Przygodowa powieść science-fiction dla młodzieży. Dużo w niej wartkiej akcji oraz ciepła i uśmiechu. Jej bohaterowie – grupka nastoletnich przyjaciół, a także sympatyczny robot – pędzą w supernowoczesnym statku kosmicznym-planecie, w kierunku najbliższej naszemu Słońcu gwiazdy – Proximie Centauri. Celem jest nawiązanie kontaktu z obcą cywilizacją. Gdy są już blisko celu ich statek zaczyna być obserwowany przez Obcych, którzy jednak nie odpowiadają na próby kontaktu. Dowództwo wyprawy decyduje więc, że wysłany zostanie zwiad. Naszym młodym bohaterom udaje się, po trudnych eliminacjach, dostać do jego składu. Będą mieli szansę na nawiązanie upragnionego kontaktu. Czy im się uda?
Książkę dobrze się czyta. Trudno, od pierwszej strony, nie polubić jej sympatycznych, odważnych i pełnych energii bohaterów, którym nie jest też obce poczucie humoru oraz ... skłonność do romantycznych, miłosnych uniesień.
Okładka książki oraz aż 44 zdobiące jej wnętrze ilustracje pochodzą z jej pierwszego wydania z 1964 roku – a są autorstwa słynnego grafika i plakacisty Jana Młodożeńca.
„Oko Centaura” jest kontynuacją „Ci z Dziesiątego Tysiąca”, jednak obie powieści mogą być z powodzeniem czytane samodzielnie.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2020-01-02
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 252
Ilustracje:Jan Młodożeniec
Dwunastoletnia dziewczynka i trzynastoletni chłopak spędzają wakacje nad morzem. Tam, na wydmach, wchodzą w mgłę i przenoszą się w czasie i lądują w bocianim...
Bohaterami jest trójka nastolatków Ion Soggo oraz bliźniacy Alka i Alek Roj. Spotykają się podczas wakacji na stacji badawczej "Pierwszy Zwiadowca", sztucznej...
Przeczytane:2023-07-15, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2023,
Po tę książkę sięgnęłam, bo jest kontynuacją powieści "Ci z Dziesiątego Tysiąca", którą przeczytałam w ramach wydarzenia Kosmiczny Lipiec. Może trochę lepsza od pierwszej części, ale jednak chyba jestem już za stara na książki dla dzieci... Ta mnie również nie porwała.