Poruszająca powieść o miłości, przyjaźni, pokonywaniu własnych słabości i zmienianiu życia na lepsze. Zuzanna i Adam powracają z podróży do Anglii. Razem z dorastającym synem zamieszkują w willi Jolancin i próbują ułożyć sobie wspólnie życie. Kazia, prowadząca w Starej Leśnej księgarnię, staje przed widmem bankructwa. Wiola rozpoczyna terapię dla dorosłych dzieci alkoholików, a w jej życiu pojawia się dwóch mężczyzn. Czy któryś z nich ma szansę na dłużej zagościć w jej sercu? Tymczasem Starą Leśną wstrząsa tajemnicza śmierć lokalnego biznesmena, Jana Marii Sochackiego, którego zwłoki zostają znalezione w cukierni prowadzonej przez pana Stanisława Grzybka... Wszystko wskazuje na to, że doszło do morderstwa. Komu zależało na śmierci przedsiębiorcy?
Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
Data wydania: 2018-08-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Wagina, wulwa, cipka, szparka, pochwa, srom, joni, kuciapka, piczka... jak ją nazywać? Właściwe pytanie brzmi: czy jesteś z niej dumna? Wagina często...
ZMARLI NIGDY NIE ODCHODZĄ BEZ ŚLADU. Umarli. Odeszli ostatecznie i nieodwołalnie. Ale czy śmierć oznacza koniec? Czy tylko drzwi do innego świata? Wszyscy...
Przeczytane:2019-03-02, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, Z biblioteki,
Wracamy do Starej Leśnej i do perypetii trzech przyjaciółek i ich bliskich. Momentami jest zabawnie, ale nie brakuje też wzruszeń i … wątku kryminalnego z trującymi roślinami w tle. Bohaterowie mierzą się ze swoimi marzeniami, pragnieniami, wątpliwościami. Niektórzy ostatecznie rozprawiają się ze swoja przeszłością, aby móc w końcu ruszyć naprzód. Ogólnie całość powieści kręci się wokół rodziny, przyjaźni, miłości. Lektura bardzo ciepła, idealna na wieczorny relaks.
„Trzeba mieć odwagę, panie Pawle, żeby kochać ludzi. Nawet, jak nagrzeszą albo mają pstro w głowie, o tak. Bo wie pan, ja już dawno zauważyłem, że nic tak człowieka nie rozwija jak miłość, którą obdarza go druga osoba – westchnął sentencjonalnie pan Stanisław.”