się bawiłam podczas lektury!
„Opowieści z Wilżyńskiej Doliny” podobały mi się bardzo: są napisane w sposób lekki, zabawny, perypetie bohaterów wciągają czytelnika; poruszone tematy są ciekawe, pojawiają się wątki magiczne, istoty znane z ludowych podań i wierzeń. Wszystko to składa się na niepowtarzalny klimat tych opowiadań – taki trochę w stylu „U Pana Boga w ogródku”, choć jest tu także odrobina „Wiedźmina” czy „Jakuba Wędrowycza”. Mamy tutaj różnych mieszkańców wioski i ich przygody i perypetie, a postacią scalającą wszystkie historie jest niezrównana Babunia Jagódka. Słodko brzmi, prawda? Wyobraziliście sobie milutką staruszeczkę, w chustce na głowie, siedzącą przy kominku i opowiadającą dzieciaczkom bajki? Nie tędy droga! Babunia Jagódka to najprawdziwsza wiedźma, przed którą mieszkańcy czują respekt – choć oczywiście biegają do niej po rady, mikstury i różne mazidła. To kobieta z charakterem i temperamentem, którym można by było obdzielić pół wsi. Mądra, sprytna, wyrachowana, śmiała, harda i zadziorna. Słowem: prawdziwa wiedźma, która latać na sztachetce od płotu potrafi, uroki rzuca, ma zaczarowaną studnię, a jeśli chce, potrafi przemienić się w wyjątkowo ponętną pannę. Babunia wiedzie prym w dolinie – i w całej książce, bo pojawia się zawsze, gdy problem wydaje się nie do rozwiązania. Inni bohaterowie nie są tak wyraziści i bledną przy niej – ale wszyscy razem tworzą niezwykłą społeczność, którą chciałoby się poznać osobiście. Oczywiście są to postaci mocno przerysowane – ale myślę, że to celowy zabieg: ta wioska ma być kolorowa, ciekawa, pełna życia. I taka właśnie jest.
Ta książka to zbiór kilkunastu historii z gatunku fantasy – opowiadań, których akcja rozgrywa się w tytułowej Wilżyńskiej Dolinie. Nie wszystkie są lekkie, bo zdarzają się w nich poważne problemy, ale każde ma w sobie dużo humoru i po prostu świetnie się je czyta. Zaskakujące zdarzenia, nietuzinkowe postaci, kara wymierzana złym ludziom – wszystko to znajdziecie w tych opowiastkach. Są trochę jak baśnie dla dorosłych, trochę w nich ludowych wierzeń, guseł i zabobonów, wielka dawka humoru, bywa też dreszczyk. Słowem: będziecie się dobrze bawić, jeśli lubicie takie klimaty: swojskie, przaśne, filuterne Ja lubię bardzo i z pewnością sięgnę po kolejną część.
Komu ta książka może się podobać? Miłośnikom lekkich, pełnych humoru opowieści, ludowych podań, klimatycznych historii z dawnej polskiej wsi, gdzie na równi traktuje się porady wiedźmy i zalecenia księdza proboszcza.
Podsumowując: to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale z pewnością nieostatnie. Bardzo zabawna i lekka lektura, która przypomina stare klechdy, inspirowana słowiańskim folklorem. Polecam każdemu na poprawę humoru!