Nowe wydanie jednej z najbardziej znanych książek Andrzeja Stasiuka - pełnokrwistej ballady o prowincjonalnej Galicji. To przypowieść o zamkniętej społeczności żyjącej w przestrzeni między rozpadającymi się domami a kościołem, sklepem i knajpą. Soczysty język, niemal ożywiona przyroda i wątek kryminalny tworzą niepodrabialną literacką mieszankę, mitotwórczy zaczyn opowieści o Beskidzie Niskim, w którym czas zatacza koło.
,,Film przypomina książkę. Właściwie teraz to już sam nie wiem, co według czego było robione. Darek Jabłoński ustawił kamerę w tych samych miejscach, w których wiele lat temu wymyśliłem ,,Opowieści galicyjskie". W ten przedziwny sposób mogę dzisiaj oglądać własne wizje, własne myśli. I ta opowieść o miłości, śmierci i o pokutującym duchu została rozświetlona jakimś nieco nieziemskim blaskiem, cudownym blaskiem kina, który przypomina jednak jasność nadprzyrodzoną. Tym razem chyba udało się pokazać niewidzialne." Andrzej Stasiuk
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 128
Język oryginału: polski
Pięknym językiem opisana codzienność mieszkańców Beskidu Niskiego, którzy znajdują się pomiędzy. Po upadku PGR-ów stoją w jednym punkcie, nie potrafiąc odnaleźć się w nowej hierarchii. Kilkanaście krótkich opowiadań z zacięciem poetyckim opowiada o ludziach i miejscach. Bohaterowie są przemieszani, towarzyszą sobie nazwajem w niektórych tekstach. Andrzej Stasiuk próbuje odpowiedzieć na pytanie: co dalej? Ale tej odpowiedzi jakby brak. Takie nostalgiczne spojrzenie na świat, którego już nie ma.
Bieszczackie klimaty. Piękna przyroda. Piękni, choć prości ludzie. Piękne opowieści. Wspaniała klimatyczna literatura. Polecam zwłaszcza zakochanym w Bieszczadach.
Zebrane w zbiorze fragmenty prozy Andrzeja Stasiuka, pełne uważnego namysłu, pokazują świat, w którym człowiek jest tylko jednym z wielu mieszkańców...
Jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy i najbardziej niezwykłych postaci życia literackiego, laureat Nagrody Nike w wywiadzie rzece z dziennikarką...
Przeczytane:2015-09-28,