Basię Borycką poznałem w październiku 2016 roku. Biła od niej jakaś niezwykła dobroć. Czułem, że jest kobietą o wielkim sercu. Przyjechała ze Szczecina na nasze pierwsze seminarium organizowane przez Fundację Zielony Kazimierz. Do Bochotnicy k. Kazimierza Dolnego, gdzie odbywało się nasze spotkanie, z dalekiego Szczecina jest około 700 km. Basi chciało się odbyć koleją tę daleką podróż, żeby posłuchać naszych wykładów, żeby być razem z nami - w niezwykłej atmosferze ludzi świadomych. Przyjeżdżała jeszcze parokrotnie do Puław na zajęcia naszej Akademii Konsultantów Naturoterapeutów. Latem 2017 roku przywiozła ze sobą dla nas w prezencie cały wielki kosz swoich produktów - pomidorów, papryk i innych warzyw. Uczta była wspaniała, siedzieliśmy w kilkuosobowym gronie do późna na moim ganku w Męćmierzu, rozkoszując się niezwykłym smakiem pomidorów Basi, męćmierskim kozim serem i olejem lnianym od Aleksandra. Wszystko było takie proste i smaczne.
Tadeusz Strzępek - prezes Fundacji Zielony Kazimierz
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2019-06-12
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 104
Chcę przeczytać,