Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-10-21
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 192
Czytanie prozy Jagielskiej to dla mnie przeglądanie się w studni. Zajęcie trochę kuszące, a bardziej niebezpieczne. Wraca przestroga z dzieciństwa- wciągną cię topielce... Czytam i mam poczucie, że gdzieś ucieka mi życiodajny tlen i muszę się mocno postarać, by go odzyskać.
Nie odnajduję tu potwierdzenia, że autorka- bohaterka i jej przyjaciółka Ewa wróciły na dobre. W związku z tym nie mam pewności, że z choroby psychicznej można wyjść bez szwanku i zacząć na powrót żyć własnym życiem. Może o to chodzi- nie da się wejść w te same buty, bo wciąż będą uwierać i odnawiać stare rany?
Monotematyczność Ewy skupionej na odtwarzaniu dnia, który był kontynuacją jej traumy, odważne wyjście Grażyny naprzeciw marzeniom, to ich sposoby na walkę czy ucieczkę? Nie umiem tego ocenić.. Przeraża mnie jednak świadomość jak krucha jest granica wytrzymałości człowieka wobec problemu czy zdarzenia, na które często nie ma żadnego wpływu i jak ogromna jest bezwzględna dwutorowość świata, który nie zważając na nic będzie biegł dalej obok i nigdy się nie zatrzyma.
Kwintesencją tej książki, w której fabuła jest w zasadzie tylko tłem procesu myślowego, jest zdanie:
"Życie w zgodzie ze sobą to skomplikowana sprawa. Wymaga dokonania zmian, które prawie zawsze są bolesne i budzą strach. Lęk przed zmianą i tym, co przyniesie, jest tak silny, że życie w niezgodzie ze sobą już wcale nie wydaje się takie złe, przeciwnie- wydaje się do zniesienia. Byłam dobrze zabezpieczona przed koniecznością dokonania zmiany w życiu, jak zresztą większość ludzi. Potrafiłam powiedzieć z dużą precyzją, dlaczego nie mogę jej przeprowadzić."
Zaglądam w siebie i widzę dużo więcej niż chciałabym zobaczyć. Jagielska pozostawia we mnie niepokój.
Grażynę Jagielską przez lata paraliżował strach. Żyła problemami męża. Dla jego pasji poświęciła swoje życie. W końcu jednak musiała zawalczyć o siebie...
Pięćdziesiąt trzy wojny. Dla niego pełnia życia, przygoda, adrenalina, nagradzane na całym świecie reportaże. Dla niej samotność, niewyobrażalna...
Przeczytane:2019-07-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Książki XXI wieku, 26 książek 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Nie ukrywam, że pod paroma względami książka autorstwa Pani Grażyny Jagielskiej pt. ''Ona wraca na dobre'' była dla mnie trudna w ogólnym zrozumieniu zawartej w niej treści ujętej przez samą jej główną bohaterkę, którą była sama autorka tej czytanej przeze mnie książki.
Opisana przez autorkę historia oparta jest na prawdziwych faktach z życia autorki, które potrafią po głębszym zapoznaniu się z nimi wywołać emocje, poruszenie oraz wraz z nią można zadać sobie pytania: kim jesteśmy naprawdę, co sprawia, że czujemy się szczęśliwi?
Odpowiedzi na te pytania będą różne ze względu na charaktery, jakie posiadają Czytelnicy, którzy będą, zechcieli odpowiedzieć na te pytania.
Ta zilustrowana podróż w głąb dżungli, w której można zagłębić się i spojrzeć na własne życie z innej ciekawszej perspektywy.
Owszem muszę być szczera i przyznam, że autorce zdarzyły się pomimo napisanej lekkiej i barwnej historii opartym na przeżyciach osobistych popełnić kilka występujących w zamieszczonym tekście błędów językowych, w których trzeba, było, się domyślać, o co mniej więcej chodzi w danym przedstawionym przeprowadzonym dialogu z występującymi w niej pozostałymi bohaterami drugoplanowymi.
Gdy się przyjrzymy z bliska losom autorki to mamy wrażenie, że nie ma ona zbytnio chęci ujawniać wiele ze swojego życia osobistego.
To nie przeszkadzało mi, abym mogła poznać jej wady i zalety, które jak każdy z nas posiada i czy potrafi odnaleźć się w podróży z towarzyszącymi jej dwoma kobietami Alicją i Ewą?
Czy autorce starczy sił, by wrócić do swojego świata?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki uważam za udane.
Polecam przeczytać tę książkę.